Posty: 313
Dołączył: 7 Wrz 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Moja znajoma wynajęła 2-pokojowe mieszkanie po matce małżeństwu z dwójką dzieci za 250 zł plus opłaty,tacy byli mili a ona nie chciała zdzierać,bo dzieci,bo młodzi... a teraz ma mieszkanie do remontu i zaległe opłaty od kwietnia do zapłacenia,miłe małżeństwo wyniosło się cichaczem i tyle dostała za swoje dobre serduszko. Oczywiście umowy nie spisała,bo nie składało się, młodzi nie chcieli,nie mieli czasu albo byli chorzy i tak się odwlekło...To tak ku przestrodze,zawsze spisujcie umowę i zgłaszajcie to do US,mimo wszystko macie gwarancję jako-taką a nie każdy jest oszust i nie każdy uczciwy.To była naprawde okazja ale głupki nie poszanowali... Ciągle słyszy się o takich lokatorach,więc chyba najrozsądniej jest pobrać jakąś kaucję jako zabezpieczenie. |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 7810
Dołączył: 29 Lip 2009r. Skąd: PiSlamabad Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Przepraszam a czy ci wszyscy wynajmujący za kosmiczne pieniądze swoje często zrujnowane mieszkania odprowadzają podatek do Urzędu Skarbowego?! Może zainteresujmy skarbówkę takimi nieuczciwymi osobami to wrócą na ziemię!!!!!!! Wtedy o ten podatek cena wzrośnie. Widzę, że kolega ma problemy z myśleniem. Wynajmujący chce konkretnej ceny za wynajem i nie ma znaczenia czy opodatkowana czy nie. Jeśli dojdzie podatek to ta cena wzrośnie o ten właśnie podatek. "Jednym z podstawowych zadań programowych jakie sobie stawiam za cel w kadencji 2014-2018 jest obniżenie kosztów życia mieszkańców Stalowej Woli" Lucjusz Nadbereżny |
|
Posty: 67
Dołączył: 12 Sie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Andrzejek, a co najemce obchodzi czy wynajmujący płaci podatek czy nie? I co ważniejsze dlaczego ma jeszcze on za niego ten podatek płacić? Nie dość, że się ktoś wzbogaca z odstępnego to najemca ma za niego jeszcze płacić podatek, żeby go skarbówka nie ścigała. No litości.
W tym temacie nigdy nie będzie kompromisu i zgody. Najemca chce tanio a wynajmujący chce zarobić. Raczej w połowie drogi się nie spotkają. Od razu po wypowiedziach widać kto jest kim. |
|
Posty: 390
Dołączył: 26 Lip 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Na wstępie, nie mam mieszkania, a od 7 lat wynajmuję po cenach jakie dyktuje rynek. Kwota od 1200 zł do 1900 zł.
CYTAT Nie dość, że się ktoś wzbogaca z odstępnego A co wynajmujący jest winien, że akurat posiada mieszkanie, na którym może zarobić? Faktycznie powinien oddać za darmo bo przecież zarabianie, a po Twojemu bezczelne "wzbogacanie się" jest przestępstwem. Co do Twojego podatku. Możesz sobie szczekać na lewo i prawo. Jedno jest pewne, że jeśli faktycznie dojdzie do sytuacji, że US przyjrzy się bliżej mieszkaniom to ceny wynajmu wzrosną. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Nikt nie wynajmie mieszkania za 600 zł bo to jest po prostu nieopłacalne. Chętni i tak będą więc nic Ci do tego kto będzie płacił ten podatek. |
|
Posty: 1562
Dołączył: 30 Cze 2011r. Skąd: Rzeszów Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
A jaki to znowu podatek? 8,5% ryczałtu od odstępnego. Płaci się ten podatek za samo odstępne, a nie za opłaty dla wspólnoty, spółdzielni. Czyli ktoś wynajmuje za 1000 zł z czynszem, jak już napisano wyżej, przy czym odstępne to 600 zł a czynsz 400 zł, to płacimy miesięcznie 8,5% od tych 600 zł.
Bez podatku to można wynajmować na dziko, bez żadnej umowy. Ale jeśli ktoś podpisuje umowę z najemcą i mimo tego, nie płaci tego podatku, jest samobójcą. W razie jakiegokolwiek konfliktu na linii najemca - właściciel, ten pierwszy może fakt niepłacenia daniny wykorzystać. |
|
Posty: 390
Dołączył: 26 Lip 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dlatego jeśli kiedyś będę mieć swoje mieszkanie. Na pewno go zgłoszę do US, ale do ceny wynajmu, która mnie interesuje doliczę te 8,5%.
|
|
Posty: 67
Dołączył: 12 Sie 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
alphabet możesz zacytować z mojej wcześniejszej wypowiedzi słowa gdzie mowa jest o darmowym oddawaniu mieszkania do użytku innych osób oraz o tym, że pobieranie odstępnego jest bezczelnym wzbogacaniem się?
Trochę nadinterpretujesz czytane wypowiedzi i nadajesz im ton jaki sam sobie ubzdurałeś. Powtarzam: podatek to "brocha" wynajmującego, o której nawet nie musi informować najemcy. Niech sobie tą kwotę podatku wliczy tak, żeby był zadowolony z tego co mu zostanie z odstępnego, jak już go opłaci skarbówce. Po to się wynajmuje mieszkanie, żeby mieć z tego kasę. To tak oczywiste, że aż głupio o tym pisać. Cały problem poruszonego tematu rozchodzi się właśnie o kasę za wynajem, która często w naszym mieście jest nieadekwatna do zarobków lub stanu mieszkania. Nie twierdzę, że każdy wynajmujący oszalał z wysokością odstępnego, tylko że istnieją tacy, którzy przeceniają swoje apartamenty. |
|
Posty: 390
Dołączył: 26 Lip 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jeśli na te apartamenty są chętni to jakim cudem ceny są nieadekwatne? Zrozumcie wszyscy dopóki są chętni zapłacić 1000, 1200, a nawet 1500 zł za mieszkanie ceny nie spadną. Ja też mogę powiedzieć, że ubrania w sklepach są drogie. W końcu w grudniu kupuję te same rzeczy za 30% ceny wyjściowej, a mimo wszystko przez cały rok ludzie łażą po galeriach.
|
|
Posty: 218
Dołączył: 16 Marz 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A ja tak z drugiej strony......
Od następnego roku chcę wynająć swoje mieszkanie: 48 m ,na Młodyniu. Jest tam 3 pokoje ale planuję do najmniejszego upchać niektóre rzeczy z mieszkania i wynająć tylko tak jakby mieszkanie dwu pokojowe. Jak myślicie ,znajdę chętnych i za ile ? - 1 piętro. |
|