Posty: 26
Dołączył: 27 Wrz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Kupiłam dziś kremówki u Rostka i przeżyłam szok jak Pani sprzedawczyni mogła coś takiego w ogóle sprzedawać !!! Kremówki bardzo nieświeże, masa kwaśna a ciasto podchodzi stęchlizną i pleśnią. Dobrze że wzięłam paragon , chociaż Pani położyła go na ladzie daleko ode mnie a blisko siebie. Nie zostawię tego tak , nikt mnie nie będzie tak świadomie podtruwał .......
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 126
Dołączył: 19 Maja 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Tragedia, jutro panie Ci i tak powiedzą, że to nie ich wina, że nie zauważyły. Tak samo jak w Matthiasie, w ogóle nie zauważyły, że pakują świeże platerki na wierzch a do środka zeschniete. Przypadek...
|
|
Posty: 207
Dołączył: 2 Wrz 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Nie fajnie, bo takie mają dobre te kremówki :(
|
|
Posty: 491
Dołączył: 30 Lis 2011r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
prawidlowo !!! trzeba oszustwo pietnowac im wiecej takich wpisów tym lepiej dla klienta.
W cukierniach Alicja zwracajcie uwage na ciasta pod folia,sa one z dnia poprzedniego albo kilku dni !!!!! tak naprawde to sprzedajace sa tu posredno winne bo jest taka presja ze trzeba sprzedac wszytstko do konca ze te kobiety wciskaja dziadostwo aby ratowac swoja d..e A odnosnie Matiasa to jest tam nagminne wkladanie starej wedliny w swieza i mieszanie starego miesa ktore po dniu w lodowce ŚMIERDZI !!! Matias to dziadostwo,konserwanty i marnej jakosci mieso. To samo w Stokrotce rozlazace sie filety z kurczaka nie trzeba tluczka wystrczy uklepac reka i jasno/rózowe prawie biale filety rozlaza sie,karczel po uduszeniu płynie w kawalkach. Wiekszosc mieszkancow ubolewa ze na Narutowicza zabrano nam Fracka a wpierniczono śmierdzaca Stokrotke,po drugiej stronie marny Matias,a za Kaprysem nastepny smierdzacy sklep miesny. Dobrze ze mam auto i moge podjechac dalej !!! |
|
Posty: 136
Dołączył: 13 Marz 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Polecam mięsny w Jubilacie
|
|
Posty: 296
Dołączył: 15 Cze 2015r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 100% |
|
|
|
Moze ta pani co sprzedawala nie kosztowala tych kremowek i nie wiedziala jakie są w smaku i ze stare.
|
|
Posty: 804
Dołączył: 17 Paź 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
CYTAT Moze ta pani co sprzedawala nie kosztowala tych kremowek i nie wiedziala jakie są w smaku i ze stare. Tiaaaaa Następnym razem trza pani kazać nabrać trochę masy paluchem i oblizać i niech wtedy powie czy świeże czy nie Nie będzie się potem wymawiać że nie wie co sprzedaje
życie to nie uleczalna choroba, zawsze kończy się śmiercią :P |
|
Posty: 126
Dołączył: 19 Maja 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jeśli kremówka zdażyła skiśnieć i spleśnieć to znaczy, że ona nie leżała tam kilka dni, a jakieś 1,5-2 tygodni. Kobieta nie wie, że ciastka leżą i nie nadają się do jedzenia? To wina Rostka, bo to na pewno właściciel każe pracownikom trzymać towar aż do ostatniego tchu. Tak czy siak wkurzony klient powinien klient towar oddać.
|
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Najpierw przeczytałam treść komentarza i zanim jeszcze zdążyłam zerknąć, kto taka mądrość napisał, to już wiedziałam, ze to Mela.
