Mirek777..... No chyba nie sądzisz że nachcik zniżyłby się do podszywania pod jakiegoś tam inżyniera . To jest wybitny politolog !!!! Zapamiętaj to sobie na zawsze !!!
Łączy ich tylko poszukiwanie dobrze płatnej pracy na forum

No wiesz... te 10k żeby godnie żyć....

Pamiętacie może słowa byłej prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Gersdorf? "Za te ok. 10 tys. brutto dobrze żyć można tylko na prowincji"

Ale nachcik egzystuje ponoć ww jakiejś zapadłej wsi pod Jarosławiem to tyle chyba mu nie trzeba do godnego życia . Latem to wogóle kasa mu tylko na chleb idzie bo może na szaber pójśc w polai sady i na zające do lasu skoro taki znawca militariów

To inżynier czy politolog w końcu?

Zakładam, że ani jedno, ani drugie.

Mieszkanie w starym bloku, 10 letnie auto, wakacje raz w roku w Chorwacji i wyjście na miasto raz w miesiącu to nie jest godne życie, nie oszukujmy się. A za mniej się nie da normalnie funkcjonować.

Wielmożny Panie możesz mi wytłumaczyć jak wygląda godne życie według Pana?

Mieszkanie min. 80 m2 dla 4 osobowej rodziny, 2 samochody nie starsze niż 5 lat, wyjazd na min. tydzień 2 razy w roku - lato i zima, zbilansowane wyżywienie z dobrej jakości produktów i oszczędności na koncie w wysokości min. rocznych zarobków w przypadku utraty pracy / zdarzeń losowych. Nic ponad to.

10 tysięcy to nic nadzwyczajnego. No ale jak ktoś ma naturę niewolnika i zero ambicji to każdy z wyższymi celami jest wyśmiewany.

10 tysięcy to przyzwoite pieniądze by godnie żyć. Wszystko poniżej to zwykła wegetacja.

Takie moje zdanie i wiem że mentalny niewolnik bez ambicji nigdy się z tym nie zgodzi. Browara z Biedry i wakacje z konserwami pod namiotem to niestety jeszcze dla wielu szczyt marzeń.

możne nic nadzwyczajnego w Rzeszowie Krakowie czy Warszawie. u nas w stalowej to jest kwota mało dla kogo osiągalna

Tak, bo nikt z twoich znajomych tyle nie ma? Pomyśl, zastanów się.

A 20 to tak nie za dużo nie za mało.

Jakoś nie ma dasz wiarę?

Nie zaskoczyłeś mnie. Wierzę ci

Czyli chcesz powiedzieć że masz dwójkę dzieci i nieroba w domu na którego musisz zarobi te 10tys. To może zagon do roboty to może zarobisz te 5tys ona drugie 5 i będziesz miał 10tyś. Chyba że liczysz już 20tyś na godne życie.
Może Panie inżynierze załóż własną firmę skoro taki doświadczony jesteś.

Chyba Andrzejek dostałeś podwyżkę i Ci odwaliło nieładnie
Trochę nie trafnie z tą ambicją pojechałeś . Niestety nie każdy pracuje w takim zawodzie aby te 10k zarabiać nawet jeśli ma ambicję . Nawet jeśli ktoś ma taki zawód który pozwala mu na takie zarobki to też nie od razu tyle zarabia .
Dlatego nie powinieneś obrażać kogoś tylko dlatego że zarabia mniej . No i nie każdy lubi na urlopie siedzieć w 5 gwiazdkowym hotelu niektórym do szczęścia wystarcza właśnie ten namiot i konserwy

Kiedyś Andrzejek pisał użytkownikowi JACIEK że praca to tylko praca a rodzina się liczy teraz o 10 tysiącach i o mentalnym niewolnictwu i ambicjach. Nie tylko to stoi na przeszkodzie w zarabianiu.

Adwokat lekarz dla nich 10 tysięcy to nic.
Dla innego nie osiągalne coś.
Godność to nie tylko zarobić i aby mieć lepsze wakacje i więcej konsumcjonizmu. Ambicje tak samo nie dotyczą tylko wysokości zarobku. Jest wiele innych wartości.

A co ty takiego robisz że zarabiasz 10 tysięcy, śmieciarką brudy wywozisz? Panisko się znalazło. "Browara z biedry z konserwami pod namiotem" Skąd ty to znasz? Już ten "browar" cię dyskwalifikuje i mówi że jesteś żulem. Normalny mówi Piwo.

Andrzejowi już od nienawiści do PiSu się styki przegrzewają.

Mówisz godnie żyć. Miliony ludzi umierają z głodu, drugie tyle żyje w skrajnym ubustwie. Dla nich ciepła woda mieszkanie 40m i stara wołga to był by luksus. Jak kiedyś ludzie żyli? Ciesz się że nie żyjesz w tamtych czasach czy w innym kraju gdzie ludzi traktuje się jak śmieci, albo nie mają dostępu do czystej wody.

NiskoToWszystko a tak z ciekawosci bo z tego co zrozumialem masz 10letnie doswiadczenie czyli zakladajac ze zaczales prace zaraz po studiach jestes w moim wieku. Co przez te 10lat odlozyles/osiagnales/zbudowales? Masz swoj dom/mieszkanie? Jakies wypasione auto? Kilkaset tys zl na koncie?
W stalowej jak najbardziej zarobisz okolice 10tys np na stanowisku kierowniczym ale musisz szukac roboty nie w naszych duzych, lokalnych firmach tylko w tych mniejszych i srednich, dobrze prosperujacych. Niestety musisz liczyc sie z tym ze bedziesz pracowal „24h/dobre” tj wracasz po 8-10godz pracy na hate i trzymasz telefon przy dupie zeby w razie potrzeby „sluzyc dobra rada” i zalatwiac zdalnie prwne sprawy. Pisze to na podstawie doswiadczen swoich i moich znajomych z lokalnego podworka. Dodam ze zapewne 10tys w stalowej to lepsza kasa niz 15 we wrocku bo u nas inne koszty zycia.

@Jaciek: Dziękuję za jedyną sensowną odpowiedź w tym temacie.
Przez te 8 lat zdążyłem spłacić mieszkanie we Wrocławiu 43 m2 (małe ciasne ale własne) i odłożyć trochę gotówki. Samochodu nie mam ponieważ mam służbowe auto klasy średniej więc byłby to zbędny wydatek.
Praca 24/h mi nie straszna ponieważ na początku kariery już w takim trybie pracowałem - w korporacjach na początku kariery to norma ;)
Dlatego też chcę wrócić, ale obecnie z premiami i dodatkami mam 16k brutto więc 10k tj. trochę ponad 7k na rękę to rozsądne pieniądze.

Piszac 10k mam na mysli na reke.

Zrobił kariere na forum jako bezrobotny politolog znfca militariów ala kopiuj wklej i najsłynniejszy ateista apostata