Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
Precedens.
CYTAT skoro to taka lekka praca jak piszecie, macie tyle pomyslow na prowadzenie zajec z wf to dlaczego nikt z was nie poszedl studiowac kierunku wychowania fizycznego?? A, kto pisze, że to jest lekka praca ? To jeden z bardziej - jeśli nie najbardziej wymagających zawodów nauczyciela. To obecne ćwoki, którym płacimy my podatnicy - olewają nałożone na nich obowiązki. Nie robiąc NIC - gorzej. Szkodząc wielu osobom, co doprowadza do masowych zwolnień. CYTAT ja po sobie wiem ze jezeli w klasie jest 20 chlopakow to tylko 2 nie chce grac w pilke, a jezeli nauczyciel chcial robic np gimnastyke czy cos innego to wszyscy obrazeni i nikt nie chcial cwiczyc. I co, niech ta 2 sobie zwolnienia weźmie ... a reszcie dać piłkę, niech się soba zajmą, a ja mam święty spokój. Właśnie takie podejście prezentują obecnie pseudo nauczyciele WF. Za rok kolejnej 2 się znudzi piłka i już 4 do zwolnień. Na koniec LO mamy połowe klasy na zwolnieniu. CYTAT wiec chyba lepiej dac im pilke zeby grali skoro lubia to robic niz meczyc sie z nimi cala lekcje i sluchac ich marudzenia Przecież, najważniejszy jest spokój nauczyciela, byle dzieciaki głowy nie truły i nie marudziły Precedens - swymi poglądami pasujesz jak ulał do obecnego typowego nauczyciela WF. Który ma głęboko gdzieś, swoje obowiązki, za które dostaje wypłatę. |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Chyba do dziwnych szkół chodziłam, bo i w podstawówce i w LO, a nawet na studiach zajęcia były zróżnicowane. Była koszykówka, siatkówka, ręczna (czasem mecze, a czasem szlifowanie samych technicznych umiejętności), była też lekkoatletyka, gimnastyka, był i aerobik czy basen - część chciała tylko grać, inne wolały biegać czy skakać w dal, ale wszystkim się nie dogodzi, a nauczyciel ma program do zrealizowania. Jak się komuś nie chce ćwiczyć, to zawsze sobie wymówkę znajdzie.
Jedyny problem, jaki ja dostrzegam to fakt, że w szkołach nie ma pryszniców, albo jest 1-2 na 30os. i 15 min przerwa. W takiej sytuacji wf mogłyby być przynajmniej na ostatnich lekcjach, a wiem, że tak nie jest. Po ulicach chodzi mnóstwo otyłych (bo już nawet nie z nadwagą) kilkulatków, a rodzice wciąż szukają dla nich wymówek - bo wf źle prowadzony, dyscypliny sportowe nie takie, bo dziecko sobie nie radzi i rówieśnicy się śmieją - jak się tych fajtułap i grubasów to sportu nie zachęci, to się zawsze będą śmiać. |
|
Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
CYTAT a nauczyciel ma program do zrealizowania Na swojej drodze edukacji nie spotkałem nauczyciela WF, który by chociaż starał się realizować program. Po podstawówce, gimnazjum i pół roku zajęć z WF w szkole średniej miałem dosyć ganiania za kawałkiem nadętej gumy. Skończyło się oczywiście zwolnieniem I tak już pozostało przez resztę LO i studia. Mimo tego, dzisiaj bez sportu nie mogę żyć Zachęcili mnie do niego inni spotkani w życiu ludzie. A powinni być nimi nauczyciele od WF. |
|
Posty: 204
Dołączył: 10 Lut 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Po ulicach chodzi mnóstwo otyłych (bo już nawet nie z nadwagą) kilkulatków, a rodzice wciąż szukają dla nich wymówek - bo wf źle prowadzony, dyscypliny sportowe nie takie, bo dziecko sobie nie radzi i rówieśnicy się śmieją - jak się tych fajtułap i grubasów to sportu nie zachęci, to się zawsze będą śmiać.[/cytat]
Przyczyną nadwagi u dzieci to nie tylko zwolnienia z wf. Wina leży po stronie rodziców. Często spotykam się na placu zabaw z taką sytuacją, że dziecko zaczyna biegać. wygłupiać się, to zaraz matka albo babcia "nie biegaj, bo się spocisz i zachorujesz", no spoci się spoci bo poubierane jak na późną jesień w czapki . A dziecko ma najlepiej siedzieć w piaskownicy i podjadać bułeczki i batoniki. Oczywiście ruch jest bardzo ważny ale i zdrowe jedzenie |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
agatka, ależ ja się w zupełności z tobą zgadzam - to zdecydowanie wina rodziców. Oj jak ja dobrze znam te teksty: "nie biegaj, bo się spocisz", "nie puszczę cię na basen, bo się utopisz", "bieganie za kawałkiem skóry jest takie głupie i beznadziejne", a później taka mamusia leci po zwolnienie dla dziecka z wf, bo wszystko jest nie tak.
