NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Ginekolog i poród »
Nowy Temat Odpowiedz
« 1 2 3 4
Problem z zajściem w ciąże - który lekarz?,
Posty: 688
Dołączył: 16 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 11 Kwie 2018r. 17:51  
Cytuj
CYTAT
"krzysiu"

Czyli kompletnie nie zasługujesz, by prowadzić z tobą jakąkolwiek polemikę.

Jesteś dnem.
zechcesz to udowodnić przed sądem?

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 11 Kwie 2018r. 17:51  
Cytuj

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 12152
Dołączył: 1 Lut 2011r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 11 Kwie 2018r. 17:52  
Cytuj
Pomyliłeś adres.potluczony

Co Rsta z tym zrobi to jego sprawa.

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i macie tylko to, za co podziękowaliście Bogu w modlitwie wieczorem....
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 688
Dołączył: 16 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 11 Kwie 2018r. 17:58  
Cytuj
CYTAT
"krzysiu"

Czyli kompletnie nie zasługujesz, by prowadzić z tobą jakąkolwiek polemikę.

Jesteś dnem.
znaczy się solą tej ziemi

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 688
Dołączył: 16 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 11 Kwie 2018r. 17:58  
Cytuj
CYTAT
Pomyliłeś adres.potluczony

Co Rsta z tym zrobi to jego sprawa.
jesteś adwokatem rsta czy tylko drugim jego ego

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 688
Dołączył: 16 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 11 Kwie 2018r. 18:06  
Cytuj
CYTAT
Pomyliłeś adres.potluczony

Co Rsta z tym zrobi to jego sprawa.
Może pokrzykiwać zza cudzych pleców wartałoby odpowiedzieć na skierowane do siebie pytanie.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2790
Dołączył: 3 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 11 Kwie 2018r. 18:09  
Cytuj
Krzysiu,
Administrator będzie wiedział co z tym zrobić, bo jest regulamin forum.
A ja Tobie jako zagubionemu człowiekowi wybaczam, bo nie wiesz co robisz ...

Prawda jest czasami bolesna i powoduje, że człowiek od niej chce uciec i robi głupie rzeczy, aleto nic nie zmienia, prawda dalej pozostanie prawdą.

"Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5, 22)
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 688
Dołączył: 16 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 11 Kwie 2018r. 18:22  
Cytuj
CYTAT
Krzysiu,
Administrator będzie wiedział co z tym zrobić, bo jest regulamin forum.
A ja Tobie jako zagubionemu człowiekowi wybaczam, bo nie wiesz co robisz ...

Prawda jest czasami bolesna i powoduje, że człowiek od niej chce uciec i robi głupie rzeczy, aleto nic nie zmienia, prawda dalej pozostanie prawdą.
nie wybaczaj Mi po raz wtóry za twój wpis nazywam cie GNIDĄ SKURWYSYNEM iPODŁYM KŁAMCĄ a wiedzieć co z tym zrobić wiedział będzie sąd

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 688
Dołączył: 16 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 11 Kwie 2018r. 18:31  
Cytuj
rsta I Ty sam siebie zwiesz obrońcą nie narodzonych? HAŃBA Po tysiąckroć hańba.Biorąc boga na świadka Sam bez skrupułów żagiew do twego stosu przystawię

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 688
Dołączył: 16 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 80%
ff
Wysłany: 11 Kwie 2018r. 18:43  
Cytuj
co wy więcej o życiu miłości poświęceniu wiecie od tego że otwór gębowe od otworu wydalniczego jest większy no co takiego

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2790
Dołączył: 3 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 11 Kwie 2018r. 19:49  
Cytuj
CYTAT
Cóż, ja tam nie mam nic przeciwko napro. Tak szczerze, to w zasadzie prawie każdy bezpłodny bierze napro pod uwagę. I pod względem podejścia do badania człowieka jako całości, a nie tylko np. ginekologicznie, jest bardzo ok. Problem w tym, że do napro dorobiono piękną chrześcijańską filozofię, a tak naprawdę to tylko porządna diagnostyka, która powinna się nam należeć na nfz, jak psu buda. Napro nie wprowadza żadnej nowej metody leczenia, jakiej nie jest w stanie zastosować najzwyklejszy ginekolog. I moim zdaniem powinna być po prostu poprzednikiem in vitro (jeśli ktoś zamierza się zdecydować).

Co do zabijania zarodków w Polsce - widzę, że rsta wie tyle ile ktoś w hasłach mu rzucił. Wyhodować zarodek jest bardzo często, nawet nie wiecie, ile dziewczyn się żali, że z ich blastek żadna nie przetrwała. Szkoda w ogóle rozmawiać na taki temat z kimś, kto o tym NIC nie wie i nigdy tego nie przeżył.

Jak już większość wspominała, radzę wyjechać, raczej na Lublin niż na Rzeszów, nie dać się stymulować bez sprawdzenia tarczycy, krzywych cukrowej i insulinowej, bez badania drożności i bez monitoringu.


