Czy ktoś wie, jak to wygląda w praktyce?

Za każdym razem kiedy usuwam kamień płacę grubo ponad 100 zł, a tymczasem zabieg ten jest refundowany przez NFZ - raz do roku. Kiedy zapytałam o to moją dentystkę, to powiedziałą mi, że usuwanie kamienia jest refundowane, ale ona jeszcze musi wypolerowac zęby po usunięciu kamienia i za to właśnie należy się ta opłata... Nie dyskutowałam więc i zapłaciłam.

Czy ktoś z Was usuwał kamień nazębny w ramach ubezpieczenia i nie płacił za dodatkowe piaskowanie itp.? Bo jeżeli raz w roku należy mi się taki (nie darmowy, bo przeciez płace składki!) zabieg, to dlaczego miałabym płacić dwa razy.

Dentysta+NFZ to równe zero Najlepiej juz przejśc prywatnie zaplacic i być zadowolonym z uslugi. Tyle w temacie.

No chyba że rzecz się rozchodzi o chirurgiczne usuwanie. To jest refundowane z tego co wiem

Zgadza się. Skaling jest procedurą refunfowaną. Po skalingu należy zęby wypolerować, obowiązkowo! (nie jest to żadne piaskowanie jak ktoś napisał) i to już jest niestety dobra wola lekarza czy to zrobi czy nie, aczkolwiek powinien.

Btw nie ma czegoś takiego jak chirurgiczne usuwanie kamienia.

Polecam zainwestować w szczoteczkę elektryczną, rozwiąże problem kamienia nazębnego.

Dzięki za odpowiedzi.
Szczoteczkę elektryczną mam - i nawet używam!

Wychodzi na to, że usuwanie kamienia jest bezpłatne tylko w teorii. Ale skoro polerowanie jest obowiązkowe po skalingu, to dlaczego jest traktowane jako odzielna usługa? To trochę tak, jak bym miała refundację na badanie krwi i pielegniarka mi powiedziała, że ok, krew pobierze za darmo, ale za dezynfekcję miejsca wkłucia jest opłata..

Ja używam szczoteczki elektrycznej i irygatora, ale problem z kamieniem mam. To już tak jest, że jedna osoba nie będzie miała w ogóle, a drugiej będzie się osadzać bardzo, choćby niewiadomo jak o zęby dbała. Uroda indywidualna.
Ja powiem tak. Usuwałam kamień prywatnie i na NFZ. Niebo, a ziemia.
Ale raz w roku należy się bezpłatnie - to na pewno.

Ja również płaciłam za usuwanie kamienia, teraz na szczęście chodzę prywatnie.

Odpowiedź prosta. Socjalizm.
Skutek i tak płacąc raz z podatków za coś, jesteś zmuszony zapłacić drugi raz z własnej kieszeni, aby miało to ręce i nogi.
Tu masz jeden z wielu przykładów
Może kiedys sie to zmieni, bo do niektorych powolio dociera, że prawica ma sens

Ja miałam robioną usługę skalingu na NFZ w NOVAMED na Narutowicza.
Sprowadza się to do tego, że mam założone dwie karty - na NFZ i prywatną. Przed wizytą zgłaszam, że chcę mieć usuwanie kamienia na NFZ, Pani robi a ja płacę jedynie za piaskowanie.
Jedyne ograniczenie to to, że na NFZ można to robić tylko raz w roku. Cały proces (skaling + piaskowanie) miałam robiony zarówno prywatnie jak i na NFZ, nie widzę większej różnicy a kasa zostaje w kieszeni.

Ja miałam usuwanie w przychodni ( na Czarnieckiego) młoda sympatyczna pani, chyba Cubera - synowa Cuberów jak się idzie na most, bardzo dobrze zrobiona usługa, zęby miałam jak nowe, za darmo na fundusz, ta usługa jest za darmo, branie za nią pieniędzy to nadużycie ale u nas tak jest że dentyści ( nie wszyscy) chcą mieć płacone podwójnie

Dziekuję za odpowiedzi.
Czy mogę wiedzieć, ile płacisz za samo piaskowanie?

Ma ktoś może dokładne namiary na tą przychodnię?

ja właśnie się dowidziałam. że usuwanie głębokiego kamienia(a taki mam) kosztuje 180 zł za 1/4 szczęki. Pomnożyłam to przez całość-niezła kwota mi wyszła.To wszystko prywatnie.

W CSR na białych domach płacę 120 zeta za usuwanie kamienia ze wszystkich zębów (w cenie jest też piaskowanie).


Dwa tygodnie temu pytałam w Novamed o usuwanie kamienia na NFZ i poinformowano mnie, że usuwanie kamienia jest bezpłatne, ale muszę dopłacić 80 zeta za piaskowanie.