Gdzie można kupić w Stalowej lub okolicy złoto w cenie złomu?

A ja z kolei pytam odwrotnie - gdzie można złoty złom sprzedać lepiej niż po cenie złomu lub przetopić na coś ciekawego? A może dogadamy się z przedmowcą i spotkamy się z ceną za to co mam w połowie drogi?

Tylko nie sprzedawaj w pawilonach na K.E.N.
Pindy myślą że ktoś jest naiwny i udają że liczą na kalkulatorku, a potem chcą płacić o 1/4 ceny mniej niż wychodzi z wagi wyrobu. Mi tak próbowały ukraść 70 zł kiedy jeszcze złoto skupywali po 50 zł za gram. Zamiast 240 zł "obliczyły na kalkulatorze" że wyszło 170 zł
Banda złodziejek i tyle.

A jest jakiś taki uśredniony cennik za gram zlota jak np. cena wymiany walut w kantorze?

Jest.

do ludek.

Widać, że jesteś z konkurencji powtarzasz ten sam tekst wielokrotnie w każdym temacie na temat złota itp. Aż tak na twojej firmie odbija się konkurencja, że posuwasz się do jej oczerniania na forum? Nieładnie
Czytając sposób Twojej wypowiedzi widać że jesteś zwykłym prostakiem któremu się coś wydawało lub po prostu nie umie liczyć.
Twoje wpisy są archiwizowane, a Ty nie jesteś anonimowy w sieci pamiętaj. Każdy może przejść po sklepach i lombardach i sprawdzić ceny.

Pozdrawiam.

Wiem, że mogę przejść po sklepach i popytać ale może ktoś się zna i podpowie za ile się w ogóle nie opłaca sprzedawać albo czy jest opcja żeby coś z tym zlotem zrobić i nie stracić za dużo. Nie mam ciśnienia więc tak sie po prostu orientacyjnie podpytuję

Kiedys cos tam pozbywalem sie poprzez allegro i cena w stosunku do miasta byla znacznie wyższa, mniej więcej o 50%. Nie wiem jak sprawa złota na ten moment ale porównaj sobie to co masz, próbę, wagę do cen jakie osiągają licytacje. Podejrzewam, że uzyskasz więcej nawet po zapłaceniu prowizji w stosunku do sprzedaży bezpośredniej

wtórstal

Nie mam firmy , ale powtarzam to zawsze i będę powtarzać, i powiem im to w oczy, bo tak jest. Złodziei trzaba wskazywać palcem!!! To Ty może jesteś tą pindą co mnie okradła że tak cię to bulwersuje??? Nie mam firmy, ale to nie powód żeby mnie okradać. Wiadomo że jak ktoś idzie sprzedać pierścionek , czy bransoletkę to mu brakuje na życie, to jeszcze taka suka mnie w tej ciężkiej sytuacji chciała okraść. Każdy może przejść po lombardach i sprawdzić ceny jak mówisz, oczywiście. I te złodziejki podały mi cenę za gram 50 zł, tak jak i w innych lombardach, więc skoro po wyliczeniu na kalkulatorze za bransoletkę która ważyła 4,800 wyszło im 170 zł to po prostu kradną i tyle. Dziecko bez kalkulatora wyliczy w pamięci, pindo, sama nie umiesz liczyć, mnie tego nauczono na początku podstawówki, tego się nie zapomina.
Prosto od tych złodziejek z KEN poszliśmy obok Hali Targowej i bez problemu wypłacili tyle ile deklarowali. 50 zł za gram, czyli 240 zł. tak jak się należało.

Zaproponowaly Ci cenę a Ty nie skorzystalas, sprzedalas gdzie indziej po lepszej cenie wiec w czym problem ?? Wyrwaly Ci z ręki to złoto ze nazywasz je złodziejami? Miały prawo ci zaproponować i 20 zł, łaski im nie zrobiłaś ze nie sprEdalas.

Oczywiście że miały pełne prawo, ale tego nie zrobiły. Nie umiesz czytać ? Podały cenę 50 zł za gram, bransoletka ważyła 4.800 więc prosty rachunek, wychodzi 240 zł i tyle powinny zapłacić. SĄ ałodziejkami, bo liczyły na to że nie wiem ile waży moja bransoletka i chociaż podały cenę 50 zł za gram, to "wyliczyły " na kalkulatorze 170 zł. Powinny powiedzieć że szef każe płacić 50 zł, ale one dają tylko 35 zł bo resztę zgarniają do swojej kieszeni, to nic bym nie mówiła. Ty nie umiesz czytać, czy liczyć ? A może to ty jesteś ta druga pinda co razem z nią siedziała ? Pewnie dzielicie się ukradzioną kasą więc jedna drugą broni.

Umiem czytać, powiedziały Ci cenę ale finalnie mogły Ci dać ile uważany, Ty nie musiałaś się z Tym zgodzić. Czy te panie coś Ci ukradly ze cały czas wyzywa je od zlodziejek?

Ludek ma absolutną rację, jeżeli podano mu cenę za gram złota to jak Stecyk mogą wypłacić ile uważają? Jakaś II kategoria? to też powinny powiedzieć a nie uczyć człowieka matematyki i robić z niego głupka tak jak ty teraz.