Dzsiaj dowiedzialem sie i zobaczylem na wlasne oczy ze w lasku kolo szkoly nr 11 postawiono krzyz - a na nim tabliczke z napisem: "Plac poswiecony pod budowe kosciola ......".

Ludzie czy nie sadzicie ze to przegiecie, ze ktos pozwala na niszczenie ostataniego kawalka zieleni na osiedlu Mlodynie ??
Miejsca gdzie zima dzieci maja kawalek gorki z ktroej moga pozjezdzac w tym betonowym miescie.

Po za tym kolo boiska szkolnego budowac kosciol ?

Moze ktos wie kto na to pozwolil ?

przeciez to miasto jest chore!!!!kryzys,bieda,ludzie prace tracą a czarni kościól postawia zeby więcej kasy zarobić!!!
PRECZ Z KLEREM!!!!!!

Mysle ze moze trzeba by przygotowac jaks petycje - bo to jest przegiecia.
Dokladnie tak jak piszesz: kryzys, bieda a jakies oszolomy chca budowac koscioly ?!

Po za tym kto tam bedzie chodzil - bo na naszym pokoleniu konczy sie juz era chodzenia do kosciola itp.

Żyjemy pod zaborem watykańskim!!!
Kler ustala prawa i bierze, co chce!!!
Szpitale budujcie a nie kościoły!!!

"Żyjemy pod zaborem watykańskim!!!
Kler ustala prawa i bierze, co chce!!!
Szpitale budujcie a nie kościoły!!! "


dokładnie !!!! ale ze szpitali księża nie będą mieli dochodu!!!
kler w polsce to oficjalna mafia!!!

powariowali? A JAK MYSLICIE ZA CZYJE PIENIADZE POSTAWIA TAM KOSCIOL? ZA TO ZAPLACA WSZYSCY PODATNICY, BO TAK W TYM CHORYM KRAJU JEST... jesli istnieje BOG czy ON nie bylby bardziej zadowolony gdyby wybudowac tam np, jadlodajnie dla ubogich, schroniko dla bezdomnych... ech, a nawet pomnik upamietniajacy ofiary kosciola katolickiego... bałwochwalstwo i tyle

poczytaj troche bo oczywiscie mało wiesz a dużo krzyczysz - kościoły są budowane z funduszu kurii dicezjalnej i darowizn osób prywatnych - jedynym wyjątkiem wspoamganie budowy kościoła przez państwo w Polsce jest budowa świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie.

Jeżeli chodzi zaś o lasek to żaden kościół tam nie powstanie przez najbliższe 50 lat - a ten krzyż został tam postawiony tylko dlatego, że Urzad Miasta planował postawić tam pawilony handlowe w tym wlasnie lasku

Już widzę zastępy oszołomów protestujące, że nie chcą w swoim sąsiedztwie schroniska. Tacy niestety jesteście - kościół nie, lepiej coś dla biednych, ale jak to "coś dla biednych" ma być budowane to protesty, że nie, my ich tu nie chcemy. Oświecony lud jednym słowem, co przeczytacie na necie to powtarzacie, ale myśleniem żaden się nie pokala...

tam gdzie jest teraz ten lasen Stalprzem chce wybudowac swoje bloki, wiec raczej kosiolu to tam nie zobaczymy, i cale szczescie

Łatwo sprowokować ludzi jednym głupim postem

Oczywiście teren ten ma być przeznaczony pod budownictwo mieszkaniowe a nie sakralne

Kryzys jest, huta upada a oni bloki buduja - nienormalne.

Jest dostateczna ilość kościołów w Stalowej Woli, więc więcej nie trzeba. Niechaj nie niszczą zieleni. Może wytnijmy wszystkie drzewa, a wolne miejsca zalepmy betonem?

NIE NISZCZCIE NAM ZIELENI!!!

bzdury!!!tam STALPRZEM ma budować blok,4000-5000 zł/m.kw. i jeszcze 3 takie bloki w miejscu gdzie teraz las oddziela hutę od miasta...KUL zabuduje Ogrodek Jordanowski i aż dziwne że jeszcze nikt nie pomyślał o centrum handlowym w parku miejskim...chore to miasto...

