Kiedy w Stalowej Woli skończy sie zatrudnianie ludzi tylko z orzeczeniem niepełnosprawnosci, na emeryturze i studentów
Czyli krótko mówiąc DARMOWYCH pracowników? ??
Czy w tym mieście chciwi pracodawcy zatrudniają tylko profitowych ludzi - za których sa dopłaty?
Ciekawi mnie czy to jest miasto inwalidow , skoro tylko na nich jest zapotrzebowanie.(a nie rowerów)
Albo z PUP gdzie też dostaną darmowego stażyste , kogos do 30,50-go roku życia.

Gdzie jest możliwość dostać pracę na" umowe o pracę "(zamiast umowy zlecenia? )? Dla zwyklego zjadacza chleba za uczciwa place a nie za miske ryzu??
Jeśli wszyscy młodzi wyjadą z tego miasta i braknie ludzi z orzeczeniem cos sie zmieni??? Czy zastąpią nas Ukraincami?
W tym miescie szanse aby sie dorobic maja tylko pracodawcy .
Inni moga dorobic sie tylko garba przy obecnych placach w czterobrygadowej firmie.
Jaka jest Wasza opinia???

to nie tylko w Stalowej tak się dzieje ...

Taki mamy klimat u nas w mieście. Zostaną sami inwalidzi i emeryci za jakis czas.

Nic tylko otwierać firmy ochroniarskie, sprzątające itp zatrudnić ludzi z orzeczeniem, emerytów, studentów i z PUP i interes się kręci. Tylko czy takich doplacanych pracownikow mi starczy?! Kiedyś braknie ludzi z orzeczeniem i co wtedy?
PUP zadowolony ze statystyki dobre.
Stopa bezrobocia się zmniejsza .
A kiedy ktos oceni stope zatrudnienia?

Za malo zeby żyć , za duzo zeby umrzeć

najgorzej mają ludzie starsi ale jeszcze przed emeryturą ...

I tacy ludzie jeszcze twierdzą, że powinniśmy być im wdzięczni bo tworzą miejsca pracy....

Napiszę tak..
jestem trochę po drugiej stronie.. nie jestem właścicielem firmy ale pracownikiem.
Szukaliśmy pracowników (umowa o pracę, stawka większa niż najniższa krajowa i praca od pon-pt) wiesz ilu "chętnych" nawet nie przyszło na spotkanie??? telefon dzwonił co 3 minuty a 3 na 10 w ogóle nie przychodziło..
albo przyszli i błagali (autentyczna sytuacja- nie mają za co żyć) żeby ich przyjąć... po 1 dniu pracy nawet nie zadzwonili, że więcej nie przyjdą!!! (2 takie sytuacje)
Dzisiejsi "chętni" do pracy to NIEROBY którzy nie chcą pracować. Pewnie nie wszyscy ale jest to znikoma ilość... Dobry pracownik ma pracę i się jej trzyma, nie zmienia jej.
I mówię to głośno

Witam, pracuje w duzej fiemie i czasem mam stycznisc z rekrutacja. I to co pisze kolezanka wyzej jest prawda. W stalowej woli zostali bez pracy tylko ci co nie chca pracowac, darmozjady, wybrzydzacze lub 2 lewe ręce. Ktos przyjdzie bez doswiadczenia, nawet nie udowodni co potrafi i chce zarabiac jak kierownik. Dodam ze u nas praca też nie jest za najnizsza krajową.

Oraz ci, którzy w jakiś sposób nie przypadli do gustu układzikom post-hucianym i mają przez to zamknięte wiele drzwi.

Tak że blue - pozwolę się z Tobą nie zgodzić.
Generalizowanie w tej kwestii może urazić trochę ludzi.
To co napisałeś jest krzywdzące.

Na hucie swiat sie nie konczy.I prosze nie popadać w skrajność bo nie kazda firma jest na tyle zacofana zeby sobie pozwolic na zatrudnianie gorszego pracownika tylko dlatego ze kogos tam zna. Ja pisalem o moich doświadczeniach z ludzmi co niby szukaja pracy. I mam nadzieję ze sie nie obrażą, tylko wezmą do roboty.

