Posty: 12163
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To nie są teorie do rzeczywistości. Żeby było śmieszniej, ostatnio podyskutowałem sobie w tym temacie, z pewną emerytowaną nauczycielką. Miała okazję uczyć i w podstawówkach 8-mio klasowych i w gimnazjach. Na emeryturę przeszła w zeszłym roku.
Zgadzaliśmy się w opinii co do powrotu do starego systemu praktycznie w 100%. To od niej usłyszałem, że dzieci na siebie tak wpływają. Mimo teoretycznego oddzielenia. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 8453
Dołączył: 17 Kwie 2016r. Skąd: PiSLamaBad Ostrzeżenia: 100% |
|
|
|
No to jakie ma to zastosowanie w tym zespole na Wojska? Tam naprawdę dochodziło do patologii. W tych starszych dzieciach nie wytworzył się te odczucia, o których pisałeś? Dlaczego?
Na świecie są dwa rodzaje ludzi: tacy którzy myślą, że rząd stara się działać w ich najlepszym interesie oraz tacy, którzy myślą - Nathan Fraser |
|
Posty: 12163
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie znam tego przypadku - być może tam są jakieś specyficzne warunki, ważne jest też z jakich rodzin są dzieci.
Powinieneś wiedzieć, że istnienie gimnazjum ma wpływ na powstawanie patologii w zachowaniach młodzieży. Ale też, że nie tylko gimnazjum ma na to wpływ. Czasami nakumuluje się kilka negatywnych czynników i wtedy jest dopiero jazda. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 258
Dołączył: 25 Kwie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
tak sobie czasami czytam to forum i zauważyłem dziwny trend. Pojawia się jakaś nowo zarejestrowana osoba z pierwszym postem i dziwnym trafem ten post dotyczy polityki a głównie krytyki aktualnej władzy (nie bronię ani nie atakuję tutaj władzy ale sam proceder jest interesujący). Następnie wątek się rozwija i do dyskusji włączają się ci sami użytkownicy z większą ilością postów na koncie z wiadomą i wykrystalizowaną retoryką i krytyką. Oczywiście ten co zakłada temat już się nie wypowiada ale ciągną go ci sami forumowi guru , alfy i omegi(jest tutaj takich kilku, wiadomo o kogo chodzi...) i jest jazda bez trzymanki....
A żeby nie było, że zrobiłem off top: 1) odnośnie reformy edukacji rozmawiam na bieżąco na ten temat z dwoma nauczycielami w rodzinie, oprócz tego na spacerze z córką mam często przyjemność przechodzić koło szkoły i rozmawiać z moim dawnym wyhcowawcą. Dziwnym trafem... jeszcze żaden z nich nie wypowiedział się pozytywnie o gimnazjach. Dziwnym trafem też każdy z tych nauczycieli mówi z własnego doświadczenia jak i swoich kolegów, że gimnazja to wylegarnia patologii i to jest fakt. 2) jest oczywiście drugie dno tej reformy czyli kwestia zatrudnienia nauczycieli i tutaj można się obawiać o miejsca pracy i koszty ale tak czy siak patrząc na kwestię edukacji ja się ogromnie cieszę że córki będą już w systemie 8 klas i szkoła średnia tak jak miałem ja |
|
Posty: 280
Dołączył: 26 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Nie znam tego przypadku - być może tam są jakieś specyficzne warunki, ważne jest też z jakich rodzin są dzieci. Powinieneś wiedzieć, że gimnazjum ma wpływ na powstawanie patologii w zachowaniach młodzieży. Ale też, że nie tylko gimnazjum ma na to wpływ. A możesz mi dokładnie wyjaśnić jak gimnazjum wpływa na powstanie patologii. Tylko konkretnie bez populistycznych haseł. Żeby była jasność. Uważam, że 8 letnie szkoły podstawowe, czy szkoły zawodowe bardzo dobrze pełniły swoją rolę edukacyjną. Ale patologie, które tu opisujecie miały miejsce tak samo w podstawówce jak i teraz w gimnazjach. Były wymuszenia, były gnębienia itp. Jeśli teraz tego typu zachowań jest więcej, to bardziej bym obwiniał obecne czasy, z całym ich "dobrodziejstwem", a nie nazwę szkoły. Teraz łatwiej zgnębić dzieciaka, zrobić filmik, zdjęcie, wrzucić do neta, a tam nic nie ginie. Kiedyś kończyło się na "obgadywaniu" To, że uczniowie nie mają szacunku np. do nauczycieli, to zdecydowanie wina obecnego wychowania przez rodziców (bo to oni są odpowiedzialni za wychowanie). Bądźcie poważni. Powrót do starego systemu edukacji - spoko, ale z głową, na spokojnie, a nie byle szybciej. |
|
Posty: 12163
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
herman - to rzeczywiście zastanawiające, że założyciel tematu już się nie odezwał. Zakładam, że to ktoś z lokalnego PO i po prostu poza treścią do wklejenia, nie miał żadnych argumentów na poparcie tego co wkleił.
