Maturę piszę się ręcznie ! I ... Po ludzie też powinno się postawić coś !!! Hihihi

Rzeczywiście!!! A ja myślałem że ustnie
Punkt dla Ciebie

Jeśli autorka pisze prawdę, to choreograf zepsuł i niech choreograf naprawia.

Wyróżnił jedną parę i nieumyślnie wywołał ogólnoszkolny dramat.

Gdyby wyróżnił więcej par, naraziłby tylko więcej osób na ataki ze strony zazdrosnych uczniów, a szczególnie ich rodziców, że to oni nie zostali wybrani do tańca w pierwszym rzędzie. Takie już jest zazdrosne katolickie społeczeństwo. Wyjdziesz przed szereg albo cię sami wyciągną, a pozostali pokażą ci twoje miejsce i cię zniszczą.

To takie teraz są problemy? nie wiem czy oglądałaś kiedyś studniówkę z widowni - nikt nie patrzy na pierwszy rząd, tylko wgłąb tego skaczącego tłumu maturzystów. Za moich czasów w pierwszych rzędach tańczyli tylko ci wybrani, ewentualnie ci, którzy uczęszczali wcześniej na zajęcia taneczne, wiec ciesz się, ze i tak mogłaś tam chwile postać

Jak można być zazdrosny o to kto tańczy pierwszy? Z tych studniówek zrobiły się ceremonie A przeżywają je przynajmniej jak jakiś slub

vent5 jeśli dla Ciebie wypowiadanie swojego zdania to kompromitacja to gratuluję. Jak mam nie znać prawdy skoro stałem obok tego wszystkiego i widziałem/ słyszałem to o czym napisałem. Czytaj ze zrozumieniem bo do komentowania widzę pierwszy/a. I z tego co się orientuję to nie jest "wasze" forum tylko ogólno dostępne dla wszystkich. Nie czuję potrzeby, nie znam się, nie wiem o co chodzi nie komentuję- proste. W tej sytuacji trochę mnie ruszyło to, jak dziewczyna brzytwy się chwyta byleby coś ugrać choć tylko robi sobie niepotrzebnie krzywdę. A takie działania na późniejszych etapach życia mogą jej o wiele więcej zaszkodzić i im szybciej to zrozumie tym lepiej. Pozdrawiam

Jeśli mowa o klasowej solidarności, to autorka się nią nie wykazała podczas klasowego losowania miejsc.
Pozdrawiam cieplutko

Wpis nie miał na celu pożalenia sie, że chce tańczyć w pierwszym rzędzie i po trupach do tego celu dojść. Tylko uświadomić że nikt nie potrafił rozstrzygnąć konfliktu miedzy skłóconymi parami i nie podjął w tym celu żadnej próby rozmowy. Finalnie każdy jest przekonany że załatwiałam to po znajomosci czyli mogę śmiało powiedzieć że była to korupcja, a to wiąże sie w jak negatywny osób są oceniani organizatorzy.

max20 Dla ścisłości nie mogłam wykazać sie podczas klasowego losowania ponieważ tego dnia byłam nieobecna w szkole. Pomijając to choroograf podkreślał jasno na każdym spotkaniu że nie bierze pod uwagę wylosowanych miejsc

Za duzo sie pokemony szkoly naogladaly i im sie w glowach poprzestawialo. Jak cos pisz na PW, znam lepsze formy pomocy niz zwrocenie sie do nauczycieli.

Najważniejsze,że jak wspaniała wyżej choroograf. Dziewczyno trzeba było od pierwszej klasy pchać się do pierwszej ławki na języku polskim,a nie do tańca na koniec szkoły. Myślę,że wszyscy odetchną z ulgą.

jak to sie mowi "wyzej wyleziesz z wiekszym hukiem zlecisz"

sylwek37 dziękuję za słuszną uwagę. Faktycznie popełniłam literówkę ale również i Pan

Poczytaj dziecko swoje wpisy to zrozumiesz,że oba wyrazy to Twoje błędy przeze mnie tylko cytowane

Kiedyś to ludzie na studniówce chcieli po prostu ustać do Poloneza i w pierwszej parze szli ci trzeźwi. A tu na bogato choreograf..

„Wczoraj odbyła sie próba na której miało mi zostać przydzielona miejsce, jednak wszyscy udawali że mnie nie znają. Dyktator unikał mojego spojrzenia, wychowawca tym bardziej, a pan Marek zaremba? Jedynie co powiedział to jest bezradny i nie ma siły walczyć z gronem pedagogicznym o moje miejsce.Zostałam potraktowana jak najgorszy śmieć!” - są to brednie, gdyż kiedy autorka tekstu usłyszała wtedy na próbie ze jej miejsce jest w 12 rzędzie, skomentowała to jasno : dziękuje za współpracę (i wyszła). Najwyraźniej nie zależało jej na wspólnym tańcu, tylko tylko i wyłącznie na staniu w pierwszym rzędzie. nie POZDRAWIAM bo mówisz wyłącznie wygodne dla Ciebie fakty a nie opowiedziałaś wszystkiego ze szczegółami......

To się nadaje na scenariusz programu "Trudne sprawy". Elżbieta Jaworowicz mogłaby podjąć się mediacji między młodą, "panem Markiem" i "Dyktatorem", albo poprosić o pomoc koleżankę z telewizji Ewę Drzyzgę.

ludzie jesteście śmieszni,pierwsza para czy nie pierwsza,za dwa dni już nikt nie będzie o tym pamiętał!co to za różnica w ogóle,ale skoro już ja pan Marek ustawił,to wulgaryzmy wobec niej raczej nie świadczą dobrze o ich autorze.W życiu by mi nie przyszło do głowy kłócić się o kolejność,co za dziecinny nonsens

A jeśli tak to zwracam honor i cofam niepotrzebne słowa! Oczywiście każdy ma prawo wypowiedzi. Pisząc "nasze forum " miałam na myśli stalowowolskie Również pozdrawiam

Pie#dol ta studniówkę. W życiu czeka cię mnóstwo dużo lepszych bali.

To raz, a dwa jeszcze nie raz zazdrosni zaplacza jak w robocie kto inny premie dostanie za lepsze wyniki hehe życie ;)

Chyba poszla na ta studniówkę skoro nic sie nie udziela