Znacie jakieś fajne leśne ścieżki rowerowe w okolicach Stalowej Woli, np. koło Ciemnego Kąta albo jak się jedzie na Jamnicę ?
Niżej możecie napisać jak wygląda ta trasa i co ciekawego można zobaczyć.
Mam jeszcze jedno pytanko. Wiecie może gdzie jest Wrotnia góra ? Wiem, że się skręca od strony ulicy na Tarnobrzeg, ale nie wiem dokładnie gdzie.

Dzięki za odpowiedzi no i ... spotykamy się już na trasie

polecam trase wjazd od ulicy Kwiatkowskiego do lasu, jedzie się nawet fajną ścieżką urozmaiconą lekkimi podjazdami i dojeżdża się do drogi w okolicach alutecu. Możesz sobie stamtąd wjechać na esowską a następnie wjechać do lasu po drugiej stronie ulicy (droga na Przyszów) i drogą z płytami betonowymi jedziesz prosto i po paru kilometrach odbijasz w prawo i zwiedzeniu połowy leśnych ścieżek wyjeżdżasz na drogę stalowa- jamnica


super trasa ok 30 km po samym lesie polecam

Wrotnie Góry znajduje się przy drodzie Stalowa -Przyszów , a dokładnie zaraz za zjazdem na alutec .Troche trudniejsza jest trasa przez górki na Powstańczy Obóz ( środek lasu między Burdzami a Jamnicą w kierunku na Opaloną Górę). Ciekawe trasy rowerowe - to np .Burdze - Krawce - Budy , lub w kierunku na Janów Lubelski czyli np Pysznica - Słomiana - Jarocin - Nalepy -Momoty - Szklarnia - Porytowe Wzgórze . Pozdr.

Wrotnia Góra nie jest za alutekiem, to jest czołgowa czy jak jej tam.

moze nie zbyt ciekawa, ale jednak . droga od podskarpowej wzdłóż tejże ulicy ;)

Jedziesz wylotówką koło Sezamu w stronę Tarnobrzega.
Skręcasz w trzecią przecznicę po prawej na ścieżkę dydaktyczno - przyrodniczą czy jakoś tak

Przejeżdżasz ją całą do ostatniej drewnianej budki przed Jamnicą i skręcasz w prawo na asfalt prowadzący przez las.
Dojeżdżasz do Zaosia i tniesz cały czas prosto w kierunku miejscowości Obojnia

Na styku Obojni z Agatówką proponuję odbić w kieunku drogi sandomierskiej i ścieżką rowerową przy obwodnicy wrócić do Stalowej

Trasa łatwa lekka i przyjemna a 26 kilometrów jakie się pokona jest czystą przyjemnością

Potwierdzam, sama radość

Zaproponuj coś od siebie bo ostatnimi czasy zaczyna mi brakować pomysłów na nowe trasy

Kiedyś w podobnym temacie opisałem dokładnie tą samą trasę co ty teraz. Można też przy tej ścieżce dydaktycznej odbić w prawo i wjechać w drogę prowadzącą prosto w las, jechać cały czas prosto, a potem dwie wersje do wyboru:
1. Przy skrzyżowaniu z kapliczką odbić w prawo omijając tzw. duplowy wąwóz i wyjechać przy strzelnicy skąd już na luzie dojechać do os. Piaski.
2. Jechać dalej prosto przejeżdżając przez duplowy wąwóz ( a raczej przepychając rower jeśli dalej jest tam tyle piachu) i dalej prosto i, o ile się nie mylę, wyjeżdżając w Obojni.

ostatnio we wtorek wjechałem do lasu w Agatówce, wyjechałem niedaleko sezamu, potem znowu w las ->esowska i pojechałem w pierwszą lepszą ścieżkę niedaleko Przyszowa i kierowałem się orientacyjnie w stronę stalówki, hehe wyjechałem koło śmietnika po samym lesie wyszło ok 40km

to jest najlepsze w naszym lesie że jest gdzie śmigać i nie można się zgubić bo zawsze gdzieś się wyjedzie

ostatnio we wtorek w połudndie mijałem paru bajkerów w okolicach alutecu może ktoś kojarzy ...

Czytaj kolego uważnie bo nie napisałem że za alutekiem . Pozdr.

Ale Wrotnia Góra jest za wysypiskiem śmieci jak sie jedzie w strone Grębowa. Byłem tam dzis.

WROTNIE GÓRY to jest całe pasemko górek od śmietnika po "czołgową górkę" . Radze zapoznac się z mapami topograficznymi w skali 50 lub 25 tys. Pozdr.

