@Neptun kiedy do ciebie piszę to stawiam klocka. Tylko ty tu tracisz więc czas.
PIS to złodzieje. Kradną i dają według uznania nie według potrzeb.

@Bolek odpisał bym ci ale właśnie skończyłem.

Musiałbym się wykazać ogromna dozą naiwności by uwierzyć, że w kopercie było nazwisko i tylko nazwisko. Ty już w to uwierzyłeś.

Ten twój drogocenny czas trolu jest wlaśnie tyle wart.
Tyle samo co zrobienie dwójki. Tyle samo warte te twoje bełkoty - gowno

Izera vs Tesla ⚡️

Przeczytałem ostatnio, że Skarb Państwa przejmuje spółkę ElectroMobility Poland, odpowiedzialną za budowę polskiego samochodu elektrycznego i na starcie wrzuca w nią 250 milionów PLN. W internecie oczywiście podział na tych, co są na TAK i na tych, którzy są na NIE. Oto jeden z koronnych argumentów tych pierwszych:

Tesli się udało, więc czemu my w Polce nie mielibyśmy mieć właśnie takiej drugiej Tesli?

No cóż… W mojej - mocno subiektywnej - opinii nie ma wielkich szans na to, żeby Izera wskoczyła kiedykolwiek na poziom choćby zbliżony do Tesli. Dlaczego tak uważam? Wytłumaczę to na konkretnych punktach.

⬇

???? 1. Marketing
Coś, czego wielu ludzi naprawdę nie docenia – a powinni. Tesla ma świetny marketing i przede wszystkim ma Elona Muska, który jest przez wielu uznawany za wizjonera i jednego z najlepszych przedsiębiorców na świecie, a już na pewno za mistrza PR-u. I to jego osoba robi marketingowe WOW, jakie robił chociażby Steve Jobs dla Apple. Wiele osób kupuje więc Teslę w dużej mierze ze względu na osobę Muska i na to, jaki wizerunek ma cały brand. Tak, samochody dziś sprzedaje się w dużym stopniu marketingiem, a nie tylko walorami stricte użytkowymi. A my jakiego wizjonera postawimy na czele Izery? Jak będziemy rozgrywać marketing tej marki? Można się raczej domyślić, że będzie to swojska wersja, charakterystyczna dla obecnej ekipy rządzącej (patrz TVP).

⬇

???? 2. Rynek
Tesla startowała na chłonnym rynku amerykańskim, gdzie siła nabywcza przeciętnego konsumenta jest kilkukrotnie większa niż na rynku polskim. Dało to Muskowi możliwość zastosowania strategii ugruntowania pozycji firmy zaczynając od sprzedaży drogich aut, które musiały być drogie, bo nie było na początku efektu skali - dopiero po latach wprowadzono stosunkowo tani model Tesla 3. Tymczasem Izera przynajmniej na początku będzie ograniczona do rynku polskiego (jakoś nie chce mi się wierzyć w to, że tacy np. Niemcy nagle zaczną masowo kupować polskie auta elektryczne). A Polska jest to wciąż rynek dość biedny, na którym nowy Passat jest już całkiem prestiżowym autem. Jeśli więc Izera będzie droga, to jej sprzedaż będzie śladowa. Na dzień dzisiejszy nie wiemy, ile to auto będzie kosztować, ale pojawiają się doniesienia, że polski elektryk ma być dostępny w abonamencie za 1200 PLN miesięcznie. Czy to realna cena? Na dzień dzisiejszy najtańszy elektryk Dacia Spring to koszt ok. 1400 PLN / miesiąc w abonamencie. Jeśli zaś wziąć auto porównywalne wielkościowo do Izery, to ceny skaczą powyżej 2000 PLN / miesięcznie. Jakim więc cudem Izera ma być tak tania? Przecież z tej kwoty wynajmu trzeba będzie sfinansować koszty budowy fabryki (zwrot z inwestycji), koszt budowy samego auta, koszt serwisowania auta (które zwykle jest serwisowane w ramach abonamentu)… Nie wiem więc, skąd taka cena – ale jeśli faktycznie będzie tak niska, to prawdopodobnie będzie to skutkiem różnych dopłat, finansowanych z kieszeni polskich podatników.

