Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
Dzień Dobry
Jaka to trzeba być bezmózgą PiS.dą żeby wytykać wcześniej komuś nepotyzm/kolesiostwo itp. ...a dziś klaskać do tego co się dzieje w tym pięknym kraju ... żenada "Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
"Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 884
Dołączył: 1 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Czyli bananku uważasz ze wcześniej było zajebiście ? Bo jakoś nie zauważyłem żebyś na Platforme Szczekał, wygląda na to ze podobały Ci się poczynania Tuska, skoro tej ekipy nigdy nie skrytykowałeś.
|
|
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
Do szczekania na Tuska byłeś ty i twoi "koledzy" ... czy było zajebiście ? to ty tak napisałeś na pewno nie było gorzej
"Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 884
Dołączył: 1 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Bronisz platformersów, ale przyznać się do tego nie chcesz, nawet przed samym sobą.
|
|
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
Ja nie muszę do niczego się przyznawać ...tak samo bronię PO jak i SLD czy Korwina ... każdy jest lepszy od PiS po prostu z PO najlepiej porównywać głupotę PiS.d a z PiSoLemingów najlepiej się ponabijać
Najbardziej bawi mnie tekst o Żydo-Komunie Wpuścili żydówkę do "białego domu" (tfu córkę starego żyda) a komuchów do sejmu/senatu orlenu itd ale to oni są przeciw Żydo-Komunie czytaj prawica i przeciw kolesiostwu/nepotyzmowi "Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 884
Dołączył: 1 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Tylko dlaczego nie widzisz tego samego po drugiej stronie ? Pomijając wielkość i występowanie tego dziadostwa. Mam wrażenie ze masz jakąś fobie na punkcie PISu, każda twoja wypowiedz nawiązuje do PISu, może się myle, sam lepiej wiesz.
|
|
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
Ja mam w pamięci lata ich rządów ... A to czego się nawet nie spodziewałem to to robią tylko utwierdzając mnie w przekonaniu że mam rację a co ciekawe widzi tak sporo ludzi ... tak w Polsce jak i na świecie ...
Teraz może ty sie do czegoś przyznaj ... serio jesteś tak naiwny by uwierzyć kurduplowi że TK uwali ustawę o 500 zł na dziecko ? "Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 884
Dołączył: 1 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Nie słyszałem żeby tak powiedział, zresztą to jest nie istotne, sprawa TK nie dotyczy nas tylko tych co u koryta, obecnych i tych co z niego zostali wywaleni. Co by się nie stało to gorzej już być nie może, dałem im szanse i zobaczę za jakiś czas czy idzie ku lepszemu czy nadal stagnacja. Ewentualnie wtedy przyłącze się do waszej krucjaty, ale teraz czekam i obserwuje.
|
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Liroy: Zabierajcie łapy z moich majtek
CYTAT (wyborcza.pl) Ludzie mówią: ja nic nie robię, nie ściągam porno, nie piratuję seriali, nie mam się czym martwić. No więc masz się czym martwić. Oni będą czytać, co piszesz z biura do żony, będą przeglądać rachunki za kablówkę, będą oglądać focie twojej córki. Z Piotrem Marcem-Liroyem rozmawia Tomasz Piątek.
