Powstała oda do Jarosława Kaczyńskiego

Oda do Jarosława Kaczyńskiego jest próbą literackiej stylizacji a także wyrazem mojego szacunku i podziwu dla prezesa Prawa i Sprawiedliwości – wyjaśnia Selim Chazbijewicz, działacz społeczności tatarskiej, w rozmowie z „Wyborczą". Przyznaje, że wiersz nie wszystkim przypadł do gustu.

Selim Chazbijewicz opublikował odę na Facebooku. Wyjaśnił, że powstała zaraz po zeszłorocznych wyborach. Nie opublikował jej od razu, bo bał się oskarżeń o lizusostwo. Teraz już się nie boi. Poza tym, nie lubi „ jak rzecz napisana nie jest publikowana”.

Utwór ma być nawiązaniem do napisanego po łacinie wiersza Adama Mickiewicza „Ad Napoleonem III Caesarem Augustum. Ode in Bomersurdum cap tum”. Chodzi o napisaną w języku łacińskim odę na cześć cesarza Napoleona III. Wiersz o Kaczyńskim, choć napisany po polsku, ma nawiązywać do starożytnego gatunku poetyckiego, uprawianego jeszcze w połowie XIX wieku.

- Skoro mógł napisać Mickiewicz odę ku czci Napoleona III, mogę i ja ku czci Jarosława Kaczyńskiego - przekonuje autor w rozmowie z "Wyborczą". Przyznaje, że wiersz nie wszystkim przypadł do gustu. Zaraz po jego opublikowaniu, ktoś próbował zablokować jego profil na Facebooku.

Oda dla Jarosława Kaczyńskiego, przywódcy narodu, zwycięzcy w wyborach

Niby zwycięski Chrobry wzmacniasz państwo nasze,

Ty , który od nowa polską godność wskrzeszasz,

Jak orzeł ponad skałą wzlatujesz i zawsze,

To Ty masz rację, Ty na pomoc spieszysz.

Tyle dróg przejść musiałeś, wodzu nasz zwycięski,

Tyle klęsk przejść musiałeś by podnieść się z klęski,

Tyle lat musiałeś czekać by teraz już w chwale,

Rządzić Polską, by zmieniać nasz kraj stale

W kierunku mocarstwa od morza do morza,

By wszystkie narody od Bałkanów po Bałtyk

A nawet ptaki co krążą w przestworzach,

Wielbiły Polskę i wielbiły jej wodza.

O Jarosławie Wielki, władco dusz Polaków,

Który nasz naród wyprowadzisz z klęski,

Który zdobędziesz imperium Lechitów,

I znów odrodzisz Warszawę i Kraków.

Niech będzie pamięć Twego brata Lecha

Na zawsze w kraju świętego Wojciecha

Łączyć a nie dzielić naród nasz wybrany

Selim Chazbijewicz to polski politolog, pisarz, publicysta i nauczyciel akademicki. Jest znanym działaczem społeczności tatarskiej. Był współzałożycielem i prezesem Związku Tatarów RP, pełnił też funkcję imama gminy muzułmańskiej w Gdańsku.

Bezskutecznie startował z list PiS do Senatu, a następnie Sejmu.

Zuza, staraj się scalać posty - przez "zmień"

mam tylko "cytuj" "profil" i "P.W"
gdzie jest "edycja" ? bo zmienić można dopóki ktoś nie doda postu kolejnego

Zmieniać możesz, gdy Twój wpis jest ostatni. Gdy ktoś napisze coś pod Twoim wpisem, opcja "zmień" znika.

Ale tak długo, jak nikt nic nie pisze, zamiast dodawać kolejnego wpisu, możesz zmieniać treść.

Got it czyli dla zrozumienia pełni hipokryzji leśnych dziadkow z ZLP, powinno TO brzmieć następująco.

Wszyscy pedagodzy w tym i ja zdają sobie sprawę, że wprowadzane reformy były systematycznie i stopniowo wymierzone w jakość przyszłego życia Polaków edukowanych w publicznych szkolach.
Takie reformy podnosiły tym samym, atrakcyjność prywatnych szkół średnich, bez potrzeby podnoszenia w nich wymagań, w celu zapewnienia odpowiedniego obłożenia kwalifikujacymi i zainteresowani uczniami.

Przecież dzieci reformatorów edukacji uczęszczały do prywatnych szkół (podstawowych i średnich).

http://natemat.pl/98501,minister-edukacji-joanna-kluzik-rostkowska-wysyla-dzieci-do-szkoly-ktora-zmusza-do-myslenia-czyli-do-prywatnej

Poprawka literówek w ostatnim zdaniu.

