NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »
Nowy Temat Odpowiedz
walka z krzyżem,
~~wierzący
ff
Wysłany: 14 Marz 2009r. 00:59  
Cytuj
Jestem wierzący,ale uważam że łamanie prawa nie przystoi biskupowi.Uważam też że jest to temat zastępczy aby odwrócić uwagę ludzi od upodlania, beznadziejnej sytuacji życiowej,braku pracy i pieniędzy na chleb dla dzieci bezrobotnych rodziców. Igrzyska zamiast chleba!.Ale syty nie zrozumie głodnego.Prawo obowiązuje wszystkich i chwała prezydentowi, że o tym przypomina kościołowi.Jeżeli my wierzący w Boga damy się wciagnąć w tę grę kościoła to będzie znaczyć, że nie wiemy co znaczą przykazania Boskie!.Dokonuje się ekonomiczny rozbiór naszego kraju, miliony polaków wyjechało za chlebem , miliony bezrobotnych zostało i ciągle ich przybywa.To jest teraz najważniejsze,nie igrzyska.Mam nadzieje ,że prezydent nie odłoży dotychczasowej walki o sprawy ludzi Stalowej Woli i nie zajmie się tym co zostało mu podrzucone by odciągnąć go od żywotnych spraw miasta.Podkreślam jestem wierzący , ale uważam że symbol naszej wiary krzyż, powinno sie stawiać tam gdzie będzie łączył a nie dzialił.Trochę mi wstyd za mój kościół, że muszę mu przypominać że łamanie prawa to też grzech .Znam i znałem wielu ksieży którzy by nigdy tego nie zrobili i w nich nadzieja, że moje dzieci i wnuki będą sie modlić w kościele do Boga /nie do księdza/ i że będą żyć zgodnie z przykazaniami Boskimi w naszym kraju nie na obczyznie.Nie będe polemizował z tymi co mają inne zdanie ,każdy ma prawo do swego zdania i bardzo się z tego cieszę.

 
 
 
 
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r.
Skąd: Stalowa Wola
Ostrzeżenia: 0%
ff
Wysłany: 14 Marz 2009r. 00:59  
Cytuj

 
 
 
 
~~kajko
ff
Wysłany: 14 Marz 2009r. 04:15  
Cytuj
[cytat]Jestem wierzący,ale uważam że łamanie prawa nie przystoi [\cytat]

Ekumeniczny rozbiór Polski

To znaczy ,że na terenie Polski toczy się jakiś wielki spór między różnymi religiami o duszę Polaków. Jest on potężny i wszechogarniający , totalny, wypełnił całą przestrzeń publiczną i trafił pod strzechy doprowadzając Polaków do desperackiego aktu emigracji z kraju. Ich słabe umysły nie wyćwiczone w debacie nie mogą poradzić sobie z dylematami i problemami wielości odpowiedzi na doniosłe pytania prześladujące ich na co dzień. Czy Bóg jest Trójcą, czy nie? Jezus jest synem równym ojcu czy jest tylko człowiekiem? Maryja poszybowała do Nieba , czy jej ciało pożarły ziemskie robaki? itp. Czy Bóg kibicuje polskiej piłce nożnej czy interesuje się bardziej tańcami latynoamerykańskimi i seryjnymi mordercami? Nie mogąc znieść tych wszystkich różnych odpowiedzi , które trafiają do nich z ust protestantów, prawosławnych, katolików , muzułmanów , buddystów, biedni Polacy wyruszyli w świat. Ich kraj został rozebrany ekumeniczne, odarł ich z dotychczasowej pewności , wpajanej im przez lata przez kościół katolicki, w ich umysłach zostało posiane ziarno niepewności w toczącej się wielkiej wojnie ekumenicznej. Więc emigrują dla odzyskania równowagi duchowej i pozbierania rozkołatanych myśli, a najlepiej to wychodzi na zmywaku lub przy innych prostych pracach fizycznych, podczas których mogą wszystko spokojnie przemyśleć na neutralnym światopoglądowo terenie, wolnym od ekumenicznych wojen i rozbiorów.

Prezydent ma się nie zajmować świnią podłożoną przez Frankowskiego

Pewnie powinien przejść nad tym do porządku dziennego z powodu kryzysu , który zajrzał na Podkarpacie. Nie martwić się gruntami , potraktować to jako próba wytrącenia go z równowagi i odciągnięcia go od zajmowania się działaniami antykryzysowymi. To taki test urządzony przez Frankowskiego na sprawdzenie Ślęzaka, czy wie jakie są priorytety i czym w tym czasie powinien się zająć, aby potem mu to wypominać. Miasto upada a on walczy z krzyżem.

Krzyż ma stać tam gdzie łączy a nie dzieli

To pewnie powinien stać na wszelkich łączach, komunikacyjnych , telekomunikacyjnych, wodociągowych, transportowych, międzypokoleniowych, rodzinnych, itp.

 
 
 
 
~~ala
ff
Wysłany: 14 Marz 2009r. 10:54  
Cytuj
faktem jest,że ludzie powyjeżdżali za chlebem, ZA CHLEBEM przeważnie.I tam tez rozgrywaja sie tragedie.Rozbite rodziny, alkoholizm.Nie każdy potrafi sobie poradzić z rozłąką.A to co sie teraz u nas dzieje to faktycznie beznadzieja i nie ma co kpić.Na forum sa krytyczne uwagi na temat wielu firm, wyśmiewanie ludzi, którzy tam pracują.Wierzcie mi, jak ktos ma rodzinę i dzieci to nie jest ważne dla niego gdzie pracuje.Ważne,żeby te rodzinę utrzymać.Wiem co piszę.Ja nie mam pracy, mąż stracił pracę i nie jest łatwo cos znależć.Niech mi nikt nie pisze,że praca czeka bo to nieprawda.Szukamy jakiejkolwiek pracy, jakiejkolwiek ... i nic.
Dlatego myslę,że nikt i nic nie jest w stanie żadnym sposobem odwrócić uwagi ludzi od ich marnej egzystencji.Powoduje to tylko dodatkowe niepotrzebne rozdrażnienia i złość.Niech władz, i ta świecka i ta kościelna, skupi sie na tym jak ludziom pomóc a nie potęguje spory.

 
 
 
 
Nowy Temat Odpowiedz

NawigacjaStart » Forum » Off-Topic » Rozmowy na każdy temat. »