Czy w tym roku odbędzie się cross rowerowy w Ulanowie? W zeszłych latach były 3 warianty: 20 km (rodzinna), 30 km, 50 km. Oglądałem filmiki z 50 km. To samobójstwo. Czy ktoś z forum brał udział w 20 km lub 30 km?

Cross jest 28 sierpnia w niedzielę. Przesadzasz z tym samobójstwem na 50 km. Teraz zresztą jest nawet więcej. Kilka razy przejechałem te 50 nie jest tak strasznie.

A masz jakiś oficjalny plakat? Przydałaby się także trasa do GPS. Kusi mnie, by wziąć udział. Zastanawiam się nad SPD. Na piachu to ryzyko. Nie podeprzesz się stopami ani nie zeskoczysz. Na ostatnim rajdzie na mecie zaliczyłem taniec na rurze z powodu awarii mechanizmu.

PS. Ta trasa rodzinna to też wyścig czy już wycieczka?

Oficjalny plakat:

https://www.facebook.com/BractwoFlisackie
http://www.flisacy.ovh.org/aktualnosci.html

Wyborco, tam większość ludzi jedzie rekreacyjnie. Jest kilku zapaleńców co się ścigają ale większość jedzie dla relaksu i głównym celem jest przejechać cała trasę. To piknik a nie wyścig.

Pojeździsz to wyrobisz sobie nawyk wypinania.
Gleba znacznie przyśpiesza nawyk

Jeżdżę na SPD już kilka lat i nie zdarzyło mi się jeszcze nie wypiąć ;-) Komicznie to musi wyglądać gdy ktoś zalicza glebę z wpiętymi nogami ;-)

Od niedawna jeżdżę w SPD i mam mieszane odczucia. Bardzo pomogły mi na rzeszowskim rajdzie, gdzie nie brakowało długich podjazdów, a do przejechania 60 km łącznie. Zaliczyłem 2 gleby, ale nie z powodu zapomnienia o wypięciu. O tym pamiętam zawsze. Za pierwszym razem przydzwoniłem w słup, próbując wpiąć prawego buta. Za drugim prawy but nie chciał się wypiąć na mecie, więc miałem wybór: kontrolowany upadek lub kolizję z peletonem. Na trasie wypinałem się bez problemu. Nie jeździłem jeszcze w SPD po lasach, stąd moje wątpliwości. Wypięcie zajmuje mi chwilę, czyli poślizg na piachu nieopanowany kierownicą zakończy się groźną glebą. Nie polecam SPD do miasta. Podczas dojazdu na PKP dobrze, że się nie wpiąłem. Szedł jakiś menel i aby go nie stuknąć, wjechałem w podjazd dla wózków z metalową barierką. Szybki zeskok i gleby nie było. A gdybym się wpiął? Mogło dojść nawet do złamania kręgosłupa. Wracając do crossu w Ulanowie, prawdopodobnie wybiorę wariant 20 km. Tam raczej nic mnie nie zaskoczy. Nie mam kiedy ćwiczyć i pojadę na spontana. Łączna trasa 2*22 km + 20 km = 64 km.


System SPD jest tak zaprojektowany, aby nastąpiło wypięcie przy glebie. Oczywiście zdarzają się przypadki, że wypięcie nie nastąpi, a delikwent trafia ze złamaniami na oddział ortopedyczny.

PS. Mocno dokręcajcie bloki, żeby się nie obracały w bucie. To jest niebezpieczne!

Wiesz, że w spd ustawia się siłę wypięcia? Jak masz takie problemy to idź do serwisu i niech ci to ktoś ustawi.

Ja mam blok montowany na dwie śruby i nie ma możliwości obrócenia się.

Ale jak słabo dokręcisz to blok się rusza i go nie wypniesz. A wtedy jest problem.

No ale to musiała by się cała śruba wykręcić. No jeszcze szczęśliwie mi się nie zdarzyło ;-)

Wystarczy odrobinę i już problem. Jeżdżę w spd od 15 lat i juz wiele dziwnych rzeczy widziałem u znajomych lub u siebie.

