Ja za TIR-a na poludnie Francji place 1800 euro. To nie sa nie tylko firmy przewozowe ale caly sektor budowlany. A poza tym: Niemiecki dziennik "Frankfurter Algemeine Zeitung" publikuje opinię prawną, z której wynika, że niemieckie przepisy dotyczące płacy minimalnej jak najbardziej mają zastosowanie w stosunku do zagranicznych, w tym polskich, kierowców ciężarówek. Niemiecki rząd od stycznia 2015 roku zawiesił wykonywanie i egzekwowanie przepisów, dotyczących przejazdów tranzytowych w odniesieniu do polskich i innych zagranicznych przewoźników. Ma to potrwać do czasu wyjaśnienia tej sprawy przed Komisją Europejską. Jeszcze to chyba trwa.
No, czyli by ci pracownicy wrocili do kraju i tu pracowali, co bylo wyborcza obietnica PIS-u. Zyli by w rodzinach, a nie w szoferkach. Nie trzeba by sciagac pracownikow z Ukrainy. Powstrzymano by imigracje ukrainska. Same zalety.
Tak dla Twojej informacji: co sie moze stac i czym to skutkuje to ja doskonale wiem. Sam jestem zainteresowany zeby tego nie bylo. Ale nie wiem dlaczego jak wiatr zawial inaczej to idea Polski dla Polakow, obietnice sciagniecia Polakow do domow, zycia w rodzinie itd. przestaja miec znaczenie. Nie zrozumiales ... wytlumaczylem.

Tak. Jakoś siebie wytłumaczyłeś. Czy raczej próbowałeś.
Dodając dla zatarcia sensu czy raczej bezsensu swoich wypowiedzi zupełnie oddzielny wątek powrotu tych którzy wyemigrowali za lepszym życiem.

Nagle zaprzeczyłeś sobie pisząc, że rozumiesz czemu Macaron chce tego czy tamtego.

Mirek, brakuje u nas rąk do pracy. Polacy wyjeżdżają za granicę, a nasi zatrudniają Ukraińców. To nie jest normalne i faktycznie pis z tymi swoimi postulatami wygląda co najmniej dziwnie. Z jednej strony podnosi płacę minimalną, za którą dziś pracują już tylko niewykwalifikowani pracownicy a z drugiej nie zgadza sie na to by nasi rodacy delegowani do pracy za granicą zarabiali tak jak tamci obywatele.
Co stanie się gdy Ukraińcy zaczną delegować swoich pracowników do Polski za ich minimalną pensję, która nie przekracza 1000 zł. Dzisiaj to niemożliwe ale wyobraź sobie co by sie u nas działo?

Wyobraź sobie gdyby taką zgodę wydał rząd PO/PSL ;-)

Za lepszym zyciem? To juz w Polsce nie zyje sie najlepiej? To juz nie Polska stanowi wzor do nasladowania innym narodom? To nie inne narody upadaja a Polska rosnie w sile? Niech wszyscy wracaja. Toz to, pod rzadami PIS, kraj mlekiem i miodem plynacy.
A tak wogole to przeciez caly czas mowa tylko o pracownikach delegowanych.


Prosilem o wytlumaczenie niezrozumialej postawy rzadu a nie oczywistych intencji Macrona. Jak widze sam nie wiesz.

Emigrację ludzi młodych za granicę spowodował ryży gauleiter z Gdańska.Zachecał zachęcał,likwidował i sprzedawał zakłady pracy aż nic poza złodziejami z PO nie pozostało.Pozostały afery i aferki po PO Tą ruine gospodarczą trudno będzie szybko odbudować.

Nie trudno jest zgadnąć kto tu się razem z Ernestem za kase zeszmacił.

Zachęcał do emigracji i cieszył się z negocjacji, których efektem było zezwolenie w krajach unijnych na pracę dla Polaków premier Pisowskiego rządu Marcinkiewicz. Przez rząd pisowski wtedy było to odtrąbione jako sukces. Trochę mnie dziwiło, że premier mojego rządu cieszy się, bo jego rodacy pojadą za granice do pracy. Teraz oczywiście to wina Tuska ;-)

Pięknie to sobie wykoncypowałeśRyże niewiniątko z Tuska

Nigdzie nie napisałem, że jest niewiniątkiem ;-) Napisałem tylko że o zezwolenia na pracę w krajach unijnych starał sie Marcinkiewicz, premier Pisowskiego rządu.

To ty masz pisiorstwo za nadzieję dla Polski a oni są tacy sami jak PeOwcy.

