przepis jest przepis i tu nie ma dyskusji ale jak to w życiu bywa różnie. Nawiąże do przykładu podanego w tym wątku trochę wcześniej. Jako kierowca regularnie poruszający się po naszym mieście stwierdzić muszę, że zatrzymywanie się przed przed przejściem w celu przepuszczenia pieszego w ciągu drogi typu aleje i energetyków jest głupotą. Stwarza to zagrożenie dla kierowców i dla pieszych. Na własnym przykładzie po zatrzymaniu się (wcale nie gwałtownym) i próbie przepuszczenia na przejściu przydzwonił we mnie z tyłu bus i gdyby nie hak to tył auta poszedłby się j*bać. Pieszy może poczekać i nic mu się stanie, nie zamarźnie ani udaru słonecznego w razie lata nie dostanie, a będzie bezpieczniej i dla kierowców i dla pieszych. Piszecie o tym, że jedno auto się zatrzyma a drugim pasem ktoś jedzie jak głupi. Ile było takich wypadków, a gdzie przechodzący przez przejście ma oczy? Ja nawet przechodząc przez jednokierunkową rozglądam się w obiee strony bo tak mnie nauczono i nigdy niewiadomo. Co z tego że ktoś ma pierwszeństwo jeżeli będzie ktoś nieuważnie jechał? Na nagrobku najwyżej napiszą ku pamięci "miał pierwszeństwo ale wziął i umar".

widzę że tu czortunio najmądrzejszy, i przepisy kodeksu drogowego zna i co najgorsze nic nie rozumie z tego że kierowca musi uważać na drodze. Gdzie się tak śpieszysz. Tych co im się śpieszyło już nie ma. Chcesz podzielić ich los?

Nic dziwnego ,że w Polsce dzicz na drogach i tyle wypadków z wysokim odsetkiem ofiar śmiertelnych. Jak się was czyta to włos się jeży na głowie.
Autor wątku powinien dać sobie spokój. Za prawidłową postawę zgodną z przepisami spotyka go hejt ze strony oszołomów za kierownicą.

Lesio, czytamy ze zrozumieniem!



Wyrok NSA potwierdził, że taka postawa jest NIEZGODNA z przepisami.

Czortunio jakby ci wylazł dzieciak pod koła co byś powiedział???

Na linku co mówi policjantka?
https://youtu.be/YgzBOXKMzlw?t=64

Co powinien zrobić kierowca vectry gdy po pasach szedł pieszy?

Znasz czortunio zasade ograniczonego zaufania, jak można zaufać takiemu dzieciaczkowi, że zachowa się tak jak powinien.

Ja cytuję, co mówi SĄD opierając się na obowiązujących PRZEPISACH.



Już Ci tłumaczyłem, możesz jak dla mnie nie jeździć w ogóle, bo nie masz pewności, czy dziecko idące chodnikiem nie wejdzie pod koła.



Do takiej sytuacji w ogóle nie powinno dojść. O tym tu mówimy, nie jak zachowywać się w sytuacji zagrożenia, tylko jak ich UNIKAĆ!
A winien takiej sytuacji, jest kierowca, który złamał przepisy, zatrzymał się tam gdzie nie powinien.

No znowu to samo. Odpowiedz na tamte pytania a nie to samo znowu wklejasz.

No znowu. Nie czytasz, nie znasz przepisów, zadajesz durne pytania.

To Ci odpowiem, jeśli wybiegł by pod koła i nie miał bym możliwości zatrzymania się, ominięcia, to bym go przejechał - tak jak każdy inny kierujący pojazdem.

Nie wybiegł tylko wyszedł bo stał.

Widze idące dziecko do przejścia i się zatrzymuje bo unikam sytuacji zagrożenia że się dzieciak zagapi i wyjdzie na droge. Kierowca sąsiedniego pasa widzi auto stojące przed pasami i pieszego na pasach ma stanąć bo na pasach jest dziecko które ma pierwszeńswtwo przed samochodem.

I ja bym go nie przejechała.

Ty nie, ale na sąsiednim pasie już by go rozjechali. I co wtedy? Myślisz tylko o sobie?

Właśnie o to chodzi żebyście nie promowali takich zachowań na drodze jakie promujesz bo ludzie ludzi na pasach będą rozjeżdżać.

Temat dotyczy tego że po pasach idzie dziecko a Vectra się nie zatrzymuje i przejeżdża a czortuniu ze wszystkich sił odwracasz uwagę od wątku i czepiasz się kierowcy który zastosował ograniczenie zaufania do dzieciaka i się zatrzymał.

I nie ma znaczenia czy autor wątku się zatrzymał przed pustym czy pełnym przejściem czortuniu i wszyscy inni bo jakby chłopak wyszedł na pasy to by musiał się zatrzymać. Tylko o to że inny kierowca przejechał po pasach nie ustępując dziecku.

serpa Racje w tym przypadku są po obu stronach ale czy człowiek który nagrywał miał pozwolenie na pokazanie wizerunku a Ty na udostępnianie w mediach ich twarzy i samochodów?
To, że ktoś np. popełnił wykroczenie widoczne na nagraniu, nie oznacza wcale, że automatycznie stracił prawo do ochrony wizerunku.
Oczywiście, można próbować się przed tym zabezpieczyć, np. anonimizując nagranie, tj. zamazując twarze występujących na nich osób, zacierając numery rejestracyjne itp. Takie zabiegi nie zawsze są jednak wystarczające – zdarzały się przed sądami sprawy, w których osoby czujące się taką publikacją poszkodowane udowadniały, że mimo anonimizacji i tak pozostały rozpoznawalne, przez co poniosły szkody.
Pytam więc CZY MIAŁEŚ PRAWO POKAZAĆ TWARZ DZIECKA I NUMERY REJESTRACYJNE?

ja_janek - przestań pierniczyć, znasz stanowisko GIODO w sprawie numerów rejestracyjnych?