Piotr Marzec-Liroy - ur. w 1971 r., muzyk, producent muzyczny, przedsiębiorca. Nazywany "idolem blokowisk", był prekursorem rapu w Polsce. Jego piosenka "Scyzoryk" stała się jednym z największych przebojów lat 90. Poseł, do Sejmu dostał się z list ruchu Kukiz'15, zdobywając blisko 23 tys. głosów. Tomasz Piątek: No to zacznijmy. Nowelizacja ustawy o policji, znana jako ustawa inwigilacyjna... Piotr Marzec-Liroy: ...piękna ustawa. No właśnie. Im dłużej się przyglądam tej sprawie, tym mniej podoba mi się to, co robi PiS. Ale też tym mniej podoba mi się to, co robiła Platforma. - Bo to projekt, jakkolwiek by było, platformiany. Tylko skopiowany. PiS dopisał do niego totalną inwigilację internetu. Za rządów PO służby też inwigilowały, ale w sposób, który trudno nazwać uregulowanym. Teraz w prawie będzie jasno sformułowany ustęp o tym, że policjant lub agent służb specjalnych może zgłębiać wszelkie "dane internetowe". - Oni nie uściślili dokładnie, co to znaczy te dane. Maile, rozmowy internetowe? Nie ma definicji. Ma to być rozumiane zgodnie z ustawą o świadczeniu usług elektronicznych. A według niej chodzi o cały zakres usługi. Tylko co to znaczy - cały zakres? - Wszystko, co sobie wymyślą. Czyli również treść porno albo serialu, które ktoś sobie ściągnął. - Ale dwoje ludzi czasem kręci i sobie przerzuca, jak figlują w łóżku. Czy to też rząd będzie przeglądał? Przecież to ich prywatna sprawa. Wiesz, abstrahując już od punktów ustawy, mnie w tej nagonce najbardziej przeraża, że niektórzy posłowie, i w ogóle ludzie, podłapują ten głos, chyba nie myśląc - mówią: ja nic nie robię, więc nie mam się czym martwić. To tak jakbym mógł macać każdą kobietę, która idzie ulicą. Rozumiesz, podejdę, pomacam jej piersi, zajrzę w majtki. Powinna się obrazić, to naruszenie godności osobistej. A ona mówi: "No przecież nie mam nic do ukrycia"! Jest granica nienaruszalności. Nie ma znaczenia, czy ja się czuję winny z jakiegoś powodu, czy mam coś za skórą. Chodzi o rzecz najistotniejszą dla ludzi od zarania dziejów, czyli o wolność osobistą. Jeżeli wolno przekraczać granice tej sfery, która jest związana z takimi rzeczami... Nie chcę, żeby ktoś tam zaglądał, a tym bardziej rząd. Dla mnie to jest jakiś absurd. Nie wiem, do czego to porównać. "Rok 1984" - ale teraz to się dzieje! Kiedy słyszę, jak posłowie mówią: "Ale jak jesteś niewinny, to nie masz czym się przejmować", we mnie się gotuje. Przecież to samo działo się teraz w Kolonii, gdzie paru kolesiów pozwoliło sobie zapędzić parę babek w kąt, w publicznym miejscu, i je wykorzystać. Bo po prostu mogli? A może im wolno, bo tylko chcieli sprawdzić, czy babki nie mają nic do ukrycia? No więc to jest granica, której nie możemy przekroczyć, jeśli chcemy uważać się za ludzi. Chociaż przy tym wszystkim, co dzieje się na świecie, to nie wiem, czy bycie człowiekiem jest aż tak wyższą sprawą. Świat zwierząt jest dość dziki, ale obowiązują w nim proste prawa. Nie ma takich wykroczeń jak teraz wśród nas. Pan Scyzoryk, maczeta i dzicz islandzka [OSTAŁOWSKA] Mówisz "rząd", ale ludzie często nie zdają sobie sprawy, co znaczy "rząd". Myślą: jacyś panowie gdzieś daleko, w Warszawie. A rząd to jest na przykład dzielnicowy. - Tak. Rząd to również urzędnicy, stójkowi, ludzie, z którymi mamy styk, czasem nasi sąsiedzi. Rząd jest dość dużą