Posty: 837
Dołączył: 24 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Witam, chciałbym zakupić psa (sukę) tylko do końca nie wiem jaka rasę.. Walcze już z tym tematem od ponad 2lat i co rusz wpadaja do glowy nowe pomysly. W domu, w którym sie wychowałem zawsze był pies/psy, extremalnie nawet cztery naraz. Zazwyczaj byly to jakieś kundelki ale przewinely sie tez (i suka dalej jest) amstaffy do ktorych mam duzy sentyment ale ktorym trzeba poswiecic rownie duzo pracy. Mieszkam w domu jednorodzinnym, mam duży ogród wiec pies bedzue mial gdzie wyprostowac ogon. Najwazniejszym aspektem jaki bedzie determinowal wybor rasy jest moja 1,5roczna corcia- dlatego tez wszystkie rasy amstafo/bullo/rotwailero/dobermano podobne na wstepie odpadaja. Biore po uwage to ze zazwyczaj pracuje od 7 do 17 wiec nie bede mogl poswiecic zbyt duzo czasu psu, w szczegolnosci w pierwszym etapie jego zycia czyli wtedy koedy jest to najwazniejsze. Pies bedzie "zdany na laske" mojego 11letniego syna i żony Wychodząc z tego zalożenia musi być to rasa ulegla, prosta w utrzymaniu, nie potrzebujaca wybitnie duzo ruchu- bieganie z psem czy ogolnie psie sporty odpadaja. Ma to byc pies typowo rodzinny, taki przytulak kanapowiec ktory bedzie w razie potrzeby umial tez zaszczekac na "zlodzieja". Osobiscie chcialbym zeby mieszkal w domu takze dobrze by bylo gdyby mial siersc nie wymagajaca zbyt duzej pielegnacji. Rozwazalem wiele ras- od wilczarzy, poprzez wilczaki czechoslowackie, australian cattle dogi, mopsy, buldogi francuskie, russel terriery az po labradory. Niestety jedne sa trudne w ulozeniu, inne potrzebuja duzej dawki ruchu a jeszcze inne trzeba czesac co drugi dzien. Z jednej strony pies w rodzinie to super sprawa ale z drugiej jednak powazny obowiazek. Interesuja mnie tylko i wylacznie psy z rodowodem tak zebym mial pewnosc iz nie beda obciazone wada genetyczna czy innymi chorobami. Pewnie rasa psa jakiej szukam nie istnieje no ale moze komus uda sie cos sensownego doradzic.. z goru dzieki!
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 21
Dołączył: 24 Paź 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Psy jak i ludzie mają swój temperament . Dopasuj go do swojego . Jeśli brak Ci czasu wybierz raczej psa który potrzebuje mało ruchu "toy doga"
|
|
Posty: 837
Dołączył: 24 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Toy doga hehe myslalem nawet przez chwile o toyu rosyjskim ale po przeanalizowaniu sytuacji chomiki, szczury i inne "gryzonie" (wielkosc) odpadaja. Ja faktycznie mam malo czasu ale tak jak wspomnialem- ma go moj syn ktory rowniez wychowywal sie z psami, moja zona oraz "przez plot" mam tesciow u krotych biega suka owczarka niemieckiego- takze psy moga biegac razem po obu podworkach. Jest to dodatkowym plusem bo maly pies po czesci nauczy sie od duzego obycia w rodzinie. A jak sie ma sprawa z labradorami? Do dzieci chyba miśki, ale jak z sierscia i aktywnoscia?
|
|
Posty: 177
Dołączył: 22 Lut 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Cavalier king charles spaniel
Mamy roczna suczke a z naszym prawie 2letnim synkiem to najlepsi przyjaciele :-) Życzę powodzenia wszystkim Niech wam się farci Co by się nie działo Na pewno se poradzisz Spełniaj swe marzenia Użyj swojej wyobraźni Niech mocna wiara w siebie Do celu Cię prowadzi |
|
Posty: 553
Dołączył: 5 Gru 2011r. Skąd: Pysznica Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja mam mopsa i nie ma problemów. Nie trzeba strzyć, czesać. Ruchu dużo nie potrzebuje, bo zaraz sapie i dyszy w szczególności teraz jak już są gorętsze dni. A i jak ktoś za klamkę szarpie to szczeka :-) Wiedomo, żaden to obronny pies ale rabanu narobi, a kto tam wie co się za drzwiami czai. No i przytulas jest,kocha wszystkich, w szczególności dzieci, uwielbia zabawy wszelkiego rodzaju i bardzo, bardzo wierny, oddający miłość psiak.
|
|
Posty: 85
Dołączył: 27 Sie 2013r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Szczerze dziwię się, że na starcie odrzuciłeś TTB, gdzie np. niewielki staffik jest idealnym psem rodzinnym i na Wyspach skąd pochodzi ma przydomek "nanny dog", na rzecz megatrudnych wilczaków czechosłowackich, które do kanapowców zdecydowanie nie należą i muszą być socjalizowane całe swoje życie... znam wielu przedstawicieli tej rasy i wszystkim właściciele poświęcają bardzo dużo czasu, aby nie były lękliwe...
