Nauczyciel jest wychowawca i przykladem. Zapomnieliscie i o tym.
Lekarze w wiekszosci zapomnieli o przysiedze i lykaja koperty jak pelikany, ale od nauczycieli wymagajmy wiecej bo dzieci bardzo latwo ulegaja wplywom i sa autorytetem co jest przyjeta norma zachowania. Niestety, najlepszy nauczyciel to taki ktory wymaga bo sam jest przykladem.

Nauczyciel autorytetem? O ku*wa spadlem z krzesla.. Wspolczuje dzieciom ktore autorytetow musza szukac wsrod nauczycieli

czesto tak spadasz? moze dlatego cos nie teges...
najlepszy autorytet to internet nie?,otumaniajace gry i glupie filmy.Rodzic ma autorytet wtedy jak kupi cos co jest na topie,firmowego ciucha albo buty,dziadkowie tez maja autorytet jak po emeryturze dadza kase,a nauczyciel? no coóż co to k.... za autorytet według "jaćka" i rosie pokolenie sprawnych inaczej

ew62cia , przepraszam ale znasz jakichś nauczycieli? To stare pokolenie odeszło, nowi niestety nie są autorytetami. Niestety często to mali, małostkowi i złośliwi ludzie. Niestety, ja tak to widzę

Andrzejek- wyobraz sobie że znam teraz takich nauczycieli ktorzy poswiecaja sie swojej pracy na 100%,a moze moje dziecko po prostu dobrze trafiło.
Natomiast nalezaloby sie zastanowic dlaczego tak jest,ze tak mało jest teraz pasjonatów pedagogów,czy to nie jest tak ze to bezstresowe wychowanie narobilo bardzo duzo złego (Szwecja juz odchodzi od tego wychowania bo nie daja rady rodzice i nauczyciele,a osrodki dla dzieci trudnych sa przepełnione),kiedys powazanie i szacunek mial nawet woźny w szkole.Obecnie to co sie dzieje na lekcjach przechodzi wszelkie pojecie (dzieci czasem nagraja cos telefonem ,włos jeży sie na głowie)nauczyciel teraz nie moze nic bo zaraz mamusia albo tatus przybiegnie z "gębą" do szkoly.Niedawno dziecko nagralo na lekcji dialog pani z dzieckiem ktore przeszkadzalo w prowadzeniu lekcji ale tak na maksa przeszkadzało,pani upomina raz ,drugi,trzeci,a chłopak do pani (10 lat)"a co mi pani zrobi po mame zadzwoni? he he he no to bedzie pani miala zjebke".Przypomina mi sie taki obrazek kiedys wywiadowka -wsciekly rodzic stoi w klasie z kartka zlych ocen obok dziecko i pytanie do dziecka "co to jest" ?,a wywiadowka obecnie -kartka z ocenami,wsciekly rodzic i zapytanie do nauczyciela "co to jest" ?
Jezeli dziecko w domu,w tv w internecie czyta ,slyszy ze nauczyciel to nierób bo za kilka godzin bierze kupe kasy,ze ma duzo wolnego,ze to ze synek/corka maja zle stopnie to nie wina dziecka tylko nauczyciela bo nie potrafi przekazac wiedzy itp...
Nie mozna generalizowac i wkładac wszystkich do jednego wora bo tak jak sa rodzice i.....rodzice,sa nauczyciele i...nauczyciele.

Ewcia zajebiste masz dzieci jak widza w tobie i twoich rodzicach autorytet tylko wtedy jak dostana hajs. Pogratulowac wychowania! Zajebista z ciebie mama, moze mnie adoptujesz?

Ustawa a w jaki sposób wszedłeś w posiadanie tej wiedzy, ze nauczyciel jest gejem? Widziałeś go w jakiejś jednoznacznej sytuacji, czy słyszałeś od kogoś, czy sam ci się tak przedstawił, czy nie ma żony i to jest równoznaczne z byciem gejem, czy nosi rurki...?Nie opowiadał wam o tym na zebraniu? Bo może to jest jego sprawa? Powinno cie interesować jakim jest nauczycielem a nie jakiej jest orientacji seksualnej.

Ja mam takie pytanie? A skąd wiecie, żw nauczyciel, jeśli jest gejem lub lesbijką? Ma na czole napisane, czy może okazuje demonstracyjnie swoje uczucia?