instytucją. Załóżmy, że mam na pieńku z dzielnicowym. No i on może sobie wejść w moje maile, w mój komputer. - Może. Wszystko może, on przez pół roku może grzebać w twoim życiu, jak chce. Nie musi ci nawet powiedzieć, że grzebie. Nigdy. Nawet po tym grzebaniu, jak się okaże, że oczywiście nic na ciebie nie znalazł. To są absurdy tej ustawy. Przez pół roku można trzepać twoje dane pod pozorem walki z terroryzmem. A ja się pytam: co ma wspólnego z terroryzmem Centralne Biuro Antykorupcyjne? Ludzie stamtąd mówią nieoficjalnie, że CBA kupiło sobie sprzęt do word spottingu, czyli do przesiewania wszystkich słów wypowiedzianych lub napisanych w internecie. - Tak, słyszałem o tych zakupach. "Walczymy z terroryzmem", stary numer, Amerykanie już nam pokazali, jak to się robi. Nauka nie poszła w las i pod przykrywką "zagrożenia terroryzmem w kraju" próbuje się zniewalać ludzi. Już pytałem, ale nie zaszkodzi drugi raz: a co CBA ma wspólnego z walką z terroryzmem? Przeglądałem kompetencje biura na kilka sposobów i nic takiego nie znalazłem. Powiedziałeś: "Będą trzepać, nic nie znajdą". Ale jest słynne powiedzenie przypisywane stalinowskim prokuratorom: "Dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf". Często mamy nielegalne rzeczy w komputerze, a nawet o tym nie wiemy. Ot, częsta rzecz: ściągałem seriale, myślałem, że legalnie, bo płaciłem. A potem się okazało, że serwis był nielegalny. - Posiadanie spiratowanych materiałów nie jest karalne. Musiałbyś je rozpowszechniać, wtedy by się do ciebie przyczepili. Tak, ale jeśli policja lub rząd będą chcieli kogoś skompromitować, to mogą podrzucić do mediów informację, że taki to a taki miał sto pirackich filmów. - Z czego 50 procent to hard porno. To właśnie zagrożenie tej ustawy. Mało tego. Nie jest powiedziane, jak po pół roku będą te wszystkie dane niszczyć i kto będzie to robił. I co to znaczy: "niszczyć"? Czy "zniszczyć do końca"? - Bo w tej ustawie jest taki kruczek, że po pół roku zajmie się tym sąd. Fajnie, tylko że oni mogą inwigilować sto tysięcy ludzi, a sąd się zajmie tylko stoma osobami. Bo nie zdąży się zająć pozostałymi bądź w ogóle nie będzie chciał. A ja pytam: co się dzieje z resztą danych, którymi sąd się nie zajął? Ktoś to przechowuje, ktoś może będzie niszczył, ale kiedy? Jak? No i oczywiście pytanie pierwsze: jakie dane? Wszystkie? Zdjęcia twojego dzieciaka, umowy ubezpieczenia, papiery bankowe, rachunki za kablówkę? Bez pytania? To jakiś absurd. I policjant lub agent specsłużb sam zdecyduje, czy użycie jakiejś informacji będzie złamaniem tajemnicy adwokackiej i naruszeniem prawa do obrony, które ma podejrzany. Policjant, nie prawnik. - Koleś, który możliwe, że skończył ledwie podstawówkę i zawodówkę. To przerażające. Sprawa ma jeszcze ten aspekt, że "operator świadczący usługi drogą elektroniczną" - nie tylko dostawca internetu, ale też ktoś, kto ma na przykład sklep internetowy - musi udostępniać te dane. - Na własny koszt. Dla ogólnopolskiego dostawcy internetu to pewnie mniejszy koszt, ale dla.. - ...osiedlowego... Albo dla jednoosobowego sklepu z butami to mogą być duże pieniądze. Policja będzie mogła sobie zażyczyć stałego łącza. Przyjdą i powiedzą właścicielowi: "Zamontuj mi". Mówi się, że co czwarty mały e-biznes by zbankrutował. One przecież zarabiają na taniości, nie mogą za bardzo windować