Jak będziesz tyle kombinował to się okaże że największym twoim problemem jest wybór margaryny do chleba.

Siedzenie i dostosowywanie się ? do czego?

do paranienormalna

wierz mi że i z tą margaryną nie jest łatwo. Ciężko znaleźć taką co by miała mniej (lub wcale) chemii.

skoro teraz unikasz księdza, to w przyszłości może się ciebie zapytać: A gdzie Pani była, jak Panią nie było (robiąc problemy z załatwieniem czegokolwiek).

do Dalibor

prosty przykład: zostałeś ochrzczony, więc teraz masz się dostosować do KK. To nie Ty zdecydowałeś o przynależności do KK a Twoi rodzice. Wolność to podejmowanie świadomych przez Ciebie decyzji, a nie rodziców czy znajomych.

To już raczej problem jego rodziny i ciebie nie dotyczy. Po za tym co by się stało temu proboszczowi gdym poświęcił te trumnę. To będzie bardziej dla rodziny niż dla nikoxxx i nie robi tego za darmo. Proboszcz normalnie bierze za taką usługę pieniądze więc w czym problem? Tobie piwniczanka2 nie ubędzie. A może boli cię, że ktoś odważył się pójść pod prąd i wyrwać się z obłudy. Zwyczajna katolicka zawiść?

Marksizm pare tysiecy lat nasladowal. A i tak marksistow niemnozko bo natchnienia brak a cuda tylko w TV.

Kościół Katolicki to wspólnota, każdy w niej uczestniczy z wolnej woli - bo taką ma( pomijam sytuacje z dziećmi za które odpowiadają rodzice). Błędnie to interpretujesz.

No cóz, religia w szkołach plus stopnie na świadectwie za znajomość katechizmu zbierają żniwo.
Nie wierzę, żeby biskupi nie zdawali sobie sprawy z tego do czego to doprowadzi.
Pewnie zabezpieczenie materialne księży było ważniejsze.

do Dalibor

kłamstwo powtarzane 100x staje się prawdą! Błędnie interpretujesz to, że idziesz do kościoła z wolnej woli. Tak się składa, że od dziecka jesteśmy karmieni tymi katolickimi kłamstwami, po to żebyś zawsze na wszelki wypadek wybrał kościół. Od dziecka straszą Nas piekłem, szatanem itp. Pozornie masz wybór, ale już o to zadbają żebyś wybrał tak jak oni chcą. Bo właśnie strachem najlepiej jest nami manipulować.

Z drugiej strony po co Kościoł wymyślił ten akt apostazji, powinien go zlikwidować i nikoxxx na wieczność zostałby chrześcijaninem hahaha.
Ja na zbiórki harcerskie przestałem chodzic bardzo dawno temu więc czy dalej jestem harcerzem?
Sztuczny problem

Kłamstwo będzie tylko kłamstwem i trzeba mieć tego świadomość. Co z ludźmi,którzy byli wychowani w rodzinach ateistycznych i jako dojrzałe osoby przyjmowały chrzest? Przeczytaj książkę Thomasa Mertona "siedmiopiętrowa góra" będziesz miał zarys pewnych sytuacji.
Jeżeli jesteś niewierzący to święcona woda krzywdy Ci i tak nie zrobi,więc bez obaw ;)

Problemy ktore opisuja wojujacy anty-katolicy nie dotycza nawet ateistow. To ich emocjonalne problemy ktore przezywaja z jakiegos powodu na scenie publicznej.

Jest zasadnicza roznica w podejsciu u niewierzacych i zwalczajacych wierzacych do wiary i nauczajacych wiary. Obserwowalismy ewolucje ich zachowania od dobrych 10 lat na necie i na obecnym etapie to zwolywanie sie do "kupy".

Ale nalezy juz zreasumowac ze to mierne zniwa jak na tak gigantyczna akcje medialna, zdecydowanie najszersza ze wszystkich jakie prowadzily srodowiska postmarksistowskie, nowej lewicy i libertynskie.