Bzdury opowiadacie dzisiaj w telewzji miejsiej gadał prezydent Stalowej Woli że mają tam być wybudowane 3 bloki mieszkalne właśnie w tym lasku koło szkoły 11

"Kiedy wycięte zostanie ostatnie drzewo,
ostatnia rzeka zostanie zatruta i zginie ostatnia ryba,
odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy..."
Jeśli ktoś wystartuje z petycją przeciwko budowaniu tam czegokolwiek( a szczegolnie "biura mafii"), podpisze się wszystkimi kończynami.
Pozdrawiam.

kto byl na mszy w piatek to sie dowiedzial ze ma byc wybudowany kosciol kolo kapliczki w parku kolo kulu i drugi kolo aldika kto byl uwazny to wie

Jezeli Koscioł pomoze ludziom to niech budują wiem na wlasnym przykładzie ze wiara cyzni cuda dlatego jestem za budową

koscioły sie opróżniaja, coraz mniej ludzi chodzi a oni beda nowy stawiac....
moze ktorys proboszcz albo biskup chce ciepłego gniazdka dla synka.
brawo!

Jezus nas kocha. Radujmy się , a nie zrzędźmy że ktoś kosciół stawia, 95% polaków twierdzi że jest katolikami , a ilu z nich mówi to tylko w sondażach , itd ?!

..PACZMY NA TO POD KATEM WALKI Z KRYZYSEM... PRZECIEŻ KAŻDA WYDANA ZŁOTÓWKA TO RATOWANIE MIEJSC PRACY..., BEZ PRACY NIE MA KASY NA TACE... A BUDOWANIE KOŚCIOŁA TO PRACA DLA MURARZA, TYNKARZA, ELEKTRYKA I HUDRAULIKA... POTEM DLA TWOJEGO, MOJEGO NASZEGO DZIECKA KTÓRE ZOSTANIE KSIĘDZEM, BO KTO O ZDROWYCH ZMYSŁACH ZAŁOZY RODZINĘ, PÓJDZIE NA KSIĘDZA I BĘDZIE OPOWIADAŁ TO CO PISZE W KSIĘGACH OD 2000 LAT, CZYLI NIC NOWEGO, CHYBA, ŻE ZAJMIE SIĘ POLITYKĄ. WIĘC Z TEGO SKWERU TO TAKI RAJ DLA PTAKÓW, JAK BAŁTYK DLA ŻEGLARZY. W LATO TO RAJ DLA FANÓW TANIEGO WINA, A O CALOROCZNEJ KUPODAJNI DLA PSÓW I MELINIARZY NIE WSPOMNĘ. JESLI MA BYC COŚ CO POZWOLI PRZEZYC INNYM, TO NIECH TAM POWSTANIE. JAKOŚ W ZDŁÓŻ TORÓW NIKT NIE POMYSLAŁ BY POSADZIC KRZAKI, NAD SANEM CAŁE CHEKTARY NIEZAGOSPODAROWANE, A WY CZYMŚ CO JEST URZYTKIEM PUBLICZNYM NA ŹLE MÓWICIE.


CZY TO KOŚCIÓL, CZY TO MEGAMARKET...WSIO RADNO, BYLE COŚ ROBIĆ, BO BEZ PRACY, NIE MA KOŁACZY...a do kościoła każdy ( jeszcze ) chodzi każdy z własnej inicjatywy... POZDRAWIAM, BATMAN


ps.
kup piwo, a uratujesz browar...uratujesz ludzi tam pracujących...

Ludzie czytam ten temat i zal mi was.Kiedys staniecie przed Bogiem i co?? jak sie wytlumaczycie ze walczyliscie przeciwko powstaniu swiatyni jak??Powiedział pan "Oto kładę przed tobą życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo..." - mówi Bóg, co wybierzemy, zależy od nas.Musicie sobie zdawac sprawe z tego ze życie oznacz życie wieczne niebo a śmierć oznacza potepienie wieczne piekło.Kulminacyjnym punktem naszego ziemskiego życia jest moment śmierci. Wtedy w obecności Chrystusa dokonuje się sąd i decyduje się nasza wieczność: zbawienie albo potępienie. Będziemy musieli ostatecznie podjąć decyzję: przyjąć lub odrzucić miłość Boga.

Pan Bóg zawsze kocha i zawsze przebacza, ale ze strony człowieka musi być spełniony konieczny warunek, a mianowicie przyjęcie daru przebaczającej Bożej miłości. Jednak ta decyzja dokonuje się pod wpływem naszych wcześniejszych wyborów, dobrych lub złych czynów popełnionych podczas życia na ziemi. Wielki dramat każdego, świadomie i dobrowolnie popełnianego grzechu, polega na niszczeniu w człowieku zdolności do miłości i wrażliwości na miłość. Grzechy mogą w końcu doprowadzić do tak wielkiej zatwardziałości i egoizmu, że w chwili śmierci człowiek nie będzie chciał przyjąć daru zbawienia. Będzie Boga nienawidził i dlatego odrzuci gładzący wszystkie grzechy dar Jego Miłości Miłosiernej.