cen. A w Polsce są 22 tys. sklepów internetowych, nie licząc serwisów aukcyjnych i tak dalej. Z jednej strony to będzie wyzysk na wielką skalę, a z drugiej - biznes na wielką skalę. Bo firmy montujące te łącza muszą być certyfikowane przez służby. - A ja tu mam dylematy, co kto o mnie pomyśli: kiedy mam fajny pomysł, potrzebuję profesjonalisty i wiadomo, że znam część tych profesjonalistów. Bo się boję, że ktoś uzna: jasne, koleś specjalnie przyszykował zlecenie dla znajomych! A tam się nikt nie pieprzy. Dajmy Heńkowi zarobić w ch... pieniędzy! Przynajmniej ludzie protestują. Na Facebooku jest grupa Stop Inwigilacji 2016, petycję na stronie Avaaaz.org w dwie doby podpisało 25 tys. osób. Właśnie zaczęła się akcja "Zinwigiluj się sam", która polega na tym, że ludzie swoją pocztę wysyłają ministrowi Błaszczakowi: "Panie ministrze spraw wewnętrznych, skoro chce pan przeczytać cały internet, to na początek podsyłam panu moje maile". - Niech czyta! Może ja mu wyślę całą skrzynkę, parę tysięcy maili. Cała ta ustawa przez Panoptykon i Helsińską Fundację Praw Człowieka została... Zjechana to mało powiedziane. Przez Rzecznika Praw Obywatelskich, przez Niebezpiecznik.pl, portal zajmujący się bezpieczeństwem w sieci, a także przez ekspertów Klubu Jagiellońskiego, który jest przecież bliski PiS-owi. - Każdy, kto ma choć trochę oleju w głowie, przeglądając tę ustawę, jest załamany. A co może zrobić ruch Kukiz'15 i poseł Piotr Marzec-Liroy? - Na pewno możemy nie zagłosować za tą ustawą. Ale przy tym układzie sił w Sejmie niewiele to da. Tylko znak, że się z nią nie zgadzamy. Natomiast zbliża się rocznica ACTA. I przy tej okazji, skoro tak bardzo ludziom się podoba wychodzenie na ulice... Dziwi mnie amnezja totalna. Rozmawiałem z dziennikarzem, młodym, ale nie na tyle, żeby nie pamiętał! On mówi: "Dzieje się". "No dzieje się - odpowiadam. - Może i dobrze, że się dzieje". A on: "Od czasów Kwaśniewskiego nikt nie wyszedł, żeby na przykład pod dom komuś iść". "Co ty pieprzysz - ja na to. - Przecież jesteś dziennikarzem. A ACTA? To było prawdziwe wyjście ludzi. Nie polityków. To było wyjście ludzi wku... na to, co państwo chce z nimi robić". Żaden polityk nie musiał ich namawiać, dawać im autokarów, ściągać z regionów... Teraz też należałoby wyjść. To nie powinno być motywowane przez nas, przez jakiekolwiek stronnictwo. Tylko duży akt ze strony ludzi, którzy nie chcą być inwigilowani. Część osób powinna wyjść na ulicę nago. Żeby pokazać, że nie ma nic do ukrycia. Mirosława Marody: Lud tego nie kupuje, lud się wkurza Jak trochę mróz zelżeje. - Można też protestować w pomieszczeniach! W Sejmie. - Bo to projekt poselski. Nie musi być konsultowany ze społeczeństwem. To Orbán wymyślił, żeby gładko przepychać projekty rządowe jako poselskie. - Projekt powinien być konsultowany, powinny być rozmowy. Ale nie ma. Ostatnio uczestniczymy w maratonie tak przepychanych ustaw. My jako ruch możemy nie głosować za tego rodzaju zmianą. I nie będziemy głosować. Natomiast ludzie - mówię też o sobie, bo jestem ciągle obywatelem, nie spsiłem się, nie wszedłem do partii, nawet nie jestem w stowarzyszeniu, jestem totalnie autonomiczną jednostką - powinni w pewnym punkcie wyjść i pokazać... Tylko co? Co my możemy zrobić jako obywatele? Jestem trochę w szachu, jak o tym myślę. Trochę znam