Posty: 15
Dołączył: 4 Lut 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czy ktoś kojarzy / zna opowieści o tym, że podobno straszy w Kryptach Rozwadowskiego Klasztoru?
Niedawno w Echu Dnia był artykuł, ale bardzo ogólnikowy w tym konkretnie temacie. Może ktoś cos więcej wie, albo zn historię związaną z 'duchem' w Klasztornych Kryptach? |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 200
Dołączył: 17 Wrz 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Czy ktoś kojarzy / zna opowieści o tym, że podobno straszy w Kryptach Rozwadowskiego Klasztoru? Niedawno w Echu Dnia był artykuł, ale bardzo ogólnikowy w tym konkretnie temacie. Może ktoś cos więcej wie, albo zn historię związaną z 'duchem' w Klasztornych Kryptach? Nie znam, ale chętnie poczytam |
|
Posty: 72
Dołączył: 30 Sie 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ciekawy temat
|
|
Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Byłem tam raz na wycieczce zorganizowanej przez Muzeum Regionalne. Nic specjalnie ciekawego. Trochę starych sarkofagów, trochę kości wystawionych w przeszklonej gablotce. Nic strasznego.
|
|
Posty: 396
Dołączył: 27 Maja 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
|
|
Posty: 158
Dołączył: 26 Lis 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Moi drodzy, byłem kilka lat temu w podziemiach w części niedostępnej dla zwiedzających. Wejście jest po lewej, jak schodzimy do krypt, takie masywne drzwi. Za tymi drzwiami nie ma oświetlenia i podłoga jest klepiskiem. Są tam korytarze i studnia, nieużywana ale jak ją dobrze oświetlić to w ścianie studni jest otwór, czy jest to otwór po cegłach, które odpadły czy celowo zrobiony, nie wiem, do pozostałych tuneli nie wchodziłem. To tak w telegraficznym skrócie. Kilka lat temu był ciekawy artykuł w prasie na temat podziemi. Jeden z gwardianów zamurował wejścia do tuneli, a po kilku latach inny gwardian, zburzył jedno z wejść i za tym wejściem znaleziono kości. Był prokurator i policja. Temat był częściowo poruszany, jeden z tuneli prowadzi od cmentarza do klasztoru, podobno...
|
|
Posty: 15
Dołączył: 4 Lut 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
O, czy może Pan podać link do tego artykułu (albo przynajmniej jaka prasa i mniej więcej kiedy sie ukazał)?
Czy ustalono wówczas do kogo należały kości? |
|
Posty: 95
Dołączył: 21 Sty 2011r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
czy straszy to nie wiem , ale w podziemiach byłam tam w maju 2011r. cos cudownego ... jak ktoś nie boi się śmierci.
Sztuka trwa długo, życie krótko. |
|
Posty: 983
Dołączył: 6 Gru 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT cos cudownego ... jak ktoś nie boi się śmierci. Śmierci czy zmarłych? Bo to jest zasadnicza różnica Zjadł owoc z drzewa poznania i ten smak na zawsze pozostanie mu w ustach. Henry James |
|
Posty: 449
Dołączył: 8 Kwie 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jeden z tuneli prowadzi z klasztoru do rynku w Rozwadowie - dokładnie chodzi najprawdopodobniej o stary ratusz. Wejście do niego jest aktualnie zamurowane. Przekazy mówią również o drugim tunelu prowadzącym do dworu w Charzewicach, którymi w trakcie wojny zakonnicy ewakuowali się z klasztoru.
Chcący szuka rozwiązania, leniwy - wymówki. |
|
Posty: 16
Dołączył: 25 Lis 2015r. Skąd: Dzierzoniow Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
W jaki sposób można dostać się do tych podziemi. Kapucyni to organizują czy trzeba samemu pytać i na własną rękę można tam zejść?
fCk..??/Pv.Ti,n_vLa,d,i,MIRR |
|
Posty: 449
Dołączył: 8 Kwie 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT W jaki sposób można dostać się do tych podziemi. Kapucyni to organizują czy trzeba samemu pytać i na własną rękę można tam zejść? Do tej pory krypty można było zwiedzać podczas pikników charytatywnych. Oprócz tego co jakiś czas muzeum organizuje przewodnika. Chcący szuka rozwiązania, leniwy - wymówki. |
|
Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Źródła w "Pro Morte" poinformowały mnie o dwóch ceglanych tunelach na cmentarzu parafialnym w Rozwadowie. Szerokie na tyle, aby można było poruszać się na czworaka. Oba w przeszłości prowadziły zapewne do krypty w klasztorze. Obecnie już zawalone.