Ci co wyemigrowali to juz nie wroca. Maja prace, kase i stabilne zycie. Delegowani pracownicy jada na chwile, do 6 m-cy w roku. Zarabiaja najnizsza stawke, prawie 10 euro na godzine. Dla nich i tak jest super. Firmy, ktore je deleguja biora za ich prace stawki niewiele nizsze niz ich lokalni odpowiednicy. Zarabiaja wiec na pracy delegowanych pracownikow, mniejszych podatkach, mniejszych oplatach na ZUS. Dodatkowo sciagaja materialy z Polski, ktore sa tu 4 razy tansze. Wiec dlaczego pracownicy delegowani nie mieliby zarabiac podobnie co ich lokalni odpowiednicy? Firmy nadal pozostalyby konkurencyjne, tylko zyski troche mniejsze.

A tymczasem:
To koniec propagandy o nadwyżce budżetowej. Główny księgowy rządu, wicepremier Mateusz Morawiecki zmienił ton w sprawie dobrych wyników finansowych rządu. Zaledwie 20 września rząd informował o rekordowej i niespotykanej wcześniej nadwyżce budżetowej sięgającej 5 miliardów. Okazuje się, że tydzień później wysłał do Brukseli prognozę, że rok 2017 nasze państwo zakończy 51 miliardami na minusie.
Jak to sie nazywa? nie czasem manipulacja? A tak sie darli jak podobne rzeczy robilo PO i PSL. I mialo tego wiecej nie byc.

Jak tak mało zarabiają, to za co kupili wszyscy jednakowe koszulki, ale są też różne wzory?








A może ktoś im kupił?

Bo to jest akcja opłacana przez Sorosa.

Dzieciaczki są tylko narzędziem.

Ano mam i twoje zaprzeczenia nic w tej materii nie zmienią także bzdury niejakiego Andzina-Andrzeja o budżece Polski.Skąd on ma dojścia do korepondencji Rzadu z Brukselą.Wir imperrabilisWernyhora dla ubogiegoludu POmyleńców

Kiedy i czy w ogóle to kiedyś zrozumieją ...

A tymczasem, Andrzejku vel Andzin, Ty już o tym pisałeś, gubisz się w tych pokrętnych kłamstewkach.

Domagamy się urozmaiconej karmy.




Co się może stać to możemy tylko zgadywać. Ale wiemy ze reakcja europejskich korporacji na ograniczenie skubania Polski będzie się bezlitośnie intensyfikować. Skubanie jest intensywne i bezczelne i znajdowało aprobatę wśród rezydentów poprzedniej władzy.

Biorąc pod uwagę rachunek ekonomiczny zachodnich placówek handlowych działających w Polsce ale wydających zyski na różne zlecenia w firmach matkach na zachodzie, to przeczy to logice opłacalności. Chyba ze weźmiemy pod uwagę przypuszczenie ze chodzi o obniżanie w ten sposób rentowności działalności dla obejścia podatku dochodowego płaconego Polsce. Podnoszenie kosztów handlu z Polską jest ograniczaniem naszej konkurencyjności. Czy ja muszę dodać, ze zachodnie firmy spedycyjne płacą swoim "zachodnim" pracownikom "po polsku" w Polsce, tak jak płaca polskim pracownikom.

Słyszeliście o takiej propozycji Microcefala?

Rsta, a kto finansuje miesięcznice smoleńskie? Soros?

Pytasz się o koszty trzymania w bezpiecznej odległości BractwaRP od ludzi? To są poważne koszty, ale oni sami przychodzą.

No tak art. Demokracja kosztuje.
Czy to marsz szmat, czarny marsz, fioletowy, ubecki, kodziarski - prawo nakazuje zapewnić im bezpieczeństwo.

Ale dla betonu to zbyt trudne do zrozumienia.

Niedługo marsz niepodległości - 11 listopada "My chcemy Boga!"

Ten to dopiero boli lewaków. A koszta wysokie!!!!

Pytam kto płacił za organizację, autokary i całą logistykę. Od roku 2010.

Miruś i kto to finansuje? Też Soros?

Oczywiście że Soros

18 mld dolarów.
Tyle ten chory człowiek przeznaczył na walkę z wszelkimi przejawami patriotyzmu i chrześcijaństwa a jednocześnie na wspieranie wszystkiego co lewackie.

Niedługo się skończą, to Ci się ulży

Polska Zjednoczona Partia Rezydentów?

We wtorek doszło do spotkania Schetyny i Petru. W środę dyskusja o wspólnym starcie w przyszłorocznych wyborach samorządowych odbyła się w szerszym gronie - z udziałem przedstawicieli m.in. Komitetu Obrony Demokracji, PSL i SLD. Porozumienie, jeśli okaże się realne, zostanie prawdopodobnie zawarte w przyszłym roku.

Dżuma chce się zjednoczyć z Cholerą?