czy chce wam sie ludziska wystawiac starocie po 10 zł na stalowym miescie nie lepiej pozostawic pod smietnikiem i ktos sobie weznie

Dla jednego "pierdoła" a innemu może się przydać ... Dla jednych 10 to 2 browary ale inni żyj a za nią 2 dni ...

Na giełdzie w Sandomierzu, na podobne stwierdzenie usłyszałem od handlarza "każdy towar ma swojego klienta", więc coś w tym jest.

Wszystko sprzedaja aby tylko jakiegos jelenia znalesc co kupi graty.mi jak cos niepotrzebne to na smietniku londuje.kurtke jak przed smietnikiem polozylam tl w ciagu 10 minut jej nie bylo ktos tam czowa i czeka

to wyobraz sobie ze z tymi gratami na hali stoją i czas tracą.

A co? Żal Ci wydać dychę i wolisz pozbierać po śmietnikach za darmo?

ja, szkoda, ze wyrzuciłaś też słownik ortograficzny.

no widzisz i bez slownika sie doczytales.... jak czegos nie mozesz doczytac to przetlumacz sobie w google pozdrawiam.nie pluj jadem

szczery bardziej głupiego tekstu dawno nie czytałem... Szczery a moze ktoś za to 10 zł kupi dzieciom bułkę pomyślałeś o tym?

Wystarczy sprzedać cztery rzeczy za 10 zł i jest na nowe buty dla dzieciaka. A do kupna nikt nikogo nie zmusza, jeżeli ktoś kupuje coś za 10 zł, to znaczy, że chce to kupić i pewnie jest zadowolony, że dostał tanio. Oczywiście można wystawiać to na śmietnik i kazać tym mniej zamożnym ludziom grzebać po śmieciach. Może niektórych to nawet dowartościowuje. Różni są ludzie.

trzeba zrozumiec ludzi a nie odrazu krytykowac , nie lepiej im pomóc , ja dodam od siebie niektórym ludziom się w dupach przewraca czemu nie szanujecie drugiego człowieka a propo dla niektorych staroć a dla drugich skarb więcej wyrozumiałości

@szczery1 , ja2844:
A co to Was obchodzi?
Lepiej sprzedać za grosze - z myślą nie tyle o zarobku ale że jeszcze komuś się przyda - niż wyrzucać na śmietnik.
A naprawdę sporo rzeczy szybko się "rozchodzi", często sprzedaje więc coś o tym wiem.
Z drugiej strony nie trzeba nawet fatygować się na śmietnik a parę dych wpadnie - a może to Was boli?

Ps.
Nie szkoda Wam, zapewne jakże cennego czasu na zakładanie bzdetnych tematów?

Jak już jesteśmy w temacie to 3 lata temu wystawiłem tu coś do zabrania za friko. Towar pewnie wart ze 150 złotych, ale nie miałem czasu wystawiać, słuchać płaczu, byleby ktoś zabrał 30 kilo elektroniki plus odważniki do głośników itp. Telefony były 3 i wszystkie w stylu łaskawie zabiorę jak pan dowieziesz do pysznicy / niska itp. Dopiero 4 osoba przyjechała, podziękowała i po problemie.

Mnie by się nie chciało