Zacznijmy od tego, że czegoś takiego jak GIODO już nie ma. I na tym skończmy temat stanowiska GIODO.

Tak, masz rację. Zagalopowałem się. Przepraszam. Jednak to nic nie zmienia co do tablic.

GIODO został zastąpiony przez UODO 25 maja 2018, a zatem z dniem wprowadzenia RODO, które z kolei zmienia w sposób znaczący kwestię ochrony i rozumienia danych osobowych. W związku z tym GIODO mógł przedstawiać swoje stanowisko co oczywiste jedynie w oparciu o przepisy dziś nieaktualne. Skoro GIODO istniał, to znaczy, że miało to miejsce przed wprowadzeniem RODO, według którego, jeżeli tablica rejestracyjna może być wystarczająca do ustalenia kierującego w danym momencie, podlega ochronie.

Ale... Nie o tym jest temat. Nie odpływajmy. Pzdr.

Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu.

3. Kierującemu pojazdem zabrania się:

1) wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany.



Pieszy na przejściu w Hiszpanii i w Polsce.

https://www.youtube.com/watch?v=TdyhJBRWJu4

Dalibor, w naszym pięknym mieście dokładnie tak to wygląda jak na tych nagraniach w Krakowie.

Świetny filmik.
Jak widać po wypowiedziach na forum - u nas do takich zmian daaaaleko...

Fajny filmik ale własnie przez takich ludzi jak wypisujacych głupoty w tym temacie jest tak w Polsce nagonka na kierowce zatrzymujacego sie przed przejsciembo na dwu pasmówce i innemu sie spieszy bo naraza zycie dziecka no litosci takie głupoty ciezko czytac powtarzam to nie jest autostrada ,droga szybkiego ruchu tylko centrum miasta

Bardzo ciekawie z tym tematem jest na Górnym Śląsku.
Gdy pieszy zatrzymuje się przed przejściem, sygnalizując w ten sposób zamiar przejścia, w 99% sytuacji wszyscy kierowcy zatrzymują się. Szczególnie przestrzegają tego, gdy jest to dziecko.

I nie ważne ile pasów ma jezdnia.

Na początku myślałem, że tam jest taka kultura jazdy. Potem od miejscowych dowiedziałem się, że to drogówka tak tam wychowała kierowców mandatami.

Oczywiście i tam plagą są piesi zapatrzeni w telefon, kierowcy rozmawiający przez telefon w czasie jazdy...

Czortunio wmawia że zatrzymanie=wykroczenie gdy czasem i policja się zatrzymuje aby ludzie już przeszli.

Czytając te Wasze posty nasuwa się stwierdzenie, że przepisy są po to aby je łamać. to po pierwsze a po drugie brak kultury i chamstwo przejawiające się na udowadnianiem swojej wyższości nad innymi użytkownikami dróg. Nie tylko względem do pieszych także do innych kierowców wymuszając pierwszeństwo. Najbardziej jaskrawym przykładem jest skrzyżowanie na ozecie. Jadąc w kierunku Niska są dwa pasy na wprost z tym, że jeden kończy się zaraz za skrzyżowaniem a kierowcy poruszający się właśnie nim zachowują się jakby to własnie oni mieli pierwszeństwo i wpychają się na siłę powodując wiele groźnych sytuacji. Dyskutujecie o pieszych, którzy też nie jednokrotnie zachowują się jakby byli nieśmiertelni ale sami nie jesteście lepsi. W tym przypadku ewidentnie kierowca opla zagapił się i złamał przepis, za który grożą poważne konsekwencje. W naszym mieście na szczęście nie ma tramwajów taj jak np. we Wrocławiu, które mając przystanek zatrzymują się na środku ulicy a kierowcy jadący obok w tym samym kierunku mają obowiązek zatrzymania się aby ułatwić wysiadanie pasażerom i bezpieczne dotarcie do chodnika. Trochę więcej zrozumienia, mniej pyskówek i nasze życie stanie się dużo przyjemniejsze.

Krysiu. Masz do dyspozycji wyrok NSA, to nie jest moje zdanie


Święte słowa. Na koszt jednego Golfika malowałem tam zderzak ... Pozdrawiam go tutaj serdecznie i mam nadzieję, że spokorniał.

A co ciekawe, ten sam kierowca, który tutaj na końcu, kończącego się pasa wymusza pierwszeństwo - podczas włączania się do ruchu na autostradzie już nie jedzie pasem do końca by się rozpędzić i nie wymusić ... od razu wyjeżdża na pas autostrady i również wymusza ... Jak hipokryzja ...

A Czortuniu masz zasade ograniczonego zaufania i własne słowa że jeżdżąc tak jak twierdzisz rozjechał byś go gdy by wyszedł. Gdyby jeździli tak jak piszą tu mądrzejsi nikt by go nie rozjechał na żadnym pasie.

Jakby stał na brzegu przejścia 4 latek sam bez opiekuna też byś jechał bo wyrok bo coś tam