pewnie tylko "merytoryczne" argumenty zwolenników nadbereżnego.

Żłobek powstał, co z przedszkolem, z basenem? Bardzo mocna deklaracja?



Ile nowych mieszkań lub domów powstało ze wsparciem tego programu?




Jakich ulg doświadczyli nasi lokalni przedsiębiorcy? Ile lokalnych firm i ile miejsc pracy powstało przy wsparciu miasta?



Jakie są te konkretne rozwiązania i pomoc miasta dla rodzin? Wiemy o żłobku i co dalej?



Kiedy powstanie plac miejski? W jakim kształcie? Będzie to rynek w Rozwadowie czy może Pl. Piłsudskiego? Na razie mamy kolejne wizje i koncepcje.



Bloki są w trakcie budowy. Brawo Prezydent. Ponawiam pytanie ile powstało prywatnych domów lub mieszkań ze wsparciem miasta?



Jak wiemy stację pomiarową mamy. Wiemy również jakie wyniki podaje. Co Prezydent zrobił by zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza i zmniejszyć hałas? W jaki sposób i czy nastąpił rozwój usług medycznych?



Czy trasa już powstała? Ewentualnie na jakim jest etapie budowa?




Kiedy powstanie monitoring?

Gdy są konkrety to funkcyjni hejterzy zamilkli Na merytoryczną rozmowę nie ma co liczyć. A szkoda.

Się cieszcie że takich kwiatków nie ma. Te barierki kosztowały 1,1 miliona zł.

Takie to konkrety jak bajki Ezopa,braci Grimm, czy twoje bajanie bajkopisarzu

Takie barierki są na Poniatowskiego

Tam były wskazane, żeby przechodnie nie łazili jak święte krowy.

Te na zdjęciu mają chronić przed wejściem w buraki. Pewnie szwagier takie produkuje, więc unia sfinansuje...

Lucyjusz ma doradców i to chyba oni donieśli mu że ludzie są niezadowoleni tym ze przy okazji remontu ulicy Lipowej wycieli sporo lip.Wiadomo to on też podpisał sie pod wycinka tych lip, wiec postanowił rozdać drzewka,za kilkadziesiąt lat lipowa bedzie miała lipy ktore wycieto.Może dzieki temu dostanie wiecej głosów w wyborach.Prezydent na ręce radnego charzewickiego Łukasza Durka wręczył kosz drzewek, które mają być rozdane mieszkańcom z sugestią, by lipy posadzone zostały na ich posesjach. Wszystko to po to, by Lipowa stała się prawdziwą ulicą Lipową, nie tylko z nazwy.

Mnóstwo takich barierek w Polsce. Nie raz zastanawiałem się jaki interes zrobił "szwagier" na tych barierkach. Na trasie Ożarów - Ostrowiec też są takie barierki. Chronią rowerzystów i pieszych przed rowem ale już nie przed pojazdami z drogi. Na ścieżkę przez przejazd kolejowy zabrakło ale na barierki wystarczyło

Czego nie robi się dla zaprzyjaźnionej firmy?

Każdy ma swojego "szwagra"



1,5 miliona zł i to już nie jest śmieszne.

Ile mniej wydali bysmy za to przejście przez tory ,jakby nie płacić za zabranie tej kładki firmie , tylko oddać ja PLK?

Tak jest często jak sie wydaje publiczne pieniądze, powinno być jakieś referendum jak to najlepiej zrealizować

przecież nadbereżny robi referenda. na facebooku. dla dzieci i młodzieży pytając o zabawki.

W tym roku wybory samorządowe i mam poważny problem. Z jednej strony Lucek wychodzi do ludzi, wykorzystuje nowoczesne technologie, jest skuteczny w pozyskiwaniu środków zewnętrznych i nie boi się wyzwań. Z drugiej strony podnosi podatki, podejmuje często pochopne decyzje bez wystarczających konsultacji społecznych, skupia się na socjalu zamiast na stworzeniu warunków do rozwoju przedsiębiorczości i bazy naukowej, a działania promocyjne są nieskuteczne.

