Posty: 11
Dołączył: 24 Sie 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam
Mam zamiar zrzucić parę kilo. Nie zamierzam "pakować". Raczej zależy mi, żeby po 8 godzinach siedzenia przy biurku trochę się poruszać. Szukam siłowni która ma dobry sprzęt typu bieżnie, rowerki itp. + jakiś sprzęt do wyciskania od czasu do czasu. Czy np. w takim Iconie są instruktorzy którzy coś podpowiedzą, pokażą podstawowe ćwiczenia ? Jaką siłownię polecacie? |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 450
Dołączył: 1 Cze 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Póki ciepło miasto obfituje w siłownie na swieżym powietrzu, do schudnięcia chyba nadają sie lekko atletyczne sporty, od biegania, rolek, po rower, nowy teren przy błoniach się do tego nadaje.
Z siłowni, kiedy na polu kisza, ja wolalem fabryke zdrowia, strefa cardio (czyli bieżnia, rowerki, kajaki) wystarczająca. Fachowcem, przepraszam ekspertem nie jestem, stosuje zbilansowaną dietę, staram się utrzymać 8000kroków dziennie (mi band 2 pomaga), i trzymam wagę |
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Do schudnięcia wystarczy dieta, dieta i ciężki trening siłowy. Trening trudno zrobić bez dobrego, ciężkiego sprzętu. Na siłowni na mieście generalnie nie ma szans.
|
|
Posty: 1508
Dołączył: 14 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
fabryka zdrowia lub icon fitness
|
|
Posty: 307
Dołączył: 24 Lis 2017r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Do schudnięcia wystarczy dieta, dieta i ciężki trening siłowy. Trening trudno zrobić bez dobrego, ciężkiego sprzętu. Na siłowni na mieście generalnie nie ma szans. to żes dowalił. jak sie nie chce to szans nie ma. W icon mozesz wykupic trenerow personalnych na godziny, jest troche biezni i rowerkow. |
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
No wybacz, każdy specjalista ma swoje zdanie. Osobiście uważam, że te śmieszne urządzenia, służące do machania nogami na boki są stratą czasu. Ew. Street Workout i kalistenika, ale to jest bardzo wymagająca i ciężka forma treningu. Dla osoby "zasiedziałej" przy biurku i z brzuchem chyba za wysokie progi. Co do zestawienia "dieta+trening siłowy" - wiadomym jest, że to najlepsza forma treningu. Jeżeli kolegę "stać" na interwały czy tabatę to śmiało może w to uderzyć, byle nie paść na zawał. Bieżnie, rowerki, siłownie miejskie w mojej amatorskiej opinii to zła droga, aczkolwiek zawsze o niebo lepsza, niż siedzenie na kanapie Jeżeli masz inne zdanie lub coś do dodania, chętnie wysłucham, pozdro.
|
|
Posty: 688
Dołączył: 16 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
CYTAT Do schudnięcia wystarczy dieta, dieta i ciężki trening siłowy. Trening trudno zrobić bez dobrego, ciężkiego sprzętu. Na siłowni na mieście generalnie nie ma szans. wystarczy do tego masa własnego ciała Czy myślisz że lek im droższy tym skuteczniejszy?
|
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT wystarczy do tego masa własnego ciała Czy myślisz że lek im droższy tym skuteczniejszy? Ok. A jeśli ta masa jest zbyt duża?? To tak jakbyś podszedł do MC z ciężarem 300kg. Nic nie zrobisz. Jeżeli wysyłasz na trening kogoś, kto nie jest się w stanie podciągnąć na drążku ani razu, nie zrobi pompki na poręczach etc. to jaką skuteczność będzie miało takie kaleczenie sztuki? Trening ma dać w dupę, ma nakręcić metabolizm. Moim skromnym zdaniem te pseudo siłownie nie pozwalają na porządny trening, a drążek jest dla wielu zbyt wysokim progiem. Oczywiście na treningu siłowym należy włączyć tego typu ćwiczenia, by stopniowo robić wyniki. Jak mówiłem jednak, lepszy rydz niż nic. Ale kolega pyta o siłownie i trenerów więc zakładam, że ma czas, środki i chce spróbować. Sądzę, że trening siłowy da szybsze rezultaty. Zresztą, o to może dopytać trenera na siłowni. Po to tam jest (choć ten namawiać go będzie na pewno na swoją siłownię), bo po to tam jest |
|
Posty: 688
Dołączył: 16 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
CYTAT Witam Zmień nawyki krok pierwszy nie jem po 18 patrz Cezary Żak. Krok drugi korzystam z jesieni dosłownie obżeram się warzywami.Krok trzeci jem mało co godzinę[sumarycznie jadł będziesz dużo więcej niż dotychczas a zaczniesz spadać na wadze]po za tym wzmocznisz organizm Krok trzeci jeżeli to możliwe do pracy udaje się piechotą [wolno bez pośpiechu]Krok czwarty najcięższy[ wielu temu nie podołało]robisz jedną pompkę,jednego pajacyka.jeden skłon,jeden brzuszek i każdego dnia dodajesz TYLKO po jednym.
