Według wczorajszych doniesień ze strony estońskiego ministerstwa obrony narodowej, Rosja rozmieściła w Obwodzie Kaliningradzkim pociski balistyczne krótkiego zasięgu typu Iskander.

Mają one zasięg 250 kilometrów (rosyjski bluff mówi że 500 km), i są naprowadzane inercyjnie (rosyjski bluff mówi o naprowadzaniu incercyjnym w głównej fazie lotu + GPS dla korekcji + TERCOM lub TV w finalnej fazie lotu).

W razie potencjalnej wojny z Polską, rozmieszczone w Obwodzie Kaliningradzkim pociski Iskander, mają zniszczyć polskie rafinerie ropy naftowej i elektrownie. Oczywiście w celu obezwładnienia systemu energetycznego państwa.

Poniżej krótka prezentacja (trafienie z dystanu 200 km; głowica burząca):

https://www.youtu(...)2gWPUznw

P.S. Wbrew plotkom, Iskandery nie przenoszą taktycznych głowic jądrowych (są zbyt ciężkie).

Nacht a co myślisz o dżywku solarnym?

@ Ugabuga

O drzewku solarnym ? Że to ładna ozdoba.
Dotychczas - w związku z Wigilią i Bożym Narodzeniem - w Stalowej Woli stosowano choinkę z lampkami zasilanymi zewnętrznie (z gniazdka w ścianie).
Drzewko solarne zasila samo siebie, gromadząc energię słoneczną, co bez wątpienia wiąże się ze znaczną oszczędnością prądu

Dżywku? Co to jest?

Mój błąd miało być drzewku, nie zwróciłem uwagi na to jakie słowo podsunął mi słownik w telefonie.

Drzewko solarne wyrosło za darmo. Kiedy las?

Wy o drzewku, a tymczasem rosyjskie rakiety są już na pozycjach.
Strona rosyjska poinformowała, że to tylko ćwiczenia, ale zawsze lepiej trzymać rękę na pulsie.

co się martwisz o iskandery? to drugi kraniec polski - na Podkarpacie nie dolecą nie mają zasięgu - więc o co kaman - w warsiawiaków niech piorą ile wlezie tam sam dziad ku.. i złodziej to może w końcu Podkarpacie odetchnie od bandy czworga - a rafinerie?? będziemy brać paliwo od Słowaków lepsze jakościowo a cenowo identik..

A co się stanie z wykastrowanymi jencami wojennymi wtedy ??

Ja jednak zalecam ostrożność.

Granica między ćwiczeniami a atakiem transgranicznym, sprowadza się do edytowania planu lotu pocisku i wprowadzenia nowego punktu docelowego, w promieniu 250 km od miejsca stacjonowania pocisku.
Dziś jest to punkt geograficzny leżący na poligonie morskim rosyjskiej Floty Bałtyckiej, a jutro może to być punkt leżący np. w centrum Warszawy.
Edytowanie ustawień zajmuje kilka minut.

Nacht siejesz chory zamet jak glupi rusofob, podaj klika argumentow dla ktorych rosja mialaby nas wogole atakowac? Ja osobiscie bardziej obawialbym sie ataku ze strony siewcow demokracji zza wielkiej wody bo przeciez u nas demokracja jest zagrozona, a wrecz czasami pisza o rezimie.

Napisałem jedynie, że zalecam ostrożność.

Nie wychodzić z domu? Siedzieć w piwnicy?

Nie, pewnie mu chodzi o to zeby spacerujac po stalowej duzo patrzec w niebo. Jak zauwazysz lecaca rakiete zawsze jest szansa ze zdarzysz odskoczyc w bok i cie nie trafi.

W przypadku Polski, "ostrożność" sprowadza się poprostu do monitorowania sytuacji geopolitycznej. Bo żadnej broni którą można by zestrzelić nadlatującego Iskandera, Polska poprostu nie dysponuje. Mieliśmy dostać amerykańskie anty-rakiety "Patriot", ale skończyło się na jednej wyrzutni i to w dodatku pustej (bez rakiet).

Dla porównania, rosyjskie zestawy S-400, jak najbardziej są w stanie zestrzelić pocisk balistyczny krótkiego zasięgu. Są to zestawy ziemia-powietrze dalekiego zasięgu, uzbrojone w rakiety naprowadzane na cel przez własny pokładowy radar (tryb full-auto)*.

* - tym się właśnie różnią od starych zestawów S-300, gdzie rakiety naprowadzane są pół-aktywnie - czyli odbierają odbite od celu echo fal radiowych wysłanych przez radar naziemny.