Ja musiałem pracowac 5 lat na,,czarno",kolega podobnie za 9 potem 10 pln na godzine.Pracodawcy to sknerzy ,zobaczcie jakimi autami sobie jezdza,zamiast dac uczciwa wyplate to daja minimum i ponizej.Ponizej 2 tys na miesiac to niewolnictwo.

B.L.U.E to napisz jeszcze jakie są średnie zarobki waszego kierownika, bo to też nie zawsze idzie w parze z wypłatą.

Przykro mi ze tak miales, ja rowniez zaczynalem od stawki 7.5 zl na rękę. Ale sie nie poddalem.Pamietaj z kazdej pracy wynosisz jakies doświadczenie, poszukaj czegos w branży. Na pewno sa jakieś szanujace siebie i pracownika firmy.

Rozumiem pytanie ale uzasadnienia juz nie.

Skoro piszecie ze praca jest na wyciągnięcie ręki bez orzeczenia , bez pupu, itd to prosze wskazac te miejsca(nazwa firmy, adres i miesieczna wyplata na reke) gdzie jest zapotrzebowanie na pracownikow i nie za najnizsza krajowa tylko mowa tu o min 2tys " na rękę" - powiedzmy ze to kwota za ktora mozna przeżyć(oprócz pracy na 4brygady do obozu.)
Podajcie chociaz jeden przykład gdzie poszukiwali pracownikow za godna płace w normalnych trybie pracy(od pon do piatku )
Czy Wasze przekonania ,ze tylko nieroby nie moga znalesc pracy sa poparte konkretnymi przykladami??
Dla pracodawcy nie liczy się człowiek, tylko osiagniete zyski.
Pracodawcy oczekują wiele a sami oferuja w zamian jałmużnę.

Katryna - gdzie taka rekrutacja miala miejsce ? Jaka wyplata? Powyzej najnizszej? Czyli ile??
Umowa o prace??podaj szczegóły

Ja też jestem ciekawa ,gdzie jest jakaś praca. Dla kobiety, około 50lat . Znajoma szuka i twierdzi ,że bez znajomości to tylko spożywczaki i czterobrygadówka w Cellfaście.

Mi jak nie odpowiadał pracodawca to go zmieniałem. Robie tak za każdym razem. Obecnie znowu myślę nad zmianą. Przez ostatnie 9 lat 5 razy zmienialem pracę i nie widze w tym nic złego. Zaznaczam, że każda nastepna praca oznaczala również lepsze warunki.

Obecnie jestem w stanie olać pracodawcę z dnia na dzień, mając głęboko w d.pie konsekwencje bo wiem, że w ciagu 1 tygodnia podpisuję kolejną umowe o pracę.

Ci co najbardziej narzekają na brak pracy to może niech sie najpierw pochwala umiejętnościami i doświadczeniem, żeby można było obiektywnie ocenić ich pretensje.

I nie żebym sie tu chwalił czy żalil, piszę jak jest. Nie jestem politykiem ani pracodawcą. Podejmuję wyzwania.

Trzeba swoja osobą odpowiadać na zapotrzebowanie rynku a nie czekać na cuda jak się nie ma co zaoferować.
Jak sie kończyło nikomu nie potrzebne kierunki studiów a nie chce sie przekwalifikowac to do kogo pretensje?

Od iluś tam lat przeglądam to i inne fora. Wiosek???, jakby wszyscy narzekacze i roszczeniowcy zainwestowali w siebie ten czas jaki poświęcają na wylewanie swoich frustracji na forum to nie byłoby tego tematu.

Patrząc po całodobowej aktywności niektórych narzekaczy na tym forum, nie dziwie się, że nie moga znaleźć pracy.

Chcę coś naprawić w samochodzie - muszę sie umawiać, chcę dobrą ekipę budowlaną czy remontowa - trzeba czekać w kolejce, itp, itd, czyli każdy fachowiec i jeszcze taki co chce pracować nie narzeka na zatrudnienie. Nawet na sprzątanie czy pranie dywanów jest zapotrzebowanie.