|
|
Posty: 284
Dołączył: 24 Paź 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
i najlepiej, żeby dziecko przy wzroście 1,3m -1,4m ważyło 60-70kg.
Tak rodzice chrońcie dzieci przed wf-em i maturą z matematyki. W końcu po co w życiu matematyka. |
|
Posty: 107
Dołączył: 25 Gru 2009r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
mik8 w 100% się z Tobą zgadzam. Miałem dokładnie tak samo od podstawówki gimnazjum szkołę średnią jak i na studiach program musiał być zrealizowany. A po każdych ćwiczeniach człowiek wychodził wykończony i bardzo dobrze bo młody organizm musi pobiegać za piłką czy poskakać poczuć rywalizację jak i mięśnie które muszą czasami zostać użyte. Jak wam złodziej ukradnie jakąś wartościową rzecz to zobaczycie czy go dogonicie prędzej zawału dostaniecie lepiej dawać zwolnienia na wf. Poczytajcie sobie zresztą jakie korzyści na przyszłość mogą dawać zajęcia z wfu, w zwykłych czynnościach na starość zobaczycie...
Porobiły się te czasy kiedy księżulkowie muszą mieć na każdym wfie co innego i jak się zdarzą 2 takie same wfy w semestrze to od razu akcja hah co to za patologia.. |
|
Posty: 330
Dołączył: 10 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
czortunio twoje myslenie jest jak tego dziecka z podstawowki. piszesz ze na 20 osob 2 nie potrafia grac w pilke i cala reszta sie z nich smieje. wiec dlaczego zwolnienia nie dostanie uczen ktory sobie nie radzi z matematyka i cala klasa sie z niego smieje?? by sobie siedzial spokojnie w lawce i sie nie odzywal ani slowem zeby tylko nie dostan kolejnej jedynki, tak samo ja te leniuchy na wf z ta roznica ze oni nie dostaja jedynek za to ze nie potrafia kopnac czy odbic pilki
|
|
Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
Precedensie. Dlatego że:
- program nauczania WF, to coś innego niż wieczne odbijanie piłki, nauczyciel dostaje pieniądze za realizację programu nauczania - na lekcjach matematyki, nie ma rywalizacji w stylu - dwóch najlepszych wybiera drużyny dla siebie - matematyka kończy się egzaminem maturalnym, co weryfikuje realizację programu nauczania - dzieci nieradzące sobie z materiałem mają np. zajęcia wyrównawcze - idąc Twoim tokiem rozumowania, nauczyciel matematyki powinien rzucić dzieciom kostki do gry (pomoc naukowa przy probabilistyce), niech te robią co chcą i dadzą mu święty uspokój Powtórzę raz jeszcze. Oczekujemy od nauczycieli WF wykonywania swojej pracy. Zirytowałeś mnie precedens swoją obojętnością. Dlatego odpowiem Ci na jeszcze jedno postawione przez Ciebie pytanie, nieco złośliwie: CYTAT skoro to taka lekka praca jak piszecie, (...) to dlaczego nikt z was nie poszedl studiowac kierunku wychowania fizycznego?? Dlatego, że ludzie mają swoje ambicje, cele, pasje. Chcą w życiu coś osiągnąć, rozwijać się, być creme de la creme w danych dziedzinach. Nie siedzieć na dupsku, olewać swoje obowiązki. To, że program nauczania nie jest realizowany już przyznałeś: CYTAT wiec chyba lepiej dac im pilke zeby grali skoro lubia to robic niz meczyc sie z nimi cala lekcje i sluchac ich marudzenia Powiedz jeszcze, że za to bierzesz pieniądze |
|
Posty: 330
Dołączył: 10 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
- idąc Twoim tokiem rozumowania, nauczyciel matematyki powinien rzucić dzieciom kostki do gry (pomoc naukowa przy probabilistyce), niech te robią co chcą i dadzą mu święty uspokój
i sam sobie zaprzeczasz, bo to samo tyczy sie tych leniuchow na wf, wola dac zwolnienie i siedziec caly rok na lawce niz wkoncu ruszyc dupe i nauczyc sie kopnac pilke, odbic, skoczyc przez kozla itp. jezeli dziecko nie chce sie samo nauczyc matematyki, fizyki czy chemii nauczyciel chocby stawal na glowie to tego dziecka nie nauczy to samo jest z wf, ale co tam wf bo przeciez i tak dostanie pozytywna ocene za siedzenie przez caly rok na lawce i uzalania sie nad soba ze inni graja, biegaja a ja bawie sie telefonem p.s - moj kolega w liceum nie zdal z matematyki i co, nauczyciel przez to wyplaty nie dostal??? zastanow sie troche bo pieprzysz glupoty i sam chyba byles takim dzieckiem z ktorego wszyscy sie smiali na wf |
|
Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
Precedens. Zaczniesz czytać ze zrozumieniem ? Odnosić się do całej mojej wypowiedzi ?
