https://www.youtube.com/watch?v=3w3NbABWBUw
od 8:00 min.Jak HSW byla przeswietlana przez obce agentury.

solidarność też jest w tym umoczona

"solidarność" ? Masz na myśli Wałęse? Frasyniuka? Nie można też zapomnieć o Bronisławie Komorowskim który również działał w solidarności

Przecież takie duże zakłady były konkurencją dla europy zachodniej - wiec je rozwalili . A ze stoczniami to co było - u nas się nie opłaciło statki budować ale w niemczech 4 razy drożej już tak ...

"Czas ucieka, wieczność czeka, czyli - smutne Święto Niepodległości...
Ekipa rządząca i Prezydent RP dystansują się od Marszu Niepodległości (bo nie po drodze im z Ruchem Narodowym) w którym wezmą udział setki tysięcy Polaków, skazana za przestępstwo umyślne prezydent Łodzi zaprasza na obchody 11 listopada Donalda Tuska, marionetkę wykreowaną za pieniądze Niemców i wywiadu wojskowego PRL, jego kolegę i współpracownika SB w jednej osobie Michała Boniego - słynne Tuska: "Współpracował? To teraz niech odpracuje" (na stanowisku ministra!) - Leszka Balcerowicza, o którym Theo Waigel, niemiecki minister finansów powiedział, że był najlepszą inwestycją Niemiec w Polsce, Lecha Wałęsę agenta służb specjalnych PRL ps "Bolek" i Bartłomieja Sienkiewicza, mentora PO, który w sugestywny sposób podsuwał Polskę za jej kadencji ("ch..., dupa i kamieni kupa"), a wszystkich przebił prezydent Poznania dokładając do tego towarzystwa "autorytetów moralnych" Aleksandra Kwaśniewskiego - który nawet nad grobami Polaków pomordowanych na Nieludzkiej Ziemi, był, jako prezydent kraju, tak pijany, że ledwo trzymał się na nogach - i Bronisława Komorowskiego - który za swój udział w Aferze Marszałkowej i współpracę z bandziorami z Pro Civili od dawna powinien mieć zarzuty karne. Tak będzie wyglądało święto odzyskania przez Polskę niepodległości po 123 latach zaborów. Teraz czekam już tylko na ruch nowo wybranego prezydenta Warszawy, który powinien koniecznie, ale to koniecznie, zaprosić Władimira Putina i Angelę Merkel - a jeszcze lepiej Erikę Steinbach - i już będzie komplet...
Gdy kilka dni temu, podczas trasy autorskiej związanej z książką "Niebezpieczne związki Donalda Tuska", po raz kolejny odwiedziłem muzeum - rodzinny dom Karola Wojtyły w Wadowicach, rozmyślałem o tym, co nam zostało ze spuścizny największego z Polaków, Jana Pawła II, który w 1987 prosił nas, byśmy mieli odwagę bronić swojego Westerplatte, wartości, które są nieprzemijające i ważne, a w 1991 apelował, abyśmy nie utracili swojego dziedzictwa. Patrzyłem na widoczny z okna mieszkania, wyryty na frontonie kościoła Jego dzieciństwa, napis: "czas ucieka - wieczność czeka", i zastanawiałem się, jak to możliwe, że w tak krótkim czasie aż do tego stopnia zapomnieliśmy i o tych prośbach i o tych apelach - i nie znalazłem żadnej odpowiedzi.
Bo czy na to pytanie: "jak to możliwe?", jest w ogóle jakaś sensowna odpowiedź?"

Wojciech Sumliński
sumlinski.pl

jeszcze bym wielu dodał nawet tych co dzisiaj o zgrozo są przy korycie i nie tak dawno jeździli na wycieczki do Chin

i tu masz całkowicie rację a podwyżki w tej firmie to jakas kpina, każdy kto ma jakieś możliwości ucieka z tej firmy, reszcie współczuję, kominy płacowe - nikt ni prubuje cokolwiek z tym zrobić.