Andrzej jak zwykle musi napisac po nascie komentarzy pod kazdym postem, czegokolwiek by nie dotycztyl. Conajmniej jakby znał sie na wszystkim.
Wiekszosc z waszych wypocin skupia sie na czepianiu sie nauczycieli, chyba za to placa jakos, bo nie rozumiem celu.
Znam wielu podobnych, dla ktorych szkola kojarzy sie z najwiekszym zlem, ale nie wiem czemu.
Jak ktos byl tepym tłukiem to zawsze bedzie narzekal na nauczycieli.
Bo oczywiscie, to grupa ludzi ktorzy sa wiecznie niezadowoleni, narzekajacy i uwazajacy sie za madrzejszych niz sa.
Tylko pracownicy stalszmitu, lekarze, kierowcy, pracownicy biurowi i pozostale grupy zawodowe sa zawsze zadowolone, pracuja ciezko dzien w dzien i z usmiechem na ustach przyjmuja wszystkie polecenia szefa.

Jak wam tak nauczyciele przeszkadzaja to nie wysylajcie dzieci do szkoly tylko sami w domku, po "M jak m" uczcie ich tego co waszym zdaniem jest im niezbedne . I przestancie sie przypierdalac do innych bo to juz sie robi najzwyczajniej nudne.

Cytat spod artykułu o Vivo:Co za ciemnota w tym mieście Ciekawe, jaka jest ich definicja rurek.

roe widzę kolega z matematyki raczej nie jest orłem. Liczenie na poziomie szkoły podstawowej szwankuje. Niestety złośliwości aż w nadmiarze więc troszkę się koleżce ulało. Nie zajmuj się mną tylko tematem.

ew62cia, napisałem że ja tak to widzę. Wiedzę czerpię na podstawie szkoły mojego dziecka. W szkole jest regulamin i dziecko oraz nauczyciel ma przestrzegać zasad. Nie ma wymyślania dodatkowych zasad oraz własnych interpretacji. Przykład, wychowawczyni w klasie mojej córki wymyśliła, że włosy mają być związane. Nie istotne, że nie jest to dobre dla zdrowia. Aby włosy nie zasłaniały oczu jest wiele innych sposobów (opaska, podpięcie grzywki). Nie istotne dla nauczycielki, że są dziewczynki które mają zbyt krótkie włosy do spięcia. Pani ma swoje wizje i straszy dziecko obniżeniem zachowania.

To taki jeden z wielu przykładów. Dzieci nie szanują tej nauczycielki bo nie zapracowała sobie na ten szacunek. To raczej strach i dostosowanie się. Ja wartościowych nauczycieli szanuje do dziś mimo, że edukację zakończyłem 14 lat temu.

1. Nie kolega.
2.Ty mi mojej matematyki nie rozliczaj, ja stwierdzam fakty. Masz gosciu tysiace komentarzy, a w wiekszosci tematow sa Twoje posty. Nie wierze ludziom ktorzy wypowiadja sie na wszystkie tematy, bo jak ktos zna sie na wszystkim to nie zna sie na niczym. I nie medrkuj mi tu o swej wchechwiedzy. Wszak edykacje zakonczyles 14 lat temu Ja wciaz sie ucze

A wracajac do tematu, do szkoly chodza miliony ludzi i wszyscy wiemy jak to dziala, sa zasady ktorych nie da sie przeskoczyc, sa ludzie ktorzy sie do tego nie nadaja, jak w kazdym zawodzie. Znam wielu nauczycieli, ktorzy sa dla mnie autorytetami, starzy i mlodzi. Jest tez mnostwo, ktorzy nie powinni w szkole pracowac. Zawsze znajdzie sie czubek. Tylko czy gderanie o nim jest esensja? Chyba nie. Chyba ze w PL.

Naucz sie czytac ze zrozumieniem leszczu,to chyba 2-3 klasa podstawowki.Kobita nic nie pisze o tym ze jej dzieci takie sa tylko pisze przyklady.Ja piernicze ale pustak z ciebie i wiesz co ? jak nie masz nic do powiedzenia ,tak konkretnie na temat nie komentuj młocie

Hrabiaea -wiesz co nawet nie zamierzam komentowac -JAĆKA- szkoda klawitury jak okresliłes dla młotka ))

Czy mam zwracać się do ciebie Szanowny Panie?
Kilkanaście postów w temacie? Jest ich kilka to gdzie te fakty? Mogę co rok zakładać nowe konto i tacy geniusze nie będą się dop...? Bo ilość postów to faktycznie zarzut, aż mi w pięty poszło. Wiara w moje słowa? To nie kwestia wiary a to forum nie jest zadnym specjalistycznym forum, na którym mogą wypowiadać się tylko specjaliści. To wymiana myśli, amatorów .