Takie reformy podnosiły tym samym, atrakcyjność prywatnych szkół średnich, bez potrzeby podnoszenia w nich wymagań, w celu zapewnienia odpowiedniego ich obłożenia kwalifikujacymi się i zainteresowanymi uczniami.

Co za czasy, że w Stalowej nie ma miejsca na dwie średnie szkoły techniczne.... ("Pod Basenem" i "Pod Hutą")....

Ech....

Nauczyciele powstrzymają się od pracy, ponieważ obawiają się zwolnień związanych z reformą oświaty oraz żądają podwyżek swoich płac. :-) Nie powinni mieszać się tak do polityki. Oświecenie lawiruje i ma wszystkich za ciemnotę.

Oj. Widzę, że w oświacie potrzebna jest głęboka reforma. Proponuję, żeby zostali tylko ci, co chcą pracować i są kompetentni.....

Jestem rocznikiem 89 ale zgadzam się z tym komentarzem tak było i jest coraz gorzej z gimnazjalistami.

"Gimnazjum to był błąd. Jestem rocznikiem 91, musiałem przeżyć gimnazjum i powiem jedno : NIGDY WIĘCEJ. Uważam to za najgorszy okres swojego życia. Nie dość że materiał do nauki okrojony, to w liceum powtarzamy wszystko to samo, poza tym w liceum masz o rok mniej nauki do matury. Pomijając kwestie nauki, dużo gorszy problem - młodzież zmieniająca szkołę w wieku 13 lat myśli że jest już dorosła, bo przecież TO JUŻ GIMNAZJUM A NIE PODSTAWÓWKA, HELOŁ, najgorszy wiek, wtedy zaczynają się imprezki, trawka, alkohol, popalanie, zdarza się seks (choć to akurat marginalne przypadki , nie tak jak mówią w telewizji i nie zdarza się w każdej szkole), prześladowania wśród kolegów, agresje, depresja, często samobójstwa, stres związany z nowym otoczeniem itp. Pamiętam jaką różnicą było przejście z gimnazjum do liceum. Poza tym kto mądry wymyślił żeby wątłe, słabe ale np. inteligentne i mądre chłopaki / dziewczyny tkwiły w jednej klasie z bandą patoli, silniejszymi dresiarzami "sebiksami" (zgoleni na łyso, przypakowani, co drugie słowo na "k") i ich koleżankami, wytapetowanymi "karynami" (pełny makijaż, farba na włosach, skąpe ciuchy, co druga na przerwie z petem w gębie). Każdy zauważy że trzymanie razem inteligentnych, normalnych i hołoty to niewypał... "

Uniwersalizm i komunizm ma to do siebie.

Nie lubię się powtarzać ale chyba wypadało by...

Wg danych statystycznych z 2008 roku już wtedy ostrzegano, że najgorszy niż demograficzny wśród uczniów będzie na lata 2017-2018 i jeśli nie nastąpi poprawa na rynku pracy dla młodych ludzi to ilość uczniów w szkołach zmaleje a tym samym nauczycieli część trzeba będzie zwolnić.

www.eduentuzjasci.pl/images/stories/badania/rose/r04.pdf

Wtedy gdy raporty ostrzegały o niżu nic nie zrobiono by młodzi ludzie chcieli a raczej by stać ich było mieć dzieci ( poziom zarobków w Polsce) więc dalej popadano w niż.

Być może stwierdzono, że kadencja posłów trwa 4 lata tym samym kogo za 4, 8, 12, 16 itd lat, będzie to dotyczyło ( wszystko zależy kto wygra wybory).

Wg mnie tylko idiota dał by teraz gwarancję nauczycielom, że nie stracą pracy w latach 2018 - 2022 bo to jest nierealne. I nadal będzie nierealne dopóki demografia będzie na minusie. A będzie i to coraz większy bo i wyż demograficzny emerytów będzie jeszcze trwał około 25 lat.

Poszła bym dalej w swoich stwierdzeniach, że jeśli demografia nie wskoczy na plus to za kilka lat stworzą liczną sieć bezpłatnych uniwersytetów dla emerytów by ci co wcześniej nie mogli, będąc już na emeryturze i mając więcej czasu mogli sobie uzupełnić swoje wykształcenia już raczej z nudów by zaspokoić swoje ambicje.

Wtedy też na gwałt będą obecni nauczyciele doszkalać się gdyż będzie potrzebna kadra uniwersytecka dla emerytów - będzie to wyż emerytów.