Australian Cattle Dog również jest rasą pracującą, więc na kanapowca się nie nadaje. Ja bym poleciła: Staffordshire Bull Terrier - jeśli jesteś w stanie być wyrzutnią piłeczek , Cavalier King Charles Spaniel, Biały Owczarek Szwajcarski, Samoyed - jeśli jesteś w stanie wychodzić na spacery, Berneński Pies Pasterski. W Twoim przypadku myślę, że berneńczyk będzie ok. Mam nadzieję, że bierzesz pod uwagę chociaż spacerki z psem. PS Świetnie, że chcesz psa z rodowodem - bierz pod uwagę TYLKO ZKwP/FCI, jednak musisz liczyć się z tym, że takie psy też mogą być chore genetycznie. Dlatego szukaj szczeniaka ze skojarzenia przebadanych rodziców. Żądaj od hodowców wyników badań jak będą deklarować, że psy są zdrowe. Rodowód potwierdza rasowość psa a nie jego zdrowie niestety... zdrowie potwierdzają badania. www.darkillusionsiberians.blogspot.com - hodowla siberian husky ZKwP, sport psich zaprzęgów |
|
Posty: 188
Dołączył: 12 Lut 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Wasze widzimisię będzie skutkować tym,że niebawem znajdę tego psa za swoją stodołą.Gdybyście naprawdę psa potrzebowali,to nie pytał byś sie jakiego masz nabyć,to byś wiedział ty i twoja rodzina.
Przemyśl to jeszcze raz i nie rób prezentu ot tak na widzimisię... WJ |
|
Posty: 1140
Dołączył: 18 Lut 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Kup labradora i oddaj na tresurę. Efekt lepiej niż zadowalający. Pies jest uległy, pilnuje odpowiednio domu i pozwala dzieciom na wiele ( zbyt ) wiele.
|
|
Posty: 837
Dołączył: 24 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
CYTAT Wasze widzimisię będzie skutkować tym,że niebawem znajdę tego psa za swoją stodołą.Gdybyście naprawdę psa potrzebowali,to nie pytał byś sie jakiego masz nabyć,to byś wiedział ty i twoja rodzina. Przemyśl to jeszcze raz i nie rób prezentu ot tak na widzimisię... I tu mnie masz, srednio raz w miesiacu lubie sobie kupic psa i powiesic go w lesie na smyczy albo zapakowac w reklamowke i spalawic sanem do wisly. Czytaj kolego ze zrozumieniem- napisalem iz rozwazam ten temat od ponad dwoch lat. Gdyby to bylo widzimisie to pojechalbym od razu po "pierwszego" z brzegu i zaspokoil swoja "rzadze" posiadania sierciucha. Nie wiem czy jestes w stanie zrozumiec ze czlowiek ktory od kiedy sie urodzil koegzystowal cale zycie z psem pod jednym dachem jest w pewnym sensie uzalezniony od takiej relacji. U nas w domu rodzinnym zawsze byly psy, wszyscy je kochali, dbali o nie, poswiecali im duzo czasu a pies odwdzieczal sie tym samym. Trzy lata temu poszedlem na tzn "swoje" i najnormalnie odczuwam bol dupy w zwiazku z utrata takich relacji. Bardzo chcialbym miec psa ale zdaje sobie sprawe ze poprostu osobiscie ja moglbym nie miec dla niego wystarczajaco duzo czasu. W duzej mierze ta odpowiedzialnosc spadla by przez to na moich najblizszych. Nie ma to jak pies ktorego wychowa sie odobiscie, wtedy czlowiek wie "co jak i gdzie". W zyciu mialem do czynienia tylko z amstafami i kilkoma kundelkami. Bullki to wspanialem