Posty: 8
Dołączył: 20 Sty 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Cześć,
od ponad 4 miesięcy robię piwo w domu. Mam na koncie już około stu litrów tego wspaniałego trunku. Moje wyroby są cenione przez znajomych, a trzeba przyznać, że spora część z nich kupuje raczej nowofalowe piwa z górnej półki. Z dumą również przyznaję, że nawet wśród ludzi pijących na co dzień zwykłe piwa w ślepym teście zdecydowana większość wybierała mój wyrób. Jestem ciekaw czy w Stalowej i okolicy są ludzie, którzy tak jak ja postawili na "najlepsze, bo swoje" albo chcieliby spróbować, ale nie bardzo wiedzą co i jak. Chętnie porozmawiałbym z innymi piwowarami domowymi z okolicy, wymienił się doświadczeniami, wyrobami i sugestiami. Mogę też odpowiedzieć na pytania jak to wygląda, bo jakby nie patrzeć, dwieście butelek własnego piwa to jest już jakieś doświadczenie. Niespecjalnie wielkie, ale jednak. Uważam, że tematem warto się zainteresować, bo daje dużo frajdy, dobry trunek, sporo oszczędności (zamiast w sklepie kupować piwo za 8zł, można takie samo zrobić w domu za 2,50zł), a patrząc na propozycje podniesienia akcyzy na piwo o prawie dwa złote, może czas już przerzucić się na produkcję domową? Jeśli warzysz piwo w domu, znasz kogoś takiego, chcesz sam spróbować, albo jesteś po prostu ciekaw tematu, czekam na odpowiedź |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 478
Dołączył: 27 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Napisz ze dwa zdania jak skomplikowany to proces i jakich wymaga nakładów, jak robisz lepsze jak Perła to chętnie się czegoś od Ciebie nauczę. Bąbelki są?
|
|
Posty: 8
Dołączył: 20 Sty 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Koszt i czas produkcji piwa zależy od wybranej metody, a są dostępne trzy.
Pierwsza to warzenie z brew-kitu. Można to porównać do robienia obiadu z zupki chińskiej. Jest to banalnie proste, ale efekty oszałamiające nie będą. Jest to dobry początek dla piwowara domowego. Polega to na rozpuszczeniu nachmielonego ekstraktu słodowego w gorącej wodzie, ewentualnym zagotowaniu, schłodzeniu i zadaniu drożdży. Wymaga to około 1-2 godz. Druga metoda to warzenie piwa z ekstraktów słodowych z samodzielnym chmieleniem. To z kolei jest porównywalne do robienia zupy z kostki rosołowej. Podstawa jest gotowa, ale mamy duży wpływ na ostateczny efekt i doprawienie. To trwa ok 3-4 godz. Ostatnia metoda to kupno słodu i granulatu chmielowego i samodzielne zacieranie. Jest to najbardziej wymagające czasowo zadanie, ale ma się pełny wpływ na charakter piwa, jego moc, słodycz i nachmielenie. Ta metoda wymaga od 6 do 12 godzin w kuchni. Po uwarzeniu i zadaniu drożdży piwo nie wymaga ingerencji przez około tydzień. Po tym czasie zlewa się je na fermentacje cichą, która pomaga w sklarowaniu piwa oraz (opcjonalnie) dodaje się dodatkowy chmiel na aromat. To trwa około godziny, może półtorej. Po kolejnym tygodniu do dwóch piwo należy rozlać do butelek i zakapslować. Sam rozlew nie jest zbyt czasochłonny, ale mycie i dezynfekcja butelek już tak. Zwykle całość zajmuje 3-4 godziny. Lekkie piwa powinny leżakować przynajmniej 2-3 tygodnie zanim będzie można je wypić, cięższe nieco dłużej. W tym czasie resztki drożdży przetworzą surowiec dodany im przy rozlewie i nagazują piwo. W zależności o obranej metody i objętości garnka jakim dysponujemy, jednorazowo w domu warzy się od 10 do 50 litrów piwa (zwykle ok. 20l). Jak łatwo policzyć otrzymuje się od 18 do ponad stu butelek piwa. To całkiem spora nagroda