Witam, od jakiegos pol roku gdy cwicze cos mi "strzela" w kolanie przy uginaniu nog na suwnicy i przysiadach. Kolano nie boli, nie puchnie, jest fizycznie w pelni sprawne aczkolwiek wydobywa sie z niego nieciekawy dzwiek gdy sie je obciazy wiekszym ciezarem. Pytanie gdzie sie udac? Do jakiego lekarza? Co sie robi w takiej sytuacji- przeswietlenie, usg, rezeonans? Interesuje mnie tylko i wylacznie prywatny lekarz z odpowiednim sprzetem. Kasa nie gra roli, nie chce stac w kolejce. Z gory dziekuje

To może być np. łąkotka, albo rzepka, która przeskakuje, poruszając się nieprawidłowym torem. Rezonans. I w zależności co wyjdzie, lekarz ortopeda - Jacek Walawski w Lublinie lub od razu rehabilitacja. Synergia w Chorzowie. Jeśli w MRI nie wyjdzie żadne poważne uszkodzenie łąkotek, czy też innych struktur kolana - a tak pewnie będzie to od razu rehabilitacja. Trzeba spojrzeć na równowagę mięśniową. Ocenić tor rzepki.

Wes przestan bo mi sie slabo zrobilo. Moze byc az tak zle? To juz troche sie ciagnie, ale noga zdrowa, tym bardziej ze podnosze duze ciezary i nigdy nic nie bolalo. Kurde trzeba to jak najszybciej ogarnac. Nie ma kogos w stalowej? Do lublina nie za bardzo chce mi sie jezdzic. Przynajmniej wstepna diagnoze wolalbym ogarnac w stw i gdyby wyszlo cos grubszego jak sugerujesz wtedy udal bym sie do jakiegos specjalisty z poza stalowki

To co napisałem, to generalnie nic strasznego. Źle to dopiero będzie, jak zaniedbasz sytuację i dojdzie do np. uszkodzenia chrząstki w wyniku nieprawidłowego toru rzepki.
W Stalowej zapomnij o diagnozie Szkoda czasu.

Pamiętaj, że najważniejsza jest REHABILITACJA Nie licz, że przepisze Ci ktoś maść, da tabletki i kolano wróci do sprawności.
Trzeba nad nim popracować manualnie. Coś rozciągnąć, coś wzmocnić ...

wzmacniaj czworogłowy, odpuść sobie siłownie i zrezygnuj z przysiadów. Może po prostu źle trenujesz nogi. Trzeba równomiernie wzmacniać mięśnie rzeby nie doszło np. do jakiejś niestabilności. Jeśli nie boli to nie powinno to być nic groźnego.
Jeśli podejrzewasz uszkodzenie łąkotki, usiądź sobie tak, aby nogi swobodnie zwisały i spróbuj wykonać ruchy rotacyjne w kolanie. Jeśli pojawia się ból to masz prawdopodobnie uszkodzone łąkotki.

Czworogłowy - głównie chodzi o głowę przyśrodkową. Ale naprawdę warto udać się do porządnego rehabilitanta, który spojrzy na całość. Nie tylko na kolano, ale wyżej. Na ustawienie miednicy, na wzorce ruchowe. Tego w Stalowej nie uświadczysz.

Na silowni cwicze juz kilka dobrych lat. Nogi cwiczylem od zawsze, z technika tez nie ma problemu bo raz ze zawsze w pierwszej kolejnosci stawiam technike nad obciazeniem a dwa pomimo nazwijmy to sporego doswiadczenia ilekroc zmieniam silownie i spotykam nowych trenerow lubie od czasu do czasu zapytac sie czy dane cwiczenie wykonuje poprawnie i ewentualnie co moglbym poprawic zeby bylo jeszcze efektywniej i bezpieczniej. Nie mniej przysiady ktore bardzo lubie zawsze robie na duzym (jak dla mnie) ciezaze dochodzac do 1 powt w ost serii. Przysiady zawsze robie pelne- a nie jak sporo osob do polowy "zeby nie rosla dupa i zeby nie obciazac kolan"- kiedy wlasnie przy takich pol przysiadach kolana obciazone sa najbardziej. Noga ruszam na boki, w kolo i nic nie boli, wszystko jest ok. W zasadzie nie bylo by calej sprawy gdyby jakis czas temu na silowni jeden z trenerow nie zapytal sie mnie czy mialem kiedys jakies problemy z kolanem bo slychac ze mi cos strzela przy wyciskaniu na suwnicy. Nie za bardzo wyobrazam sobie zeby odposcic silownie bo musze gdzies wyladowac sie po stresujaceg robocie. No nic, mam lekarza w rodzinie to podpytam do kogo udac sie w stw na wstepne ogledziny. Wolalem zapytac na forum bo problemy z kolanami sa dosc czeste i ludzie maja doswiadczenie gdzie warto pojsc a kogo omijac szerokim lukiem.