Trzeba też pamiętać o zjawisku płatnego trollingu..... Co do Twojej opinii w temacie.... no cóż - ja jeszcze nie słyszałem opinii rodzica - który nie cieszyłby się z powrotu starego systemu. Tylko tu na forum znalazło się kilku obrońców. Ja-30 - już o tym pisałem - nie będę się powtarzał - poczytaj sobie wcześniejsze wpisy. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 280
Dołączył: 26 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Ja-30 - już o tym pisałem - nie będę się powtarzał - poczytaj sobie wcześniejsze wpisy. No właśnie czytałem i konkretnych i rzeczowych argumentów, jak to dokładnie gimnazjum tworzy patologie nie ma. Populistyczne hasła powtarzane za działaczami partyjnymi jak najbardziej . I nie, nie neguję powrotu do starego systemu, tylko sposobu w jaki się to dokonuje. Patologie, które opisujecie miały tak samo miejsce w 8 letnich podstawówkach. |
|
Posty: 258
Dołączył: 25 Kwie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
miały oczywiście nikt tego nie podważa. Powtórzę argument, który tutaj był przytaczany i jest przytaczany często a to dlatego, że jest słuszny. Mianowicie moment kończenia podstawówki w systemie z gimnazjum i przejście do gimnazjum to najgorszy wiek dojrzewania, hormony szaleją, mlodzież czesto ma problemy z odnalezieniem się w nowej sytuacji. Powstaje kwestia "wkupienia" się w ekipę... a ekipa to zazwyczaj ci prowodyrzy "średnio dobrych zachowań". Stąd pojawiają się właśnie te problemy pogłębiania nieciekawych zachowań. Mija kolejne 3 lata i ... znowu zmiana. To nie sprzyja stabilizacji i myśleniu o nauce. Jest przede wszystkim walka o ogień... Nie przeczę że takiej sytuacji nie ma gdy kończy się podstawówkę i idzie do liceum bo wiadomo że jest, ale skala na pewno będzie mniejsza a młodzież po pierwsze odczuje zmianę raz a po drugie odbędzie się to później
|
|
Posty: 12163
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czyli Ja-30 Twoim zdaniem w 8-mio letnich podstawówkach dochodziło do:
- pobić dziewczynek, przez inne dziewczynki - zmuszania dobrze uczących się uczniów, żeby uczyli się źle, bo inaczej czekała ich izolacja, piętnowanie, poniżanie - wyśmiewanie dzieci, które nie miały telefonów komórkowych, lub miały tanie - kradzieży telefonów komórkowych - rozbojów mających na celu zniszczenie lub zabranie telefonu - "słoneczek" - tworzyły się gangi dziewcząt, które biły i okradały pierwszoklasistki - dochodziło do fali na najmłodszym roczniku.... - wyzwiska na "fejsie", przerobione zdjęcia, groźby karalne - niszczenia i kradzieży drogich ubrań - wyzwiska pod adresem nauczycieli, grożenie nauczycielom zniszczeniem mienia lub pobiciem I tak dalej No to ja chodziłem do zupełnie innej 8-mio klasowej podstawówki. Pewnie że część tych przykładów zdarzeń miało miejsce. Ale w o wiele mniejszej skali. (5-10% ?) A większość po prostu nie miała miejsca. herman - widzę, że używasz bardzo rzeczowych argumentów. Szacunek. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 280
Dołączył: 26 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ciężko, żeby kradziono telefony komórkowe, skoro stacjonarny był standardem i to nie zawsze.