Dzięki Bracianka za to, że może że złością na mnie i uszczypliwością, ale jednak potwierdzasz to co i ja:
1. Naprotechnologia to coś normalnego i opartego na wiedzy medycznej.
2. In-vitro jest mało skuteczne i niepotrzebnie naraża zdrowie kobiety i dziecka.
3. Najlepiej od napro zacząć gdy chce się mieć dziecko. Wg mnie to wystarczy.

"Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5, 22)
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 95
Dołączył: 7 Paź 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 11 Kwie 2018r. 20:46  
Cytuj
Wiesz, jasne że najlepiej zacząć od napro - i w zasadzie każda para zaczyna od napro, tylko nikt szumnie tego nie nazywa napro, tylko DIAGNOZĄ. I tyle. Jeśli chodzi o skuteczność in vitro, to może jakieś badania? Jednak już na gruncie polskim widać, że skuteczność programu in vitro jest większa niż skuteczność programu napro.

http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod/56,79309,22940810,trzy-ciaze-to-wynik-rocznej-pracy-polskich-naprotechnologow.html

No i jeszcze się o tym dużo nie mówi, ale napro jest ok, pod warunkiem, że masz (a zwłaszcza kobieta ma) duuuużo czasu. Bo czasem diagnoza trwa kilka lat nawet, a potem jeszcze leczenie (o ile zdiagnozowano jednostkę, którą się da wyleczyć). A jeśli para stara się już kilka lat, w sumie wszystko ok, i nie wychodzi, albo nie wszystko ok, i też nie idzie, to in vitro jest skuteczniejszą i szybszą metodą. Rozważania moralne zostawiam dla każdej z par osobno, na pewno nie ma we mnie zgody na pozostawienie decyzji panom w czarnych sukienkach i posłom, z których większość o wieku reprodukcyjnym dawno zapomniała.

Żeby nie było, tak, myślę, że zapłodniona komórka jest początkiem życia. Jednak dla mnie to potencjał, i stawianie tego potencjału na równi z żywym człowiekiem jest niepoważne.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 289
Dołączył: 16 Marz 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 12 Kwie 2018r. 21:37  
Cytuj
Tutaj macie kolejny artkuł:
http://www.radio(...)nologia/

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2790
Dołączył: 3 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 12 Kwie 2018r. 23:02  
Cytuj
Skąd ludzie takie nieprawdziwe dane biorą...?


Naprotechnologia umożliwia niepłodnym małżeństwom uzyskanie poczęcia dziecka z dużym prawdopodobieństwem — według twórcy tej metody sięgającym około 80 % w czasie do 2 lat leczenia.
Naprotechnologia jest około 2–3 razy bardziej skuteczna niż procedura „in vitro”.

"Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5, 22)
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 289
Dołączył: 16 Marz 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Kwie 2018r. 20:12  
Cytuj
CYTAT
Naprotechnologia jest około 2–3 razy bardziej skuteczna niż procedura „in vitro”.[/b]


A wez mi to teraz uzsadnij?? Na jakiej podstawie tak twierdzisz i podaj jakies dane

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 95
Dołączył: 7 Paź 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Kwie 2018r. 23:18  
Cytuj
No bo autor metody powiedział :-P I oczywiście jak producent lodówki mówi, że jego lodówka jest najlepsza i chłodzi lepiej niż inne, to rsta traktuje to jako prawdę.

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 2790
Dołączył: 3 Gru 2015r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 13 Kwie 2018r. 23:18  
Cytuj
Bardzo proszę:


CYTAT
"Naprotechnologia umożliwia niepłodnym małżeństwom poczęcie
dziecka z dużym prawdopodobieństwem, według dr T. Hilgersa, sięgającym
nawet do 80 procent w czasie do 2 lat od rozpoczęcia leczenia.
Jest więc około 2–3 razy bardziej skuteczna niż procedura in vitro.
W „Journal of American Board Family Medicine” przedstawiono efekty
leczenia niepłodności metodą naprotechnologii w ośrodku dra P. Boyle
w irlandzkim Galway. W ciągu 5 lat zgłosiło się tam 1239 par
małżeńskich, cierpiących z powodu niepłodności. Średni wiek kobiet
wynosił 35,8 lat, średnia długość trwania niepłodności 5,6 roku. 33
procent korzystało wcześniej z in vitro. Wskaźnik ciąż uzyskanych dzięki
pomocy irlandzkich specjalistów wyniósł aż 52 procent. Lekarze zajmujący
się naprotechnologią skutecznie pomogli aż 30 procentom par, które
wcześniej bezskutecznie korzystały z in vitro.
Metoda in vitro charakteryzuje się skutecznością na poziomie 21–26
procent – podają w „Public Financing of IVF: A Review of Policy Rationales”
Philipa Mladovsky i Corinna Sorenson (kwiecień 2009 r.) z London
School of Economics.
Zaledwie 7,5% ludzkich embrionów powstałych metodami sztucznego
zapłodnienia rodzi się żywych – wynika z raportu American Society for
Reproductive Medicine (ASRM) – por. Michael J. Tucker, MD, Highlights
from the 66th Annual Meeting: Humans Are Inefficient Reproducers,
October 25, 2010.
Z raportu wydanego przez Instytut Globalizacji wynika, że tylko jedno
na dwadzieścia dzieci poczętych we Włoszech metodą „in vitro”
ma szanse na przeżycie do narodzin. Raport został przygotowany
dla Ministerstwa Zdrowia Republiki Włoskiej w celu udokumentowania
skuteczności realizacji ustawy z 2004 r., która miała na celu
ochronę życia dzieci poczętych „in vitro”. Ze zgromadzonych statystyk
wynika, że z 58 869 istot ludzkich poczętych poza organizmem
matki w 2005 r., narodziło się jedynie 3385. W 2007 r. na ponad 71
000 dzieci przeniesionych z probówki do organizmu matki,
rozwinęło się tylko 7854 ciąż, z czego aż w 1552 przypadkach
doszło do poronień, a 67 kobiet zdecydowało się na zabicie swoich
od dawna oczekiwanych dzieci przez aborcjê. Co druga kobieta
poddająca się zabiegowi „in vitro” w tym kraju miała powyżej 50 lat."

"Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła" (1 Tes 5, 22)
Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 289
Dołączył: 16 Marz 2009r.
Skąd: stalowa wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 15 Kwie 2018r. 12:24  
Cytuj
CYTAT
Bardzo proszę:


CYTAT
"Naprotechnologia umożliwia niepłodnym małżeństwom poczęcie
dziecka z dużym prawdopodobieństwem, według dr T. Hilgersa, sięgającym
nawet do 80 procent w czasie do 2 lat od rozpoczęcia leczenia.
Jest więc około 2–3 razy bardziej skuteczna niż procedura in vitro.
W „Journal of American Board Family Medicine” przedstawiono efekty
leczenia niepłodności metodą naprotechnologii w ośrodku dra P. Boyle
w irlandzkim Galway. W ciągu 5 lat zgłosiło się tam 1239 par
małżeńskich, cierpiących z powodu niepłodności. Średni wiek kobiet
wynosił 35,8 lat, średnia długość trwania niepłodności 5,6 roku. 33
procent korzystało wcześniej z in vitro. Wskaźnik ciąż uzyskanych dzięki
pomocy irlandzkich specjalistów wyniósł aż 52 procent. Lekarze zajmujący
się naprotechnologią skutecznie pomogli aż 30 procentom par, które
wcześniej bezskutecznie korzystały z in vitro.
Metoda in vitro charakteryzuje się skutecznością na poziomie 21–26
procent – podają w „Public Financing of IVF: A Review of Policy Rationales”
Philipa Mladovsky i Corinna Sorenson (kwiecień 2009 r.) z London
School of Economics.
Zaledwie 7,5% ludzkich embrionów powstałych metodami sztucznego
zapłodnienia rodzi się żywych – wynika z raportu American Society for
Reproductive Medicine (ASRM) – por. Michael J. Tucker, MD, Highlights
from the 66th Annual Meeting: Humans Are Inefficient Reproducers,
October 25, 2010.
Z raportu wydanego przez Instytut Globalizacji wynika, że tylko jedno
na dwadzieścia dzieci poczętych we Włoszech metodą „in vitro”
ma szanse na przeżycie do narodzin. Raport został przygotowany
dla Ministerstwa Zdrowia Republiki Włoskiej w celu udokumentowania
skuteczności realizacji ustawy z 2004 r., która miała na celu
ochronę życia dzieci poczętych „in vitro”. Ze zgromadzonych statystyk
wynika, że z 58 869 istot ludzkich poczętych poza organizmem
matki w 2005 r., narodziło się jedynie 3385. W 2007 r. na ponad 71
000 dzieci przeniesionych z probówki do organizmu matki,
rozwinęło się tylko 7854 ciąż, z czego aż w 1552 przypadkach
doszło do poronień, a 67 kobiet zdecydowało się na zabicie swoich
od dawna oczekiwanych dzieci przez aborcjê. Co druga kobieta
poddająca się zabiegowi „in vitro” w tym kraju miała powyżej 50 lat."


A jak twoj cytat ma sie do tego
http://www.edzie(...)gow.html

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
Posty: 94
Dołączył: 25 Wrz 2010r.
Skąd:
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 17 Kwie 2018r. 06:50  
Cytuj
Z całym szacunkiem, ale tematem forum nie było pytanie: czy in vitro jest ok czy też nie.
Nikt nikomu nie powinien się tłumaczyć jak zostało poczęte dziecko. Czasami in vitro jest jedyną metodą. A nie zrozumią tego tylko Ci, których problem nie dotyczy.
Dlatego nie zaśmiecajcie forum...

Wracając do tematu: polecam Sarzyńskiego umiech

Profil 
Prywatna wiadomość 
 
 
« 1 2 3 4
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Stalowa Wola » Ginekolog i poród »