Powtórzę: CYTAT - program nauczania WF, to coś innego niż wieczne odbijanie piłki, nauczyciel dostaje pieniądze za realizację programu nauczania CYTAT jezeli dziecko nie chce sie samo nauczyc matematyki, fizyki czy chemii nauczyciel chocby stawal na glowie to tego dziecka nie nauczy To znaczy, że: 1. na swojej drodze nie spotkało nikogo, kto by potrafił go daną dziedziną zainteresować 2. ma już głęboki uraz do danej dziedziny nauki. 3. nie ma do tego predyspozycji, co NIE ZNACZY, że nie ma umieć pewnej minimalnej podstawy programowej. CYTAT to samo jest z wf, ale co tam wf bo przeciez i tak dostanie pozytywna ocene za siedzenie przez caly rok na lawce i uzalania sie nad soba ze inni graja, biegaja a ja bawie sie telefonem A no nie jest. Bo na WFie NIE JEST realizowany program nauczania. WF, jest prowadzony po najmniejszej linii oporu - byle nauczyciel miał święty spokój. I co ma robić dziecko, jak ma się starać, kiedy sam nauczyciel ma głęboko w d. zajęcia ? Jaki ono ma przykład, jaką motywację ? Ono robi dokładni to samo co nauczyciel. Również ma w d. zajęcia. Idzie po zwolnienie. Akcja = reakcja. CYTAT moj kolega w liceum nie zdal z matematyki i co, nauczyciel przez to wyplaty nie dostal? Mój kolega nie zdał informatyki i matematyki. Powiem więcej, informatyki nie zdało dwóch. Na 8 osób w grupie. Jestem dumny, ze szkoły, do której uczęszczałem - informatyka była tam na wysokim poziomie. A to przedmiot drugi po WF, który kwalifikuje się pod szczegółny nadzór. |
|
Posty: 330
Dołączył: 10 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
dobra skoncz juz pieprzyc bo sie powtarzasz, idz sie przejsc po szkolach i zobacz czy faktycznie pol klasy siedzi na lawce ze zwolnieniami i moze wkoncu zrozumiesz ze dzieciaki jednak lubia cwiczyc i grac w gumowa pilke jak to nazwales. a to ze nauczyciele nie praktykuja jak kiedys np skoku przez kozla to akurat ich rozumiem bo tez bym sie bal o ich zdrowie i bezpieczenstwo w dzisiejszej dobie komputerow tabletow i internetu, gdzie co drugi ma krzywy kregoslup ale lepiej niech mamusia czy tatus napisza zwolnienie bo synkowi niechce sie zrobic kilku pajacykow, przysiadow, poganiac sie z kolegami i kolezankami z klasy a kregoslup przeciez sie sam wyprostuje od siedzenia na lawce
|
|
Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
Powtórzę raz jeszcze. Wychowanie fizyczne posiada PROGRAM NAUCZANIA. Jest nim coś więcej niż ganianie za kawałkiem nadętej gumy. Nauczyciel bierze pieniądze za REALIZACJĘ programu nauczania, którego nie realizuje. To jest sedno sprawy.