Mam zamiar zrzucić parę kilo. Nie zamierzam "pakować". Raczej zależy mi, żeby po 8 godzinach siedzenia przy biurku trochę się poruszać. Szukam siłowni która ma dobry sprzęt typu bieżnie, rowerki itp. + jakiś sprzęt do wyciskania od czasu do czasu. Czy np. w takim Iconie są instruktorzy którzy coś podpowiedzą, pokażą podstawowe ćwiczenia ? Jaką siłownię polecacie? |
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Popieram kolegę powyżej, ale z dziwną, niemającą żadnych naukowych i logicznych podstaw zasadą "nie jem po 18" zgodzić się nie mogę. Godzinę ostatniego posiłku dostosowujesz do swojego trybu dnia i jesz tak, aby zjeść dajmy na to najpóźniej 2-3 godziny przed snem. Jeżeli kładziesz się o 23:00, to będziesz się tylko katował głodny, aż zaczniesz pękać i podjadać przed snem, a to już gwóźdź do trumny.
Ps. Jak już o diecie, to krokiem najpierwsiejszym jest ujemny bilans kaloryczny. Bez tego nie schudniesz nigdy. |
|
Posty: 688
Dołączył: 16 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
CYTAT Popieram kolegę powyżej, ale z dziwną, niemającą żadnych naukowych i logicznych podstaw zasadą "nie jem po 18" zgodzić się nie mogę. Godzinę ostatniego posiłku dostosowujesz do swojego trybu dnia i jesz tak, aby zjeść dajmy na to najpóźniej 2-3 godziny przed snem. Jeżeli kładziesz się o 23:00, to będziesz się tylko katował głodny, aż zaczniesz pękać i podjadać przed snem, a to już gwóźdź do trumny. Po prostu będzie to obwitsze ,bogatsze śniadanie nasz podstawowy psiłekŚniadanie jedz jak król,obiadem podziel się z przyjacielem,kolację odddaj wrogowi.Nie jedz dwie do trzech godzin przed spaniem.
Ps. Jak już o diecie, to krokiem najpierwsiejszym jest ujemny bilans kaloryczny. Bez tego nie schudniesz nigdy. |
|
Posty: 688
Dołączył: 16 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Ps. Jak już o diecie, to krokiem najpierwsiejszym jest ujemny bilans kaloryczny. Bez tego nie schudniesz nigdy.[/cytat] A tu się z panem nie zgodzę Dieta odkryta niby przez przypadek a znana ponoć kilkaset lat.Jedz mało a często.Przy ujemnym bilansie zakładanym jednoposiłkowcu człek tył będzie a siły za grosz.
|
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Zgadzam się. W opisanej przez Ciebie sytuacji będzie się tyło. Jeden posiłek, to przesada, ale wg. badań, nie ma znaczenia czy zjemy 3 czy 6 posiłków w ciągu dnia. Liczy się bilans kaloryczny. Tak samo, jeżeli nasze zapotrzebowanie kaloryczne dobowe wynosi dajmy na to 2500 kcal, a my zjemy 3000 kcal podzielone na 12 posiłków, to przytyjemy. Jeżeli jemy mało, a źle to przytyjemy. Jeżeli jemy dużo, a czesto, ale przekroczymy CPM, to też przytyjemy
Więcej o tym tu i w dziesiątkach innyh artykułów https://potre(...)aknienie Generalnie mam wrażenie, że piszemy o dwóch różnych sytuacjach i choć pozornie wygląda, że się różnimy, to każdy ma rację co do swojego przykładu |
|
Posty: 688
Dołączył: 16 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
CYTAT Zgadzam się. W opisanej przez Ciebie sytuacji będzie się tyło. Jeden posiłek, to przesada, ale wg. badań, nie ma znaczenia czy zjemy 3 czy 6 posiłków w ciągu dnia. Liczy się bilans kaloryczny. Tak samo, jeżeli nasze zapotrzebowanie kaloryczne dobowe wynosi dajmy na to 2500 kcal, a my zjemy 3000 kcal podzielone na 12 posiłków, to przytyjemy. Jeżeli jemy mało, a źle to przytyjemy. Jeżeli jemy dużo, a czesto, ale przekroczymy CPM, to też przytyjemy SzoPeN Ja nie opieram się na badaniach naukowych tylko na odbiciu w lustrze oraz wizualnym potwierdzeniu wyglądu brata szwagraObaj przed opercjami mieliśmy zaleconą taką dietę ;jeść mało a często ,powiedzmy co godzinę lub półtora.Stosując się do tych zaleceń stwierdzam że jadłem 50do80%więcej niż normanie a spadłem na wadze. Co istotne nie były to dwa OBFITE posiłki lecz osiem do dziesęciu pogryzek
Więcej o tym tu i w dziesiątkach innyh artykułów https://potre(...)aknienie Generalnie mam wrażenie, że piszemy o dwóch różnych sytuacjach i choć pozornie wygląda, że się różnimy, to każdy ma rację co do swojego przykładu |
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
A ja przeszedłem z diety dwa posiłki dziennie o średniej kaloryczności na pięć posiłków i kalorii na pewno więcej i.. i schudłem. Regularne, zdrowe posiłki plus ćwiczenia fizyczne nakręcają metabolizm i waga leci. Ale... mimo, że kalorii jem więcej, to i tak nie przekraczam granicy. Być może i Ty jej nie przekroczyłeś. Ja myślę, że 3 do 5 posiłków jest ok.