Tak, studia skończyłem 14 lat temu. Po twoim wpisie a w zasadzie jego jakości widać, że faktycznie nadal się uczysz. Może to dobrze, człowiek uczy się całe życie. Ja też ale edukację czyli ostatnią szkołę zakończyłem 14 lat temu.

Wracając do tematu. W zasadzie napisałeś to co ja. Z tą różnicą, że ty piszesz że rozmawianie o tym nie ma sensu. Chyba, bo esencja ma inne znaczenie No ale stale się uczysz.

Jestem przeciw . Dlamnie nauczyciel to powinna bys osoba przykladna i pokazujaca pewne wartosci,symbolike.W dzisiejszym zmieniajacym sie swiecie corazbardziej rodzice sa zapracowani i niemoga poswiecac tyle czasu dziecia przez co wartosci wychowawcze spadaja poniekad na nauczycieli. jaciek odpocznij od kompa bo chyba procesor w glowie przestaje funkcjonowac. Jesli zaczniemy dopuszczac do jakichkolwiek zmian - czyli jak pozwolisz na jedna zmane autorytetu to zachwile bedzie inna osoba z inna przypadloscia ,ktora bedzie domagac sie tez tego samego traktowania . Idac ta troga myslenia dojdziemy do sytuacji,ze malpa z cyrku bedzie miala prawo uczyc nasze dzieci bo inaczej bedzie dyskryminowana.

@anastazja
To, że ktoś jest gejem widać w jego wyglądzie, zachowaniu, sposobie odnoszenia się do innych. Może oni myślą, że tego nie da się zauważyć, ale jest inaczej. Poza tym w takiej miejscowości jak stw trudno coś ukryć.
Nie interesuje mnie jakiej orientacji seksualnej jest człowiek, ale jeśli jest to nauczyciel to już tak. Skoro prawo zabrania gejowskim parom, nawet tym zalegalizowanym, adoptowania i wychowywania dzieci, bo są niedobrym wzorcem wychowawczym, to jak to się odnosi do uczniów, z którymi gej ma do czynienia w szkole codziennie?

Tzn. co widać?

Ustawa
Nie pozostaje ci nic innego jak przepisać dziecko do innej klasy, tylko upewnij się, że nauczycie będzie heteroseksualny. Wiem o którego nauczyciela ci chodzi i wiem, ze rodzice zapisują do szkoły w której uczy swoje dzieci, ponieważ jest świetnym pedagogiem z powołaniem, ma podejście do młodzieży i posiada dużą wiedzę. Ale jesli ważniejsze dla ciebie jest to, że wygląda na geja, albo tak legenda stalowowolska głosi, to nie ryzykuj. Natomiast sposób w jaki domniemałeś jego homoseksualizmu pozostawię bez komentarza

Andrzej nie ogarniasz nic.

@anastazja
Jak to nie pozostaje nic innego? Zawsze można zmienić nauczyciela klasie! Nie wiem kogo masz na myśli, ale skoro jest takim świetnym pedagogiem to każda szkoła przyjmie go z otwartymi rękami.
Z tego co mi wiadomo ten nauczyciel zabiegał o pracę w innych szkołach, ale nikt go nie chce zatrudnić,,, Dlaczego???

Rozwiń swoją myśl.

ja piernircze ale katolski cienmogród-przepisac,zmienic szkołe,napietnowac,pobic wywalic z pracy !! ŻENADA ! cholerne zadupie,jak tam ktos napisal wyzej nie przeszkadza wam pedalstwo i pedofilstwo w klerze ,bo co? bo nie wypada? czy co?

"Jeżeli ktos jest homoseksualistą i z dobrą wolą poszukuje Boga,kimże jestem by go oceniać"
sa to słowa papieza Franciszka

No własnie,żenadą jest od razu odnoszenie się do religii.

Ustawa
Żartujesz? Z powodu jednego rodzica homofoba mają zmieniać nauczyciela calej klasie? Przecież on pracuje w tej szkole od lat. Skąd ty masz takie informacje że szukał w innych szkołach i go nie chcieli? To też po nim widać? Jaki ty masz zarzut do niego? Zle uczy? Nie ma w polskim prawie zakazu uczenia przez homoseksualistów, ani w żadnej innej pracy nie skladasz deklaracji o swojej orientacji. A wiesz dla czego? Bo ch.. innym do tego