Dzisiaj natknalem sie na wpisy kilku kolegow rowerzystow,ktorzy zastanawiali sie czy w lasach janowskich sa wilki ?
Oczywiscie,ze sa i wystepuje w tych lasach trzy,stale watahy,rozmnazajace sie,ktore zamieszkuja te tereny od dosyc dawna.
Jedna z tych watach,liczy nawet 8-9 osobnikow,dwie pozostale sa mniejsze ( ponoc 5 wilkow kazda z nich ).
W ubiegle lato, pod koniec lipca,wieczorkiem,wybralismy sie z zona na przejazdzke rowerowa i niedaleko wsi Szewce,okolo poltorej km, widzielismy trzy wilki,przebiegajace nam droge.
Wilki byly oczywiscie sploszone,nawet na nas nie spojrzaly,tylko szybko przeciely nam droge i w poplochu wbiegly w las.
To bylo moje jedyne spotkanie z wilkami w naszych lasach,mimo,ze slady widywalem i widuje w roznych rejonach lasow janowskich.
O spotkaniu z wilkami powiadomilem Nadlesnictwo Janow Lub,gdzie potwierdzono wystepowanie tych cudownych drapieznikow w naszych lasach.
Oprocz tego,moj tata z moim bratem widzieli,juz ponad 10 lat temu, dwa wilki bliziutko wsi Maliniec...
Co do dzikow,jeleni,saren,lisow,borsukow,itd,spotykam je dosyc czesto, dziko glownie wieczorami.
Pozdrawiam.

Rowerem jeżdżę po Lasach Lipskich i Janowskich od ponad 25 lat ale nigdy nie spotkałem wilka ( może to i dobrze ) ale też słyszałem od wielu osób że wilki są obecne w tych lasach . Co do innych zwierząt leśnych które spotkałem podczas swoich wycieczek po tych lasach to najczęściej widziałem oczywiście sarny i jelenie..oraz wszelkie gady ( zaskrońce, gniewosze , padalce i małe jaszczurki a nawet żmije ) . Przy rozległych stawach w okolicach wsi Gwizdów widziałem też raz łosia, wydry a nawet orły . Co dziwne, nigdy nie spotkałem na swojej drodze dzika .

zwierzyna wczesniej nas wyczuje i ucieknie w przeciwna stronę :-)

Mniej więcej pośrodku lasu między Niskiem i Przyszowem widziałem samotnego wilka. Cztery lata temu.

Wilki sa tez w okolicy Stalowej Woli a dokladnie w lesie w strone wysypiska.Chodzilam tam "na kije" i kilka razy wiosna 4 lata temu na droge (150-200 m) wychodzil wilk (myslelismy ze to pies).Wychodzil popatrzyl i szedl sobie tak bylo przez miesiąc.Ktoregos dnia spotkaliśmy leśników w aucie i piwiedzialysmy ze w lesie sa psy i czy jestesmy bezpieczne,pan popytal gdzue dokladnie i stwuerdzil ze nic nam nie grozi bo to wadera,ma male i wyczuwa ze idziemy,wiec wychodzi sprawdzic czy jej dzieci sa bezpieczne.Podobno zyje w tym lesie wataha,ale wilk ot tak nie atakuje.

Wielkie mi co... wilki w lesie...

No nie wiem, a jak wadera pomyśli, że zagrażacie jej dzieciom to wyjdzie i wam te kijki połamie.

Te tzw. "lasy janowskie", to obecnie raczej parki niż lasy.

Też kiedyś widziałem jednego koło miejscowości Janiki.

nachcik...durniu . Byłeś kiedyś w lesie ?? Jeśli byłbyś kiedyś. w Lasach Lipskich lub Janowskich to nie pisałbyś takich wypocin .
No ale takie trole jak Ty nie bywają w lasach bo to przecież wedle Ciebie POTENCJALNIE niebezpieczne !!! No i zasięgu internetu nie ma...