Tu przyjmę
http://stalowemiasto.pl/ogloszenia/stalowa_wola/ogloszenia.php?mode=pokaz_ogloszenie&id=298476

Tam sprzedam
http://olx.pl/oferty/uzytkownik/wKBH/

czyzby handlarz? no niby nic w tym dziwnego ale w grę wchodzą zwierzaki, lepiej uważać komu się oddaje swojego pupila.

Moze gdzies to mozna zgłosic?

Najlepiej do urzedu skarbowego. Koles na bank nie ma kasy fiskalnej!

Zgłoś to mamie.

Ale jestescie zawistni i wredni. W ogł pisze przyjme lub odkupie za rozsadna cene. Jesli komus sie znudzil zwierzak to lepiej zeby go komus oddal jak wypuscil na wolnosc zeby zginał. A co koles zrobi ze zwierzakiem to juz jego sprawa, jesli sprzedaje dalej to ok aby tylko zwierzakowi krzywda sie nie dziala.
Jestescie zazdrosni ze koles jakies tam pieniadze zarabia, zwierzakom trzeba dac jesc zadbac o nich. Robcie to samo jak was to boli, albo morda w kubel

kubańczyk zapewne to ty jestes tym handlarzem? Za tym nie przemiawia dobro zwierząt a jedynie chęć zysku. Jest to żerowanie na naiwności osób, które chcą oddać pupila w dobre ręce.

Ja od tego pana wzięłam królika, za czekoladę. On sprzedaję króliki do sklepów zoologicznych czego nie pochwalam, ale lepsze to niż rozmnażanie w sklepach zoologicznych(chów wsobny, robaki itp.).Króliczka zdrowa, zadbana, odpowiednio karmiona, była rozmnażana. Mój pierwszy królik kupiony w sklepie miał pchły.
Tylko byłam zdziwiona bo stwierdził,że króliki uodporniają się na choroby i szczepić nie trzeba! Pomór króliczy jest śmiertelny a z myxomatozą trudno wygrać.
Niestety jak ktoś kupuje małemu dziecku króliczka- niemowlaczka (te w sklepach są za wcześnie odbierane od matek) a ten zaczyna gryźć i drapać bo nie lubi podnoszenia to się oddaje w dobre ręcę bo agresywny. Albo jak o zwierzaka się nie dba i zaczyna śmierdzieć to oddają bo "alergia".
I jak patrzę na króliczkę która została oddana przez tego pana to się cieszę że ją oddał a nie wyrzucił jak to niektórzy robią.



P.S. Króliki od tego pana są karmione sianem a w zoologach widzieliście żeby miały siano? I czym Wy lub Wasi znajomi je karmicie?

devon:*- nie raz, nie dwa razy widziałem żeby w zoologicznym zwierzaki typu króliki miały siano. a jeżeli ten pan od którego kupiłaś za czekoladę królika karmi "sianem" widocznie tylko tym bo tylko tyle na ten temat napisałaś to to nie jest właściwe żywienie takich zwierzaków... a gdzie w tym owoce? warzywa? ziarno? zielonki? itp...

siwysiw ja jak zaglądałam do zoologicznych sklepów to króliki siedziały w trocinach przy misce z mieszanką a jak pytałam gdzie majà siano to albo im się czasem daje albo oni nie wiedzą dlaczego siana nie mają.
Hodowca powiedział że karmi je naturalnie. I że była tylko jedna reklamacja ponieważ królik dostał wzdęć (jego "opiekunka" nakarmiła go sałatą,która jest wzdymająca).
Napewno podstawą ich diety było siano .I lepsze samo siano niz granulat i inne wynalazki z zoologa.
Moje króliki jedzą dużo siana,zieleninę, warzywa i owoce oraz czasem dostają żurawinę lub włoskie orzechy.

Odkopuje.

W ogłoszeniach znalazłam o sprzedqży 3! tygodniowych króliczków jako idealny prezent dla dzieci.

Kto normalny sprzedaje i kupuje 3 tygodniowe króliki?
One do 8 tyg powinny być z matką!

I królik to nie jest słodka i mięciutka zabawka dla dziecka.
Bywa, że są agresywne i terytorialne.

PS Moja króliczka pozdrawia tego ."człowieka" który wyrzucił ją na ulicę bo się "zepsuła".

Zakopuję ponownie.