historię, patrzę, jak wszystko wokół teraz wygląda, i szkoda mi energii, żeby tylko się wku... Samo wku... niewiele da. Ale może jednak coś da! Protesty KOD-u w obronie Trybunału Konstytucyjnego przyciągają głównie lewicę, liberałów, zdeklarowanych przeciwników PiS-u. Natomiast sprawa inwigilacji dotyczy wszystkich. I może, wiesz, i Herkules dupa, kiedy ludzi kupa. - Tak, to już nie jest sprawa polityczna, tylko sprawa każdego z nas. Jest szansa, że ludzie się jednak obudzą. Już się budzą, już wychodzą. Manifestacje KOD-u to dla mnie wstyd, dużo polityków, polityczne inspiracje, nie ma porównania z ACTA, które było totalnie obywatelskie - ale cokolwiek by mówić, ci ludzie, którzy idą z KOD-em, zaczynają się zastanawiać. Zabierają nam demokrację - ale co to znaczy demokracja? Co oni nam konkretnie zabierają? Zaczynają zadawać pytania. Czytają konstytucję... - Tego nie było przez lata! Sam dobrze o tym wiesz. Rozmawiałeś ze znajomymi o ustroju, ale grochem o ścianę. To było dla nich jak tajemnice Watykanu. "No co ty? Poważnie?". Mateusz Kijowski: Zakładajmy komitety A teraz taksówkarz mówi: "No bo panie, jak oni uchwalili tę ustawę o Trybunale, to jakby sami próbowali się podciągnąć własnymi rękami za własne włosy". - To jest najpiękniejsza strona tego wszystkiego. Mam nadzieję, że to potrwa do kolejnych wyborów. Że ludzie zrozumieją, jak ważne jest głosowanie. Że warto jednak iść oddać głos. Posłowie mi mówią, że prości ludzie nie wyjdą na ulice. Wiem coś o tym, bo sam obracam się na ulicy, na osiedlu. Słucham, co ulica mówi, i wiem, że może wyjść w każdej chwili. Pokażemy jako naród, że nie zgadzamy się na to, żeby grzebać nam w majtkach. Właśnie. Myślę, że w tej sprawie mogą protestować nawet wyborcy PiS-u. Czy to u części posłów PiS-u nie spowoduje... - ...przemyśleń? Pytanie, czy w PiS w ogóle jest potencjał przemyśleń. - Sam chciałbym to wiedzieć. Ale myślę, że już byśmy mieli nowe wybory, gdyby oni nie byli taką zwartą ekipą. Chociaż jak do ustawy medialnej wnosiliśmy poprawkę, żeby była "mała", czyli obowiązywała tylko do czerwca i był czas na porządne przygotowanie tej właściwej, to część posłów PiS-u się wyłamała i zagłosowała za nami. Mimo że wszyscy, włącznie z Nowoczesną, mówili: "Po co wam to, i tak was przegłosują". Czyli jednak jesteście w stanie pewne rzeczy przewalczyć. Wy, ruch Kukiz'15. Bo PiS uważa, że jesteście im w jakiś sposób bliscy i jakoś się z wami liczą. - Tym bardziej muszę się przeciwstawić, gdy dzieje się coś takiego jak teraz. Tak jak mówiłem na sali sejmowej: "Przyszedłem wam tu coś przekazać od obywateli". Oni na to: "Ale my też mamy naszych obywateli". Różnica jest taka, że moim szefem naprawdę jest obywatel. A oni kłamią, mówiąc, że są dla obywatela. Bo ja nigdzie się nie zapisałem, Kukiz nie jest moim szefem - a oni mają szefa. I to szef decyduje, czy są na liście wyborczej. Obywatel nie ma nic do powiedzenia. Naszą rolą, ruchu Kukiz'15 - a przynajmniej moją - jest przeciwstawiać się, kiedy są takie zakusy. Polityka w ruinie Może w Sejmie też możecie zrobić jakąś akcję? Możecie położyć na mównicy wasze smartfony, gdy będzie przemawiał Błaszczak. - Żeby sobie przejrzał! Mariusz, masz! Czytaj, może się czegoś dowiesz. A może Liroy poseł na chwilę wróci w skórę Liroya muzyka i nagra kawałek o tym wszystkim? - Konkretnie o tej