psy ALE trzeba poswiecic im troche czasu zeby odpowiednio ulozyc je od malego. Z moimi nigdy nie mialem problemow, wrecz przeciwnie. Gorzej jak sie tego czasu nie ma, wtedy pies moze byc poprostu niebezpieczny gdy np poczuje chcec dominacji nad 11letnim chlopcem w celu wspiecia sie szczebelek wyzej w domowej hierarchi (nie wspominam juz o mojej corce). Z kundelkami nigdy nie wiadomo co sie trafi bo to psy pocodzenia x wiec tez istnieje jakies tam ryzyko. Pytam tutaj o porady innych ktorzy posiadaja psy bo poprostu nie mam zbyt duzego zaufania do internetowych opisow. Rozmiawialem z hodowca cattle dogow ktory wrecz polecal je jako psy do dzieci i po czesci na kanape (a to przeciez raczej bzdura), to samo przy wilczakach czy bulterrierach. Szukam czegos latwego, bezproblemowego w wychowaniu stad prosba o porady bo nie mam zadnego doswiadczenie w tej "kategorii" psow. Ten mopsik bylby dobrym kierunkiem tylko troche przeraza mnie jego "twarz" o owczarku szwajcarskim i samoyedzie rowniez ale przeraza mnie wizja wszechobecnego dlugiego bialego wlosa w domu. Jako psa "do domu" preferowalbym cos o krutkim wlosiu.. |
|
Posty: 52
Dołączył: 17 Marz 2010r. Skąd: stąd Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
golden retriever lub labrador retriever - poczytaj sobie na temat tych psów. To łagodne, rodzinne pieszczochy, bardzo inteligentne, ale potrzebujące ruchu (co w przypadku domu z ogrodem to nie problem), są sporych rozmiarów a goldeny ponadto mają długą sierść co w domu trochę widać
Jest też mnóstwo takich czy innych psów w schoroniskach. A takie psie sieroty mają największe serca. Wiem coś o tym. Warto taką opcję też przemyśleć. |
|
Posty: 67
Dołączył: 12 Sie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
jaciek ma bardzo rozsądne podejście. W przeciwieństwie do niektórych ludzi, którzy zobaczą słodkiego szczeniaczka, kupią a później się okazuje, że trzeba go było wychować bo jak urósł to już tak słodko nie jest i trzeba mu miskę kijem podsuwać.
Prawda jest taka, że każdego psa trzeba wychować, tylko jedne rasy są na to bardziej podatne, a inne trochę mniej. To samo się tyczy tzw. kundli, jeden będzie psim geniuszem, a drugi średnio rozgarnięty. Ja kynologiem nie jestem, wszystkich ras świata nie znam. Nie wiem, czy na tym forum znajdziesz odpowiedź, bo większość będzie "ja mam ...... (tu wpisz rasę) i jest kochany i lubi dzieci itp." Powodzenia w poszukiwaniach "swojej" rasy. Ps. Mopsiki są cudne "twarzowo" - stwierdzam to pomimo mojej miłości do dużych ras (głównie tych które odrzucasz ;) ) A co do ZKwP, to niestety nie jest już taki gwarant, jak kilka lat temu, kasa kasa kasa. |
|
Posty: 19
Dołączył: 12 Maja 2015r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Bichon Frise - idealny dla dzieci,pies do kochania, jedyna jego wada to pielęgnacja włosia aczkolwiek pieski nie wystawowe nie wymagają aż tyle uwagi co chempiony Rase polecam, lada dzien bede szczesliwa posiadaczka dodam ze w domu tez mamy 1,5 rocznego szkraba.