Kradzieże. Były, a to buty ze świecącą podeszwą, piórnik z USA i itp. CYTAT wyzwiska na "fejsie", przerobione zdjęcia, groźby karalne ten argument obaliłem wcześniej. Nie było neta i fejsa, było obgadywanie. Zasługa postępu nie gimnazjum. CYTAT - wyśmiewanie dzieci, które nie miały telefonów komórkowych, lub miały tanie Było, tylko śmiano się z grubych, piegowatych, w starych ubraniach, itd. CYTAT - niszczenia i kradzieży drogich ubrań było CYTAT - dochodziło do fali na najmłodszym roczniku.... jak najbardziej CYTAT - wyzwiska pod adresem nauczycieli, grożenie nauczycielom zniszczeniem mienia lub pobiciem to również tłumaczyłem z czego wynika. Gwarantuje Ci, że likwidacja gimnazjum nie zmniejszy skali tych zachowań, jeśli rodzice będą podchodzili do wychowania dzieci tak jak to robią teraz ( a będą, bo niestety wymagają tego obecne czasy) CYTAT Powtórzę argument, który tutaj był przytaczany i jest przytaczany często a to dlatego, że jest słuszny. zajebisty tekst, ma szansę na miano klasyka A mój argument jest lepszy, bo jest mój, a jest mój bo jest słuszny, a jest słuszny bo ja mam rację ;) a teraz poważnie: Ty przynajmniej masz rzeczowe argumenty. Pozwolę się odnieść; CYTAT Mianowicie moment kończenia podstawówki w systemie z gimnazjum i przejście do gimnazjum to najgorszy wiek dojrzewania, hormony szaleją, mlodzież czesto ma problemy z odnalezieniem się w nowej sytuacji. Powstaje kwestia "wkupienia" się w ekipę... a ekipa to zazwyczaj ci prowodyrzy "średnio dobrych zachowań". Stąd pojawiają się właśnie te problemy pogłębiania nieciekawych zachowań. Masz rację, że to okres dojrzewania jest najtrudniejszy w kwestii wychowawczej i wtedy spotykamy się z najgorszymi zachowaniami. Tylko, że to nie wina gimnazjów, tylko - powtórzę to raz n-ty - wychowania w domu. Kiedyś nauczyciel wiedział, że jak uczeń dostanie naganę, złą ocenę, to rodzice: 1. Raz, że wyciągną konsekwencje wobec swojego dziecka 2. Dwa, dopilnują, żeby poprawił oceny A jak jest teraz. Przyjdą z pretensjami, jaka to wielka niesprawiedliwość spotkała ich dziecko, skarga to dyrektora, do kuratorium, opisanie na forach internetowych. Teraz nauczyciel boi się podnieść głos, zwrócić uwagę, bo nagrają, wrzucą na fejsa i afera gotowa. Nie zakłamujcie rzeczywistości, likwidacja gimnazjów nie zlikwiduje patologii wśród młodzieży, zmieni tylko system nauczania, mam nadzieję, że na lepsze. Tylko, że to bardziej zależy od programu nauczania, a nie od nazwy szkoły. |
|
Posty: 12163
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No widzisz - nawet nie doczytałeś do końca. Sam napisałem, że część tych zjawisk miała miejsce, ale w o wiele mniejszej skali.