P.S. Co do owych kości, to zapewne jakiś nieszczęśnik dostał się do tuneli, zgubił i został w nich na dobre. Swojego czasu podobno zaginęło w nich kilkoro dzieci. Trzeba uważać. W parku w Charzewicach jest taka dziura w ziemi, prowadząca do piwnicy wyburzonego dawno temu budynku, który stał w tym miejscu. Zszedłem do środka. Piwnica podwójna, dosyć obszerna. Ale wejście na wpół zawalone - ciężko zejść, wyjść jeszcze trudniej. "Komórka" zasięgu by tam pewnie nie złapała. W takich miejscach łatwo przepaść bez śladu. |
|
Posty: 15
Dołączył: 4 Lut 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Hmm, jeżeli zaginęło w nich kilkoro dzieci, to wychodzi mi na to, że albo szukający nie zapuścili się w te tunele celem zbadania dokąd mogły pójść, albo zapuścili się na bardzo niewielki obszar lub wcale.
Bo tak na logike biorąc jeśli dzieci się tam dały radę zapuścić i przepadnąć, (rozumiem, że nigdy ich nie odnaleziono?) - a nie odnotowano zawalenia tuneli w tym czasie (zakładając taką wersję), to gdzieś dotrzec musiały. Pytanie czemu ekipa poszukująca, (o ile taka była), tam nie dotarła? |
|
Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
To dawne czasy. Znam tę historię tylko z opowieści. Nie wiem co się z nimi stało. Może je zasypało, może zapadła się pod nimi podłoga wpadły do jakiejś pra-starej studni lub starszego tunelu biegnącego pod nowszym tunelem... różnie bywa. Trzeba uważać.
|
|
Posty: 15
Dołączył: 4 Lut 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Rozumiem, a czy wiadomo w jakim okresie miało to zdarzenie miejsce? Tuz po wojnie, później?
|
|
Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Brachu, ja mam 29 lat...
Obstawiam że gdzieś na przełomie lat 50-tych i 60-tych. Wtedy wejścia do tych tuneli zdecydowano się ostatecznie zamurować. A same tunele do dnia dzisiejszego się już pozapadały. Zostały jedynie fragmenty na które od czasu do czasu ktoś trafia przy okazji prac ziemnych. Pamiętam jak zwiedzałem ruiny amfiteatru rzymskiego w Leptis Magna na wybrzeżu Libii. Oprócz tuneli dla ludzi (w których można było normalnie chodzić), były też tunele którymi wpuszczano na arenę lwy. Człowiek mógłby w takim tunelu poruszać się tylko na czworoka. I tak mi się tamte tunele dla lwów skojarzyły z tymi na cmentarzu w Rozwadowie. Napewno nie prowadziły aż do rynku w Rozwadowie - nikt by takimi ciasnymi tunelami nie dał rady się czołgać więcej niż kilkaset metrów. Rozwadów miał własne tunele, które łączyły piwnice pod budynkami wokół rynku. A te dwie nitki na cmentarzu na 100% kończyły się w krypcie klasztornej. Pełniły rolę awaryjnego wyjścia - ktoś mógł niepostrzeżenie wchodzić i wychodzić z klasztoru. Wyjścia musiały być ukryte w grobach na cmentarzu. Sprytne. |
|
Posty: 15
Dołączył: 4 Lut 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To jesteśmy rówieśnikami
Teraz to mnie jeszcze mocniej zaciekawiłeś tymi wyjściami w grobie - masz jakieś przypuszczenia co do lokalizacji tych wyjść? W Klasztorze wiem o jednym dość krótkim wejściu do tuneku, który kończy się w okolicach Zrywu. Wejście jest podobno w Klasztornej spiżarce. |
|
Posty: 1384
Dołączył: 15 Gru 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
@pytalski @Edek
Trzeba by załatwić zgodę gwardiana klasztoru. Wziąłbym halogenową latarkę, telefon komórkowy i spróbowalibyśmy dojść tak daleko jak się da. |
|
Posty: 15
Dołączył: 4 Lut 2016r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To jedno wejście, które jest w spiżarce ponoć było juz eksplorowane (stąd wiadomo, że dochodzi do Zrywu).
Intrygujące są te dwa pozostałe, w tym to jedno co wychodzi, że jest w nie używanej studni. Do tego w jednym z pomieszczeń Krypt jest wybity otwór, w którym widać drugie pomieszczenie mocno zasypane - nie odkryto tej części ponoć w związku z jakimis proeblami (obiło mi się o uszy, że są tam metalowe pręty?). Przydałby się ktoś kogo dobrze znają w Klasztorze, aby zgodę od Gwardiana uzyskać. A tak w ogóle, to fajnie by było i odmurować te zamurowane wejścia w Klasztorze (ale to tylko takie moje marzenia) No i zgormadzić do tego ekwipunek w postaci kasków, kamizelek i jakaś lina np, by ją rozciągać w miarę przemeiszczania, jakas mała kamerka do filmowania "trasy". |
|