Witam jakie opinie macie na temat nowego kebaba?

Taki sam jak wszystkie

Nic ciekawego, są lepsze.

Hayati dużo lepsze moim zdaniem.

Skoro hayati dużo lepsze to to musi być jakaś patologia

kupujac kebaba osiedlasz araba

Tylko EMRE - od lat najlepszy wykosili konkurencję.

Szkoda że "U Jana i Joli" przenieśli się pod dworzec.... Dobre kebaby - i nie u araba.....

Kebab na WP też należy do Polaka,ze Stalówki, a zatrudnia w nim Kurdów - ŻADNYCH MUSLIMÓW.

Dowoz rozumiem bezplatny?

Właśnie brał ktoś na dowóz, ile ?

No ja jeszcze w starej "placówce" spożywałem, bo patriotyzmem się kierowałem ale niestety mnie nie urzekło, dalej szukam dobrego kebsa.
W Tikeya raz mi smakowało, ale chyba lokal już zamknięty (dziwne, bo zainwestowali w wygląd i zaraz potem zamknięcie...).

Ktoś jeszcze próbował w tym Deshi? Takie samo jak każdy inny, czy w końcu coś lepszego (no jak po samym otwarciu na zachętę nie robią lepiej niż inni, to słabo wróżę...).

Co wy chcieliscie lepszego jak kazdy z nich jedzie na tych samych mrozonkach od pewnie tego samego dostawcy, a smak w kebabie to glownie mieso . Druga sprawa to cena tych wyrobow miesnych , taniej niz surowe mieso w detalu, daje do myslenia jakie gowno wam wciskaja.

Pozwolę się z tobą nie zgodzić Wg. mnie ważny jest sos, który ukryje smak (albo jego brak) mięsa. W RZE jadłem bardzo dobrego kebsa, mięso też z mrożonki, ale sos mieli swój i on robił robotę (razem ze świeżą sałatką + fajnym ciastem). Druga kwestia, tam mają większy obrót i wszystko świeże, u nas wszystko dłużej leży, przez co gorszy smak (pewnie mięso jest czasami ponownie mrożone jak nie pójdzie itp.).
Tak czy siak, jeśli ten nowy robi z mrożonek (pewnie tak) i używa standardowych sosów z hurtowni (niestety pewnie też tak) to szału nie będzie. Ale na ulotce pisali coś o swoim firmowym pieczywie, więc mini nadzieja na coś innego się pojawiła.

żarcie gorsze jak dla psów

W sensie ten konkretny czy każdy kebs? Bo nie wiem czy jesteś kolejnym "patriotycznym wojownikiem" z kebabami czy faktycznie jadłeś i ten new jest do d... ?

Tak wracając do tematu, bo sobie sprawdziłem ich menu (bo miałem ochotę ich może dziś spróbować) i coś się gubią w zeznaniach, bo na ulotce jest baranina, a na stronie wołowina Przecież to jedno i to samo widać dla nich

A ile procent tego jest?
Mielonka czy plastry mięcha jeden na drugim z przyprawami

A gdzie to taki nie z mielonki jest? Bo ciężko takowego zjeść, chyba nie na podkarpaciu nawet.

To jak mielonka to odpada.

Ja nic nie twierdzę Nie jadłem tam, także możesz sprawdzić i dać znać, kto wie, może faktycznie ci coś więcej oferują.