Dziewczyny, z "chorowaniem" w przedszkolu jest tak:
- zawsze pierwszy rok w żłobku, czy przedszkolu jest ROKIEM CHOROBY!
A dlaczego? Siedzicie z dziećmi w domu (sporadycznie zdarzają się rodzice którzy starają sią aktywnie spędzać czas ze swoimi dziećmi), dbacie, chuchacie.... dzieci nie chorują. Nawet jak starsze rodzeństwo, czy też wy złapiecie jakiegoś "wirusa" to czasami dzieci nie zaraża się od was. Po czym dziecko przychodzi do przedszkola, w grupie jest max. 25 dzieci, każde z innego domu, każdy inaczej o niego dbał: mniej czy bardziej. Jak jedno dziecko przyniesie "wirusa" to zaraża całą grupę (prędzej czy później).... a dalej jest tak:
- Mówie do mamy "dziecko jest chore, ma brzydki kasze, katar.." i słyszę odpowiedź "Proszę panią on/ona ma alergie na kurz,pewnie jest brudno. wie pani , bo ja to w domu nie mam dywanów, najlepiej to jakbyście je usunęły z grupy ..." ( dla 1 dziecka... i takie tam jeszcze inne ), albo " pewnie juz coś zaczęło pylić", albo "to katar alergiczny" itd. Same wiecie co nam odpowiadacie.
Zapamiętajcie sobie drodzy rodzice: Zielone gluty to choroba !, przeźroczysty katar. tzw. woda to alergia, lub tez końcówka choroby.

Dlatego też, jak wy nie zadbacie o to by wyleczyć dzieci do końca i będziecie wciąż przyprowadzać chore dzieci do przedszkola, to miejcie pretensje tylko do siebie nawzajem że dzieci chorują.

Podsumowując: dziecko wychoruje się pierwszy rok, a w następnym już nie choruje ( tylko sporadycznie na przełomie jesień-zima, lub wiosna). Najgorzej dla dziecka jest wtedy gdy, dziecko przychodzi do przedszkola w wieku 5- lat- choruje czasami non stop, jest kiepsko przygotowane do szkoły. Dziecko przychodzi do przedszkola w wieku 3 lat- choruje pierwszy rok, po czym w kolejnych latach przedszkola nie choruje. Dziecko choruje w żłobku, przychodzi do przedszkola i Nie choruje.

Mam nadzieję, ze w miarę zrozumiale to napisałam :-)

no wie pani z tym to róznie, moje poszło 1szy raz za 5 lat i ani jednej infekcji, ani jednej

Moja poszła w wieku 3 lat do przedszkola. I na dodatek szczepiona!!! (o zgrozo) i zdrowa. Jeden jedyny raz przyniosła katar, zresztą pierwszy w jej życiu. Koleżanki dziecko chodziło do żłobka 2 lata. teraz poszło do przedszkola i co chwile choruje.

cudownie Agatko, możesz otworzyć szampana, widzisz jaka jesteś super mama))))medal ci się należy

no ba wiem o tym

zwłaszcza za wyzbycie się trzylatka z domu, gdzie rzekomo" będzie mu lepiej"))

Czekałam na ten tekst. I jeszcze o traumie, jaką przeżywa 5-latek w przedszkolu.

O co ci chodzi kobieto? Możesz jaśniej dlaczego krytykujesz agatka314?

5-cio latek nie przeżywa traumy "mądra" mik 8,za to trzylatek bardzo prawdopodobne,choćby nie wiem jak "lubił" tam chodzić, oj wy mamuśki mamuśki,zdaje wam się ,żeście rozumy pozjadały, a g...wiecie

Wiecie, jak pisalam rok temu to bylam zalamana i na skraju depresji przez te chorobska. Dziecko ma 4 lata, drugi rok w przedszkolu i... faktycznie z tym wychorowaniem to chyba prawda.Jest
Marzec a ona drugi raz dopiero siedzi w domu z czego pierwszy raz to byly oskrzela w styczniu A teraz to wirus- wymioty wymiotly polowe dzieci. Normalnie inne dziecko,inny swiat...

Lichwiarzu,temat nie dla ciebie

Persymona, twoje dziecko chodziło do przedszkola? Czy może dopiero do szkoły poszło? A może nie poszło i nie pójdzie? Bo trauma?