ustawie? Ona się przewijała w moich wielu kawałkach, jeszcze zanim ktoś ją napisał. Nie chcę powiedzieć, że antycypowałem, po prostu w tym kraju inwigilacja była zawsze. Miałem kawałek "Śleboda", o wolności. Każdy mówi: Polska wolny kraj, państwo wolnych ludzi, Tu wolność ponad wszystko, tu kraj szczęśliwych ludzi. A prawda jest jedna i każdy z nas ją zna, Że wolność to my mamy w naszych kolorowych snach. I dalej: Wolność to my mamy, jak nam ją narysują. Wciąż zakazy, nakazy, przykazania moralne. Cerowana wolność to jest właśnie nienormalne. Ten kawałek w ogóle się nie zużył. Jakby był napisany dziś. Przerażające. To chyba najgorsza rzecz dla artysty - piszesz o tym, co obserwujesz, co cię wku..., płyną lata i twoje rzeczy ciągle są aktualne. I co ja mam ci powiedzieć? - Piszesz takie coś w latach 80. czy 90., a potem masz rok 2016, siedzisz i mówisz: dlaczego nic się nie zmieniło? Wszystko masz, a jednocześnie nie masz nic. Bo czym jest smartfon, piękny dom, jak obedrą cię, ku..., z takich rzeczy jak na przykład człowieczeństwo. Nawet największy materialista zrozumie, że bez wolności to wszystko mu na nic. Czasem się zastanawiam, czy my korzystamy chociaż z części naszych mózgów. E tam, po co komu mózg. Wszyscy wykonują polecenia, które są totalnie absurdalne. Patrzysz na partię, która będzie głosowała za inwigilacją. Przecież to niby normalni ludzie, żyją z nami, twoi sąsiedzi. Gdzie oni, ku..., mają rozum, że klepną takie rzeczy? Mają dzieci, mają matkę. Nie wydaje im się dziwne, że według tej ustawy każdy może przyjść i przelecieć ich matkę, ich córki? Oczywiście w cudzysłowie, ale na tym to polega, że nie ma żadnych barier. Skoro nic nie masz do ukrycia, to dawaj wszystko na ławę. Kim jest Liroy, Scyzoryk z Galicji, sprawdza Małgorzata I. Niemczyńska w reportażu "Scoobiedoo ya, Polsko" . Jeśli nie chcesz, - żeby policjant lub agent służb bez zgody prokuratora i sądu mógł czytać Twoje maile... - żeby służby mogły sprawdzać wszystko, co piszesz, czytasz, oglądasz, ściągasz, ile pieniędzy masz na koncie, jakie umowy podpisujesz... - żeby każda z tych informacji mogła być UŻYTA PRZECIWKO TOBIE jako dowód w sądzie... "Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
Dzień Dobry
taaa Jak możesz napisać że TK nas nie dotyczy ? Jest trójpodział władzy to może pozostałe dwa nas też nie dotyczą ? Sędziowie pomimo swoich poglądów (każdy jakieś ma)to chyba najbardziej kumaci ludzie z tej całej trójcy ... To że niby PO ma tam więcej "swoich" sędziów ? zapytam jak ci przeciwnicy KOD ... a ilu ich miało 10 lat temu ? i nie swędziały ich łapy by rozgonić TK ... To nie "krucjata" a czyste fakty "Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 884
Dołączył: 1 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Banan, twoje działania na forum wobec PISu i "kurdupla" nazwałem krucjatą, ale zaprzeczyłeś. W taki razie to chyba nic innego jak tylko "Fobia Maniakalna" , ale to tylko moje przypuszczenia oparte na obserwacji twoich wpisów, lekarzem nie jestem. Nie znam nikogo co by z taką zaciekłością wyrażał się o innych ludziach. Nawet Andrzejek tak nie krzyczy, on tylko pisze bo tak lubi, może to jego hobby, nie wiem, na pewno jest nie groźny, ale nad tobą to chyba powinien się ktoś pochylić, zanim dojdzie do jakiejś tragedii, chyba ze chcesz być znany jak Al Bundy.
