Szczepionki przeciw grypie jak się okazuje są całkowicie nieskuteczne a nawet szkodliwe – do takich wniosków skłaniają najnowsze wyniki badań. Do tej pory jak sądzono mogą chronić tylko przed niektórymi szczepami wirusa grypy. A te jak wiadomo nieustannie mutują więc trudno jest przewidzieć jaki szczep wirusa będzie aktywny w kolejnym sezonie, a co za tym idzie wyprodukować właściwą szczepionkę z czasowym wyprzedzeniem.Już 2 lata temu brytyjscy naukowcy dowiedli, że szczepionki przeciw grypie dostępne na tamtejszym rynku chronią przed zachorowaniem zaledwie w 3%, czyli na granicy błędu statystycznego. -- http://sekre(...)uteczne/

Co z tego jak PIS chce wprowadzić ustawę, dzięki której wszyscy bez względu na wiek będą musieli się zaszczepić pod przymusem i grzywną do 50 tys zł a nawet doprowadzeniem delikwenta do placówki jeśli wyniknie jakaś nawet rzekoma epidemia grypy (ptasia, świńska itp). Jedna decyzja jakiegoś kacyka i trzeba będzie się truć i to nie dobrowolnie. Po za tym dane wrażliwe będą przekazywane bez ochrony.

Ja tam się szczepię tymi naszymi co roku od wielu lat, tak jak i cała moja rodzina, i na grypę nigdy nie chorowałam, NOPów tez nie miałam. Uwazam, ze sa całkowicie bezpieczne.

Witam


Ja tam się nie szczepię na grypę, jak i cała moja rodzina, ale nikt nigdy na grypę nie chorował..... Za to żony siostra szczepiła się co rok i choruje (:(:(: Przypadek??????


Pozdrawiam

Choruje na co? Bo chorować można na wiele rzeczy, mozna byc przeziębionym (i tutaj masa ludzi twierdzi, ze „ma grypę”), a grypa to nie jest byle co. Nawet jeżeli zachoruje się juz na tę grypę po szczepieniu, to przejście samej choroby jak i okres rekonwalescencji sa łagodniejsze niz w przypadku osób nieszczepionych. Ale co ja tam mogę wiedzieć, i tak zaraz znajdzie się masa fanatyków teorii spiskowych bigpharmy oni to dopiero maja potężną wiedzę.

Nie no ludzie, to jakiś absurd, popytajcie i poczytajcie. Nikt nigdy nie powiedział ani nie napisał, że szczepionka chroni przed grypą!!! Aha jeszcze jedno, nie mylcie przeziębienia z grypą!

Dokładnie, ostatnio mam wrażenie, ze ktos ledwo kichnie i juz mowi, ze ma grypę.

Ja też sie nie szczepię. Zdrowo jem, ruszam się i nawet przeziębienia nie łapię.

Mam witaminę C KWAS L-ASKORBINOWY czysty do analizy. Co jakiś czas łyknę. Robię z niego izotonik, czasem napój z miętą i miodem.


Ruch i zdrowe jedzenie oraz witamina C.

Potwierdzam, również nigdy się nie szczepilem na grypę, dużo pracuję w niekorzystnych na różne sposoby warunkach (duże skoki temperatury i wilgotności, praca w różnych porach doby, czasami niedospanie, czasami stres) a grypę chyba mialem może 1 raz za dziecka. Piję wodę z dodatkiem czystej witamy C ale zanim to robiłem też nic mi nie bylo. Nie piję gazowanych napoi, nie slodze kawy i herbaty, bardzo malo slodyczy. Jem niezbyt mocno przetworzone produkty i moge dzięki temu iść w zimie spod prysznica na lekkim mrozie lekko ubrany (koszulka) te 100 - 200 m do cieplejszego pomieszczenia bez obawy o zachorowanie.

Najwięcej chorują ci co przegrzewaja mieszkania.

Szczepionki na grypę to biznes dla koncernów farmaceutycznych.

Właśnie przed chwilą,zupełnie przypadkowo znalazłam to...

https://www.youtu(...)yB69w-Xk

Na grypę nie szczepię się od dawna.

Natomiast modę na nie szczepienie dzieci na różne choroby uważam za skrają głupotę.

