Od nie dawna mieszkam w Przyszowie.

To nie tak daleko od Salowej ,będe w przyszłym tygodniu w tej miejscowości .

Chętnie się spotkam. A mogłaby Pani przybliżyć termin?

Dam znać bliżej niedzieli dokładnie, wezmę też jednego ze swoich psów :-) Wcześniej pisałam post z komputera siostry.Mam zrobić wizytę w tej miejscowości więc potem możemy się spotkać:-)

Jeżeli będzie Pani znała dokładnie kiedy i o której godzinie to proszę wysłać wiadomość na priv.

Mam 4 miesięcznego szczeniaka alaskan malamut i chciałbym skontaktować sie z kimś kto ma psa tej samej rasy w celu wymiany spostrzeżeń i udzielenia kilku rad jak dobrze go wychować.

Jeśli nie znacie, to polecam programy z serii zaklinacz psów.

Pochwal się i wrzuć fotkę swojego malamutka.



A ja nie polecam jego metod wychowawczych.

http://scr.hu/2oxm/k03cx

Husky to takie gryzące futrzaki , najbardziej lubią gryść po rękach - ot ich ulubiona zabawa . Z Husky nie da się "iść na spacer" -może i z początku to i idzie ale póżniej trzeba biec .Ogólnie lubisz biegać, kup sobie Husky - motywacja lepsza niż muza , bo czym szybciej to się psu micha bardziej cieszy .

czy jest w stalowej jakaś grupa miłośników husky

Ten link jest raczej podejrzany, jak chcesz to wrzuć normalnie zdjęcie, powinieneś to umieć.



Nie, nie ma. Jest w Rzeszowie.



Moje hasiorki nigdy nawet nie próbowały gryźć mnie ani nikogo po rękach. Kwestia wychowania przez właściciela i pokazania jakie zabawy są odpowiednie a jakie nie. Gryzieniu mówię stanowcze nie.

spokojnie możesz klikać na link jest bezpieczny
mój gryzie ale tak zaczepkowo nie są to kąsania lecz pies rośnie i chciałbym go oduczyć takiego zachowania .Od 2-ch tygodni chodzi bez smyczy i nie oddala się z byt daleko 20-30 m i wraca tylko się dystans zwiększa.Spitz czy możemy popisać na priv

Mój haski
Spitz a jakie zabawy z haskim są stworzone dla niego ?

http://images77.fotosik.pl/140/fcdfad7769114c90gen.jpg

Bardzo ładny piesek.
Hmm no jakie inne zabawy - gonitwy z innymi psami, a z człowiekiem to różnie zależy co człowiek lubi. Rzucanie piłki, czy wykonywanie szutuczek za smakołyki. Na pewno nie gryzienie po rękach, bo to boli niestety, a piesek jak się rozszaleje może nie mieć czucia jak mocno kąsa. Ja lubię rzucać w powietrze moim psom smakołyki lub ulubione piłki, wtedy fajnie sobie do tego skaczą, a złapanie w locie sprawia im ogromną frajdę. Jednak najbardziej lubią się bawić w swoim towarzystwie.

canonier masz przepięknego szczeniaka, ciekawe jaki urośnie.


A to moje hasiorki:

czy są miejsća gdzie gromadzą się hasiorki na spacery

Raczej nie, ale sporo osób chodzi nad San za Vivo z psami.