Jak chcesz na wstępną diagnozę z takimi objawami, to nie do lekarza tylko fizjoterapeuty - dobrego.

Lekarze w znakomitej większości się do tego nie nadają. Dopóki nie będziesz miał pękniętej kości, zerwanego więzadła, czy łąkotki w kawałkach powiedzą Ci, że wszystko ok, zapiszą glukozaminę . Gdy nadal będziesz przychodził to powiedzą, że mogą zrobić artroskopię A na boczne przyparcie rzepki polecą przecięcie troczków
Mogą jeszcze stwierdzić chondromalację stawu rzepkowo-udowego bez badań obrazowych, jako wyjaśnienie wszelkich dolegliwości

Taka smutna rzeczywistość :(

Tylko wydaje mi sie ze wypadalo by zagladnac co mieszka w srodku stad chcialbym usg/rentgen/rezonans bo samo pomacanie to chyba za malo? Tzn moze wypadalo by miec jakies foto/wydruk z takiego badania i wtedy udac sie z nim do fizjoterapeuty. Znasz jakiegos sprawdzonego? Tak siedze, czytam to co piszecie i zaczyna mnie bolec z tego wszystkiego kolano.. Kolano to taka parszywa sprawa, kumpel ubil sobie w robocie, bolalo go z miesuac i chodzil ze spuchnietym az wreszcie sie przelamal i poszedl do lekarza (troche taki czubowaty) Zrobili mu artroskopie w stalowej i chodzil z dwa miesiace z takim spuchnietym, sinym kolanem. Sciagali mu jakies soki zeby zeszla opuchlizna i do dzis jakis taki krzywawy jest na to kolano, co chwile narzeka, czasami kuleje, ogolnie beznadzieja.

Oczywiście badanie nie zaszkodzi. MRI to podstawa dla diagnostyki obrazowej kolana. W USG nie wiele widać. Rzepka zasłania.

Fizjo poleciłem Ci w Chorzowie. Synergia. Warto

Trenerow za bardzo nie ma w stalowej woli tym bym sie nie sugerowal, Dobry trener trojboju silowego lub fachowy cross fitowiec moze ci doradzic.

Przysiad to bardzo techniczne cwiczenie zawodowcy ucza sie techniki latami a im wiekszy ciezar tym wiecej sie popelnia bledow.

Na poczatek odstaw przysiad tylko czwiczenia izometryczne z malym obciazeniem (dobrze wykonane tez daja super efekty) po czasie sproboj ponownie przysiad najlepiej z fachowcem.

Wokol kolana funkcjonuje wiele mitow, ktore niekoniecznie maja jakiekolwiek uzasadnienie. Tak jak przedmowcy wspomnieli najczesciej przyczyna moze byc lakotka badz tez rzepka, ktora z roznych biomechanicznych powodow nie pracuje na swoim optymalnym miejscu. Niemniej jednak lakotka (czy tez lakotki) nie maja tendencji do uszkodzenia sie ot tak. W duzej wiekszosci przypadkow poczatek dolegliwosci wiazany jest z jakims urazem. To o czym mowisz i w jaki sposob cwiczysz to chyba dosc marna wskazowka, bo poprostu czesto wydaje sie nam, ze wykonujemy cos dobrze, a rzeczywistosc okazuje sie inna.Ktos wspomnial o wzmacnianiu miesnia czworoglowego i nie wykonywaniu przysiadow, co juz samo z siebie sie wyklucza. Przysiady i rozne jego formy to czesto najlepsza lub jedna z najlepszych form pracy nad sila, moca, stabilnoscia kolana. Racja jest, ze szczegolnie jego przysrodkowa czesc odgrywa duza rola w stabilizacji calego stawu kolanowego. Inna sprawa, cwiczenia na suwnicy. Generalnie uwazam to cwiczenie za malo funkcjonalne (wyjatkiem moze byc praca w poczatkowej fazie rehabilitacji po zabiegach na stawie kolanowym)i raczej u zdrowej populacji warto pomyslec nad zmiana tego cwiczenia na inne, ktore bardziej odpowiadaloby wzorca ruchowym, jakie kolano napotyka w swojej codziennosci. Diagnostyki od technik obrazowych typu usg, rezonans itp. nie polecam. Powinno one raczej uzupelniac, potwierdzac badz wykluczac to co uzyskujemy w badaniu funkcjonalnym i wywiadzie. Dopiero wykonanie tego wszystkiego da nam jakis spojny obraz to co z kolanem sie dzieje. To, ze nie ma zbytnio sie do kogo udac z tym kolanem po czesci napewno niestety musze sie zgodzic, nie jestesmy w komfortowym polozeniu i nie ma u nas wybitnych specjalistow i niestety wiekszosc kolanowcow skazana jest na masci, zele i tabletki, czyli krotko mowiac w wiekszosci na nierozwiazanie problemu i tak naprawde na dalszy znak zapytania, co jest? A czy nie ma inych specjalistow mogacych pomoc, nie do konca mi to oceniac.

