Mnie sie E.Leclerc stalowowolski podoba ;) jest bardzo czysto,
towar fajnie poukladany, wystroj bardzo mi sie podoba lubie taki styl.

Natomiast kwestia ochrony i wchodzenia z torbą/plecakiem...
Osobiscie uwazam ze w obecnych czasach takie coś jak zakaz wchodzenia z plecakiem
nie powinno mieć miejsca! Jest wiele mozliwosci monitorowania
klienta: kamery w alejkach miedzy regałami, ochroniarz spacerujący po sklepie
kto jak woli. Zakaz wchodzenia z plecakiem jest bez sensu rownie dobrze mozna wymagac wchodzenia w samej bieliźnie by czasami czegoś pod kurtką czy w kieszeniach nie wynieść... Wiec dla mnie totalne zacofanie taki zakaz.

Nie oszukujmy sie w dzisiejszych czasach nie unikniemy przenoszenia rzeczy: laptopy, powerbanki, dokumenty w wersji papierowej, często duzy aparat fotograficzny z optyką, oraz rozne inne rzeczy osobiste, ktorych nie powinno sie zostawiać w szafkach lub np nagrzanym od slonca aucie.
Zresztą nie dyskryminujmy tych, ktorzy nie jezdżą autem tylko np motocyklem lub rowerem - są i tacy ktorzy na "tygodniowe zakupy" jezdza z plecakiem do marketu. A przeciez taki sklep to nie tylko zakupy na tydzien czy dluzej ale rowniez ot zwykle podskoczenie po chipsy i napój.

Tak wiec w interesie menagerow takich miejsc powinno lezec to by
na wejsciu do takiego sklepu zaden pracownik ochrony nie wmawial klientowi ze jest zlodziejm bo ten plecaczek ktory niesie na plecach ma posluzyc do kradzieży towaru.

Za dzieciaka chowało się różne rzeczy pod majtkami. Zresztą nie trzeba mieć nawet bielizny, żeby coś ukraść. Wniosek: trzeba przy wyjściu ustawić rentgena.

Kradzież do kieszeni jest chyba najpopularniejsza i łatwiejsza niż kradzież do plecaka. Ale to plecakiem nie wolno wejść. Natomiast kobieta może wnieść torebkę. Gdyby było na odwrót, zaraz mieliby pod sklepem czarny protest.

A może by tak złożyć cv do właściciela firmy my i przedstawić mu swoją strategię marketingową. Wtedy może zmienią się standardy tam panujące.
A może oni mają tam książkę skarg wniosków i pomysłów? Jeśli właściciel zaglada na to forum to ja go pozdrawiam

Jestem pewny, że właściciel nie wie, że takie forum istnieje hehe ma kasy jak lodu, jeździ luksusowymi brykami i wypoczywa na nartach lub w kąpielówkach ;)

Z wypowiedzi MariuszeF:


Poza tym MariuszeF uzywa takich slowjak: "szuja" , "zakompleksionych sku***synkow" , "pajac" , "po Tesco traktorem" , "zdechnie"

Za wyjatkiem tego ochroniarzyny (patrz wyzej na cytaty , na slowa jakimi sie tu posluguje) to nikt chyba tunie ma nic do ochrony ,tylko do wlasciciela rzadzacego Leklerkiem. Wlasciciel zarzadzil to pracownicy musza tak sie zachowywac wobec klientow!!!

m.78: znasz wlasciciela Leklerca czy tak sobie tu pozdrawiasz obcego ????))

Ciebie też pozdrawiam. Jak też mówię dzień dobry itp. I nadal uważam że sklep jest ok jak I kilka innych w Stw