Kilka m-cy temu pytalem się dobrego fachowca od instalacji i wykończeń kiedy mialby czas dla mnie, powiedział, że w październiku ale 2018!!!!. Czy on bedzie przez ten czas narzekał na brak pracy?, wątpię.

Nooo ciekawe jak to bedzie z dniami wolnymi za swieta 11 listopada i barrrdzo jestem ciekawa jak to bedzie z wigilią -niedziela u włascicieli piekarni i sieci sklepow piekarniczych i groszków panstwa P.
Za zwykła stawkę? czy za Bog zapłac jak zwykle? Tyle lat pracuje i zeby chociaz jakies premie,podwyzki o 1 zł nawet,jakies durne kawy czy czekoladki na swieta ! zero,a własciwie wielkie G ,zero szacunku zero wdziecznosci za zapier....l naokragło.

Niestety ale pewnie będzie jak zwykle....

Nie pamiętam dokładnie kiedy ale to było chyba w lipcu lub sierpniu tego roku. Mialem juz zaklepany urlop. Pracodawca na moje pytanie czy wszystko ok i czy wracam planowo do kraju odparł, ze nie wiadomo bo moge wrócić z poślizgiem, o ile pamietam to chyba 2 dni później bo nie mają kogo wysłać na moje miejsce.

Krótka piłka, spytalem tylko jeszcze raz bez powtarzania się, czy wracam planowo transportem firmowym czy mam na własną rękę sobie organizować powrót i wysłać wypowiedzenie umowy o prace. Wszystko wróciło szybko do normy i żyliśmy długo i szczęśliwie:-)

EMILIAN pochwal sie swoim wykształceniem albo swoimi umiejetnosciami bo tak jak pisał kosmal obecnie kazdy kto chce to pracuje i wcale nie za najnizsza krajowa.Znam takich co tylko siedza i narzekaja ze niema pracy, ale smiem twierdzic ze im sie poprostu nie chce pracowac. A jak nie ma dla Ciebie pracy to załoz sobie działalnosc gospodarcza zatrudnij chocby jednego pracownika i płac mu minimum 2000zł na reke, potem dolicz sobie jeszcze ZUS, Skarbowy za siebie i pracownika to zmienisz zdanie.

B.l.u.e chodzi mi o to że zakres pracy kierownika często jest różny. Do tego odpowiedzialność za ludzi, często majątkowa. Płacą zbliżona do pracownika fizycznego bądź niższa. A większość itak powie że nic nie robi i jest zbędny. Wracając do pytania - ciekaw jestem ile u Ciebie średnio zarabia człowiek w randze kierownika. Nie zależnie od czego, produkcji, jakiś techniczny czy od zaopatrzenia. Może jest jeden od wszystkiego. Średnio?

[cytat]Ja też jestem ciekawa ,gdzie jest jakaś praca. Dla kobiety, około 50lat . Znajoma szuka i twierdzi ,że bez znajomości to tylko spożywczaki i czterobrygadówka w Cellfaście. [/cyta

Jest parca u mojego pracodawcy w sklepie na kazdym woisi kartka ze potrzebuja do pracy.To znajoma mysli ze jak ma 50 lat to w biurze na 8 godzin ktos ja posadzi? Jak ktos bardzo potrzebuje pracy to ja znajdzie.Nawet po 50 szef przyjmuje tylko trzeba pracowac ,a nikt nie posadzi i za to bedzie płacił.Prywaciarz najnizsza krajowa,te marne 1400 zł to upokorzenie za 7 dni w tygodniu,ale od kilku lat mam prace i oni o tym wiedzai nie ma sie co spodziewac podwyzki.

Driver4444 skoro tak dobrze czujesz sie w roli pracodawcy, przyznaj ile placisz swoim pracownikom-budowlańcom?? Czy oferujesz płace powyżej najnizszej krajowej , czy raczej tylko "na czarno" mozna zarobic u Ciebie takie kwoty?
Czy tez nalezysz do takich pracodawców jak w tytule???

No blue i katryna!!Emiliaan Was o cos poprosił.Z WAszych postów wynika,że wiecie o miejscach pracy Napiszczie emilianowi cos ze swojej szerokiej wiedzy o tych etatach których rzekomo nie chcą ludzie.Czekamy