|
|
Posty: 655
Dołączył: 10 Paź 2009r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Bokser
Dużo wiesz, skoro mówisz.. ŻYCIE JEST SUKĄ ! |
|
Posty: 374
Dołączył: 2 Cze 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
weź młodego ze schroniska
Uwielbiam dzieci!!! zwłaszcza te płci męskiej pomiędzy 20 a 40 rokiem życia |
|
Posty: 553
Dołączył: 5 Gru 2011r. Skąd: Pysznica Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
No właśnie mordka mojej mopsiczki, to coś, za co ją kocham najbardziej. Te wyłupiaste, zezujące oczy. Od razu człowiek się rozwesela jak na nią patrzy. Boksery też spoko ze schoroniska bym się bała wziąć psa, jakbym miała dziecko. Nigdy tak na prawdę nie wiesz, co pies przeżył i jak może zareagować. Nie miałabym 100% zaufania i nie zostawiłabym sam na sam z dzieckiem. Ale wiadomo trafi się i kochający kundelek co będzie najwierniejszym czworonogiem pod słońcem. Zasady ne ma, ale mam jakieś takie uprzedzenie (ale tylko gdy w grę wchodzą małe dzieci)
|
|
Posty: 78
Dołączył: 6 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
golden retriever
|
|
Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
CYTAT Bokser Chcesz, żeby dziecko miało koszmary patrząc na niego Zupełnie nie odpowiada temu czego oszuka autor. Naiwązaując do tematu. Labrador, Nowofundland |
|
Posty: 1821
Dołączył: 6 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT weź młodego ze schroniska Podpisuje się pod tym.Jak szukasz psa w roli przyjaciela,a nie do lansowania. Bardzo duży wybór,dostajesz książeczkę itp. Te wszystkie rasowce to czasami teoria,bo pies urósł ale znacznie odstaje od wzorca. A jeżeli koniecznie ma być rasowy to bierz z renomowanej hodowli,nie daj potrzeby rozmnażania tym którzy chcą zarobić przy okazji. |
|
Posty: 56
Dołączył: 18 Wrz 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dziecko i pies-bardzo odpowiedzialne powiązanie.Pies musi być przy dziecku spokojny żeby nie powiedzieć flegmatyczny,z doświadczenia wiem że staje się przyjacielem,stróżem i obrońcą.Jeśli mogę coś zasugerować to poczytaj o nowofunlandach(wodołaz)-potężna bestia ale jednocześnie niesamowicie delikatna dla dzieci.Osobiście od 8 lat mam owczarka niemieckiego który jest przyjacielem dwójki moich dzieciaków.Faktem jest że na początku trzeba mu poświęcić uwagę i obserwować zachowanie-u nas nigdy się nie zdarzył żaden incydent,który by kazał zastanowić się nad sensem tej rasy przy dzieciach,ale wiem że zdarzają się ataki na dzieci. Popieram w pełni decyzję o psie z hodowli, z pełnymi dokumentami-przynajmniej ma się jaką taką pewność że suka nie "skundliła" się z psem innej rasy
|
|
Posty: 655
Dołączył: 10 Paź 2009r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Czortunio ogarnij.Pies (bokser) piękny (o urodzie się nie dyskutuje) choć Nowofundland wygląda DLA MNIE jak włochata świnka a nie pies. Od dziecka chodziłam do cioci która miała dwójkę dzieci i psa własnie boksera - sukę. Pies był w ogródku i w domu. Targaliśmy ją , ciągnęła nasze sanki, kapcie przynosiła wujkowi... Genialna była - pochorowała się i o ile się nie myślę rocznikowo to po 11-12 latach musieli ja uśpić. A więc to jak najbardziej pies do domu/ogródka i dla dzieci.
Dużo wiesz, skoro mówisz.. ŻYCIE JEST SUKĄ ! |
|
Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
PeIHa - Twoje doświadczenia z jedną sztuką nijak mają się do ogółu. To nie jest pies - (przytulak, kanapowiec) - to zabawy z dziećmi.
|
|
Posty: 56
Dołączył: 18 Wrz 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Gdzież Nowofunlandowi do świni-no proszę.....widziałaś nowofunlanda z bliska???? Zresztą to ma wyglądać super czy być super przyjacielem????
|
|
Posty: 655
Dołączył: 10 Paź 2009r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
A przepraszam Ty masz hodowlę Nowofundlandów i Labradorów ,że tak chętnie i z takim stanowczym przekonaniem proponujesz owe rasy? Kolega pyta a ja odpowiadam. Ale Ty jak zwykle musisz komuś nadepnąć na stopę bo żona Ci nie dała? Sorry ale Twoje komentarze mają się 'ni jak do tego tematu....'
Dużo wiesz, skoro mówisz.. ŻYCIE JEST SUKĄ ! |
|
Posty: 655
Dołączył: 10 Paź 2009r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Donia tak widziałam i widzę co rano gdy sąsiad i sąsiadka go wyprowadzają i też go słyszę jak biedny wejść po schodach nie może. Ale jak pisałam.. o urodzie się nie dyskutuje.
Dużo wiesz, skoro mówisz.. ŻYCIE JEST SUKĄ ! |
|
Posty: 56
Dołączył: 18 Wrz 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
PeIHA-masz rację o urodzie się nie dyskutuje, osobiście bardzo mi się te psy podobają,choć są duże i wymagające odpowiedniego traktowania np. w kwestii żywienia(żeby psa nie zapaść).Myślę że jeżeli chodzi o psa do rodziny gdzie jest małe dziecko to przede wszystkim liczy się charakter psa,jego skłonność do agresji,zaborczość itp. niektóre rasy wymagają kupe czasu żeby je ułożyć a jeżeli przywódca stada nie ma go za wiele to logicznym jest że trzeba po części bazować na charakterystyce rasy.
|
|