Moje oczekiwania są raczej proste. Hipermarket ma mieć duży parking, dużą powierzchnię handlową i duży asortyment, dobre i widoczne ceny (bo inaczej można zrobić zakupy bliżej - w osiedlowym sklepie), dużo dobrych promocji, o których market informuje nie tylko na swojej stronie internetowej (ten Leclerc nie ma), ale też gazetkami systematycznie dostarczanymi do domostw, miłą i sprawną obsługę, w tym sprawnie działające Biuro Obsługi Klienta, WC, uprzejmą i sprawną ochronę. Poza tym musi być wszystko na tak dużej powierzchni dobrze oznakowane. Ma być przyjemny klimat.
Wystrój to kwestia gustów, ale jakiś musi jednak być, a nie puste ściany i sufity straszące gołymi rurami wentylacyjnymi, jak w jakiejś fabryce.
No i oczywiście, że nikt nie może klientom utrudniać korzystania z marketu. Wprost przeciwnie - ma pomagać jak się da! I nikomu nic do tego jakie się ma i w czym swoje osobiste rzeczy, w jakim wózku ma się dziecko, jak się jest ubranym, itd. Może o czymś zapomniałam, ale chyba to są takie podstawowe, uniwersalne, przyjęte już dawno normy zwyczajowe w handlu wielkopowierzchniowym. Powinny być też automaty do przyjmowania butelek.
Zapomniałem o dobrych systemach bezpieczeństwa i odpowiednich, dobrze oznakowanych wyjściach awaryjnych. Poza tym potrzebna jest gastronomia, wewnątrz lub w galerii, bo często mężulek wysiada po kwadrancie, a żonka musi kupić co trzeba, a to trwa. Tu też potrzebne są atrakcje wraz z profesjonalna opieką dla dzieci, które też mogą się nudzić przy długich zakupach, lub naciągać rodziców na wiele wydatków Co jeszcze powinno być w / przy dobrym hipermarkecie w XXI wieku? - PISZCIE !

Dzięki za konstruktywne wypowiedzi i proszę o dalej

Ela ty chyba jesteś Stigiem ,wiesz już wszystko więc otwieraj swój hipermarket
Jednak nie możesz żyć bez tego tematu, karmisz się nim i napędzasz.

ElM Wiesz jak prowadzić Hipermarket!dla ciebie, świstaka z jedną jedynką, i innych popaprańców,ala wyborca zastanawiający się przed crossem jak rozróżnić lewą skarpetkę od prawej,gdzie odpowiedź jest oczywista że po dziurach na duży palec,po za tym lewa jest dużo droższa pomimo tego że nazywa się Prawa i S... Podziwiam przenikliwość SzoPeN a pytającego bardzo delikatnie ;Kiedy ostatni raz miałaś orgazm?Ja twierdzę że oburzona/y jesteś iż nikt cię przeszukać nie chciał,ni nawet obmacywać.Zapewne do szału doprowadziło cię stwierdzenie iż czegoś takiego nawet kijem bym nie ruszył!Reasumując sklep cię nie chce i co ważniejsze ty nie chcesz sklepu!Na znak pokoju podajcie sobie ręce i omijajcie się jak najdalej.Amen.Więc do dzieła!

To też prawda, jak jest klub i bramkarz, to też nie każdy mógł wejść, podobnie jest w tym przypadku, sklep dla lepszych hehe

Ej, ale ja to pisałem do ciebie i o tobie

Uuuu, "KRZYSIU", ciężko cię zrozumieć.., ale to "popaprańcy"? - nieładnie tak... :( I do tego kolejny seksista!

Poza tym, pisałam, że ja nie miałam problemów z wejściem do Leklerka (nie noszę placaczka i torby). Nie byłam tam na zakupach, tylko zobaczyć co to nowego powstało.


A żeby pić mleko, nie trzeba kupować mleczarni. Ale warto wiedzieć, co się pije ;)
"Nocny", pisałam już, że mam swój plan i go konsekwentnie realizuję. Taka już jestem!

Twój plan to pewnie zebrać wszystkie twoje wpisy w tym temacie i zanieść do ZUS żeby dostać rentę

W rankingu kto glupszy ty czy świstak, wbijasz się na prowadzenie, choć przyznam że ciągle mam wrażenie że ty świstak i jeszcze kilka innych nickow to jedna osoba (z wieloma kontami)

Tu raczej potrzeba psychologa a nie ZUSu no i się wreszcie przyznałaś że to twój PLAN

kupilem tam walizke podrozna do samolotu,,,,,a koles z ochrony chce po kasie sprawdzac czy czegos w niej nie wywiozlem....ja do niego krotko wez sie w leb czlowieku pie,,,,,j albo wzywaj policje zeby spisac protokok przeszukania....jak szybko sie koles ulotnil....zamiast pisac ludzie pierdoly jaki to ten sklep zly poznajcie w koncu swoje prawa...

Teraz nie wpuszczą Cię z plecakiem i będziesz musiał wejść z rowerem a plecak przypiąć zapięcięm rowerowym przed sklepem.