To jasne, że nie było komórek, internetu - stąd moje zdziwienie, gdy napisałeś, że działo się dokładnie to samo. Oczywiście odniosłeś się tylko do tego, co było Ci wygodne. Ale oczywiście masz prawo do swojego zdania i oglądu sytuacji. Ja mam inne zdanie i jak się okazuje, większość zauważa patologie, które powstały tylko dlatego, że skumulowano w jednym miejscu młodzież w najtrudniejszym wieku. Tak na marginesie - na czym polegała fala na najmłodszym roczniku w 8-mio klasowej podstawówce? Ja-30 - a co myślisz o testach, zamiast egzaminów pisemnych? Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 258
Dołączył: 25 Kwie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ja 30 - dobra pośmiałeś już? ok , przyjmuje.
Natomiast jeśli chodzi o kwestie wychowania i tego, że powinni to robić rodzice to jest jasne. W pełni się zgadzam i podpisuję rękami i nogami. Ale argument, który przytoczyłem i który tak obrazowo wyśmiałeś zawiera jeszcze jedną rzecz, o której nie napisałeś. Mianowicie przypodobanie się ekipie nowej co często prowadzi do skrajnych zachowań (czytaj gimnazjum) jest inną rzeczą niż np. przypodobanie się kolegom z klasy (jeszcze w trakcie podstawówki), których już znasz. Chyba byłeś w takim wieku i wiesz, że to ryzyko zbłaźnienia się i że do tematu się podchodzi co najmniej inaczej. hmm?? |
|
Posty: 280
Dołączył: 26 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT No widzisz - nawet nie doczytałeś do końca. Sam napisałem, że część tych zjawisk miała miejsce, ale w o wiele mniejszej skali Doczytałem i wyjaśniłem z czego wynika inna skala. CYTAT To jasne, że nie było komórek, internetu - stąd moje zdziwienie, gdy napisałeś, że działo się dokładnie to samo.:szok Bo działo, tylko innymi instrumentami. Oczernianie kogoś to oczernianie. Kradzież telefonu, a kradzież butów to k..a tez kradzież. Chyba to jest oczywiste. CYTAT Oczywiście odniosłeś się tylko do tego, co było Ci wygodne Odniosłem się do "rdzenia" twojej wypowiedzi, na resztę szkoda czasu. CYTAT Ale oczywiście masz prawo do swojego zdania i oglądu sytuacji. Bardzo ci za to dziękuję. CYTAT Tak na marginesie - na czym polegała fala na najmłodszym roczniku w 8-mio klasowej podstawówce? Prysznic w kiblu był standardem. Kradzież, a może nawet coś w rodzaju haraczu, trzeba było kłamać rodziców o lipnych składkach, a kasę oddawać. Być może nie pamiętasz, ale kiedyś panowało takie hasło "dyskografia" Co to oznaczało - miałeś na sobie koszulkę np. Metallica, podchodził starszy, rzucał ww.hasło i traciłeś koszulkę, czy kasetę, czy co tam miałeś. Było tego więcej. Wiadomo inne czasy, inne metody i skala, charakter patologii ten sam. CYTAT Ja-30 - a co myślisz o testach, zamiast egzaminów pisemnych? Nie mam wykształcenia pedagogicznego, w życiu nie pracowałem w oświacie, tak więc nie wiem. Ja zdawałem maturę starą i bez niepotrzebnej skromności mogą powiedzieć, że wyszło mi to na dobre. Znam ludzi, którzy osiągnęli sukces. a są z pokolenia gimbusów. Znam również nieudaczników życiowych zarówno po 8 letnich podstawówkach, jak i po gimnazjach. Zresztą, moje wypowiedzi i argumenty dotyczą TYLKO patologii, którą niby rodzą gimnazja, a której w podstawówkach nie