Czyli jesteś za bezmyślnym i bezkrytycznym podawaniem dzieciom rtęci i aluminium? Tak czy nie?

Skąd wysyp autyzmow u dzieci w ostatnich latach?

Może zrobimy doświadczenie - ten skur.ysyn, ktory każe ustawowo szczepic dzieci szczepionkami z gratisowymi toksycznymi metalami może najpierw spożyje zawartość rozbitego termometru a ja wtedy sie zgodzę na szczepienie.

Z pewnością niektóre szczepienia są konieczne ale ten kto konserwuje je rtęcia i zmusza do ich przyjmowania niech zdycha w meczarniach.

Nie jestem lekarzem ani farmaceutą ale nikt mnie do tej pory nie przekonał do prozdrowotnych wartosci Hg i Al.

Ja prostak rzucam rękawicę i czekam na wyjaśnienia ze strony nieskorumpowanych przez lobby szczepionkowe przedstawicieli "opieki zdrowotnej".

Dlaczego tak wiele szczepionek, ktore wzbudzają podejrzenia i nie sa stosowane w większości krajów Europy to sa obowiązujące w Polsce i np. w Bułgarii?

Metale ciężkie mają między innymi negatywny wpływ na układ nerwowy, może stąd przymus używania rtęci w szczepionkach, tępym społeczeństwem łatwiej się rządzi.

Ja mam na myśli szczepienia obowiązkowe.
A ty o jakich piszesz?
Na jakie choroby?
Skąd masz te "rewelacje" o aluminium i rtęci w szczepionkach?
W których szczepionkach?


Masz jakiekolwiek dowody na to co piszesz czy twoim źródłem jest jedynie internet?

Orzeczenie sądu we Włoszech:
https://onalu(...)-autyzm/

Internet jest źródłem najprawdziwszej prawdy. Cała prawda jest w internecie. Jeżeli jakoejś prawdy nie ma w internecie to wystarczy edytor tekstu, kilka podstawowych znaczników html i odrobina miejsca na serwerze, a prawda się sama napisze. No tak, dla ułatwienia ludzkość stworzyła blogi, facebuki etc. Jaką Ci Mirku prawdę wpisać w internety, na którą się od razu powołam? Nie znasz dzisiejsaej mentalności ludzkiej i zapędu do zdobywania i weryfikacji wiedzy? I te bądź co bądź biedne matki, które przez 9 miesięcy żyły z telefonami na brzuchu, wifi, jedząc żarcie z którego wylewa się chemia, oddychając smogiem dziś szukają odpowiedzi, dlaczego ja? No, a niby dlaczego nie ty?

Prof. Maria Dorota Majewska, osobiście prowadzi badania nad szczepionkami:
http://dziec(...)ajewska/

Wiele nowych szczepionek już niby nie ma tiomersalu (związek rtęci) ale standardem jest aluminium, czyli jak nie urok to sraczka.
Toksycznosc aluminium jako jonów glinu w kwasnym środowisku jak tez jego soli pochodnych różnych kwasów szeroko mialem omawiane na studiach na wykladach z geologii i gleboznastwa.

Alzheimer - coraz wiecej dowodów na szkodliwośc aluminium.

Herbata zawiera dużo aluminium dlatego nie jest wskazane pić ją z cytryną bo w kwasnym srodowisku trudniej przyswajalne zwiazki glinu przechodza w formy łatwo przyswajalne przez organizm.

Dlatego już sie nie stosuje aluminiowych naczyń niepowlekanych żadna warstwą.

Nie mogę znaleźć tego filmu ale był to wywiad z leksrzem, polski lekarz, powołał sie na przyklad z USA, gdzie wśród Amiszow nie ma prawie autyzmu bo oni nie szczepia dzieci.

Ogolnie był on za szczepieniami ale stwierdził, ze kalendarz szczepień jest w Polsce do du.y.
Szczepi sie za dużo i za wczesnie.
Po co noworodkom tak duża ilość szczepionek w pierwszych dniach życia jak one dopuero rozwijaja układ odporności a tak młody organizm jest szczególnie narażony na dawki metali.

