Posty: 3
Dołączył: 9 Gru 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam! chciałabym się dowiedzieć gdzie kupujecie produkty, z których przygotowujecie później jedzonko dla maluszków? Wiadomo wszystko powinno być zdrowe i ekologiczne, ale gdzie w Stalowej Woli można takie warzywa, owoce i mięsko kupić?
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 41
Dołączył: 17 Cze 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 5016
Dołączył: 20 Lut 2009r. Skąd: stalowa wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A potem dziecko dostanie szoku jak dostanie jedzenie markietowe
Kupujesz warzywa i owoce na hali i tyle, z dostepem do indyka ze wsi itp też u nas problemu nie ma "Są tylko trzy prawdziwe sporty: Walki byków, wspinaczka, motorsport, a reszta to tylko gry". - Ernest Hemingway. |
|
Posty: 41
Dołączył: 17 Cze 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Lostomasz tylko gotując maluchowi pamiętaj nie dosalaj i nie rob pod swój smak. Nie bez powodu zupki ze sloiczkow według dorosłych sanmalo odprawione. Przyprawy nie maja żadnych składnia odżywczych i malucha nie są potrzebne.
|
|
Posty: 3
Dołączył: 9 Gru 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
nie doprawiam jedzonka, bo wiem że jeszcze nie można;) owoce i warzywa kupuję dla dziecka na targu, chociaż trochę się obawiam, że mogą być nawożone, pryskane itd. Ale z drugiej strony chciałabym przyzwyczajać małą do domowego jedzonka...
|
|
Posty: 41
Dołączył: 17 Cze 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Na targu unikając tych co maja na samochodach warzywa lub owoce w plastikowych siatkach bo na bank maja z giełdyz Sandomierza. Nie mów ze chcesz niepryskane dla dziecka bo każdy powie ze jego wnuki jedzą ze zdrowe bo swoje. Taty prawdziwi "rolnicy" są w większości w piątki i soboty ;-)
|
|
Posty: 65
Dołączył: 7 Maja 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
a w ekozarełko może cos będzie
|
|
Posty: 152
Dołączył: 25 Sty 2014r. Skąd: ze składzika Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Często eko jedzenie to takie samo tylko z napisem eko na opakowaniu i z inną ceną.
Niektóre kobiety karmią jedzeniem ze słoiczków bo zdrowe a w ciąży wcale zdrowo nie jadły. Podobno im ładniejszy owoc to więcej chemii. Dodatkowo pryskają konserwantami by się nie psuło, wtedy jabłka śmierdzą jakby ziemią. ♥♥♥ |
|
Posty: 94
Dołączył: 9 Sty 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Otóż kupowałam warzywa i owoce w sklepie "po drodze" dobrze zaopatrzonym i świerzym. Warzywa zawsze ładne, twarde i jakby umyte. W smaku dobre dopóki mąż nie kupił na rynku u starszej pani - brudne( trzeba było obierać do sokowania ) ale jakaaakie smaczne!!! Zupełnie inne -smakowała ta marchewka jak z ogródka moje babci - to co piękne nie zawsze znaczy zdrowe ! Znajoma podpowiedziała że na czarnieckiego jest kiosk ze zdrowymi warzywami i owocami mają certyfikat eko- nigdy tam nie byłam ale ponoć czuć ogród -więc może tam trzeba zajrzeć.
|
|