było;) Poziom nauczania to zupełnie inna kwestia i tu zostawię pole do działania dla fachowców w tej dziedzinie. CYTAT Mianowicie przypodobanie się ekipie nowej co często prowadzi do skrajnych zachowań (czytaj gimnazjum) jest inną rzeczą niż np. przypodobanie się kolegom z klasy (jeszcze w trakcie podstawówki), których już znasz. Chyba byłeś w takim wieku i wiesz, że to ryzyko zbłaźnienia się i że do tematu się podchodzi co najmniej inaczej. hmm?? Tu w 100 % się zgadzam. Tylko uważam, że nie powoduje to aż takiej patologii, jak opisujesz, co nie znaczy, że jej nie generuje w ogóle. Dla mnie patologia jest wypadkową kilku czynników, w których gimnazja, wg mnie, są na szarym końcu Powtórzę się likwidując gimnazja nie zlikwidujemy tej patologii, póki będzie się hołdować w społeczeństwie, takim a nie innym wzorcom. I żeby była jasność - JESTEM ZA 8 LETNIĄ PODSTAWÓWKĄ, ALE RÓBMY TA REFORMĘ Z GŁOWĄ. POŚPIECH NIE JEST W WSKAZANY. |
|
Posty: 258
Dołączył: 25 Kwie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT CYTAT Mianowicie przypodobanie się ekipie nowej co często prowadzi do skrajnych zachowań (czytaj gimnazjum) jest inną rzeczą niż np. przypodobanie się kolegom z klasy (jeszcze w trakcie podstawówki), których już znasz. Chyba byłeś w takim wieku i wiesz, że to ryzyko zbłaźnienia się i że do tematu się podchodzi co najmniej inaczej. hmm?? Tu w 100 % się zgadzam. Tylko uważam, że nie powoduje to aż takiej patologii, jak opisujesz, co nie znaczy, że jej nie generuje w ogóle. Dla mnie patologia jest wypadkową kilku czynników, w których gimnazja, wg mnie, są na szarym końcu Powtórzę się likwidując gimnazja nie zlikwidujemy tej patologii, póki będzie się hołdować w społeczeństwie, takim a nie innym wzorcom. I żeby była jasność - JESTEM ZA 8 LETNIĄ PODSTAWÓWKĄ, ALE RÓBMY TA REFORMĘ Z GŁOWĄ. POŚPIECH NIE JEST W WSKAZANY. Pewnie nie powoduje, oczywiście ale w bardzo znacznym stopniu ją powiększa i o to głównie mi chodzi. Raz że uczniowie się znają, dwa przecież rodzice na wywiadówkach równiez w pewnym stopniu już się poznali noi nauczyciele też przeciez takich uczniów już znają a to już sporo... to trochę inna skala, inny kaliber jakiś konsensus jest;) |
|
Posty: 280
Dołączył: 26 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
i jedną rzecz muszę sprostować:
CYTAT Ale argument, który przytoczyłem i który tak obrazowo wyśmiałeś zawiera jeszcze jedną rzecz, o której nie napisałeś Twojego argumentu nie wyśmiałem nic a nic - jest trafny i rzeczowy. Sarkazm, moim zdaniem całkiem subtelny, odnosił się do sposobu jego sformułowania, a nie merytorycznej zawartości. |
|
Posty: 258
Dołączył: 25 Kwie 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
masz rację, źle to ująłem. Nie to miałem na myśli, chodziło o zdanie a nie argument. Noi tak poza tematem kwestia właśnie autorytetu nauczyciela i podważanie go. To niestety element patologii, którą szerzą rodzice. Też jestem na to uczulony. Czekam na pierwszą wywiadówkę żeby tępić tą patologię hehehe
|
|
Posty: 90
Dołączył: 11 Maja 2016r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Autorem postu jest zapewne pan Przytuła na polecenia Pani Butryn gdyż muszą jakoś zdobyć te podpisy.
