Posty: 27
Dołączył: 29 Lis 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W naszym mieście coraz częściej występuje problem picia alkoholu pod blokami i mycie samochodów przed blokiem tak się dzieje np na Poniatowskiego 11 poruszmy ten temat
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 284
Dołączył: 24 Paź 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No to go poruszaj.
Są odpowiednie miejsca, gdzie się takie sprawy zgłasza. Forum nim nie jest. |
|
Posty: 996
Dołączył: 6 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A motolotnie z Turbi ciągle po moim niebie latają. Nie masz większych problemów.
|
|
Posty: 666
Dołączył: 9 Paź 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Mycie aut nie przeszkadza,problem jest z pijacymi sasiadami.U mnie chleja co tydzien w piatek wódke w piwnicy.Potem czuc zapach do rana.Zdarza sie ze po takim nocnym piciu zostaje kupa pod piwnica,albo w piwnicy.Czasami tez chleja pod klatka ,nie mozna usnąć bo głosno krzycza i dodatkowo skakaja po dachach aut.Na szczescie bardzo rzadko chodza po autach.Do tej pory mam slady na aucie z przodu na masce i na dachu.
|
|
Posty: 1140
Dołączył: 18 Lut 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Poniatowskiego 11. Tam mieszkają społeczniacy którzy donoszą gdzie popadnie na wszystkich... dzwońcie na policje jak zwykle. Siedzisz u znajomych i słuchasz jacy mili sąsiedzi...
|
|
Posty: 153
Dołączył: 30 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A na ulicy wyszyńskiego co jakiś czas podlewają ogródki jakimś cuchnącym czymś. Chyba, że to ekologiczny nawóz zwany obornikiem. Chyba też sobie działkę zrobie z trawnika pod moim blokiem.
|
|
Posty: 246
Dołączył: 28 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Pewnie chodzi o bryke, lepszą :-)
Nie bij piany, kiedyś taką samą kupisz :-) Jestem Kobietą niczyjego serca...za silna by być z kimś, za słaba by być samą, za wybredna by brać to co od ręki mi dają... |
|
Posty: 459
Dołączył: 4 Maja 2017r. Skąd: Konto zawieszone |
|
|
|
Kochana Bladir |
|
Posty: 26
Dołączył: 4 Kwie 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To samo na ulicy wolności przy 1 bloku picie co weekend a jak jest zimno to robia sobie bar na klatce... wolność jednych nie może być kosztem drugich. Przechodzi ten dym do mieszkań a pod oknem gdzie się spi pijane towarzystwo . Nie ma w stalowej baru żeby się napić albo pojechać gdzieś grilla w plenerze zrobić ?!! .
|
|