Panowie ja śmigam na rowerku typu cross czyli kółko 28" i oponka semi-slick

Na ścieżkach które proponujecie musiałbym w 90% rower nieść na plecach zamiast na nim pomykać

Skitraj sobie coś a'la góral jeśli możesz. Naprawdę warto

K-bix - trasa którą proponuję na Porytowe Wzgórze jest utwardzonymi drogami ( okło 70 km /4-5 godz.) żadne piachy .Tą trasę też pomykałem rowerkiem turystycznym na cienutkich 28"oponach. A jeśli ta jest za daleka to może być trasa Jamnica -Zapolednik- Krawce- Budy Stalowskie ( około 40 km)Praktycznie czały czas asfaltem . Pozdr

Rok temu przerzuciłem się z Cube-a " a'la góral " na crosika a Ty namawiasz mnie na powrót do rowerka który jest mi potrzebny sporadycznie
Prawda jest taka, że bawi mnie robienie przebiegu a nie pokonywanie przeszkód terenowych

Jak będę miał na zbyciu tak ze 2 kpln ;) to zakupię górala do spełniania moich kaprysów ale póki co to nie zanosi na to

Długość trasy nie jest dla mnie żadnym kłopotem
Odpowiadałem na post Echelona w którym pisał o piaszczystych traktach

Na szybkie wypady śmigam trasami tak do 50 - 60 km
Jeśli zaś mam wolny dzień to śmigam sobie tak do 160 km

k-bix to musimy sie zgadać na jakąś jazde pomimo górala 80 % moich tras to asfalt

Pomyśl nad zmianą na crossa

hehe z górala nigdy nie zrezygnuje a co do trasy to może tak gdzieś w połowie maja http://www.mapmy(...)89050325 ?? zero piasków i lasu hehe

Chętnie

Polecam rower trekingowy!
Asfalt, teren - wszystko można! Nie pokicamy jak na góralu ale po naszych lasach w sam raz.

Co do Crossa to wystarczy zmienic opony na trekingowe (czoło płaskie, krawędzie z ząbkami ;-) ) i już jest prawie treking... no ale prawie robi czasem wielką różnicę.

Tylko u nas tak jest że wszyscy kupując nowy rower to ładują się w górala (już nie piszę, że z makrokeszu), a tak naprawdę góral jest dla jazdy wyczynowej i bawi mnie fakt, że ktoś chce jechać 40km w trase ścieżkami po lesie. Po co? kręgosłup nadwyrężyć? Nadgarstki odrętwiać???
ALe jak to mówią Stalowa mimo że miasto rowerów to kiedyś tylko Ukrain, składaków i Jubilatów a teraz Górali (najlepoiej z Tesco przed sezonem komunijnym). Potem do pana "rowerka" na górjke rozwadowską i " panie ratuj, bo nie jedzie", pan rowerek nic nie zrobi tylko pomodli się nad nami przy płaceniu 50 zł za NIC,.

Ufff wyrzuciełem żale... kolarze górscy... hehehhe

Mimo to jest coraz więcej zapaleńców z prawdziwego zdarzenia (na szczęście).
P.S. Morał: Nie czyń bliźniemu, co Tobie nie miłe. - to dla wujków ciotków, dziadków do przemyślenia przed zakupem rowerka w Markecie dla dziecka na komunie.

a ja z górala nigdy się nie przesiądę hehe a co do lasu ja bym na crosie nie ryzykował dłuższego zjazdu z większą prędkością z korzeniami na ściezce, a jeżdżąc po naszym lesie na takie na pewno natrafimy ;],

nie mówię tu o makrokeszach z tesco czy z rynku za 500 czy 600zł bo zjazd na takich GÓRALACH z dużą prędkością z górki w lesie może się skończyć groźnym wypadkiem bądź kalectwem...

chętnie możemy się umówić na jazdę po lesie ja na góralu, Ty na trekingu tylko na weekendzie bo na tygodniu mam szkołę w rzeszy, pod koniec maja na przykład jak już zniosą zakaz wstępu do lasu hmm?

Trasa na Porytowe Wzgorza bardzo fajna...trzeba tylko szosami sie przedostac do Łażka Ordynackiego a dalej juz szlakami rowerowymi przez las..Oczywiscie mozna uniknac jazdy szosa dojezdzajac do pysznicy a tam juz lesnymi drogami do Domostawow ale to juz dla tych co znaja lasy i maja ciut orientacji w terenie(albo gps )..Ale ogolnie polecam Lasy Janowskie