Osobiście nie jestem ani za PiS ani za PO czy innymi tworami politycznymi ale mam swoje zdanie na temat i chętnie podzielę się nim i z panią Butryn i panem Przytułą. |
|
Posty: 90
Dołączył: 11 Maja 2016r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
„Czy jest pan/pani przeciwko reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku” – tak brzmi pytanie, jakie jest zadawane podczas zbierania podpisów przeciw zmianom w oświacie. Aby złożyć obywatelski wniosek o przeprowadzenie referendum, trzeba zebrać co najmniej 500 tys. podpisów. W akcję ogólnopolską włącza się m.in. stalowowolska Platforma Obywatelska.”
Jestem przeciwko referendum i uważam, że tak jak poprzednio zbierane podpisy by ratować 6-latki wylądowało w koszu bo Wy – PO i Wasza koalicja PSL nie słuchaliście głosu rodziców. Tak teraz Wasze kartki z podpisami powinny wylądować w koszu. Dlaczego tak uważam uzasadnię z przyjemnością. |
|
Posty: 161
Dołączył: 27 Lis 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Masz racje Zuza, olać te POwska dzicz tak jak oni nas olewali przez osiem lat.
|
|
Posty: 90
Dołączył: 11 Maja 2016r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
"Renata Butryn, nauczycielka, była posłanka:
Zawsze marzyłam o tym, aby szkoła polska była jedną z najlepszych w świecie. Inwestycja w edukację to inwestycja w rozwój, w naszą przyszłość. Edukacja jest dziedziną niezwykle wrażliwą i nie można pozwolić sobie na rewolucję, która niesie ze sobą chaos i obarczona jest tak wielkim ryzykiem." Szanowna Pani, marzyć każdy może bo marzenia nie kosztują ( gdy marzy jednostka) a czasem się spełniają, jednak marzenia Pani i Pani kolegów partyjnych kosztowało społeczeństwo wiele chaosu i stresu. "Po roku 1989 wszystkie zmiany w oświacie zmierzały w tym kierunku, by szkoła była bardziej autonomiczna, żeby nauczyciel był kreatorem ,a nie biernym realizatorem ideologicznie ukierunkowanego programu." To Wy stworzyliście bzdurne testy i klucze wg konkretnego schematu. Stara matura i egzaminy pozwalały wykazać się uczniowi wg własnych kategorii myślowych a nie wg tego co chciał by w teście mieć decydent z ministerstwa. Przez ostatnie lata wystawiliście nasze dzieci na wielki eksperyment edukacyjny wprowadzając zmiany, niedostosowane do wieku dzieci. Można powiedzieć, że posyłając 5 –latków do zerówek daliście im podręczniki, w których zmieniliście jedynie okładki ( np. Mam 6 lat” na „ Mam 5 lat”). Nie zrobiliście nic w podstawie programowej a tym samym dzieci, które poszły do zerówek w wieku 5 lat i przebrnęły do klasy 4 szkoły podstawowej, natrafiły na trudności. Trudności te objawiały się błądzeniem po szkole i szukaniem klasy ( w 4 klasie każdy przedmiot ma innego nauczyciela i inną salę lekcyjną). Dzieci miały problem z zapamiętaniem zakresu tematów i w przypadku sprawdzianów czy kartkówek dostawały niższe oceny gdyż nie były w stanie wszystkiego zapamiętać. Inna ważna rzecz to mieszanie roczników, które moim zdaniem było bardzo szkodliwe dla młodszych dzieci. Np. moja córka urodzona pod sam koniec 2006 roku była w klasie z dziećmi urodzonymi w styczniu 2005 roku. To jest prawie DWA!!! lata w rozwoju dziecka i wiadome jest, że dzieci starsze będą szybsze, bystrzejsze. Tym samym dzieci młodsze mogą mieć niską samoocenę a to z kolei ma ogromny wpływ na dalszą edukację. Taka rozbieżność wieku ma ogromne znaczenie szczególnie w klasach 2-4 szkoły podstawowej. W