⬇

???? 3. Finansowanie
Tesla od 2010 do 2018 roku pozyskała od inwestorów ponad 20 miliardów $ - mimo tego przez lata generowała straty. Jaka jest szansa na to, aby prywatni inwestorzy wpompowali dziesiątki miliardów w Izerę? Moim zdaniem minimalna – raczej będą to kolejne setki milionów PLN „dorzucanych do pieca” z budżetu państwa, czyli znów z naszych podatków. O zarabianiu przez Izerę przez pierwszych kilka lat już nawet nie wspominam, bo że będą straty, to praktycznie pewne. No i to pompowanie w projekt państwowej kasy = większe prawdopodobieństwo marnotrawstwa. Jeśli coś bowiem jest państwowe, to prawie zawsze jest gorzej zarządzane, gdyż kierownictwo ma świadomość, że nawet jeśli coś spieprzy, to dobry Pan Minister „dosypie do kupki”. A jeśli już jesteśmy przy kierownictwie, to przejdźmy płynnie do kolejnego punktu.

⬇

???? 4. Zarządzanie
Tesla ma innowacyjny model biznesowy, który jest możliwy w realizacji dzięki zatrudnianiu najlepszych managerów. Producent Izery, jako spółka państwowa, prawdopodobnie będzie musiał dźwigać na swych barkach ludzi wyznaczonych z klucza politycznego, których dotychczasowymi osiągnięciami managerskimi było np. prowadzenie budki z kebabem (patrz przykład jednego z PiS-owskich dyrektorów departamentu ds. badań w PGNiG) lub pełnienie funkcji kierowniczej w jakiejś spółce komunalnej (też z nadania). Różnica wydaje się aż nadto oczywista.

⬇

???? 5. Samowystarczalność
Tesla w dużej mierze bazuje na własnych komponentach (produkuje nawet własne procesory). Ba, buduje także elektryczne podzespoły układu napędowego dla innych producentów. Ale nawet i ona nie produkuje samodzielnie kluczowego elementu dla elektryków, czyli akumulatorów. Tymczasem Izera ma być typowym składakiem, bazującym na zakupionych technologiach. Co się z tym wiąże? Koszty! Nie wiem, jakim cudem Izera może być tania, skoro będziemy kupować technologie od innych i do tego nie będziemy mogli korzystać z efektu skali, gdyż sprzedaż naszego elektryka na początku będzie bardzo niewielka. Może być ciężko o tanie akumulatory (mała skala zamówienia) czy tani zakup technologii – no, chyba, że… Przejdźmy do kolejnego punktu.

⬇

???? 6. Innowacyjność
Tesla jest innowacyjna – co do tego nie ma chyba wątpliwości. Czy Izera też ma szanse na to, aby być innowacyjnym autem? Raczej nie - powodem znów są koszty. Jeśli bowiem nasz elektryk ma być na tyle tani, aby mieć jakiekolwiek sensowne widoki na sprzedaż, to nie będzie nas stać na najnowsze technologie – raczej na te starsze. Już na starcie możemy więc otrzymać auto będące generację do tyłu. Nie ma się przy tym co łudzić, że postawimy własne centra rozwojowe z prawdziwego zdarzenia i że nasi specjaliści będą tworzyć rozwiązania, które zadziwią motoryzacyjny świat. Nawet nie to, że nie mamy dobrych fachowców – raczej zabraknie nam forsy. Dla przykładu taki Volkswagen w latach 2020 – 2024 ma wydać ponad 30 miliardów Euro na rozwój pojazdów zelektryfikowanych. A ile my będziemy w stanie wydać? No właśnie… I tu w sumie trochę szkoda, bo mamy świetnych programistów i przynajmniej na tym polu moglibyśmy mocno namieszać, ale obawiam się, że w polskiej wersji wejdzie jakiś Comarch „jadący na studentach” i będziemy mieli coś na poziomie informatyzacji ZUS-u.

