Witam wszystkich, jestem tu nowa i nie bardzo wiem od czego zacząć. Bardzo jestem ciekawa co myślicie o działalności stalowowolskiego stowarzyszenia Psia Przystań? Ja osobiście mam bardzo mieszane uczucia, jeśli chodzi o ocenę ich sposobu działania, a już ta strona na facebooku - jakoś chaotycznie prowadzona, pojawiają się wzmianki o jakimś psie, a później brak wieści co dalej się z tym psem dzieje. A i jeszcze te posty, jakieś poetyckie ale mnie osobiście się nie podobają. Porównajcie z postami Przytuliska na Wiśniowej, tam super zabawnie napisane i przede wszystkim co chwilę nowe informacje o psach tam przebywających. Stalowa Wola nie dorównuje Sandomierzowi czy Tarnobrzegowi niestety. Jakie Wy macie zdanie?

Dopiero zaczęli działalność a już krytyka. Zawsze można udzielić pomocy jak ich stronka powinna wyglądać itp. Zapewne ucieszą się z wszelkiego zainteresowania i chęci współpracy

Ja myślę, że należy im się szacunek, że cokolwiek chce im się robić. Jeśli Ci nie pasuje to zostań wolontariuszem i pomóż im. Na pewno każda pomoc jest tam mile widziana.

Nie krytykuję, tylko wyrażam własną opinię. Chyba każdy chciałby wiedzieć co się dzieje z psami, które biorą pod opiekę. Zamiast pisać wiersze, mogliby udzielać rzetelnych informacji.

To weź napisz do nich a na pewno udzielą Ci informacji co dzieje się z psiakami. Na pewno na kebaba ich nikt nie przerabia

Jakoś inne stowarzyszenia same piszą o psach, nie trzeba ich błagać o info.

Właśnie weszłam na ich stronę na fb i widzę, że w dniu 13 kwietnia napisali, że Bertusia znalazła nowy dom u Beaty i Artura. W dniu 9 kwietnia napisali, że Misia znlazła nowy dom u pana Jacka. Czego Ty kobieto chcesz więcej?

O dwóch napisali, a reszta? Był Labrador - podobno do adopcji. Jakoś Pani nie raczyła oddzwonić do chętnych, a z psem nie wiadomo co się stało.

Ja to rozumiem tak, że ktoś charytatywnie pomaga psiakom i nie ma z tego żadnych korzyści majątkowych. Był labrador do adopcji i na pewno było wielu chętnych. Pani miała dzwonić do każdego i tłumaczyć, że pies już ma dom i jeszcze może przepraszać? Weź pod uwagę, że pracujący tam ludzie mają jeszcze swoje zajęcia, z których utrzymują rodziny i po prostu nie mają czasu na cackanie się z każdym?

Jak taka jesteś pokrzywdzona to użyj na facebooku funkcji "nie lubię" i nie będzie Cię żadna Psia Przystań irytować, a w szczególności ich poetyckie posty.

Fiołkowa każdy ma prawo mieć własne zdanie, mam wrażenie że jesteś jedną z tych osób, które nie mają czasu cackać się z każdym.

Oj nie nie, nie pracuję dla Psiej Przystani;) Ja tylko tępię głupotę, którą właśnie się wykazujesz. Jeśli uważasz, że ich organizacja nie jest prowadzona odpowiednio i masz pomysł, aby coś tam zmienić na lepsze to po prostu do nich dołącz, a nie zakładasz konto i krytykujesz publicznie kogoś kto pomaga innym za darmo! Krytykować możesz usługi, za które płacisz i wymagasz odpowiedniej jakości. Jakim trzeba być upośledzonym umysłowo żeby w ogóle wypisywać takie rzeczy na wolontariuszy. Przyszło Ci do łba, że właśnie podcinasz komuś skrzydła?

Brakiem taktu Ty się wykazujesz. Wyrazić opinię ma prawo każdy i na każdy temat. Twoją już znam. Niech się wypowiedzą inni. A Ty daruj sobie tępienie głupoty, a jeśli to jest Twoim celem, to zacznij od siebie.

Chyba nie sądzisz, że będę z Tobą dalej dyskutować;) Skrytykowałaś kogoś kto robi coś za darmo i oczekujesz, że inni Cię wesprą w tym cierpieniu, że musisz czytać te beznadziejne posty? Weź mi nawet nie odpowiadaj tylko ugotuj jakiś rosół na niedzielę.