na wstępną diagnozę możesz udać się do Giebułtowicza - ortopeda, swojego czasu zajmował się piłkarzami STALI. Z tego co słyszałem to przyjmuje w przychodni w Nisku, a czy gdzieś prywatnie to nie wiem, ale jak poszukasz to pewnie się dowiesz.
Szeląg, znowu ma sprzęt i może na miejscu zrobić USG kolana - przyjmuje na piaskach.

To są rzeźnicy.

Abstrahujac na chwile od samego problemu kolana -jak mozna drastycznie spierdzielic technike przy przysiadzie? Oczywiscie pomijam odpowiednia postawe plecow/kregoslupa bo to podstawa zeby sie nie polamac- chodzi mi o ustawienie nog? Teoretycznie nie mozna przyczepic sie ze ktos siada w szerszym czy wezszym rozstawie nog bo sa to modyfikacje ktore stosuje sie w celu zaangazonania innych partii czworoglowego. Ustawienie stop? Glebokosc siadu?
Sprobuje przedzwonic do szelaga, od czegos trzeba zaczac.
Moze sa tu na forum jacys trojboisci ktorzy wybraliby sie na silke pyknac nogi?

Od glukozaminy

Ja Ci odpowiem z innej nieco beczki...popatrz na swój pesel. Niestety wszystko się z czasem zużywa, eksploatowane kolana również. Cwiczysz kilka dobrych lat na siłowni...może czas zmniejszyć obciążenia,zmienić rodzaj aktywności fizycznej.I oczywiście do lekarza,bo diagnoza jest najwazniejsza.

Co mozna zepsuc przy przysiadzie? bardzo wiele, albo nic, to wszystko jest kwestia bardzo indywidualna, nie jakas jedna kwestia, ktora mozna odniesc do wszystkich. Racja, w zaleznosci od celu, mozna obciazac lub odciazac poszczegolne czesci miesnia czworoglowego, ale ich nieumiejetne odciazanie lub obciazanie + juz istniejacy problem, niekoniecznie dajacy objawy wczesniej = wynik taki jak widzisz, czyli problem z kolanem. Wykonywanie tego samego cwiczenia u jednego przez wiele lat nie bedzie prowokowalo problemow z kolanem u innego tak, dlatego nie jest to takie proste. Co do badan, jesli problem ma nature funkcjonalna (ktorys z miesni przeciazany, skrocony) usg czy rezonans tego nie wykaze. Co do kwestii wieku to nie mozna zrzucac wszystkiego na wiek, to zupelnie bezzasadne. PAradoksalnie coraz mlodsi maja problemy natury przeciazeniowej z kolanami a ruszaja sie mniej niz rowiesnicy 10-20 lat wczesniej. I jak w takim wypadku zrzucic to na "pesel"?;)

Ocieram sie o 30stke takze moje kolana nie sa jeszcze siwe. No nic, zagladne u lekarza co siedzi w srodku i zejde z obciazenia. Zobaczymy jakie to da efekty.

W między czasie zakup glukozaminę, albo jeszcze lepiej kolagen. To jeśli nawet nie pomoże, to w każdym razie nie zaszkodzi a trza to wcinać 3 miesiące, więc trochę trwa. 4flex albo Reviflexin, niby to samo tylko smak ale za to tańsze.

Ktory procz szelaga lokalny ortopeda posiada sprzet do usg w swoim prywatnym gabinecie? Bo juz mi flaki wykreca jak dzwonie do dr szelaga i telefon na przemian jest zajety lub nieodbierany...

Doktor Suduł, w gabinecie koło biedronki na Jana Pawła II. Przyjmuje we wtorki i piątki po 16-tej.