wczoraj odwiedziłem Fraka na centrum 4 i zobaczyłem dużo nowych osób tam pracujących....mam osobiste wrażenie że dochodzi tam do mobingu, zauważyłem podczas robienia zakupów że ta kierowniczyna damka czarna w okularach strasznie pomiata dziewczynami co od strony klienta ładnie nie wygląda,,,,,

ta baba jest straszna, mieć taką szefową ja bym sie nie dała. za..łabym!!

Jak to ta która kiedyś rządziła Frakiem na górce, to osobiście znam dwie dziewczyny które się przez nią zwolniły.

mobbing jedno a wyzysk to drugie, żona musiała zacząć o 13.30 kończąc o 23 i tak 1 jak i 2 zmiana po około 9 godzin lub więcej a płatne za 8, a i oczywiście zapomniałbym za ponad 180 godzin najniższa krajowa i super premia 40 zł, nie wspominając o tym ze produkty które się z twojego działu nie sprzedały i przeterminowały muszą pracownice sobie kupić , podobnie jak na mięsnym muszą sobie kupić końcówki danej wędliny ,która kroiły jako ostatnie i się do końca dnia nie sprzedały

Mdmie mówisz poważnie?

w takim razie trzeba poinformować Państwową Inspekcję Pracy, gdyż dziś taki wyzysk nie może mieć miejsca !!!!!! Widzę po tych kobietach że żadna się nie uśmiecha, chodzą jak w zegarku, na dzwonek lecą do kasy klientów obsługiwać, wiem ze to ich praca ale praca ma dawac przyjemność a nie być przymusem....

To co tam sie dzieje i jak tam praca wyglada to tylko wiedza te co zasmakowały ogolnie nie polecam nikomu pracy w tym sklepie i podziwiam kobiety ktore tam latami pracuja

To co pisze MDM to jest cała prawda ktoś powinien zająć się tym sklepem. Brak praw pracownika, wszystko zabronione. Naprawdę szkoda niektórych pracownic.

ogólnie w stalowej w 90% zakładow pracy i sklepów są łamane wszelkie prawa pracownika europejskiego

Jakiego pracownika europejskiego? Czy Ty czujesz się pracownikiem europejskim? Ja nie! Dzisiaj każdy przedsiębiorca narzeka na to, że obroty małe, że rachunki duże, że ludzie się opier... i go okradają... A sam co robi? Okrada pracownika nie płacą mu godnej pensji! Mało tego, kupuje sobie i swojej rodzince nowe "białe mesiory" za ukradzione pieniądze. Płacze, że Państwo go okrada... a Nas zwykłych podatników to co? Głaszcze po główce? My nie możemy odliczyć sobie VAT-u! Wliczyć w koszty zakupów.
Ten koleś z identyfikatorem co cały czas śmiga w tej samej szarej koszuli też jest niezły typ.
Co tam... Nasi dziadowie walczyli o Naszą wolność z okrzykami "Bóg, Honor, Ojczyzna", a dzisiaj co? Boga każdy się wyrzeka w ten czy w inny sposób, o Honorze zapomina a Ojczyznę sprzedaje jak sutenerzy prostytutkę... Ale młodzi już się budzą z letargu...

informuje z pozycji klienta PiP oczywiście nieanonimowo a to babsko z rowerem na nosie na stanowisku kierowniczym odpowie za lamanie praw wynikających z KP gdyż widziałem na własne oczy jak traktowana była jedna z pracownic.....a reszta wyjdzie na jaw podczas rozmow z pozostałymi pracownikami

Pracownice nawet przy inspektorze za wiele nie powiedzą, chyba że obieca że zastrzeli kierowniczkę. Kierowniczka dostanie mandat, a pracownice po dupie od kierowniczki. Może lepiej zainteresować właściciela jaką reklamę robi kierowniczka?

przechodziłem już kiedyś wizyty w pipie, przypadek polegał na podrabianiu podpisow pracownika przez pracodawcę gdzie sprawa wylądowala w prokuraturze już pod kodeks karny, szczerze powiem każdy dał cos od siebie, szczególnie pracownicy już tam nie pracujący....jeszcze jak wyjdzie na to ze kilka osob zwolnilo się przez tą babę to będzie miała cieplutko.

