Witam
Czy można w Stalowej Woli rozerwać się po tygodniu trudu i znoju?
Chodzi mi o jakieś dancingi/ spotkania osób poważniejszych koło 50+ ?
Tak aby wypić piwko lub kawę , poznać kogoś fajnego / potańczyć do muzy z lat 80/ 90 , porozmawiać / miło spędzić czas ?
Proszę potraktujcie moje pytanie poważnie.
Dziękuję i pozdrawiam RST ciepło.

Ponoć w piątki w hotelu Hutnik były dancingi, czy dalej są i jak było czy wciąż jest nie mam pojęcia

No właśnie nie ma w mieście miejsca, aby ludzie 40+ i więcej mogli gdzieś posiedzieć przy fajnej muzyce, przy fajnym drineczku, potańczyć, porozmawiać.

Podpinam się pod temat . Może warto by było coś otworzyć jakąś fajną knajpke miejsce by się na pewno znalazło dużo jest lokali w stalowej tylko wiadomo czynsze duże albo brak środków na otwarcie. Sklepów już mamy dużo może warto by było pomyśleć nad takim miejscem jeżeli ktoś posiada środki i myśli o otwarciu czegoś czego brakuje w stalowej na pewno będzie wielu chętnych a właściciel takiego lokalu będzie zadowolony.

wszyscy będą oczekiwać promocji a jak właściciel zechce wyrównać ceny żeby nie dopłacał to się tyłem odwrócicie, zbyt duże ryzyko

Jak narazie to wszyscy oczekuja żeby gdzieś wyjść posiedzieć zatańczyć a promocję to są w sklepach ... wiadomo jak wstęp będzie kosztował do lokalu nawet 10 zł to i tak ludzie przyjdą i zapłacą bo najważniejsze jest dobra zabawa.

wszyscy, to ilu, ile osób? Oczywiście 10 zł to nie wydatek ale jak widzę że przy jednym piwie można siedzieć kilka godzin i zajmować miejsce a inni chętni muszą się smakiem obejść. A trzeba zarobić na czynsz, podatek, media i takie tam. Zaraz będą tam bezdomni i inne menty więc trzeba zatrudnić ochronę do pilnowania porządku (koszty rosną) no chyba że właściciel będzie godnej postury i swoim wyglądem odstraszał nieproszonych gości.

Nikomu nie zabroni kupić sobie jedno piwo i saczyc przez cały wieczór jeśli się ma z kim to czemu nie... ważne żeby było gdzie a na to wygląda że takich miejscowek brakuje i będzie brakowało...

Nikomu nie zabroni kupić sobie jedno piwo i saczyc przez cały wieczór jeśli się ma z kim to czemu nie... ważne żeby było gdzie a na to wygląda że takich miejscowek brakuje i będzie brakowało...

to niech sobie w Lidlu kupi i w domu niech pije a nie będzie zajmował miejsce dla innych co mogliby dać więcej zarobić i choćby z tego powodu nie opłaci się zakładać takiego biznesu. Może w hutniku albo stali.