Może wystarczy ze raz w tygodni usiądziesz wygodnie w fotelu i z kolegą flaszecze wypijesz, zresetujesz się, i dzięki temy świat będzie wyglądał inaczej, nie twierdze ze lepiej. Więcej optymizmu, |
|
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
Dziwne że fakty nazywasz "Fobia Maniakalna" i nie dyskutujesz z nimi ... Jakoś nie przekonałeś mnie że czarne jest białe ... A to że ktoś od was ocenia mnie w taki a nie inny sposób ... tylko potwierdza że wszystko ze mną OK
"Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 884
Dołączył: 1 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
No widzisz, jak chcesz to potrafisz pisać bez wyzywania kogoś, ale o ter terapii to pomyśl. Teraz jest weekend więc o porade lekarską ciężko, a w radiu właśnie reklamowali "Walerin Max" Jak u Ciebie na wiosce jest jakaś apteka to biegnij do niej.
Nie myślę Cię bananku do niczego przekonywać, od tego są lekarze. |
|
Posty: 470
Dołączył: 9 Cze 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Zygfryd |
|
Posty: 884
Dołączył: 1 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
W razie czego, to funkcjonariusze Po i miłośnicy KOD wszystko nam wyjaśnią w nawiązaniu do PISu
|
|
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
Nie wiem jak nasi sąsiedzi odczytają tą twoją wrzutkę Weźmiesz kurdupla i resztę przymuleńców z PiSu i zdobędziecie Berlin jak będą komentować ? Bo to co najmniej wygląda/brzmi jak groźba .
"Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 884
Dołączył: 1 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Widze że z uporem maniaka czuwasz na posterunku banan, pracodawca będzie dumny z ciebie.
|
|
Posty: 3559
Dołączył: 4 Sie 2010r. Skąd: Stalówka Konto zawieszone |
|
|
|
Widze że nawet po nowym roku zero szans na zmądrzenie
z PiSowskim pozdrowieniem ... ssi... "Wilki nie przejmują się tym , co myślą o nich barany" |
|
Posty: 1687
Dołączył: 17 Sie 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
CYTAT A nie wiesz przypadkiem nic o jakiejś robocie w spółce Skarbu Państwa , np w WORD Tarnobrzeg? |
|
Posty: 3250
Dołączył: 12 Sty 2015r. Skąd: stalowa Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
KOD nie doczeka
|
|
Posty: 470
Dołączył: 9 Cze 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT CYTAT A nie wiesz przypadkiem nic o jakiejś robocie w spółce Skarbu Państwa , np w WORD Tarnobrzeg? Edo2 Chciałeś bym wymienił ci osoby prawne których właścicielem jest państwo, w których bezpiecznie przechowywano działaczy PiS przez ostatnie 8 lat. Podałem WORD jako jedną z państwowych przechowalni dla opozycji za rządów PO. W stosunku do ciebie ma zastosowanie poniższy aforyzm: Nie dyskutuj z idiotą! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. - See more at: http://www.afory(...)TdD.dpuf Zygfryd |
|
Posty: 884
Dołączył: 1 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Jeszcze trochę i Polacy swoim zachowaniem doprowadzą do wojny.