Czy ta pani ma na imię I.?

Tak

Wszystkie opisy to prawda tak dzieje się w Fraku te co zasmakowały to wiedzą ,a klienci widzą.tak bedzie poniewaz niczego się nie boi,bo kierowniczka ją nadzorująca to koleżanka i wszystko popiera

Nie rozumiem czemu nikt się nie postawi W kupie siła. Jak jest taka zła to zapewne dla wszystkich więc jak z 10 osób pójdzie na walkę to chyba prędzej zmienią kierowniczkę niż pozbędą się tylu osób.

To o czym moi przedmówcy wspomnieli to tylko kropla w morzu... Ta "pani" to istny tyran. Tak TYRAN! Bo gdyby była tytanem pracy i zarażała do tego swoich pracowników, nigdy podobna dyskusja nie miałaby miejsca. Nieodpowiednia osoba na nieodpowiednim miejscu, w ogole nieposiadająca kwalifikacji pod kątem zarządzania zespołem. Zupełny laik w tym temacie. Pomiata tymi ludźmi na prawo i lewo, za każdym razem plasując się na pozycji dużo wyższej niż reszta. Nie bacząc na względy etyczne, wiek czy lata doświadczeń tych kobiet, dla niej wszyscy są ZEREM! Te Panie nie mają ani jednej przerwy przez 10 godzin pracy!! Dadzą Państwo wiarę? ANI JEDNEJ PRZERWY!! Niektóre jedzą pokątnie żeby po prostu nie zemdleć z przemęczenia, bo ów "kierowniczka" nie wyraża na to zgody. Tam na zwykłe pytanie z marszu pada odpowiedź wypowiedziana KRZYKIEM! W dodatku ta jakże mało kompetentna pani Izabela używa do swoich pracowników wulgaryzmów i stosuje obraźliwe określenia pod ich adresem. Istna patologia pracy. To jest tylko zasygnalizowanie problemu. Jestem pewna, że dalszy ciąg tej sprawy będzie miał miejsce w sądzie, bo to się musi wreszcie skończyć. Pani Izabelo, nieznajomość prawa szkodzi, a idę o zakład, że nigdy pani nie trzymała w ręku KODEKSU PRACY! Ba! Pani go nawet nie chciała studiować, jeżeli nawet przepisów BHP pani nie przestrzega. Zatem odsyłam do lektury tegoż kodeksu, z naciskiem na Art. 94.3.§ 1. Tam ma Pani jasno wskazane czym jest mobbing, bo chyba to pojęcie w pani wypadku jest całkiem obce. Dodatkowo, co by umilić czas, zachęcam do przeczytania Art. 134, 139, 141, 145, 187, 202 Kodeksu pracy. Artykuły powyższe pokazują jak ustawodawca w polskim prawie reguluje zagadnienia związane z przerwami dla pracowników. Przypomnę, że jeśli pracownik w ciągu doby pracuje co najmniej 6 godzin przysługuje mu przerwa trwająca 15 minut. Przerwa tak jest włączana do czasu pracy pracownika.

Przerwa przysługuje, jeśli pracownik pracuje w ciągu doby 6 godzin. Oznacza to, że nie ważne na jaki wymiar czasu pracownik jest zatrudniony. Czy jest on pracownikiem pełnoetatowym, czy pracuje na ¾ etatu. Istotne jest aby, w ciągu doby pracował co najmniej 6 godzin.

Proszę wierzyć, tych scenariuszy napisanych samym życiem jest więcej. Liczę, że wszystko ujrzy światło dzienne i skończą się despotyczne rządy tej niekompetentnej osoby.