Poza tym szczepionka to miliardy $ a gdzie w grę wchodzą takie sumy to można wszystko ludziom wcisnąć i jeszcze będą wdzięczni.

wystarczy przeczytać skład szczepionki. to nic trudnego mirku, ewentualnie zapytaj pielęgniarki co szczepi. musi ci powiedzieć czy jest rtęć lub aluminium czy nie. ja tez uważam, że szczepień dla małych dzieci jest za dużo. co do grypy. też nie szczepię ani siebie ani dzieci.

Po jaką cholerę szczepi sie chłopców na różyczke albo dziewczynki na świnke?

Ja za dziecka przechodzilem ospe wietrzną, świnke i nic mi nie jest, mam gromadke swoich dzieci i jest ok. Być moze przeszedłem nawet odrę, nie wiem ale do dziś ją rocznie przekraczam kilkadziesiąt razy

Niech jakikolwiek bezkrytyczny zwolennik szczepień powie skad wysyp przypadkow autyzmu? Słucham.

Kosmal, a co z Kubą? Odsetek zaszczepionych chyba wyzszy niż w USA, a problemu z autyzmem nie ma? Jak to wyjaśnia Twój internet?

Umieralność noworodków w tym robotniczo-chłopskim raju też jest oficjalnie bardzo niska, wiec najpierw poszperaj jak sie ją na Kubie wylicza i wtedy na ich oficjalne dane spojrzysz przez inną optykę

Aha, czyli statystyki i badania wskazujące "na nasze" są słuszne, statystyki i badania, które nam nie pasują są zmanipulowane. Już wiem z jakim adwersarzem mam do czynienia. Byłoby na tyle, dziękuję i pozdrawiam!

Zadalem tu kilka prostych pytań i nie uzyskałem ani jednej odpowiedzi.

A skąd wiesz, ze na Kubie nie ma autyzmu? Bo sie go nie diagnozuje?

A może mali Kubanczycy dostają w zyciu 3 a nie 30 szczepionek?
Pijmy rtęć, jest zdrowa!!!, wzmacnia pamięći koncentrację.

Kuba ma jeden z najwyższych wskaźników dokonywania aborcji nawet jeśli jest tylko podejrzenie nieprawidlowego rozwoju płodu, stad przezywajs silne jednostki i statystycznie problem jest rozwiązany a co do umieralności niemowląt wlicza sie tylko te co zmarły w terminie późniejszym niz 1 tydzień od narodzin czy jakoś tak, obecnie szukam źródła i zamieszczę jak znajdę.

Kubę zostawmy, skupmy się na ponad 400 mln ludzi w Europie.
Jak na razie, niejaki SzoPeN, próbuje okrężną drogą podważyć toksyczne działanie Hg i Al.

Szopenku, nie ma czegos takiego jak mój internet bo dowodów na szkodliwość działania roznych metali na rozne organizmy moge Ci przedstawić masę bo sie o tym uczyłem na studiach inżynierskich, więc czego jeszcze oczekujesz?, oficjalnych badań szczepionek na łamach stalowegomiasta?

Poddaję się, nie będę zamieszczał danych na temat Kuby bo trudno zweryfikować prawdziwość wielu źródeł.
Wg oficjalnych danych umieralnośc noworodków w UK jest na poziomie Serbii. Wyrównany poziom maja Botswana (najbardziej cywilizowany kraj czarnej Afryki i Zimbabwe zdezelowany wojnami i rzeziami. Rownie dobrze wypada w wielu rankingach Korea Północna:-):-):-):-)

W którym dokładnie miejscu? Możesz mi ku..wa powiedzieć, w którym miejscu w ogóle wspomniałem cokolwiek o metalach ciężkich czy samej rtęci? Nadal tworzysz własną rzeczywistość? I dlatego właśnie nie dyskutuję z takimi "inżynierami" jak Ty. Nie odpisuj, nie staraj się debilnie prowokować, bo się zaczynasz kompromitować. Jako osoba zakładam w dzieciństwie szczepiona, jesteś faktycznym dowodem na szkodliwość szczepionek. Zasiałeś mi w umyśle ziarnko niepewności i na tym zakończmy.