Tak na szybko: https://nadbe(...)reznego/

Na trzeciej stronie widzimy obszerną mapę słów kluczowych.

Jedziemy od największych:

- rodzina - jest becikowe, są ulgi dla rodzin, mamy nowy żłobek - na początek niech będzie, ale czy to wszystko sprawi, że rodziny z dziećmi będą chciały pozostać w Stalowej Woli?

- zdrowie - jakie konkretne działania podjął prezydent w celu poprawy zdrowia i jakości życia?

- rozwój - o jaki rozwój chodzi, bo na razie miasto stacza się po równi pochyłej, a mieszkańców ubywa z roku na rok

- nowe technologie - powstało kilka start-upów i to chyba tyle

- praca - gdzie jest ta praca??? gdzie jest realna pomoc dla nowych firm, dla start-upów, gdzie przyjazna atmosfera dla biznesu? Ludzie wyjeżdżają za pracą, a młodzi nie wracają ze studiów.

- miasto dla rowerów - mamy rower miejski, powstało kilkanaście km ścieżek rowerowych, ale niestety dużo zostało do zrobienia. Rzeszów wciąż ma lepszą infrastrukturę rowerową. Brak innowacji i udogodnień dla rowerzystów, którzy na co dzień jeżdżą rowerem.

- kultura - od kilku lat obserwuję spadek kultury

- sport - zaorano inne sekcje (z tego, co wiem, to przekształcono je w stowarzyszenia) aby sfinansować piłkę nożną, będziemy chwalić się PCPN-em, na którym miasto i tak nie zarobi

- budownictwo - powstało nowe osiedle prywatnego dewelopera i kilka bloków komunalnych - uznajmy to za plus, ale potrzeby są znacznie większe i nie obejdzie się bez poszerzenia granic miasta

- przyszłość - jaka przyszłość czeka nas w Stalowej Woli?

- dialog - ok, prezydent jest otwarty na ludzi, chociaż wiele decyzji nie konsultuje nawet ze środowiskami specjalistów w danej dziedzinie

Za dużo tego. Większość tych mniejszych spełnił.

Jedziemy dalej.

PRACA

Ktoś wyżej zapytał "Jakich ulg doświadczyli nasi przedsiębiorcy?". Ja tez nie słyszałem, ale może jakieś ulgi powstały. Natomiast za obecnej kadencji podniesiono podatki od energii i nieruchomości. Co do ulg dla innowacyjności - coś mi się obiło - ale nie jestem pewny, czy to w Stalowej. Kuźnia przedsiębiorczości - jedna z najgłośniejszych obietnic wyborczych - chyba nic z tego nie wyszło. Nie mylić z firmą HSW Kuźnia sp. z o.o. Sektor IT praktycznie nie istnieje. Jest jedna większa firma z branży i kilka małych start-upów. Miasto przyjazne dla przedsiębiorców - czy przypadkiem nie jest na odwrót i nie podniesiono opłat?

Nie jestem w stanie ocenić wszystkich punktów ze strategii na lata 2014-2018. To zadanie dla opozycji. Ale obawiam się, że nikomu tego nie będzie się chciało uczynić i będą krytykować jedynie za wpadki i straszyć PiS-em.

Czego będę oczekiwał od kandydata

1. Opracowania planu rozwoju Stalowej Woli opartego na rzetelnych analizach i wyliczeniach.
2. Wykorzystania potencjału gospodarczego.
3. Stworzenia przyjaznych warunków dla rozwoju przedsiębiorczości z naciskiem na nowe technologie.
4. Poszerzenia bazy akademickiej z naciskiem na współpracę uczelni z biznesem.
5. Działań zmierzających do poszerzenia granic miasta - pierwszy krok to budowa mostu.
6. Redukcji administracji i kosztów do niezbędnego minimum.
7. Realnej poprawy infrastruktury rowerowej i promocji roweru jako środka transportu.
8. Niemarnowania powierzchni na parterowe hangary - pnijmy miasto do góry.
9. Zaprzestania masowej wycinki drzew i naprawy szkód powstałych za tej i poprzedniej kadencji.
10. Współpracy z firmami, organizacjami pozarządowymi - mogą mieć lepsze pomysły.