⬇

???? 7. Zaufanie
Auto elektryczne kojarzy się z zaawansowaną technologią, która jest kosztowna w naprawach. Amerykanie na ogół mają zaufanie do Tesli i wierzą np. w możliwości jej autopilota. Czy Kowalski będzie tak samo wierzył w bezawaryjność Izery i w to, że wkrótce po jej zakupie na desce rozdzielczej co rusz nie będą się wywalać komunikaty błędów unieruchamiających pojazd? Mając w pamięci nasze wytwory motoryzacyjne typu Polonez, śmiem w to wątpić. Ta obawa dotycząca awaryjności może być na tyle silna, że będzie dla wielu konsumentów nie do przeskoczenia – zwłaszcza, że elektryki kupują raczej ludzie młodsi, bardziej zaznajomieni z technologiami i przekonani, że „leśne dziadki” z obecnie rządzącej partii to nie są osoby, pod wodzą których mogłoby powstać coś fajnego technologicznie. Ok, pewnym rozwiązaniem może być tutaj abonament, gdzie mamy serwisowanie z głowy – ale jeśli Izery będą się psuć na potęgę, to znów fabryka poniesie koszty ich naprawy i wtedy na bank nie zarobi. Czy możemy więc wierzyć w to, że tak zaawansowany projekt z branży, w której nie mamy bieżącego doświadczenia, prowadzony przez osoby z nadania partyjnego, pozwoli zbudować zaawansowane technologicznie auto, które będzie godne zaufania? Oto jest pytanie…

⬇

Reasumując

Jak już mówiłem, według mojej opinii szanse Izery na to, aby wskoczyć kiedykolwiek na poziom choćby zbliżony do Tesli, są niewielkie. Ja jednak nie skazuję z góry tego projektu na pewną porażkę – być może jakoś uda się utrzymać ten brand, np. zaopatrując w Izery policję czy inne instytucje budżetowe. Powiem nawet, że jeśli już uda się to auto doprowadzić do etapu sprzedaży, to niech to idzie jak najlepiej – fajnie byłoby przecież mieć polską markę samochodów o większym zasięgu. Jednak wiele wskazuje na to, że straty w początkowym okresie będą ogromne, za co zapewne zapłacimy my wszyscy w podatkach. Kto zresztą wie, czy nie skończy się na tym, że spółka dostanie teraz 250 milionów, a kolejny rząd zamknie ten projekt, uznając go za zbyt kosztochłonny… #białekołnierzyki ????



Długie ale ciekawe.

Anżej, jest tyle marek samochodowych i nie każda równa jest RR.
A som na rynku.

Nie panikuj, jest parę półek w sklepie do wyboru? Wiesz jak zaczął Samsung, poczytaj.

Elektryki/wodoraki już zostały uznane za nowy standard w 2050

Nic innego nie będzie jeździło w Europie wiec może to nie takie głupie żeby już teraz przygotowywać się kadrowo i na zapleczu do przyszłościowej produkcji zamiast stawiać na montownie odchodzącej technologii lub dalej czatować na okazje ze szrota,,,

Światła Elita für Deutschland jest zatroskana o europejskie fundusze które zasilą po równo całą Polskę, nie tylko Wielkie Ośrodki miejskie ale i prowincje i ciemnogrody. To ich strasznie boli i wprowadza w seanse miłości.

Tutaj możemy obejrzeć jak ich Owsiak chytrze hypno-warunkuje do walki o "kastowy grosz" ***** ***

https://youtu.be/cRFQBHbRyQo?t=84

Hypnodancerzy ***** występują dla publiczności nie tylko u nas

Po czym zamierzają i tak uciec do Austrii lub Niemiec. Jak przystało na pisiora masz braki w wiedzy nawet na bieżące tematy. Rozumiem. W TVPiS wszystkiego Wam nie mówią.

z HIV


plus eurokomisarka

Sportować się można wszędzie, a azyl w RP otwiera całą Europe. Gdzie kto lubi.

Machasz tutaj kolorowym. Odwracasz uwagę. Pisłodziejstwo w tym czasie rabuje a ciemny lud darmozjadów liczących na zasiłki imkibicuje.