Tego stanu umysłu nie da sie ukryć pod żadnym z wielu nickow. |
|
Posty: 126
Dołączył: 19 Maja 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Mik8, nie wiem czy do mnie piszesz, ale nie jestem Melą Mi chodzi o to, że ekspedientka tylko wykonuje odgórne polecenia i dobrze wie, że kremówka jest skiśnięta więc to też jej wina bo rękę do tego przykłada. U mathiasa stare plasterki też same do folii nie włażą tlyko trzeba je tam z premedytacją upchać. Rostek z taką polityką długo nie pociągnie. Do autora- napisz jaka była reakcja sklepu na ich pyszne kremóweczki.
|
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie, pisałam o komentarzu Meli ;-)
Ze pani ekspedientka nie wie, co sprzedaje, bo nie kosztowała Idąc tym tokiem rozumowania powinniśmy kupować same nadgryzione, wylizane itp. artykuły spożywcze. |
|
Posty: 2320
Dołączył: 5 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Czytam sobie jak jeździcie po pani ekspedientce, a nie przyszło Wam do głowy, że ona dostaje z rana towar, który przywozi jej kierowca i ma go rozłożyć na półce i sprzedać? Nie wydaje Wam się, że mogła nie widzieć, że masa jest skisła czy jakaś inna niezdatna do spożycia? Może ktoś, kto kremówki przygotowywał, dzień wcześniej dał ciała i nie schował do chłodni masy, a żeby nie dostać po łbie, następnego dnia z rana skosztował, iż masa jest w miarę zjadliwa i przyrządził z nich porcję kremówek, które wypchał na sklep. Na sklepie kremówka leżała kilka godzin i dojrzała, przy czym nie wydawała z siebie sygnału dźwiękowego, więc Bogu ducha winna pani ekspedientka mogła tego nie zauważyć? Więc sprzedała. Naprawdę nie mam pojęcia który to sklep i czy posiada on chłodnie do przechowywania towaru i wątpię, że tego typu produkty zostawia się tam ot tak, bo wiadomo, że wszelkiego rodzaju kremy, masy etc. jeżeli się zepsują, grożą w przypadku spożycia bardzo poważnymi konsekwencjami zdrowotnymi i chyba nikt nie ryzykuje sprzedając stare kremówki przechowywane w sklepie.
Ciekaw jestem jak się sprawa rozwinie i czy zainteresowana udałą się do punktu sprzedaży? Czy kontaktowała się z właścicielem? Czy jedynie poszumiała na forum i na tym się skończyło, co byłoby nie do końca sprawiedliwe. Chętnie usłyszę kto według producenta zawinił. Pozdrawiam. |
|
Posty: 126
Dołączył: 19 Maja 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Szopenie zgadza się, to co piszesz jest jak najbardziej możliwe. Jednak prawdopodobieństo aby to wszystko się wydarzyło jest troszkę mniejsze niż to, że Rostek z premedytacją sprzedaje nieświeże produkty. Skąd takie nastawienie ludzi? Z życia... Jakby w tesco nie wciskali śmierdzącego mięsa mytego w ludwiku, a panie w mięsnym nie dodawały starych plasteków to nikt by się tak nie bulwersował o byle kremówkę. Klientowi przysługuje towar za który zapłacił. Mam nadzieję, że autor porozmawiał z kierownikiem sklepu i opisze co ustalił.
|
|
Posty: 26
Dołączył: 27 Wrz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie będę się wykłócać z ekspedientką - sprawa zgłoszona do odpowiednich od tego instytucji ! Ja długo nie kupię tam ciast i ciasteczek a innym klientom życzę smacznego i zdrowia !