SM: Czy powoła Pan wiceprezydenta, kto nim będzie?

LN: Jeżeli chodzi o zastępcę, to oczywiście tak, jak cały program mój samorządowy, podtrzymuję to, co w nim było zapisane. Mój zastępca będzie wyłoniony w konkursie. Będzie to specjalista z zakresu tych branży ciężkich, inżynier, tak żebyśmy się mogli dobrze uzupełniać. Powtórzę to, co już mówiłem: ja nie potrzebuję zastępcy po to, żebyśmy sympatycznie wypili ze sobą kawę, a więc nie potrzebuję zastępcy kolegi, ale potrzebuję dobrego fachowca, który będzie z mojego ramienia, z pozycji wiceprezydenta nadzorował inwestycje, będzie je prowadził. Kto to będzie? Rozstrzygnie konkurs. Ten konkurs na pewno w tym roku się nie odbędzie, bo uważam, że powinienem w pierwszych tygodniach, miesiącach wziąć na siebie wszystkie sprawy miasta, tak, aby je mocno poczuć i wtedy będę mógł zdecydować, jakie działki powinny być podzielone z moim zastępcą. W pierwszym etapie proszę się nie spodziewać takich decyzji. Ja biorę pełną odpowiedzialność wobec tego, co się będzie działo na początku w Stalowej Woli i chciałbym poczuć wszystkie sprawy miasta, by później dobrze się nimi podzielić.

Dlaczego do dziś nie ma zastępcy? Potrzebny był dobry fachowiec, który będzie nadzorował inwestycje, będzie je prowadził. Kadencja jest na ukończeniu. Czyżby Prezydent nie poczuł jeszcze wszystkich spraw miasta?


SM: Czy będą duże zmiany, jeśli chodzi o dyrektorów jednostek budżetowych?
LN: Tutaj będzie decyzja merytoryczna oceny, jak wyglądały decyzje poprzednie, jaki jest plan działania na przyszłość i oczywiście jak instytucje miasta, spółki, zakłady budżetowe chcą wpisać się w program działania, który ja przedstawiłem mieszkańcom, bo nie jest tajemnicą, że właśnie spółki, zakłady budżetowe, instytucje kultury, oświaty to są te narzędzia, które będą realizować nasz plan działania, więc my się bardzo dobrze musimy rozumieć, wspierać uzupełniać, ale ja rewolucji kadrowej nie przewiduję.

Jak wiemy zmiany się odbyły. Część przy sprzeciwie mieszkańców (Dyrektor PSP nr 11).
Jak dziś wygląda sytuacja w spółkach miejskich? Jaka jest sytuacja finansowa SBM? Czy można powiedzieć, że te zmiany były dobre dla spółek i miasta? Czy może jednak była to zwykła wymiana na "swoich" TKM?

SM: Co Pan chce zrobić z biblioteką, będzie Pan dalej negocjował z KUL- em?
LN: Oczywiście, będą negocjacje z KUL- em, bo to jest kwestia realizacji projektu unijnego, który musi być zrealizowany, bo będzie nam groziła kara, zwrot dotacji, co byłoby fatalne dla budżetu miasta. Nie rozważamy tak pesymistycznego scenariusza. Jest to duży problem, ale będą zarówno rozmowy z KUL- em oraz innymi podmiotami publicznymi co do zagospodarowania biblioteki, ale również wykorzystania tego potencjału, również ważnym jest rozwój studentów, tak, aby ta biblioteka mogła służyć, oczywiście za zgodą instytucji europejskich, pod inne cele, oczywiście w kontekście akademickim.

Tu szczęśliwie wygrał zdrowy rozsadek i kontynuacja działań poprzednika.

Ciąg dalszy nastąpi.....

poprzednik proponował zainstalowanie w Bibliotece WSE

Może to element negocjacji. Lucjusz od razu sfinansował 3 etaty dla KUL

Etat znaczy się praca. Oddanie w użytkowanie Biblioteki to coś innego. Chciał pomóc po skandalu?

Po jakim skandalu?

