Posty: 837
Dołączył: 24 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Witam, istnieje mozliwosc utworzenia w klubie Kaito sekcji dzieciecej tj grupy dla dzieci w wieku powiedzmy od 7 do 11 lat (moze 8-10 to juz kwestia dogrania). Nie chodzi tu stricte o "mma" lecz bardziej o cwiczenia "sprawnosciowe"- dzieciaki mogly by troszke podzialac na macie pod profesjonalnym okiem Pawla Kunysza- troche biegania, "fikolkow", rozciagania, jakichs podstaw sportow walki, cwiczen z pilkami na materacach itp itd. Istnieje na mosirze dziecieca sekcja judo, stalowowolskie "karate" ma rowniez swoja grupe ale zalezy mi na czyms bardziej ogolnym tak zeby dzieciaki mogly spedzic fajnie czas, poruszac sie i nabrac "formy". Grupe prowadzilby osobiscie Pawel o ktorym moge z pelna odpowiedzialnoscia powiedziec ze jest 100% profesjonalista i ma odpowiednie podejscie do tematu co jest bardzo wazne w przypadku tak malych dzieci. Mysle ze grupa max ok 10osob byla by optymalna ze wzgledu iz lepiej bedzie zajac sie i dopilnowac kazde dziecko z osobna. Treningi dwa razy w tyg, cena w granicach 70zl na miesiac. Mozna to rowniez potraktowac jako pewnego rodzaju motywacje i np w trakcie gdy dziecko bedzie mialo trening samemu pocwiczyc na silowni i katem oka dogladac synka/coreczke. Juz od dawna chodzi mi to po glowie (sam korzystam z silowni w kaito) ale niestetu poki co ciezko znalezc chetnych (narazie sa dwie osoby w tym moj 10letni syn). Jezeli ktos bylby zainteresowany to prosze dac znac, szczegoly (terminy, godziny, rodzaj treningu itp) dogramy tak zeby kazdy byl zadowolony. Pzdr
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 36
Dołączył: 2 Gru 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
klub wiktoria lekko atletyka
|
|
Posty: 420
Dołączył: 12 Lut 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Pomysł bardzo dobry własnie dlatego,że dla wszystkich ,Nie tylko dla tych co mają parcie na konkretny sport.Jesli Pan to doprecyzuje i urealni,to byłabym zaintersowana.Dla dziecka 9 lat.
|
|
Posty: 837
Dołączył: 24 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Wiktoria tez bylaby dobrym rozwiazaniem aczkolwiek w moim wypadku odpada z dwoch powodow. Przede wszystkim ze wzgledu na prace mam malo czasu, zazwyczaj po robocie staram sie 2-3razy w tyg isc prosto na silownie i od razu zgarnialbym syna ze soba. Tak wiec raz ze nie trace czasu na jezdzenie, dowozenie i odbieranie go z "mosirow, wiktorii" i innych klubow na terenie stalowej a dwa poniekad mam go na oku w trakcie treningu i pewnie on bedzie sie czul pewniej (kto byl w kaito wie jak to wyglada- duze pomieszczenie podzielone na pol siatka- polowa to silownia a druga polowa to mata gdzie odbywaja sie treningi. Druga wazna dla mnie sprawa to jednak to ze bedzie to szlo w kierunku sportow walki. Oczywiscie nie na poczatku, przy dzieciach w tym wieku trzeba zaczac od jakichs cwiczen sprawnosciowych, budowania "formy", odpowiedniego podejscia do tematu a dopiero pozniej mozna wprowadzac podstawy "sportow walki". Pilka nozna to pilka nozna, kosz to kosz, k. karate czy judo tez ma dosc zawezony zakres- tutaj wszystkiego byloby po troszke bo jak wiadomo "mma" jest polaczeniem wszystkich stylow walki.
Co do doprecyzowania to poprostu musimy zgrac ta grupke "10 dzieciaczkow" i wtedy mozemy pogadac z Pawlem jak mialoby to konkretnie wygladac, on ma swoja wizje poparta doswiadczeniem, my mozemy zaproponowac cos od siebie i poukladac to tak zeby kazdy byl zadowolony. Godziny bedzie trzeba dopasowac tak zeby nie kolidowaly z treningami innych grup i bedzie ok. Nie mniej na pewno byly by to godziny popoludniowe, moze weekend? Od dawna chodzi mi to po glowie i niejednokrotnie namawialem Pawla zeby cos takiego zorganizowal ale jakos nigdy nie doszlo to do skutku bo nie bylo chetnych- pewnie to kwestia reklamy, wyjscia "do ludzi" z taka propozycja itp. Takze teoretycznie widze ze byla by juz trzecia osoba, jeszcze kilku chetnych i bedziemy mogli wprowadzic ten temat w zycie. Warto tez wziasc pod uwage aspekt o ktorym wspominalem- idzie lato tak wiec tatus czy mamusia moze wyskoczyc na trening razem z synem i zrzucic oponke (o ile ja ma cwiczac na silowni i zerkajac jednoczesnie jak radzi sobie wlasne dziecko. @RRJ prosilbym bez "pan" zdaje sobie sprawe ze jest to forma grzecznosciowa aczkolwiek jestem przed 30-stka i poczulem sie przez to staro |
|
Posty: 3
Dołączył: 6 Wrz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
ile macie osób? Mój syn ma 7 i pół roku, może też by się załapał...
|
|
Posty: 837
Dołączył: 24 Kwie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Mysle ze smialo. Niestety poki co 4osoby, ale moze znajdzie sie jeszcze jakis chetny?
|
|