|
|
Posty: 837
Dołączył: 24 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Rozumiem ze wraz ze zgloszeniem dolaczyles hermetycznie zapakowana kwasna kremowke? A moze to nie kremowka byla kwasna tylko mina konkurencji ze wzgledu na ostatni wysyp rostko-shopow? Zadnych podejrzen, tak tylko pytam dla jasnosci
|
|
Posty: 121
Dołączył: 16 Sie 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A w Carrefour sprzedaja czipsy lejsy za pół ceny po 3,10 z data do 18.10 czyli 2 dni po dacie.smacznego
|
|
Posty: 192
Dołączył: 18 Sty 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
syf jest na mięsnym w stokrotkach ( znajomy mięchem się zatruł tydzień go trzymało ) dodatkowo sprzedają alkohol po terminie ( sprzedawali bo chyba im koncesje zabrali ) w żabce na centrum 4
|
|
Posty: 126
Dołączył: 19 Maja 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Nie będę się wykłócać z ekspedientką - sprawa zgłoszona do odpowiednich od tego instytucji ! Ja długo nie kupię tam ciast i ciasteczek a innym klientom życzę smacznego i zdrowia ! Czyli nie byłeś tam i nie zgłosiłeś sprawy w sklepie? A skąd wiesz, że ekspedientka chciałaby się wykłócać. Co jak co, ale takie sprawy są załatwiane zawsze na korzyść klienta. Jak dla mnie jesteś zwykłym tchórzem. |
|
Posty: 75
Dołączył: 30 Sie 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja kupilam dzisiaj kremowke u Rostka koło PSP 12 i była mega pyszna! Krem kremowy, ciasto kruche. Raz w tygodniu sobie pozwalam i jeszcze się nie nacielam więc może to odosobniony przypadek..... Tak szukając pozytywów tej sytuacji to wyglada na to, że nie pakują do kremu dużo chemii bo w innym przypadku po tygodniu w cieple by nie skisla
|
|
Posty: 1140
Dołączył: 18 Lut 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT CYTAT Nie będę się wykłócać z ekspedientką - sprawa zgłoszona do odpowiednich od tego instytucji ! Ja długo nie kupię tam ciast i ciasteczek a innym klientom życzę smacznego i zdrowia ! Czyli nie byłeś tam i nie zgłosiłeś sprawy w sklepie? A skąd wiesz, że ekspedientka chciałaby się wykłócać. Co jak co, ale takie sprawy są załatwiane zawsze na korzyść klienta. Jak dla mnie jesteś zwykłym tchórzem. |
|
Posty: 126
Dołączył: 19 Maja 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Sam się naucz najpierw ortografii. Chyba za dużo tych "świerzych" bułek się nażarłeś. Ktoś zakłada wątek, szczeka co to on nie zrobi i pisze, że nawet nie poszedł oddać towaru...
|
|
Posty: 72
Dołączył: 14 Sty 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Poprzewracało wam się w dupach i głowach - i tyle! tysiące zadowolonych klientów codziennie, jeden niezadowolony mieści się w normie. a Pani ekspedientka sprzedaje to co przywozi jej piekarnia. postaw się na jej miejscu, i powiedz swojemu szefowi, że robi coś źle i jest to nie dobre
|
|
Posty: 1140
Dołączył: 18 Lut 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Kupując drugi raz pytałem o dosrawę i kłamała. Gdy oddawałem zrobiła głupią minę i tyle. Co do zadowolonych klientów to budke mam pod oknem i sąsiedzi podobnie jak ja wybierają konkurencje. Poszli na ilość
|
|
Posty: 126
Dołączył: 19 Maja 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ty poszedłeś oddać towar, a autor tylko naszczekał, nakrzyczał to i owo, a na koniec stwierdził, że nie będzie dopominał się swoich praw bo pewnie będą się kłócić. Dla mnie to jest ujadacz i nieuczciwa konkurencja. No, ale ja się pewnie nie znam na tych "świerzych" bułkach.
|
|
Posty: 1140
Dołączył: 18 Lut 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Aczkolwiek u Dziubka takich problemów nie miałem nigdy i dlatego zamiast 100 metrów robi się 1.5 km. Btw. Komórka dalej poprawia i pisze świerzych, a nie świe(ż)ych.
|
|