Samochód płonie na Al.Jana Pawła....chyba coś tam ....słychać było huk... a Straż gasi

pozar ugaszony ale co i jak to nie wiem widzialem fleshe z okien zobaczymy jakies zdiecia moze zaniedlugo

No to jak z okien ktoś trzaskał zdjęcia z fleshem to ja podziwiam na pewno wyjdą super jasne

no w sumie masz racje he xDD:p ale jak mieszkam w ken 6 to mi sie wydaje ze to byl golf 2 ale to nie sa potwierdzone wiadomosci

Ma ktoś zdjęcia ?? Jak tak to wrzucać do galerii

hmmm jakie to auto to nie wiem bo się nie znam mimo że stałam niedaleko; zapalił się pod maską od dołu samochodu; za nim ciągnął się słup ognia; a huk to od opon które strzeliły; a najgorsze chyba w tym wszystkim jest to że nikt się nie zatrzymał tylko jechał dalej jakby nic się nie stało

hehe to fajna akcja :] taki stalowowolski johnny blaze :]

Bo wszyscy myśleli, że to najnowsza technika tuningu

Jak się nikt nie zatrzymał? Na ul. osiedlowej obok stokrotki samochody stały w kolumnie i ludzie się patrzyli. Podobnie było od strony KEN. Poza tym nikt o zdrowych zmysłach nie podejdzie się do palącego się auta. Ważne, że nikt nie ucierpiał!

żaden samochód nie jechał bo strażacy zablokowali drogę i nie można było jechać a mi chodziło o to że żaden się nie zatrzymał żeby nawet po straż zadzwonić

a ma ktos jakies zdiecia ????;> slyszalem ze sie spalil konkretnie i ze to byl Golf hmm i na LJA rejestracjach

Tak widzialem ....mieszkam na JP niedaleko stokrotki uslyszalem sygnaly patrze z balkonu cos sie dymi zaslaniala mi stokrotka myslalem ze to sklep ...szybko sie zebralem i wyszedlem z psem obczaic co sie dzieje ...stary bialy samochodzik sie palil niepodchodzilem blisko wiec marki na 100% nie powiem . Ona~ no no to pewnie mnie widzialas z pieskiem moglas podejsc cos zarwac Pozdrawiam

HMMMM nie mogłam podejść bo nie byłam sama i jestem zajęta i nie do wzięcia

A po Ktorej stronie stałaś po stronie stokrotki czy od KEN? troche gapiów było hehe pewnie z Oscara wracalas albo z jokera ...zartuje z tym podrywem no ale pewnie nawinelas sie mi na oko Pozdrawiam

Byliśmy z zona chyba pierwszymi świadkami tego zdarzenia. Przede wszystkim samochód nie był wyposażony w gaśnicę, z tego co rozmawiałem z jego kierowcą. Nie zatrzymał się żaden z przejeżdżających samochodów. Straż zadziałała dość szybko gdyż byli na miejscu już w 3 min. po moim telefonie. Najważniejsze że nic nikomu się nie stało.

No myślę Maxiu że żartujesz z tym podrywem.

Jasne ze zartuje hehe a co to Twoja żona ? hehe e jak żona to ja mlodszy pewnie od was

a zdiec jak nie bylo tak nie ma he xDD;p

//nie zaniżaj poziomu