|
|
Posty: 11
Dołączył: 24 Sie 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dzięki wszystkim za odpowiedzi. Widzę że zrobił się z tego temat dietetyczny, a nie do końca o to mi chodziło. Nie jestem otyły. Po prostu chciałbym się po pracy trochę poruszać, i przy okazji zrzucić te 2-5 kg. Siłownie w terenie są fajne, ale w jesień i zimę dla mnie odpada. Kiedyś chodziłem do welness-a na edukacji, ale tam była jedna bieżnia praktycznie ciągle zajęta. Ćekawi mnie jak jest np. w IConie. Wiem że to "sieciówka" wiec zastanawiam się jakie tam mają podejście - czy są instruktorzy którzy coś podpowiedzą? Jakie są Wasze opinie?
|
|
Posty: 162
Dołączył: 4 Sty 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W icon ok.80-100zł za miesiąc przy kontakcie na rok , bez tego ani rusz. Musisz mieć karte bo ściągają sami z konta kase. Za trenerów się płaci dodatkowo, przy czym w Icon i FZ od tych treningów klub pobiera opłaty dla siebie a następnie płaci z tego trenerom. Znajdz sobie trenera indywidualnie będzie o połowe taniej. Klimat jak w lidlu na zakupach.
|
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Nie nie nie, nie zrozum nas źle. Żeby zacząć rozsądną dietę nie musisz być otyły. Jeżeli chcesz zrzucić cokolwiek, jakkolwiek poprawić swoją sylwetkę, w jakikolwiek sposób poprawić samopoczucie, zdrowie i kondycję, to warto mieć michę pod kontrolą. Jedna rzecz, której osobiście nienawidzę. Dieta = Odchudzanie. Dieta, to całokształt tego co jemy. Nawet jak jemy co popadnie, jak chcemy przytyć, to taką właśnie mamy dietę.
Generalnie ciężko stwierdzić czego potrzebujesz. Jeżeli chcesz się "tyko poruszać" to weź rower, pobiegaj, cokolwiek. Nie ma najmniejszej potrzeby wydawać 200-300 zł miesięcznie, by zrzucić 2 kg i trochę się porozciągać. Tym bardziej, że raczej każdy trener personalny namówi Cię na porządny trening i dietę, albo po prostu stwierdzi, że nie jest Ci potrzebny. W innym wypadku będzie Cię skubał i tyle. |
|
Posty: 11
Dołączył: 24 Sie 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
SzoPen jasne, że dobrze mieć "michę pod kontrolą". Wiem , że wystarczy pobiegać, pojeździć na rowerze itp. Tylko, że człowiek zawsze szuka sobie jakichś wymówek typu w zimie za zimno, w lecie za gorąco itp. Więc pomyślałem ,ze jak kupie karnet to będzie motywacja. W Iconie jest umowa roczna więc chciałem zasięgnąć opinii.
|
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Zatem, mnie się w ICON nie podobało, byłem dwa razy i to wszystko. Jeżeli chcesz się zmotywować karnetem na rok, to dobra opcja, ale czy sama forma takiej motywacji jest dobra? Nie mnie oceniać. Tak czy inaczej wytrwałości i powodzenia
|
|
Posty: 162
Dołączył: 4 Sty 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Są inne siłownie bez kontraktów. Spróbuj czy dasz rade wytrwać miesiąc lub dwa, a potem przymierz się do umowy.
|
|
Posty: 92
Dołączył: 12 Sie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mi znowu Icon lepiej odpowiada od Fabryki Zdrowia.Jest znacznie taniej, trenerzy nie są tacy nadąsani, nikt Cię nie przegania, więcej bieżni i dużo lepsza atmosfera.