Stracili reprezentacje w Sejmie, w senacie i nawet Prezydenta. Mozecie sie cieszyc z pogadanek o walce z wierzacymi, ale chyba to glupia i dziwaczna radosc gdy jednoczescie utraciliscie calkowicie sympatie, posluch a przez to wplyw na zycie wiekszosci wierzacych.

Zaliczyliscie gigantyczne lanie w nagrode


Powrot na drzewo w wielkim stylu.

To ja wtedy księdza się zapytam gdzie był jak mi było ciężko, jak nie było nikogo obok mnie w trudnych chwilach. I co mi zrobi? Weźmie mnie książę na kolano i mi parę klapsów da za nie chodzenie do kościoła?

Do Dalibór. No ale kurna napisz jeszcze co ta woda święcona da grzesznikowi, bo to, że nie zaszkodzi to wie każdy.

To wygodne dla KK takie tłumaczenia, bo po weryfikacji mogłoby się okazać, że katolików jest może 1/3 z tych co dziś jako ochrzczeni są wliczani w grono wierzących. Tak naprawdę to nie wiem czy 1/10 z nich wierzy w cokolwiek prócz siebie.

Wszystko ładnie/pięknie, ale dlaczego kierujesz całą swoją siłę na walkę z Kościołem Katolickim?
Moim zdaniem powinieneś równie intensywnie "pomagać" muzełmanom/islamistom.

Z niecierpliwością czekam na reklację z takiej walki.

A może odwrotnie. Dlaczego Kościół chce pomagać innowiercom a nie pomaga swoim wyznawcom? Woli strzyc swoje barany do gołej skóry ściągając opłaty za posługi a tak chętnie deklaruje finansowanie pobytu islamistom w Polsce?

Policz groby z krzyżami na cmentarzu. Tak naprawdę tylko wtedy będziesz wiedział komu Ci ludzie wierzyli w głębi serca, materializmowi czy Chrystusowi.


Mój przyjacielu, to jest weryfikacja absolutna, dobrowolna, nie obciążona zesłaniem i karą przy której udawanie :-) nie ma żadnego sensu ani celu gdyż i on i ON wie. A reszta się zwyczajnie nie liczy.

Mój sąsiad ateista , komuch, który nigdy do kościoła nie chodził też ma krzyż na grobie, bo tak rodzina po jego śmierci sobie zażyczyła. Miał wstać z grobu i zdjąć krzyż ze swojego nagrobka?

A w co wierzy ksiądz? CDN odpowie, albo już się nie wypowiada.

cdn.. ilu z tych co na cmentarzu mają krzyż decydowała o tym jaki będzie miała pochówek?


Może referendum i dobrowolne opodatkowanie załatwiło by temat raz na zawsze?
Kler zacznie żyć z wiernych, a wierni ich utrzymają ;-)


Hoser chciałby inaczej. Chciałby podatku od niewierzących. A co nie można? Można.

Taki umarlak to nawet w bucie palcem nie może ruszyć a co dopiero decydować o swoim pochówku. Rodzina zapłaci księdzu i najgorszy grzesznik ma msze celebrowaną pochówkową jak nie jeden co całe życie do kościoła biegał 2 razy w ciągu dnia. Wszystko zaczyna i kończy się na mamonie.

Hoser mądry gość, ma straty przez niewierzących w skarbcu no to chciałby rekompensaty.

A ty wiesz kiedy Ty udajesz a kiedy Ja udaje?

Pewnie że wiem. Jak ksiądz jest zbyt religijny i swoim zachowaniem sugeruje że jest nadzwyczaj obdarzony mocą boską to już wiadomo - aktor. Jak jest normalny, czyli nie składa za równo rąk do modlitwy to nikt inny jak karierowicz. Łatwa praca, czysta a co?

To Ty wszystko wiesz.