Etat mozna dać lub stworzyć warunki do jego stworzenia.

https://youtu.be/3zcKgJqxWnU

SM: Jakie będą Pana pierwsze decyzje?
LN: Pierwszych decyzji na pewno będzie bardzo dużo, ponieważ tak, jak powiedziałem mam zamiar wziąć na siebie wszystkie sprawy miasta. Na pewno więc będzie przegląd tego, co w mieście w tej chwili jest i przygotowanie budżetu, bo jesteśmy na pewno w tej chwili w procedurze budżetowej. Tradycyjnie budżet jest uchwalany do końca roku. Mamy możliwość uchwalenia go do końca stycznia, a więc pierwsza praca, to jest przygotowanie budżetu tak, aby już w tym pierwszym budżecie, mimo, że będą często problemy, mieć pełną swobodę do zmiany niektórych rzeczy, bo one wynikają z roku poprzedniego, ale oczywiście w tym budżecie muszą się znaleźć zapowiedzi realizacji mojego planu działania. Taka jest też intencja Rady Miejskiej, dlatego w tym okresie świątecznym będziemy ciężko pracować nad przepracowaniem tego budżetu, który został przygotowany.


Trochę to masło maślane. Czy zadłużenie miasta dziś nie jest za duże? 130 milionów zapisano w budżecie na 2018 rok. W tym są zaplanowane wydatki, których finansowanie jest przewidziane z emisji obligacji (71 milionów). Kto będzie odpowiedzialny za przygotowanie emisji? Jaki będzie koszt emisji obligacji? Co w sytuacji gdy te nie zostaną sprzedane?

SM: Czy będą "czystki" w urzędzie?
LN: Myślę, że czystki są codziennie, wiem, że osoby które odpowiadają za sprzątanie budynku miasta naprawdę bardzo dobrze czyszczą ten urząd, więc czystki będą oczywiście, ale w tym zakresie materialnym. Ja naprawdę nie przewiduję tutaj decyzji, które miałyby krzywdzić niektóre osoby. Oczywiście, będzie przegląd merytoryczny struktury miasta. Ja również muszę się zastanowić, czy obecna struktura miasta jest efektywna pod względem podziału wydziałów, tego jak wygląda podział merytoryczny odpowiednich działań. Możliwe, że będziemy musieli troszeczkę przeprogramować działanie urzędu w kontekście również mojego programu działania, ale również nowych środków europejskich tak, aby każdą możliwą złotówkę z nowej perspektywy unijnej ze wszystkich programów twardych i tych miękkich wykorzystać. Tu naprawdę chciałbym zapewnić, że nie przyszedłem tu po to, żeby robić jakąś czystkę, bardziej wykorzystać potencjał tych pracowników. Podkreślałem to od początku: będąc przez 8 lat radnym widziałem wiele świetnych pomysłów i inicjatyw, które gdzieś były tłamszone. Chcę być prezydentem, który nie boi się mądrzejszych, lepszych pomysłów. Ja te pomysły po prostu wykorzystam.

Jak wygląda sytuacja zatrudnienia. Ilu urzędników straciło pracę a ilu zostało zatrudnionych? Prezydent nie boi się mądrzejszych i lepszych pomysłów? Dlaczego w takim razie organizuje spotkania z mieszkańcami i wyręcza w nich radnych? Dlaczego do dziś nie ma zastępcy?

SM: Jak będzie wyglądała współpraca na linii miasto- powiat?
LN: Moja skuteczna prezydentura będzie również zależała od tego, jak będzie wyglądała moja współpraca z powiatem stalowowolskim. Myślę, że ta współpraca będzie jak najlepsza. Mamy wspólne cele, wspólne pomysły i będziemy je wspólnie realizować. Na pewno między naszymi urzędami będzie współpraca, a nie jakieś omijanie się czy szukanie problemów. W przyszłym roku czeka nas już realizacja wspólnej, dużej inwestycji, jaką jest ul. Przemysłowa, ale przed nami również wyzwania dotyczące ul. Poniatowskiego, bardzo ważnej drogi na terenie Stalowej Woli. Chciałbym, żeby ona w tej kadencji została zrealizowana. Jest tu też kwestia szpitala, bo mieszkańcy Stalowej Woli to w dużej mierze pacjenci również tego szpitala. Jako prezydent, również Rada Miejska nie będzie uciekać od problemów i wsparcia szpitala stalowowolskiego.