Ludzie nie wiecie co mówicie! Nie oceniajcie ludzi!!! Co myślicie że, jak sobie przyjdziecie na zakupy to już jest wszystko jasne ?! Nie znacie tej Pani . Jest ona bardzo miłą osobą. NIC O NIEJ NIE WIECIE!!! Chciałbym zauważyć, że pracownice mają przerwy . Już kilkakrotnie widziałem pracownice palące na zewnątrz to chyba już znaczy ,że raczej mają przerwę.Jeszcze nie spotkałem się z sytuacją żeby Pani kierowniczka krzyczała na pracowników,może po prostu ma donośny głos.Pozdrawiam wszystkich którzy oceniają innych zamiast popatrzeć na siebie.

Iza! Przestan, nastychmiast!

Sz.p. kok12(hahahaha) Widać, że pisze pan w imieniu "kierowniczki", a najprawdopodobniej sam pan nią jest. Żałosna wypowiedź, ale jak to mówią tonący brzytwy się chwyta. Mnóstwo kobiet, które odeszły przez tę niewykwalifikowaną osobą, zwolnione bo chciały dochodzić swoich praw nie przemawia do pańskiego rozsądku? Ta kobieta nie nadaje się do kierowania zespołem, swoje życiowe frustracje i niepowodzenia odbija sobie na niewinnych osobach. Nie zapominajmy, że te kobiety tez mają rodziny, domy mężów i dzieci. Czy pan/pani chciałaby aby dziecko ogladało matkę płaczącą z powodu takiego człowieka? Nawet w kołchozach ludziom przysługiwały jakieś prawa, a tam panuje bezprawie, dyktatura jednej osoby. To woła o pomstę do nieba. A palące kobiety za sklepem można spotkac 2 razy w ciągu dnia- jak kończą zmianę i wracają do domu, oraz jak palą przed 2 zmianą. A czy ta pani jest miła, to proszę zapytać KAŻDEJ jej obecnej bądź byłej pracownicy. Daję sobie rękę uciąć, że KAŻDA z nich odpowie jednoznacznie: NIE.Proszę pamiętać, że kropla drąży skałę nie siłą, lecz ciągłym upadaniem. Te kobiety po wielu latach są zastraszone. DOŚĆ!!!!

Ludzie, którzy robią tam zakupy nie wiedzą co piszą, ale Ty wiesz? To w takim układzie kim jesteś? Według Ciebie klient nie może stwierdzić, że ona jest tyranem, ale Ty uważasz, że jest bardzo miła-na jakiej podstawie? Kim jesteś? Widziałeś "pracownice"? Bo według mnie to są PANIE EKSPEDIENTKI lub PANIE KASJERKI. Widać właśnie z jakim szacunkiem się wyrażasz o kobietach tam pracujących.

Kiedyś trafi swój na swego...

Jak już ktoś wcześniej słusznie stwierdził, to Pani Izabela pisze o sobie te jakże pochwalne komentarze...Bardzo słabe, jeżeli myślała że pisząc w męskim rodzaju nikt nie dojdzie do słusznych wniosków jakoby Pan, pod jakże bardzo męskim nicku: kok12 (!!) był panią Izabelą( kierowniczką). Jak wcześniej wywowałam Panią Izabelę do tablicy, zarzucając jej nieznajomość praw pracowników i obowiązków pracodawcy, to bardzo szybko zareagowała. Ale jak to mówią, uderz w stół a nożyce się odezwą. Szacunek dla Pana, który poruszył kwestię tej patologii pracy i bierze sprawy w swoje ręce. Szczerze kibicuje i trzymam kciuki, aby doprowadził to do końca. Ps. 'Kierowniczko", skończ waść, wstydu oszczędź!!!

Najsmutniejsze jest to, że nie wypowiadają się tu nowozałożone konta aby komuś zaszkodzić jak to przy tego typu tematach często bywa. Współczuję ludziom tam pracującym...

Mimo wszystko trzymajmy kciuki za te wszystkie kobiety, bo jest ich spora rzesza. Wierzę, że się nie poddadzą w walce o swoją godność, prawa i szacunek!