Nawet ja chętnie będąc na emeryturze już tak raczej z pasji chętnie poszła bym na wydział budowy maszyn i lotnictwa - może na starość choć częściowo spełniła bym marzenia z młodości o byciu pilotem ciężkich samolotów transportowych typu Rusłan a najlepiej Mirija - może wtedy choć raz dali by usiąść za sterami takiej maszyny.

mmmm B-52 tu jest potrzebny :-)

toratoratora - my to wiemy. Doświadczyliśmy gehenny naszych dzieci na sobie.

Ale przyjdzie taka "Pani" z PO i powie, że ona wie lepiej.
Potem wyskoczy wega - palnie kilka takich rzeczy, że ręce opadają normalnym ludziom i tak się kręci.

Ale... myślę, że żadnego referendum nie będzie.
A ten strajk leśnych dziadków.... Szanowne Panie i Panowie - zacznijcie pracować nad swoją wiedzą merytoryczną i pedagogiczną, bo przy obecnym waszym poziomie to nie liczcie na podwyżki...

Wspominałam, że w nowych podręcznikach są poważne błędy i z tego co widzę w szkołach moich dzieci nauczyciele wychwycili błędy i sami informują, że to jest źle, dzieci sporządzają właściwe notatki, których mają się nauczyć.

Muszę przyznać, że od kilku lat obserwuję tych nauczycieli i jeśli chodzi o poziom przekazywanej wiedzy to jestem pełna podziwu, dają sobie świetnie radę i nie zarzucę im braku kompetencji bo ogarnąć dzieci i nauczyć je czegokolwiek w tym bałaganie zmian na przestrzeni ostatnich lat wymaga i cierpliwości, i doświadczenia i chyba pasji.
Moja opinia jednak dotyczy nauczycieli ze szkół moich dzieci, jak jest teraz w innych szkołach nie powiem.

No widzisz Zuza - a ja mam zupełnie inne doświadczenia, jeśli chodzi o "profesjonalizm" obecnego pokolenia nauczycieli.

Radio RMF FM ustaliło, że gimnazjalistki z Gdańska, które w czwartek pobiły dziewczynę z innej szkoły, będą przesłuchiwane w sprawie jeszcze dwóch innych pobić.

– Było tam tyle osób i chłopców, nikt nie zareagował, a nawet wszyscy nakręcali dalej te napastniczki, np. gdzie mają mnie kopać… To jest po prostu niepojęte dla mnie – tłumaczyła w rozmowie z Polsat News gimnazjalistka, ofiara brutalnych napastniczek.

To jest jakaś patologia, zdziczenie w tak młodym wieku Niepojęte dla mnie

No to prosimy o argumenty za pozostawieniem gimnazjum...

Jeżeli ktoś uważa, że takie zdarzenia nie będą miały miejsca w 8 klasowej podstawówce, jest naiwny
Próba wykazania potrzeby reformy oświaty, za pomocą takich filmików, odbije się reformującym czkawką.

Dokładnie, teraz w gimnazjach leją się równolatki, a po reformie nastoletni bandyci będą w szkołach dręczyli młodsze dzieci. I to nie jest kwestia rodzaju szkoły, tylko wartości wyniesionych z domu. Czego spodziewać się po gimnazjalistce, której matka - odbierając latorośl z komisariatu - jako komentarz do zdarzenia pokazała do kamery środkowy palec?

Te najmłodsze dzieci od 0 - 4 klasa powinny być oddzielone od starszych dzieci w tej 8 klasowej podstawówce bo będzie dochodzić do tragedii. Ta młodzież gimnazjalna jest nie do okiełznania nawet po reformie. A co do wartości - młodzi teraz nie chcą wartości od rodziców a z internetu. Takie czasy.

Alternatywna wersja rzeczywistości.

Ja się nie dziwię, większość rodziców swoje wartości przekazuje dzieciom w formie umoralniających pogadanek albo liczy, że szkoła im dzieci wychowa.
Mało który rodzic zajmuje się takimi pierdołami jak dawanie dziecku przykładu własnym postępowaniem, wspólną zabawą, czytaniem bajek i "objaśnianiem świata" bo wygodniej jest posadzić dzieciaka przed telewizorem, komputerem lub tabletem i mieć święty spokój. Ciarki chodzą mi po plecach, gdy słyszę od matek, że ich kilkumiesięczne dzieci oglądają bajki w TV, pewien dwulatek "jest bardzo mądry bo umie już obsługiwać komputer", a znajoma trzylatka zje posiłek tylko wtedy, gdy przed nosem ma tablet z bajkami
Czasy czasami, ale z powietrza im się to nie wzięło...