Inwestycje zrealizowane. Czyli Miasto pomogło. W jaki sposób Powiat pomógł miastu? Czy ta współpraca dotyczyła tylko finansowania inwestycji powiatu? Czy powiat współfinansował jakąś inwestycję miejską?

SM: Mówił Pan w kampanii wyborczej o współpracy na linii miasto- powiat, a co z województwem, czy to województwo będzie teraz przez 4 lata miasto "dopieszczać"?
LN: Ja przy tej okazji chciałbym serdecznie podziękować wszystkim z Państwa, którzy oddali na mnie głos do sejmiku Województwa Podkarpackiego. Te blisko 15 tys. głosów, które otrzymałem, to czwarty wynik w całym województwie ze wszystkich kandydatów, drugi wynik w tej części rzeszowskiej województwa, a więc to olbrzymi mandat zaufania, który daje mi również taki dodatkowy mandat, żeby reprezentować Stalową Wolę w zarządzie województwa, w rozmowie z zarządem województwa, negocjacjach środków unijnych. Ja mam tą przewagę, że wczoraj zakończyłem swoją pracę w Urzędzie Marszałkowskim. Znam strukturę urzędu, wiem jak będzie wyglądał podział środków, kompetencji, znam też również osobiście osoby, które będą w nowym zarządzie województwa podkarpackiego. Mam pozytywną, bardzo dobrą relację z marszałkiem województwa podkarpackiego panem Władysławem Ortylem. Wczoraj mieliśmy okazję odbyć dłuższą rozmowę na temat tego, co w Stalowej Woli będzie można zrobić przy użyciu środków zewnętrznych, a więc myślę, że ta współpraca z Sejmikiem Województwa Podkarpackiego, który będzie dzielił grube miliony przez najbliższe lata, będzie układać się bardzo dobrze. Ja jeszcze raz dziękuję za to poparcie, które otrzymałem w wyborach do sejmiku. Oczywiście tego mandatu nie będę mógł sprawować, ale posiadam taki mandat społeczny do tego, aby w sprawach województwa wypowiadać się głośno i wyraźnie, i za to bardzo dziękuję.

Bardzo proszę o informację ile środków wpłynęło i ile inwestycji wykonano przy udziale Urzędu Marszałkowskiego? Które inwestycje w mieście są współfinansowane? Ile tych grubych milionów dzielonych przez Sejmik Województwa trafiło do Stalowej Woli?


Ciąg dalszy nastąpi....

Grube miliony Nadbereżnego:

Tracimy jako miasto 3 projekty na poziomie województwa. Pierwszy: modernizację linii kolejowej z Rozwadowa do Przeworska - kasa pójdzie na linię Padew-Mielec-Dębica. Drugi: terminal przeładunkowy na tzw. szerokim torze - "nasz" w Hucie Deręgowskiej nie powstanie, województwo rozwija ten w Hucie Baranowskiej pod... Mielcem. Trzeci: marszałek i prezydent stwierdzili, że most na Sanie i 150 mln zł niepotrzebne, więc zrezygnowali z jego budowy. Dzięki temu środki można było przesunąć na budowę mostu do... Mielca. To wszystko w ramach dobrej współpracy Nadbereżnego z Ortylem. Gratulacje. Mamy doskonałego prezydenta, który strategiczne inwestycje zamienia na dotacje do placów zabaw

Poniżej wklejam info o strefie inwestycyjnej w Szczepańcowej pod Krosnem. Podkreślam, że jest to inwestycja prywatna. Natomiast samorząd miejski przygotowuje równocześnie strefę inwestycyjną na niedawno zakupionym lotnisku w Iwoniczu. Łącznie powstaje blisko 200 ha terenu, który da kolejne dochody do budżetu.

Mankum teraz napisz w jakich latach padły te decyzje i kto był prezydentem miasta.