To spd sl są na trzy śruby, pewniejsze

A te SL nie są do szosówek?

o ile pamietam to w tamtym roku najdłuższa trasa miała cos ok 63 km, były osoby które wg mnie naprawdę się ścigały i takie które traktowały to jako dobrą zabawę,

Zgadza się

Crossu w Stalowej nie ma co porównywać do Ulanowskiego - bo tu nie jeżdzi się w kółko . Trzeba pilnować się oznaczeń na trasie . Ogólnie - to taki rad krajoznawczy gdzie poznajemy okolicę Ulanowa, no i miło spędzamy niedzielę na rowerze
Co do reszty ... ee tu spd nie wygrywają. Umiesz jeżdzić po piachu ? Bo są i takie odcinki trasy - reszta asfalt .
W tamtym roku to z tego co pamietam najszybsi to 63 km zrobili w niecałe 2 godziny ( ! ).
A 20 km to dla dzieci i emerytów jest , 30 km to prościzna - nawet kobitki dają radę dojechać w przyzwoitym czasie.
Moja rada jak się nieścigasz to nie pchaj się na początku ( starcie) tego crosu do przodu - bo co roku zawsze są na pierwszych kilometrach wypadki ( upadki)- a szczególnie na zakręcie na Gliniankę .

Nie mogę się powstrzymać żeby nie dopisać, że organizatorzy wzorem lat ubiegłych ponownie nawalają z promocją wydarzenia. Nawet do kalendarza wydarzeń sami sobie nie dodali. Wstyd.

U mnie 63 km odpada. Dojazd w jedną stronę to 22 km, trasa rajdu 20 km lub 30 km. Pojechałbym 30 km pod warunkiem, że trasa jest przewidywalna, bo nie mam kiedy tam wybrać się przed rajdem. Wieczorem chcę zdążyć na Sabaton do Dębicy i po dojeździe do mety odbiję na Stalową (1h rowerem + 1.5h bus Rzeszów + 1h pociąg Dębica).

SPD mogę sobie wyregulować tak, aby szybko się wypiąć w sytuacji zagrożenia, ale mimo wszystko na nieznanym terenie, gdzie jest dużo piachu, to ryzyko. Zdam się na wasze doświadczenia, kiedy zaczynaliście z SPD.

Bez SPD na Ciemnym Kącie nie zaliczyłem żadnej gleby, ale w niektórych miejscach ugrzęzłem w piachu.

Popuściłem sprężyny w pedałach i zepsułem. Do wypięcia muszę użyć niewiele mniejszej siły, a w zamian są duże luzy. Przy podnoszeniu stopy but odrywa się od pedała. Jeśli dobrze pamiętam, poprzednie ustawienie też umożliwiało obrót stopy, ale nie było luzów góra-dół i lewo-prawo. Niestety nie pamiętam poprzedniego ustawienia. Muszę to naprawić metodą prób i błędów. W butach Shimano też mam luzy (takie sprzedano mi w Intersporcie). Są szerokie, co negatywnie wpływa na efektywność pedałowania i bezpieczeństwo.

W pozycji 50:50 (pedały na tej samej wysokości) mogę wypiąć buty jedynie piętą do zewnątrz (palcami w lewo). W odwrotnym kierunku nie da się. Blokuje korba. Trzeba ustawić pedały w pozycjach skrajnych, aby móc wypiąć się piętą do wewnątrz (palcami w prawo). Który sposób stosujecie na co dzień i jak sobie radzicie w sytuacjach awaryjnych?

No cóż, to nie są oryginalne pedały Shimano SPD, a podróbka producenta roweru. Nie chcę, aby coś zakłóciło przebieg imprezy, dlatego na cross na 80% pojadę w platformach. Ostateczną decyzję podejmę po zbadaniu terenu. Trasa 30 km. Godzina jazdy i do domu. Jeśli macie zapis trasy 30 km lub filmy z ubiegłych lat, wrzućcie je tutaj.

Po remanencie remoncie roweru jedzie się nim jak tramwajem. Odczuwam każdą nierówność i znosi mnie na prostej. Brak mi odwagi ze stalowowolskiego crossu. Ostatnio jeżdżę tylko po szosie i bruku. A tam nie uniknę szutru i piachu.

W Ulanowie będą nowe trasy - cześciowo pokrywają się z trasami z poprzednich lat . Bedzie ciekawie

Jak wrażenia po Crossie w Ulanowie? "Nowa Lepsza Władza" daje radę ;-) 14 lat i wystarczy?

Numer odwalili niezły. Fajnie że mimo wszystko udało się.

Myślę, że to nie wina organizatorów tylko policji która nie chciała obstawić głównych dróg. I stąd pomysł na 15 osobowe grupy ;-) No ale daliśmy radę ;-)

Sytuacja na pierwszym "Stopie" była ciekawa jak strażak zatrzymał ruch a policjant dzwonił po instrukcje do dyżurnego ;-)

Nawalają? Kto w temacie ten był. A gdybyś był choć raz, wiedziałbyś że promocja w SM nie jest potrzebna ;-)

PS. inna sprawa, że chętniej napiszesz o krowie w sanie niż o imprezie w okolicy. No ale w twoje priorytety nie wnikam.