|
|
Posty: 837
Dołączył: 24 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
A ktos kogos przegania w fabryce? Byl taki jeden pan ale juz dawno pozegnal sie z fabryka i teraz chyba chodzi do iconu Nigdy nie bylem w iconie ale czasami jak przechodze korytarzem w vivo to rzucam okiem i jakos wizualnie odstrasza mnie tamten klimat. Osobiscie od kilku kat chodze do fabryki i goraco polecam. Dodam ze x-lat wstecz przerabialem wszystkie lokalne silownie- top gym, bushido, kaito itp. Jak szukasz czegos na poziomie, miejsca gdzie jest czysto, schludnie, nie smierdzi potem, gdzie ciezary nie sa porozrzucane to zagladnij do fz. Zreszta chyba i w iconie i w fabryce poerwszy trening jest za free. Wybierz sie i sam ocen.
|
|
Posty: 1508
Dołączył: 14 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
CYTAT Mi znowu Icon lepiej odpowiada od Fabryki Zdrowia.Jest znacznie taniej, trenerzy nie są tacy nadąsani, nikt Cię nie przegania, więcej bieżni i dużo lepsza atmosfera. powiem tak..... zaglądnij w papiery i doświadczenie trenerów z Icon a się przekonasz co są warci |
|
Posty: 2
Dołączył: 27 Wrz 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
że w FZ mają papiery i doświadczenie... ?
to ja mam takie pytanie... czy oni ćwiczyli gdzieś indziej niż w Stalowej przed FZ bo ich nigdy wcześniej nie widziałem ? I po co komuś kto ćwiczy dla zdrowia i zrzucenia paru kg trener personalny ? i czemu ludzie się na nich nabierają ? maniek... wszędzie ktoś pokaże ci ćwiczenia. Możesz też sobie na początek znaleźć podstawowe ćwiczenia w internecie tak jak każdy w Polsce robił jeszcze kilku lat temu , teraz trzeba do tego "eksperta" z papierami ;-) Poszerzyć wiedzę możesz sobie pewnie np. na youtube, od ludzi którzy ćwiczą 10-15 i więcej lat, a nie np. 5 jak większość 'ekspertów' dostępnych na rynku, zwłaszcza lokalnym, którzy raz stali obok takiego. Ogólnie- trening siłowy, zwłaszcza dużych grup mięśniowych, spala tkankę tłuszczową (ćwiczenie brzucha spali więcej niż bicepsu), bieganie i rower też. Jak odczuwasz jakieś niefajne skutki siedzenia w pracy i masz taką możliwość, przejść się co kilkadziesiąt minut to dobrze by było, bo jest to konieczne żeby prawidłowo funkcjonował układ limfatyczny, bieganie które dotlenia mózg i cały organizm w tym przypadku, o czym wiedza miliony ludzi, ale jak widać nie kazdy forumowy domorosły ekspert, jest tu zbawienne, choć nie każdy jest w stanie bo to po prostu trudne ćwiczenie patrzac w kategoriach wytrzymalosci nazwijmy to, zwłaszcza dla faceta (masa). Co do diety.. obetnij węglowodany i cukier , nie bój się tłuszczu, posiłek przedtreningowy 2 h przed żeby mieć siłe podczas treningu, jeśli jesz bardzo dużo nie najadaj się do syta. Po I trzeba wiedzieć jakie pokarmy ile zawierają węglowodanów, białka , cukru i tym się kierować.. zwłaszcza wieczorem, bo to w nocy buduje się tkanka tłuszczowa jak i mięśnie. masa węglowodanów które skonsumujesz wieczorem pójdzie prościutko w twój bęben ;-) Więcej wiedzieć nie musisz żeby kg leciały w dół. Zaoszczędziłeś kilkaset złotych. Nie ma za co. A jak chcesz od razu z pączusia/ szczypiora stać się wyrzeźbionym szwarcenegerem (droga na skroty) no to idź do trenera pewnie ci poleci jakie gowna w siebie sypać (i mowie o legalnych produktach) i jak juz musisz to nie idz do kogoś patrzac tylko na to jak obecnie wygląda, dowiedz się ile lat jest trenerem (bo co do tego od ilu lat ćwiczy prawie na pewno cie skłamie ;-) Jak ktoś jest jednak początkujący , to odradzam to ostatnie, nawet jeśli ten trener jest skuteczny, będzie to coś kosztem czegoś. Za dużo kombinacji w kwestii diety (parcie na efekty) może spowodować różne niedobory w diecie które bardzo ciężko suplementować. Paradoksalnie kulturystyka jako sport wyczynowowy (mówię o poziomie zawodnika lub bliskim temu) nie do końca idzie w parze ze zdrowiem, ale ze zdrowym podejściem do tematu siłownia będzie mieć super wpływ. |
|