Będę to powtarzać dopóki, dopóty tego nie zrozumiesz. |
|
Posty: 1563
Dołączył: 30 Cze 2011r. Skąd: Rzeszów Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Mnie zastanawia jeszcze co innego. Czemu nauczyciele wf są tak samo wynagradzani jak nauczyciele innych przedmiotów? Przecież nie można porównać pracy nauczyciela matematyki czy polskiego do pracy nauczyciela wf. Polonista musi sprawdzać wypracowania, spędza kolejne godziny zawodowe w domu. A wfista co? Nic. Uważam, że oni powinni mieć płacone 60% tego, co inni nauczyciele za tę samą liczbę godzin. Jak przeglądam kadrę różnych szkół to zawsze rzuca się najwięcej nauczycieli od wf i religii. Czy my jesteśmy aż tak bogatym państwem, by utrzymywać z podatków aż tyle etatów z takich "potrzebnych" dla rozwoju państwa i nauki przedmiotów?
Wracając do "tężyzny fizycznej" i lubienia wf. Tak się dziwnie składało, że w mojej podstawówce tzw. margines społeczny, czyli osoby wagarujące, palące papierosy (w tamtych czasach była to zbrodnia), mające kontakt z (wtedy) milicją, a przy okazji wyrośnięte byki, sprawne fizycznie NIE ĆWICZYŁY na wf. |
|
Posty: 330
Dołączył: 10 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
zapewniam cie ze w kazdej szkole wf nie wyglada na zasadzie rzucenia pilki do nogi i grania przez caly rok. jak ktos wyzej napisal jest lekkoatletyka, pilka nozna, siatkowka, koszykowka, pilka reczna, uni hokej, basen, gimnastyka korekcyjna, silownia mam dalej wymianiac? duzo piszecie a malo wiecie, kazdy dyrektor szkoly od czasu do czasu przychodzi na sale czy boisko zobaczyc co tak naprawde robia dzieciaki na wf, a gdyby problem byl taki jak piszecie juz dawno dany nauczyciel zostalby zwolniony. skoro jest tak jak piszecie dlaczego wiec rodzicie nie pisza o sprawie do kuratorium czy do dyrekcji tylko ida prosto do lekarza po zwolnienie? waszym zdaniem to jest rozwiazanie problemu ze dziecko ktore jest malo sprawe fizycznie posadzi sie caly rok na lawce i bedzie przez to szczesliwsze jak patrzy na swoich rowniesnikow zadowolonych po zakonczonej lekcji?
Czy my jesteśmy aż tak bogatym państwem, by utrzymywać z podatków aż tyle etatów z takich "potrzebnych" dla rozwoju państwa i nauki przedmiotów? z takim wlasnie podejsciem nie wymagajcie od reprezentacji polski wynikow w sportach, a najlepszym tego przykladem jest pilka nozna |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
czortunio, tak się tej piłki uczepiłeś, że śmiem twierdzić, to to twoja do niej nienawiść wypacza twoją percepcję i pewnie robiłeś (czy twoja klasa) na wf mnóstwo innych rzeczy (jak chyba wszyscy), ale zapamiętałeś tylko to.
Generalizujesz i wrzucasz wszystkich do jednego worka - niesprawiedliwie, bo ja na swojej drodze nie spotkałam nauczyciela, który by nie realizował programu. Mało tego, nie raz uczennice marudziły, że chcą znów grać w siatkę czy kosza, a nauczyciel/ka mówił/a, że sorry, ale gimnastyka też jest w programie. A już szkoła średnia, która nie zapewnia w ramach wf basenu czy siłowni (a najczęściej jednego i drugiego) - jest taka w Stw? |
|
Posty: 1552
Dołączył: 19 Paź 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
Precedensie. Sam napisałeś jak wygląda WF, a teraz mówisz, że jest inaczej ? Hipokryzja.
CYTAT ja po sobie wiem ze jezeli w klasie jest 20 chlopakow to tylko 2 nie chce grac w pilke, a jezeli nauczyciel chcial robic np gimnastyke czy cos innego to wszyscy obrazeni i nikt nie chcial cwiczyc. wiec chyba lepiej dac im pilke zeby grali skoro lubia to robic niz meczyc sie z nimi cala lekcje i sluchac ich marudzenia
|
|
Posty: 1563
Dołączył: 30 Cze 2011r. Skąd: Rzeszów Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
CYTAT z takim wlasnie podejsciem nie wymagajcie od reprezentacji polski wynikow w sportach, a najlepszym tego przykladem jest pilka nozna Sorry, ale jest to dziesiątego rzędu potrzeba narodowa. Ważniejsza jest infrastruktura (m.in. drogi), medycyna (lecznictwo), języki obce (szkolnictwo) i szereg innych ważniejszych spraw niż piłka nożna. Można to porównać (wsadzanie na piedestał footbolu) do montowania anten satelitarnych we wczesnych latach dziewięćdziesiątych na walących się chałupach. |
|
Posty: 791
Dołączył: 20 Lip 2010r. Skąd: Kielce Ostrzeżenia: 60% |
|
|
|
Powinni wprowadzić coś co bardzo mi się spodobało na studiach - miałeś wybór...Ćwiczysz albo nie zaliczasz przedmiotu. Oczywiście możesz przynieść zwolnienie lekarskie 2 razy. A gdy chciałeś z przedmiotu szedłeś wraz z wynikami badań i historią choroby do lekarza którego wyznacza uczelnia i on podejmował decyzję. Okazało się, że Jezus by się zawstydził, tylu wyleczonych było.
