No ktoś próbuje na różne sposoby walczyć MB/H&H - wiadomo, że burgery tam podawane to nie jest czołówka nawet polska, ale smakowo dają radę i dobrze, że chociaż jedno takie miejsce w STW mamy.
Chciałbym jednak doczekać burgerowni z prawdziwego zdarzenia, ale u nas pizzowo-kebbabowo :(

Zasadniczo krytykowanie miejsc, o których wiadomo że są dobre jest bezsensowne rzetelność opinie w Internecie już dawno straciły, wystarczy wejść na olx i popatrzec za ile można sobie kupić opinie

Dobre - i tylko "dobre" było Mama Burger - w nowym lokalu - te burgery rzeczywiście są tragiczne i dla mnie niejadalne.

To że ludzi jest sporo to akurat nie jest jakiś wyznacznik jakości jedzenia w lokalu - po pierwsze są wakacje, jedni ludzie przychodzą na piwo posiedzieć i pogadać, inni przychodzą żeby coś zjeść bo albo nie jedli albo myślą że burgery są chociażby takie jak w Mama Burger.
Inni przychodzą bo im ten syf nie mający nic wspólnego z burgerem smakuje.

Ja na pewno tam już nie pójdę - wole jednak o wiele bardziej burgery z Fryturni.
Akurat Fryturnię pochwalę zarówno za bardzo dobre jedzenie jak i za podejście kucharza / właściciela - nie często się dzisiaj zdarza że właściciel sam gotuje, dodatkowo z taką pasją.
Bo obsługa Heaven & Hell wygląda tak jakby tam była za karę.

Nie jadam tam codziennie, ale w nowej lokalizacji jadłem kilka razy, kilka razy brałem dowóz i się ze złej jakości jedzeniem nie spotkałem - jakość dla mnie taka jak była w starej lokalizacji (która zdecydowanie bardziej mi pasowała, szkoda tego klimatu).
Nikt z moich znajomych też nie narzekał jeszcze (na obsługę czasami tak, często na bardzo długi czas oczekiwania, ale nikt na jakość jedzenia). Ciężko więc to pojąć - albo mają rożnych kucharzy i miałeś pecha, albo nie wiem...
Ale tekst że "syf nie mający nic z burgerem wspólnego" to grube przegięcie moim zdaniem.
ps
Tam są tłumy od początku przeprowadzki - wakacje nie mają tu nic do rzeczy raczej (chociaż teraz to fakt, jest pewnie jeszcze gorzej).

Fryturnia faktycznie bardzo fajne miejsce i szacun dla szefa kuchni, bo pomysły ma fajne - szkoda, że mięso nie czysta wołowina (jest to wyczuwalne jednak w burgerze, bo smakuje jak mielony). Ale burgery fajnie skomponowane i pomysłowe no i smaczne

Żeby nie było że tam nie byłem a zmyślam wrzucam fotkę.

Mięso praktycznie takie jak gotowe burgery z marketu - syfiaste w smaku i wysmażone na trotę.
W każdej chociażby jako takiej burgerowni - pytają się o stopień wysmażenia burgera - tutaj nie - no bo przecież sami wiedzą lapiej jaki ma być burger.

Dla mnie czy burger czy stek wysmażony na trotę jest nie do przyjęcia ! Tak samo jak dla znających się na rzeczy kucharzy.

wszędzie tak robią koszt wyprodukowania średniej pizzy z 32 cm to koszt ok 5 zł a sprzedaż po 25 lokal niestety tanim w utrzymaniu nie jest + personel podatki itp. wiec jak chcesz zjeść prawdziwego burgera to nie szukaj go w Stalowej za 9 zł

Jakie 9 zł ? Prawie 20.
CO wszędzie robią ? Gówno marketowe czy makro-cashowe sprzedają w burgerowniach ?
Bo akurat chociażby w Rzeszowie jadłem w kilku miejscach burgery - i to nie były burgery z marketu odgrzewane - tylko na świeżo grillowane lub smażone.

Cały czas przypominam - że to nie bar na hali - tylko Burgerownia !
Więc czegoś się oczekuje.

Kwestia smaku.

Mnie osobiście burgery w nowej odsłonie lokalu nie urzekły smakiem, (o sposobie podania sie nie wypowiem, bo za każdym raze było na wynos,a to po doniesieniu do domu może różnie wyglądać- acz wg mnie te styropianowe pudełka lepiej trzymały zamówienie niż te papierowe torebki, ale co kto lubi).

Ogólnie wydaje mi sie, że teraz nieco mniej wszystkiego kładą na bułkę, (chyba wcześniej, przed przeprowadzką, dodawali więcej warzyw, albo przynajmniej solidniej ukrojone kawałki).
Sałatka w małej porcji, bardziej tak 'na ząb'(czasami dobra, a czasami wiórowata), za to ćwiartki zmieniaków bardzo dobre.

Frytki niestety takie sobie, a przynajmniej te z tego zestawu przekąsek (i nie ma już wyboru, jak na starym lokalu). Wspomniana wyżej Fryturnia, ma na mój gust o wiele lepsze smakowo.

Czas oczekiwania na zamówienie zdecydowanie za długi.

No i cenowo jak dla mnie nieco przerost formy nad treścią w stosunku do jakości burgera za czasów dawnego MB.
Ale to tylko moje subiektywne zdanie.