Posty: 212
Dołączył: 22 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mozecie polecic jakies firmy lub osoby prywatne zakładajace system nawadniania w ogrodzie,( nie szukam tzw Janusza ktoremu wydaje sie ze umie albo widział jak to sie robi)
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 280
Dołączył: 7 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Firma cię skasuje jak za złoto, u siebie sam robiłem, 8 zraszaczy, wszystko na 4 sekcje, do tego sterownik i czujnik wilgoci, koszt z rurami i złączkami niecały 1000 zł. Dodam że szpic z hydroforem miałem już wcześniej zabity, jak nie masz to jakiś 1000 zł trzeba doliczyć.
Firmy za takie nawodnienie wołają od 5000 zł. |
|
Posty: 2
Dołączył: 24 Wrz 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Właśnie przed chwilą otrzymałeś odpowiedź od tzw. "Janusza". To czy zrobisz sam czy weźmiesz firmę to już Twoja sprawa. Wykonanie projektu nie jest takie proste jak się może wydawać. Poprawny dobór rodzaju zraszaczy oraz sposobu ich rozmieszczenia dla wielu jest już wielkim problemem, nie mówię już o parametrach takich jak (wydajność wody, ciśnienie statyczne, ciśnie dynamiczne, spadki ciśnień czy procent pokrycia w zależności od gleby i klimatu). Bardzo częstym zjawiskiem jest rozmieszczenie zraszaczy na styk, bądź z niewielkim procentem pokrycia. Skutkuje to obniżeniem kosztów systemu, ale w głównej mierze miejscami niedolanymi i wypalonymi. Kolejny błąd to montowanie zraszaczy na sztywno. Na tym co wkopujesz w ziemię NIGDY nie możesz oszczędzać. Chyba, że planujesz za jakiś czas wszystko odkopywać, przerabiać i zmieniać.
Patrząc na to co napisał kolega wyżej. Zakładając, że projekt został wykonany poprawnie i nie będzie na trawniku tzw. "pustych przestrzeni", a opad jest równomierny to jakość materiałów, które użył nie może być dobra. Mając na myśli materiał dobrej jakości nie mówię o supermarketowskiej GARDENIE (dla amatorów), średniej klasy systemie Rain Bird czy trochę lepszym Hunter. Są to tak naprawdę systemy klasy economy. Porządny system automatycznego nawadniania niestety kosztuje, ale z czasem powoli się zwraca. Kalkulując tak na szybko: 8 zraszaczy, 4 elektrozawory, filtr, przyłącze kompresora, kolektory, zawory kulowe, złączki, złączki BF, dwie skrzynki, kolektory żelowe, sterownik, czujnik, sterowanie pompą (elektryka i zabezpieczenia), przewody elektryczne. Nie licząc rury zasilającej, rozprowadzającej, przewodu BF wychodzi na szybko niecałe 2000 zł. Nie mam pojęcia co Ty tam zakopałeś ale na 100% nie jest to porządny materiał. |
|
Posty: 280
Dołączył: 7 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tak razem z żoną Grażynką zrobiłem sam nawodnienie które działa już 5 lat i nic w nim nie szwankuje, trawa wszędzie równo zielona, nie ma miejsc niepodlewanych, koszenie co najmniej raz w tygodniu, wertykulacja 2 razy w roku, do tego nawóz i nic więcej nie potrzeba.
Założone mam 8 x Hunter, w tym dwa statyczne na mniejsze powierzchnie,elektrozawory Rain Bird i sterownik Orbit na 4 sekcje. |
|
Posty: 1505
Dołączył: 22 Lut 2013r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Maty16 jest oczywiście przedstawicielem firmy i starał się jak tylko mógł obrzydzić i odwieść o samodzielnego wykonania zraszacza co nie zawsze daje skutek oczekiwany. Teraz w internecie można wszystkiego się dowiedzieć, doczytać a i sprzedawcy dużo dobrych rad mają bo to oni najwięcej zdobywają informacji od klientów
|
|
Posty: 2
Dołączył: 24 Wrz 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Niestety muszę Cię rozczarować ponieważ nie jestem żadnym przedstawicielem handlowym. Jestem certyfikowanym projektantem i monterem systemów automatycznego nawadniania. Wykonałem ich już bardzo dużo, również wiele systemów widziałem wykonanych przez inne firmy i osoby ponieważ musiałem je poprawiać. Wiele systemów wykonanych jest niedokładnie i bez wiedzy. Ciężko przecież zrobić coś dobrze nie mając doświadczenia. Jeśli chodzi o systemy wykonane przez firmy zdarzają się wykonane starannie, ale sporo jest kiepskich tzn. nietrzymanie się zasad i norm, których należy przestrzegać. Wygląda to tak jakby ktoś robił to pierwszy raz i uczył się u klienta, albo co gorsza jest nieświadomy, że robi źle.
Jako inżynier automatyki i robotyki nie wyobrażam sobie wykonania bubla u klienta, na dodatek na słabej jakości tanim chińskim materiale. Jakość niestety kosztuje. Lepiej zrobić coś raz, a porządnie i na lata. Mój post miał mieć charakter informacyjny, że tanio nie oznacza dobrze, a bardzo dobry system nawadniania na długie lata niestety kosztuje. Jeśli chodzi o informację w Internecie jest ich bardzo dużo, dlatego trzeba odróżnić te wartościowe od tych, które mogą nam jedynie zaszkodzić. |
|