jak na kilkanaście godzin niezbyt męczącej pracy. Jeśli chodzi o koszty, to wiele zależy od tego co już mamy w domu. Same surowce kosztują od 50 do 100zł na 20 litrów piwa. Daje to w przeliczeniu od 1,25zł do 2,50zł za butelkę naprawdę dobrego trunku. To niewiele w porównaniu z cenami sklepowymi piw z górnej półki. Jeśli zaś chodzi o koszty aparatury to koszt domowego browaru, w zależności o sklepu w jakim się zaopatrzymy, nie powinien przekroczyć 250zł. Do tego potrzebny jest jeszcze duży, około trzydziestolitrowy garnek, emaliowany lub ze stali nierdzewnej. Takie garnki kiedyś stosowano do gotowania bielizny lub pościeli i niektórzy takie w domach mają. Należy tylko zwrócić uwagę, aby emalia była nienaruszona. Ubytek emalii i kontakt brzeczki ze stalą powoduje w piwie aromaty żelaziste kojarzące się z krwią. Ja niestety takiego gara nie miałem, więc musiałem go kupić. Koszt - ok. 140zł. |
|
Posty: 478
Dołączył: 27 Lis 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Ciekawy opis. Jeżeli o mnie chodzi to zostanę przy Perle. Mam za małą kuchnię, ale dzięki za naświetlenie tematu.
|
|
Posty: 490
Dołączył: 20 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
Uważajcie z takimi tematami na forum, bo społeczniaków tu nie brakuje
|
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Przecież to jest legalne. przemobiker przewrażliwiony jesteś.
"Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 1234
Dołączył: 3 Gru 2010r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ile % mocy można uzyskać z takiego domowego piwa?
|
|
Posty: 396
Dołączył: 27 Maja 2012r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
CYTAT ile % mocy można uzyskać z takiego domowego piwa? Tego nie robi się, żeby się tanio naj*bać. Takie piwo się degustuje. |
|
Posty: 8
Dołączył: 20 Sty 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Najmocniejsze jakie do tej pory zrobiłem miało 6,7%, ale głównie dlatego, że nie lubię mocnych piw. Podejrzewam, że robiąc mocne ciemne piwa, jak na przykład Russian Imperial Stout, można by nawet podwoić tą wartość. Do tego wypada jednak mieć jakieś doświadczenie z surowcami, bo żeby wytworzyć tyle alkoholu, brzeczka nastawna musi mieć bardzo dużo cukrów w sobie, a nie każde drożdże będą w stanie taki ulepek ruszyć. Drugą kwestią jest to, że tak ciężkie i mocne piwa muszą bardzo długo leżakować (tak z rok minimum), żeby się ułożyły, a tyle cierpliwości to ja nie mam
W każdym razie, 12% w domowym piwie jest osiągalne bez żadnych oszustw, ale żeby takie piwo było smaczne, trzeba uzbroić się w cierpliwość. Ale tak jak mówił poprzednik, takie piwo raczej się degustuje, bo koszt surowców rośnie wraz z mocą piwa (nie jest to regułą, ale można tak uogólnić), bo potrzeba więcej słodu na gęstszą brzeczkę. Z drugiej strony w piwowarstwie domowym najlepsza jest jednak wolność - chcesz zrobić RISa 12% alk, żeby walnąć trzy przed snem? Ależ proszę bardzo, to Twoje piwo, rób z nim co chcesz A i wcale nie trzeba mieć wielkiej kuchni. Wynajmuję mieszkanie i mam kuchnię ~2x2,5m i jakoś wyrabiam. Chociaż w dzień warzenia nie ma obiadu, bo garnek całą kuchenkę zajmuje |
|
Posty: 1234
Dołączył: 3 Gru 2010r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
dzięki za info Kompulik
|
|
Posty: 8
Dołączył: 20 Sty 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Żaden problem. Temat jest ciekawy i warty bliższego zaznajomienia, a im więcej ludzi którzy się tym interesują, tym lepiej, więc bardzo chętnie się dzielę tym co wiem
|
|