Nie unos sie bo sam zacząłeś w sposób zawoalowany robic ze mnie idiote i antyszczepionkowego oszołoma. A teraz prubujesz sie wycofac? Prubujesz mnie obrażać a na nic w temacie nie odpowiedziales.
Zrobiles ze mnie głupka co czerpie wiedzę tylko ze "swojego internetu". Podziel się wiedzą z "Twoich źródeł", jeżeli moja, którą mi przekazali pracownicy naukowi uczelni technicznej jest nieprawdziwa.
Czy nie wolno mi podawać w wątpliwość czyichś zapewnień bez pokrycia? Mam prawo wątpić, zadawać pytania i oczekiwać odpowiedzi. Czy uzyskałem ja od Ciebie? Jakie z moich twierdzeń czy wątpliwości na temat szczepień przekierowales na inny tor?

A jednak.

Wyluzuj, bo przesadzasz. Nie skumałeś na czym polega "twój internet" i się sadzisz. Wiadomo, że w kwestii szczepień internet jest podzielony. I tak jest internet zwolenników i przeciwników. Badania zwolenników i przeciwników. Zwolennicy mają swój internet, a Ty swój. Bo to są dwa inne internety, gdzie każde identyczne badanie ma dwa różne wyniki. I dlatego cała ta wiedza czerpana z internetu jest o kant dupy potłuc.


Znowu mi wciskasz, że neguję negatywny wpływ trucizn na organizmy żywe? Jesteś nienauczalny, bezczelny czy jaja sobie ze mnie robisz? Przede wszystkim piszesz o szczepionkach, żeby być autorytetem w tej dziedzinie kończy się medycynę, chemię czy biologię. A nie "uczelnie techniczną". Nauczyli Cię o szkodliwości metali ciężkich? A powiedzili ile tego jest w powietrzu, wodzie, produktach spożywczych wysoce przetworzonych? Jedynym źródłem metali ciężkich w przyrodzie są szczepionki? Poszerzając wiedzę, wg. WHO 99% rtęci w organizmach ludzkich pochodzi z pożywienia. Dziecko o momencie porodu już ma w organizmie rtęć, którą otrzymuje od matki, a ta łyka ją podczas obiadu.


Bez jakiego pokrycia? Badań, ktore nie wykazały związku miedzy szczepieniem a autyzmem są tysiące razy więcej niż tych, na które Ty się powołujesz. Kpisz sobie w tym momencie? A może one są sfabrykowane, a tylko te uznane przez ciebie są autentyczne? Wracamy do punktu wyjścia.


A kim ja niby jestem? Lekarzem, naukowcem? Ja wiem, że w kręgach antyszczepionkowców zjawiskiem normalnym jest budowlaniec specjalista ds. szczepień, florystka/szczepinistka, magister autyzmu i geodezji, bo tam wszyscy są wybitnymi specjalistami i prowadzą długie, internetowe seminaria, ale ja Ci nie będę tłumaczył czy rtęć w szczepionce zabije Ci dziecko bo się na tym nie znam. Poczytaj sobie co uważa się za ewentualną przyczynę wzrostu zachorowań na autyzm. Poczytaj o polu magnetycznym, kuchenkach mikrofalowych, telefonach, spożywce i wreszcie o popularnym ostatnio wpływie stosowania paracetamolu. I nie wciskaj ludziom czegoś czego nie powiedzieli. Co do prof. Majewskiej to z tego co czytałem ma w środowisku lekarskim taki autorytet jak Kaszpirowski. Masa lekarzy wytyka jej brak elementranej wiedzy. Ale tak, rzuca chwytliwe hasła. Jeszcze odnośnie wspomnianych przez Ciebie Amiszów i autyzmu. Jako, że podłoża autyzmu wielu naukowców doszukuje się w genetyce, przykład Amiszów tylko to potwierdza. To hermetyczne środowisko, które nie miesza swoich genów. W wyniku tego omija ich pewna część popularnych chorób tak jak dotyka ich cała masa innych genetycznych anomalii.

I naprawdę chciałbym zakończyć temat. Są fajne fora tematyczne, można się tam realizować, może są tam jacyś lekarze, specjaliści. A tu możemy się przekomarzać i szukać w internetach argumentów do dyskusji. Tylko po co?