Aby uchronić nas przed tą straszną ewentualnością, Jezus poprzez s. Faustynę apeluje do naszych serc: Pragnę zaufania od swoich stworzeń, zachęcam dusze do wielkiej ufności w niezgłębione miłosierdzie moje. Niechaj się nie lęka do mnie zbliżyć dusza słaba, grzeszna, a choćby miała więcej grzechów niż piasku na ziemi, utonie wszystko w otchłani miłosierdzia mojego (Dz 1059); Niech pokładają nadzieję w miłosierdziu moim najwięksi grzesznicy (...) Rozkosz mi sprawiają dusze, które odwołują się do mojego miłosierdzia. Takim duszom udzielam łask ponad ich życzenia (...) Nim przyjdę jako sędzia sprawiedliwy, otwieram wpierw na oścież drzwi miłosierdzia mojego. Kto nie chce przejść przez drzwi miłosierdzia, ten musi przejść przez drzwi sprawiedliwości mojej. (z dzienniczka św siostry faustyny Dziś byłam w przepaściach piekła, wprowadzona przez Anioła. Jest to miejsce wielkiej kaźni, jakiż jest obszar jego strasznie wielki. Rodzaje mąk, które widziałam: pierwszą męką, która stanowi piekło, jest utrata Boga; drugie - ustawiczny wyrzut sumienia; trzecie - nigdy się już ten los nie zmieni; czwarta męka - jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym; piąta męka - jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność; widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje; szósta męka jest ustawiczne, towarzystwo szatana; siódma męka - jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa. Są to męki, które wszyscy potępieni cierpią razem, ale to jest nie koniec mąk, są męki dla dusz poszczególne, które są męki zmysłów, każda dusza czym grzeszyła, tym jest dręczona w straszny, i nie do opisania sposób. Są straszne lochy, otchłanie kaźni, gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej; umarłabym na ten widok tych strasznych mąk, gdyby mnie nie utrzymywała wszechmoc Boża. Niech grzesznik wie, jakim zmysłem grzeszy, takim dręczony będzie przez wieczność całą; piszę o tym z rozkazu Bożego, aby żadna dusza nie wymawiała się, że nie ma piekła, albo tym, że nikt tam nie był i nie wie jako tam jest. Ja, Siostra Faustyna, z rozkazu Bożego byłam w przepaściach piekła na to, aby mówić duszom i świadczyć, że piekło jest. O tym teraz mówić nie mogę, mam rozkaz od Boga, abym to zostawiła na piśmie. Szatani mieli do mnie wielką nienawiść, ale z rozkazu Bożego, musieli mi być posłuszni. To com napisała, jest słabym cieniem rzeczy, które widziałam. Jedno zauważyłam, że tam jest najwięcej dusz, które nie dowierzały, że jest piekło. Kiedy przyszłam do siebie, nie mogłam ochłonąć z przerażenia, jak strasznie tam cierpią dusze, toteż jeszcze się goręcej modlę o nawrócenie grzeszników, ustawicznie wzywam miłosierdzia Bożego dla nich. O mój Jezu, wolę do końca świata konać w największych katuszach, aniżeli bym miała Cię obrazić najmniejszym grzechem. (Dz 741)

Głównym powodem nie jest walka przeciwko powstawaniu świątyń. W Stalowej Woli jest dostateczna ilość kościołów i z tym raczej nie ma problemu. Nie niszczmy zieleni. Przed Bogiem też wytłumaczymy się z dewastacji przyrody!

@anioł

nie pierd**

~aniol Nie siej propagandy,nie miejsce na to.To twoja sprawa,ale nie siej pedalskiej propagandy na normalnym forum, poza tym masz "Inną planetę" tam lansuj takie zboczenia...
Nie wmawiaj biednym ludziom głupoty o przykazaniach i innych poleceniach...

rejter - wstyd to za mało wobec ciebie. Za takie teksty to można cię normalnie oskarżyć. W sprawie tematu: w tym miejscu (lasek koło 11)w czasach II wojny był obóz żydowski. Stamtąd codziennie gnano ich do pracy w hucie.