Fiołkowa, odpuść. Gwiazda widać założyła profil tylko aby pojechać na Stowarzyszenie. Nie ma merytorycznych argumentów przeciwko, a i tak się szpurla. Może konkurencja?

Ludzie ze stowarzyszenia starają się z całych sił, żeby polepszyć los tych biednych zwierzaków. Nie trzeba im kłaść kłód pod nogi, tylko pomagać.

Widać KasiaNowa ma predyspozycje ino do wytykania i czepliwości, a nie do pomagania

Jestem członkiem stowarzyszenia. Osoby krytykujące zapraszam do stworzenia domu tymczasowego dla psa. Gwarantuję że czasu na krytykę już nie będzie.

Brawo kasi! Tylko żeby się nie okazało, że jesteś tą wredną istotą, która nie oddzwoniła do autorki w sprawie labradora bo Cię KasiaNowa spali żywcem. Trzymajcie się i oby Wam się wiodło coraz lepiej;) świeta inicjatywa i życzę Wam dużo zapału do pracy.

PS. Czy to jest to stowarzyszenie, które się zawiązało poprzez to forum?

Niestety to nie ja, wielka szkoda

Tak to to Stowarzyszenie swoje początki mieliśmy na tym forum

Czyli jak pamiętam działacie ledwo parę miesięcy. Tym bardziej w głowie mi się nie mieści jak można wypisywać takie bzdety. Jak dorobię się domu z miejscem dla psa to jakiegoś od Was przygarnę;)

Do KasiaNowa
Fajnie jest usadzić się na czymś wygodnym i krytykować ludzi. Osoby zajmujące stowarzyszeniem robią to bezinteresownie, poświęcając swój wolny czas. Pies, o którego pytasz tj. Lablador ma się znakomicie. Ma nowy dom, nowych właścicieli... Osobiście nie działam w tym stowarzyszeniu. Znam osoby działającee w nim i bardzo mnie razi krytyka osob takich jak ty.
Ps. Ja jestem nową właścicielką labladora, jeśli cię tak bardzo interesuje jej los to mogę ci wysłać zdjęcia na twoją skrzynkę - chociaż nie mam takiego obowiązku.
Jeśli jesteś miłośniczką zwierząt i obchodzi cię ich los, a szczególnie w stalowej woli, gdzie władze nie widzą psiego problemu dołacz do nich, wesprzyj finansowo, daj psom dom tymczasowy. Zanim jeszcze coś napiszesz zastanów się, nie krytykuj TYCH co coś robią z miłośći do zwierząt.

Dzięki izabella za wypowiedź, ale zlituj się. Ta rasa to labRRRRRRrador. Z Kasią już nie dyskutujmy bo ona uważa, że to brak taktu.

Piszesz,że władze Stalowej Woli nie dostrzegają problemu a przecież było spotkanie z Nadbereżnym i jakieś obietnice padły z jego strony.Czyżby całe to spotkanie odbył dla lansu jak ma to w zwyczaju i się wykpił jak z wielu innych obietnic?Jeżeli tak to trzeba to może nagłośnić i zainteresować kogoś innego bo na politykach nie pokładał bym swoich nadziei a opinia publiczna powinna o tym wiedzieć.Politycy przeważnie dużo obiecują mało robią.

Może to nie o krytykę autorce chodziło a o zwrócenie uwagi na coś co według niej powinno wyglądać inaczej albo chętnej na adopcjie psiaka i oczekiwanie na telefon z przytuliska,który nigdy nie zadzwonił być może w tym przypadku

I właśnie tak powinno to działać a wolontariusze powinni być otwarci na wskazówki, które nie zawsze muszą być wprowadzane w życie tylko wedle ich uznania.

Ta literka w tym nie jest najważniejsza. Ważniejsze jest to, że lablador ma dom. Wiem, że ta rasa to labrador. Mój błąd ...moje dzieci od małego mówiły lablador i tak jakoś zostało. Fiolkowa obiecuję poprawę. Wszystkim, życzę miłego dnia. A o pieska nik nie musi się martwić.

POZDRAWIA wszystkich ktozy kochają psiaki i nie tylko dajcie adres jak będę w Polsce TO CHETNIE ZAJRZE DO WAS I POMOGE