Nadal Dyrektor. Kaczyński zrobił porządek

***** ***

W cale nie odwracam, piszemy pod wątkiem "Polityka bez cenzury"

Oczy ci zarosły od ciągłego napięcia

Nie wierze ze jest po odsiadce za złodziejstwo. Chyba ze nie złamał prawa wiec w czym problem? Jeżeli już jest problem to, z kastą sędziowską która nie chce się zgodzić na reformę nierządu ze względów oczywistych.
Jesteś za deratyzacją tego środowiska?

Storczykowate?

Tak proroku a potem łodzią podwodną do Argentyny.

Zadam kolejny raz pytanie. Co ci zrabowali? Oprocz czasu ktory jak sam stwierdziles, spedzasz na "stawianiu kloca".

Tylko papierz Polak był tak święty że nigdy nie lepił Grześka.

Co zrabowali? Żywą krew wysysają kanalie. Płaca nią nierobom za "głowę" co przekłada się na mandat a ten na PISlodziejską wersję dobrobytu.

Orzełkowi połamali nogi i teraz biedny z kolan wstać nie może. Długi zaciąga u stada na rehabilitację w zamian za gniazdo. Oni i tak mu te pieniążki zabiorą jak Ferdynand babce kiepskiej rentę.


- taki problemem że kradnie jak na PiSiora przystało i dobrze mu się wiedzie. Są nawet tacy którzy jawnie nie mają z tym problemu


Jaki rodzaj opresji proponujesz? W zasadzie w twoim pytaniu jest na to odpowiedź...
Jezus Chrystus jest za deratyzacją?

Duzo musisz srać. To po pierwsze .
Po drugie dawno wysrałeś swój mozg.

Zwolennicy PiS to wyjątkowe ameby umysłowe.

Odważne słowa jak na czytelnika Tomasza Piątka, Anżej...







To tak samo jak z miłością bliźniego i frazesami o tolerancji u Jurka Owsika...

Nie uszczegółowił kiedy zaplanowali wyskakiwanie pisiorów z okien? To jest źródłem poważnego dysonansu poznawczego, gdyż o życzenie Świętego spokoju to ja Donka nie podejrzewam,,,

Wystarczy tylko spojrzeć w te wilcze oczy i wiesz.

To nie są oczy wilka , tylko krokodyla...









Waginosceptyczny poseł Szczerba to mój ulubieniec z klubu POKO. No może jeszcze bardziej lubię senatora Brejzę ( tego co go pisiory próbowali załatwić podpalając mu przenośny sracz pod oknem)...


Anżeju i regresie , a wy którego polityka z waszej centrali najbardziej lubicie? Oprócz krokodyla, rzecz jasna!


A ty h***?

On oferuje rachunek sumienia, wyznanie grzechów dla poprawy kondycji człowieczej, a ty Regresie?

PS.
Znajdziesz miłosierdzie w folksdojczym TSUE albo u Targowicy jak u Niego?

:
Może dzieci Jarka doczekają tego luksusu.

Miłosierdzie to najdroższy możliwy transport - Antonow pełen maseczek z Chin bez atestu. Zamówione przez ministra zdrowia który twierdzi że są nieskuteczne.Cała hucpa na koszt obdarowanego oczywiście (kosztem narodu). To się nazywa gest. To PiSłodziejska wersja miłosierdzia.

Musicie aktualizować narracje Regresie, rozjechała się. Codziennie wałkujecie: anty rozwojowe Zielone dmuchy i 500, anty szczepionkową ulice i anty polską zagranice.

PS.
Trąci myszką ta anty "systemowość" zaczyna źle pachnieć.

Regresie , rudy rycerz powrócił , i w końcu zrobi porządek z pisowskim dziadostwem...


Eminencja McCarrick cię potrzebował. Chodzi bodajże o zafajdane kalesony ...


Zamiast się lansować na forum , nastawiaj pranie , bo Szwab już wszystko zapaskudził...

I co jeszcze?

Tak"ciapate"lecą do Biełarussi.
Bezpieczniej niż pontonem do Grecji.

https://demot(...)d-Polska