klasach takich bywało, że starsze dzieci dokuczały młodszym, że wolno myślą i są mniej bystre, że powolnie piszą i przez nich „te szybsze dzieci” się nudzą. Wpajaliście społeczeństwu, że szkoły są dostosowane na przyjęcie 5 latków do zerówek, zapewnialiście, że podstawa programowa jest dostosowana do możliwości wiekowych dzieci. Niestety były to tylko obietnice gdyż większość szkół nie wyrobiła się w terminie by dostosować szkoły ( pamiętam jak w PSP7 gdy mieli przyjąć 5 latków do zerówek umywalki w toalecie były na wysokości nosa dziecka – mam zdjęcia na pamiątkę). Podstawy programowe nie zostały dostosowane tak naprawdę i zapewne z wielu prostych rodzin, dzieci, które nie dawały sobie rady z tempem pracy i pojmowaniem materiału były wyzywane przez rodziców od głupoli, baranów itp. Bo taki rodzic nie upewnił się sam czy aby na pewno podstawa programowa została zmieniona. Cierpiało na tym dziecko popadając w niską samoocenę już na starcie w edukację a i rodzic popadał w stres, że ma dziecko nieuka. Wasz pomysł skrzywdził tak naprawdę wiele rodzin. |
|
Posty: 12163
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Co ciekawe - w całej tej dyskusji, nie zauważyłem, żeby ktoś próbował wyliczać zalety istnienia gimnazjum.
Hmmmm. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|
Posty: 90
Dołączył: 11 Maja 2016r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Szanowni posłowie PO i PSL
Czym się kierowaliście by taki zamęt wprowadzić? Niż demograficzny zapewne był przyczyną gdyż spadek dzietności ma ogromny wpływ na liczbę dzieci w szkołach a tym samym na ilość zatrudnionych w niej nauczycieli. Jeśli ilość dzieci spada trzeba będzie zwolnić nauczycieli, tym samym zapchać przez chorą ustawę miejsca w szkole i niech nauczyciele mają spokojną głowę o swoje etaty. Pomysł ten uderzył też w nauczycieli gdyż nie lada sprytu i doświadczenia a i prawdziwego powołania do zawodu wymaga umiejętność pracy z klasą, w której dzieci są z różnych roczników o różnym tempie pracy. O ile nauczyciele w Stalowej Woli mieli wyzwanie, któremu większość udało się podołać to nie ukrywali niezadowolenia, że do czegoś takiego doprowadzono. Kolejna rzecz to pomysł z darmowymi podręcznikami pisanymi na przysłowiowym kolanie a wręcz naruszający Konstytucję RP Art. 32. 1. Wszyscy są wobec prawa równi. Wszyscy mają prawo do równego traktowania przez władze publiczne. 2. Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Nie przygotowano darmowych podręczników dla wszystkich uczniów tylko dla niektórych roczników dyskryminując pozostałe rzucając im ochłap na otarcie łez w postaci „wyprawki szkolnej” a tym samym naruszono Art. 32 Konstytucji – i równouprawnienie w dostępie do bezpłatnych podręczników i dyskryminację. Prawda jest taka, że niezależnie od reformy i tak nauczyciele stracą pracę bo od wielu lat mamy niż demograficzny. |
|
Posty: 90
Dołączył: 11 Maja 2016r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zamiast upychać 5 latków w zerówkach powinniście zadbać o to by w kraju młodzi mieli pracę i godziwe zarobki, wtedy nie uciekali by zarabiać za granicę i chcieli by mieć dzieci bo było by ich na to stać. Niestety woleliście by młodzi wyjeżdżali i przesyłali tu kasę ale to nie jest metoda bo znam wiele młodych osób, które wyjechały za granicę, tam założyły rodziny, tam mają dzieci, tam płacą podatki i tam zostaną bo tam mają zapewnione normalne warunki życia.
