Widzę, że masz ciekawe podejście do ludzkiego jestestwa. Są na świecie rzeczy niewyjaśnione ale jednak nasz żywot zaczyna się w momencie poczęcia i kończy śmiercią i nie ma tu jak piszesz żadnej gry, poza życiem, które człowiek sam sobie pisze.

A co powiesz na to, że tylko masz wrażenie, że podejmujesz decyzje? Że każda Twoja decyzja jest dokładnie taka, jaka została zaplanowana? Że tak masz skontruowany mózg, osobowość, że Twoje decyzje są z góry jasne i każda mimo, że wydaje Ci się przemyślana i podjęta przez Ciebie, jest tylko kolejnym krokiem w wypełnieniu Twojego losu?
Wrzuć szczura do labiryntu i na każdym rozwidleniu na jednej z dróg połóż smakołyk, a na drugiej kamień. Szczur za każdym razem podejmie decyzję, może mu się wydaje, że sam decyduje, ale tak naprawdę Ty już wiesz od dawna, którędy szczur podaży i gdzie skończy swój rajd. Ty o tym zdecydowałeś. Ułożyłeś jego trasę tak jak ktoś ułożył całe Twoje życie. Być może jesteś szczurem.

Czyli uważasz, że nasze życie to zwykły Matrix?? Sądzisz że jesli dziś wpadnę na pomysł "może by tak j...ąć wszystko i wyjechać w Bieszczady" to nie moja decyzja tylko tak ktoś/coś wybrało za mnie??

Nie, ja tak nie uważam.

I niby kto zaplanował te Twoje decyzje?

Buk, takie drzewo. Mieszka w niebie, ma drzewową brodę i wszystko wie.

Nikt nie zaplanowal, a jesli juz to ty sam po tamtej stronie. Kazde wcielenie jest lekcja. W te lekcje musza byc wpisane zadania, ktorych musisz sie nauczyc w danej inkarnacji. Jesli wczesniej byles zlym czlowiekiem, to zasada jest taka, ze w nastepnym wcieleniu ty sam bedziesz ofiara tego zla ze strony innych, zla ktorw wczesniej wyrzadziles. Ma to na celu doskonalenie duchowe. Nie ma zadnego piekla, tylko jest wieczna nauka. Np. taki Hitler moze sie odradzac wielokrotnie jako kalekie dziecko gdzies w Somalii itp.

Cóż.

Może niech to posłuży za komentarz....

Do Szopena:



A tak właściwie to ten temat jest o wróżkach, czy o księżach?

To za 2.4 Ty już powinieneś mieć dożywocie. Temat jest o wróżkach, póki co niewiele na ich temat napisałeś.

Ach,,, gdyby tak było to wtedy "róbta co chceta" i gitara. Buddyzm, protestantyzm czy PO?

Co trzeba miec w glowie, by do spraw uniwersalnych mieszac partie polityczne?

Jakie robta co chceta? Co sobie narobisz, za to potem zaplacisz. Nic nie ginie.

Trzeba mieć nakazane aby mieszać opozycję z niezrozumiałymi i potocznie uważanymi za złe wartościami.
https://img5.dmty.pl//uploads/201511/1448366582_pi03yt_600.jpg




Buddyzm, Platforma Obywatelska

Wcale nie Klemensie, to wy sami zachęcacie,,, Odnosicie się do Determinizmu w temacie wróżenia z fusów i mistyki Wschodu a potem narzekacie że nie rozumiecie na czym opiera się poznanie przyszłości. Determinizm jest teorią, w której wszystkie działania człowieka są spowodowane w całości przez poprzednie wydarzenia a nie przez dokonywanie świadomych czy wolnych wyborów. Teoria opiera się na zasadzie, że metafizyczny bezprzyczynowy akt jest niemożliwy. Protestanci uważają ze świat jest zaprogramowany wolną wolą Boga, twój los jest zdeterminowany od samego początku do końca - Róbta co chceta bo i tak to nic nie zmienia, bogacicie się w imię Boga. Natomiast wierzenia o reinkarnacji są deterministycznie oparte na cyklu ku doskonałości, cykl nigdy nie przestaje się realizować zanim obiekt nie osiągnie doskonałości, nie ma wyboru, nie ma ucieczki od przyszłości.

Teraz rozumiecie co wróżycie, czy już prawie, prawie poznaliście źródło wiedzy o przyszłości? Gdyż, żeby ją poznać to musi już istnieć.

Kto ją zna? Kto zna numer telefonu do Boga? Podaje ponizej,,, 5 centów się należy

http://the-oracle-answers.com/

Art a ten na zdjęciu to ten z mięsięcznicy?

PS. w temacie o księżycu pisałaś o "nie obrażaniu uczuć życia na księżycu"

Pisz więcej ostatnio mało komedii w TV leci oprócz Wiadomości o 19.30 nie ma z czego pośmiać. Bo najlepsze w tym jest wplątanie w to platforme obywatelską

nie wierzcie w żadne wróżki!!!! to grzech

A skund to wisz?

Grzech dla wierzącego.
A co dla ateisty?

No ale nie skrywajcie tajemnicy, gdzie tak napisali?

Czy to logiczne jest, żeby nie wierzyć w istnienie Boga, a wierzyć w jasnowidztwo wróżek..?
Dla mnie zupełny brak logiki...

bo?
chyba w obu przypadkach logika jest nie obecna

W sumie racja. Albo się wierzy w Boga, wróżki, jednorożce i krasnale, albo się jest realistą i nie wierzy w bajki Plus dla Ciebie RSTA.

W tym temacie pisałam bez humorystycznego zacięcia, to sprawa poważna wiec użyłam żelaznej logiki. Ale gorące nalegania mogą to zmienić Platforma jak widać powyżej w teksie, była związana z robta co chceta. Ale to na inny raz, ciśnieniowcy mogą nie wytrzymać takiej dawki. Pobudzający appetizer,,,

Ciemnogród
http://magia.onet.pl/

PS.
La Luna, ach ta Luna. A Mars to dopiero ciacho! Mam nadzieje że nieopatrznie nie obraziłam uczyć wierzących w kwitnące życie na Księżycu.
Na Marsie nic nie kwitnie, widziałam na własne oczy w bezpośredniej transmisji z marsrovera. A były pewne uzasadnione nadzieje, kosmitierzy i kanały i co?
I klops.

No to ten Mars to teraz idealne miejsce na pomniki. Nie musieli by się "wspomagać ustawą" jak to mówił J.K. o Warszawie.

Trzymajcie się od magii i New Age z daleka