Niemcom żal dupe ściska |
|
Posty: 113
Dołączył: 26 Paź 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
a juz sie nie zaczeła
|
|
Posty: 1687
Dołączył: 17 Sie 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
CYTAT Edo2 Chciałeś bym wymienił ci osoby prawne których właścicielem jest państwo, w których bezpiecznie przechowywano działaczy PiS przez ostatnie 8 lat. Podałem WORD jako jedną z państwowych przechowalni dla opozycji za rządów PO. W stosunku do ciebie ma zastosowanie poniższy aforyzm: Nie dyskutuj z idiotą! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. - See more at: http://www.afory(...)TdD.dpuf 1) WORD Tarnobrzeg jest zależne od organu samorządowego , nie od Państwa! Marszałkowi województwa właściwemu na swoim terenie podlegają instytucje typu WORD. Może nie wiesz , że w Polsce istnieje administracja rządowa i samorządowa. Sejmik wojewódzki ( a więc i marszałek) to właśnie administracja samorządowa. Państwo właścicielem wszystkiego było 27 lat temu , może mentalnie dalej tkwisz w tamtych czasach! 2) działacze PiS nie mogli być przechowywani przez osiem lat rządów PO w instytucji typu WORD , ponieważ na 16 sejmików wojewódzkich w poprzedniej kadencji sejmików wojewódzkich , PiS nie rządził w żadnym. Tym samym , nie miał możliwości napychać tam swoich ludzi. Marszałek z koalicji PO-PSL ( Karapyta- jeżeli mówimy o naszym województwie) miał całą kupę swoich ludzi do upchania ! Nie było miejsca dla wszystkich! 3) w 2013 roku PiS przekabacił dwóch radnych wojewódzkich i przejął władzę w sejmiku wojewódzkim na Podkarpaciu .Na 16 sejmików PiS miał jeden w swoich rękach. Od tego momentu marszałek z PiS mógł swoich zatrudniać swoich ludzi w instytucjach sobie podległych. Od 2013 roku , nie wcześniej , czego jeszcze nie rozumiesz ? Gdzie według Ciebie byli ukryci Ci ludzie z PiS , o których piszesz? 4) łatwo rzucać inwektywy , szczególnie jak brakuje innych argumentów. Zadałem Ci jedno pytanie . Miałeś podać jedną osobę z PiS , ewentualnie jedną spółkę , gdzie działacze PiS przechowali się za czasów rządów PO. Palnąłeś z tym WORD-em i dalej brniesz w tej głupocie. Ale ok , w takim razie napisz jaki to działacz PiS przechował się w WORD Tarnobrzeg w czasie rządów koalicji PO_PSL? Konkretnie nazwisko i stanowisko. 5) do Ciebie idealnie pasuje ten cytat: Czasem lepiej milczeć i wydać się głupim , niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości! Widzisz,ja swoje wątpliwości względem Ciebie rozwiałem. |
|
Posty: 470
Dołączył: 9 Cze 2007r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Edo2 więc zgadzasz się ze mną ze były przechowalnie działaczy PiS i że działały przez wiele lat. Zgadzasz się ze mną że majątek tych przedsiębiorstw, czy jak poprawnie nazywasz organów samorządowych służył utrzymywaniu działaczy PiS
Ja zgodzę się z tobą że faktycznie dla mnie majątek samorządowy jak i państwowy jest nie rozróżnialny. Zarówno w ministerstwach jak i w organach samorządowych siedzą urzędnicy którzy działają na mocy kodeksu postępowania administracyjnego. Dla większości zwykłych ludzi nie ma różnicy miedzy samorządem a państwem. Dla działaczy partyjnych to duża różnica, w innych wyborach trzeba wygrać. Stąd twoje oburzenie że nie rozróżniam tych niuansów. Najważniejsze że zgadzasz się że były przechowalnie. Zygfryd |
|