W tym czasie w Polsce pan Kosiniak-Kamysz bezczelnie twierdził, że za 1600zł brutto nie wstyd żyć. ( Gdy sam zarabiał 10.000zł miesięcznie do ręki). Większość ludzi w Polsce w roku 2013 zarabiało 1600zł brutto / 1181zł do ręki. Płaca ta była bardzo niska by przetrwać ( opłaty, jedzenie a nie daj Boże dzieci) a i zbyt niska by umrzeć ( koszty pogrzebu ). A co z tymi młodymi ludźmi co na umowach zlecenia za marne grosze pracowali a i bez umów? W tym czasie przy płacy minimalnej do ręki 6,50zł / godzinę, wiele knajp w Stalowej Woli dawało pracę bez umów młodym ludziom za 2,50zł / godzinę. W zakładach w STW w strefie ekonomicznej pracownicy mieli i 80% płacy minimalnej – 1460zł brutto bo to strefa ekonomiczna. Czy to było normalne? Czy to było zachęcające do zakładania rodzin? Jak PO i PSL traktowało przez te lata rodziców dzieci niepełnosprawnych? Dopiero gdy rodzice protestowali podnieśli im nieznacznie świadczenia opiekuńcze. Zasiłki rodzinne i kryteria ich przyznawania tak wyśrubowane by mało kto je dostał. Nawet ulgę prorodzinną tak wykombinowaliście by tylko ten z niej skorzystał co zarabia przynajmniej 7000zł/ miesiąc. A kwota wolna od podatku, która od lat jest na absurdalnie niskim poziomie 3091zł rocznie / 257 zł miesięcznie. Nijak ma się do rzeczywistości. A stypendium socjalne przyznawane gdy dochód na osobę nie przekracza 254zł. Przecież za te kwoty życie jest poniżej ubóstwa. Opłata za mieszkanie, opłata za rachunki za media i co zostaje na jedzenie i ewentualnie leki? W czasie gdy ceny w Polsce zrównały się z cenami w Unii to zarobki nadal zwykły człowiek miał 4 x i więcej niższe. Czy to jest normalne? Można by tak w nieskończoność wyliczać i wyliczać ile Wy wprowadziliście „dobrych zmian” mając w głębokim poważaniu ludzi. Widzieliście tylko czubki swoich nosów i tylko Wasze interesy. Teraz można rzeczywiście powiedzieć, że to przez PO i PSL teraz mamy rządy PiS bo ludzie mieli już dość Waszej ślepoty i głuchoty. Wg danych statystycznych z 2008 roku już wtedy ostrzegano, że najgorszy niż demograficzny wśród uczniów będzie na lata 2017-2018 i jeśli nie nastąpi poprawa na rynku pracy dla młodych ludzi to ilość uczniów w szkołach zmaleje a tym samym nauczycieli część trzeba będzie zwolnić. www.eduentuzjasci.pl/images/stories/badania/rose/r04.pdf |
|
Posty: 129
Dołączył: 8 Sty 2017r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Pokazaliście klasę, a przecież tytuł artykułu pod którym oficjalnie podpisali się politycy PO jest tak zaczepny jak granat w gnojowicy.
Ale tu zaistniała piękna i rzeczowa masakracja w odpowiedzi. Słoma i buraki nie dały rady. Jeszcze nie spotkałem osoby która by chciała gimnazjów i miała argument inny od "ale to pisowcy tak chcą". Znaczy sie po ptakach, bo tak chcą normalni ludzie i basta!!!! Czy zakodowanych Hadaczy obrońców krzyża i edukacji wypuszczą teraz na ulice? Nie inaczej, bo tylko tym sie zajmują. |
|
Posty: 12163
Dołączył: 1 Lut 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zuza - oni po prostu są bezczelni i nie ukrywają, że chodzi im o władzę a nie o dzieci.
Władza! - a potem dalej będą mieć nas gdzieś..... Co najwyżej kupią więcej niszczarek do papieru. Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem.... |
|