Jak łatwo tu poznać panów z Leclerka
Nie wnoszą do dyskusji nic konstruktywnego, sensownego, za to wszystkich negują i obrażają lub próbują obrazić.

Poza nimi są tu ludzie, którzy mają coś sensownego do powiedzenia o tym Leclerku i tacy, którzy włączają się do dyskusji ot tak, na luzie.
"Magness" i "focus" - największe DZIĘKI wam, za sensowne wpisy na tej stronie (7).

Nikt jeszcze nie pisał tu, że ludzie noszą przy sobie technikę osobistą, jak laptopy, tablety, itp., których nie zmieszczą do kieszeni, no i oczywiście nie zostawią w samochodzie na niestrzeżonym parkingu przy Leclerku - jeśli przybywaja na zakupy samochodem.

Nikt też jeszcze nie pisał tu nic złego o ochronie Leklerka, która po prostu czyni to co im właściciel nakaże (poza jednym piszącym tutaj - poznacie go po niemiłych słówkach). Ale jednak... przeginają, jak piszesz ("focus").

EIM a co powiesz jak ktoś nosi ze sobą peceta w torbie podróżnej i chce z nim robić zakupy.

Del

Z niezwykłą przyjemnością informuję że zrobiłem printscreeny z całej dyskusji i przesłałem do leclerk polska
Jestem niezwykle ciekaw jak bedzi się tłumaczyła Ela podczas, zakładam, rozprawy sądowej
Kłamstwa tu napisane są moim zdaniem działaniem na szkodę firmy i pewnie są nieuczciwa konkurencją
Jak na początku dyskusji zaznaczyłem byłem świadkiem zdarzenia od którego zaczęła się dyskusja i deklarowałem że w sytuacji sporu sądowego z przyjemnością będę świadczył o sytuacji
Zasugerował LC Polska żeby zwrócił się IP osób piszących
Na podstawie tych danych będzie można skierowac roszczenie do konkretnych osob
Znając życie nim sprawa nabierze rozpędu trochę czasu minie, ale będę informował z niemałą satysfakcją

W euforii wysłałem dwa razy

Wow,nawet probuja tu piszacych zastraszyc noniezle )))))))))))) Cozza desperacja ,zaangazowanie i walka niby klienta Leclerka???? Wszyscy klamia ,wszyscy kradna ,jest swiadkiem jaskiegos zdarzenia, - tto chyba nie jest zwykly ochroniarzyna z Leklerca ale SZEF OCHRONY tego LEKLERCA - MariuszeF !!!!!!!!!!!!!!!! Śmieszne )))))))

Może panowie i panie z leklerka poprawią jakość ochrony i przeproszą zamiast straszyć?

To miło z waszej strony, że śledzicie ten wątek.
A co z hasłem: "klient nasz pan"?

Gdzie macie klientów was odwiedzających?

Kuźwa człowieku, dalej karmisz te trolle? Czy sam stałeś się trollem? Jak mają poprawić ochronę? Co ta ochrona ma tam robić? Byłeś w tym sklepie w ogóle? Jestem tam ostatnio o dziwo (bo zwykle robię zakupy 2-3 na miech, ale ten sklep mam po drodze jakoś) dość często (od zakupu "bułki" do pracy po grubsze zakupy spożywki) i nie spotkało mnie tam nic ponad normę (ani na plus ani na minus). Żona też czasami tam bywa, znajomi bywają (tak jak i w innych sklepach) i też nic! ZERO PROBLEMÓW!
Jeden frustrat miał problem z jakimś plecaczkiem i mamy gówno-burzę na całego, a tacy jak ty ch... wie po co dorzucają do ognia i dają tym dziwakom energię do pisania dalej tych bzdur na forum. Zaglądam na ten temat z nadzieją, że trolle się poddały, ale niestety, temat kwitnie dalej, a przykłady jakie te 2 trolle podają to już totalna abstrakcja - jak nie cyklista z plecaczkiem, to jakiś nawiedzony nauczyciel z ważną dokumentacją bez której nie może udać się na zakupy i przemierza z tymi papierami pół miasta na nogach, teraz jakiś informatyk z mega cennym laptopem którego strach w bagażniku zostawić bo pewnie ochrona tylko czyha na takich śmiałków - czekam na kolejne idiotyzmy, pewnie spotkają się Mirku z twoją aprobatą...