Nie ma takiego okrucieństwa ani takiej niegodziwości, której nie popełniłby PiS, kiedy pojawi się zagrożenie w postaci utraty władzy. |
|
Posty: 2857
Dołączył: 17 Maja 2008r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Za moich czasow takich jaj nie bylo :] Teraz takie cuda, bo dzieci za przeproszeniem miekkim robione. Unikaja konfrontacji i rosna na p..dy, a rodzice zwlaszcza mamusie temu przyklaskuja. I w podstawowce i w liceum moi znajomi ze szkoly osiagali sukcesy, zarowno w sportach druzynowych jak i indywidualnych. Sukcesy niemale bo to byly mistrzostwa nie tylko wojewodzkie czy jakies rejonowe, ale i ogolnopolskie. Kazdy byl wypruty, nie skomlal ze sie spocil nie skarzyl sie mamusi, a mamusie nie przychodzily ze synek czy corka sie przeziebi.
Jezeli chce ktos porownywac do innych przedmiotow to plan jest realizowany, jak ktos nie lapie albo mu sie podoba to albo idzie na kolko albo na korki. Ze sportem podobnie, jak ktos ma zaciecia cokolwiek i charakteru, to po zajeciach ze skora idzie na jakies sksy czy do klubu proste. Jakby na wfie oceniali tak jak na matematyce, to polowa ze szkoly by poleciala. Jak ktos cisnie to pozniej przychodza rodzice na wywiadowki i placza ze ich dzieci raczki i dupki bola, ze nie beda zolnierzami, ze one sie przyszly tu uczyc albo ze nie jest to klasa sportowa i taki przedmiot jak wf nie moze zanizac im sredniej. Nauczyciele wf zmuszeni sa maniane odpierdalac. iPhone 6 64GB Gold nowka sztuka w zafoliowanym pudelku, cena 2700 do negocjacji- wiadomosc pw |
|
Posty: 1759
Dołączył: 17 Kwie 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT apewniam cie ze w kazdej szkole wf nie wyglada na zasadzie rzucenia pilki do nogi i grania przez caly rok. jak ktos wyzej napisal jest lekkoatletyka, pilka nozna, siatkowka, koszykowka, pilka reczna, uni hokej, basen, gimnastyka korekcyjna, silownia mam dalej wymianiac Precedens jak chodziłem do budowlanki X lat temu, to niestety WF wyglądał właśnie tak że nauczyciel rzucił piłkę i miał spokój 45 minut. Nie powiem lepsze to niż w ogóle, ale mógł nauczyciel lepiej zachęcić do ruchu. Nawet najbardziej zaciętym piłkarzykom w klasie zaczynała się nudzić GAŁA. |
|
Posty: 1563
Dołączył: 30 Cze 2011r. Skąd: Rzeszów Ostrzeżenia: 80% |
|
|
|
Wysłano do mnie na priv zapytanie o dobrych lekarzy psychiatrów w Stalowej Woli mogących wystawić takie zwolnienie. Nie wiem czemu, ale tamtędy nie mogę odpisać - wiadomość nie wychodzi, więc odpiszę tutaj.
Ze znanych od lat lekarzy psychiatrów słynne są trzy osoby. Bogdan Stangrodzki, Ludmiła Łabiniec Żugaj i Hanna Walczak. Ten pierwszy przyjmuje na NFZ w ambulatorium pod hutą (tak zawsze było, może teraz być inaczej - trzeba sprawdzić). A dwie panie prowadzą praktyki prywatne - kiedy i gdzie też trzeba ustalić. I nie chodzi tutaj o załatwianie za kasę. Trzeba do nich pójść i szczerze porozmawiać, powiedzieć że strach przed wfem uniemożliwi ukończenie szkoły, obniża nastrój i wyniki w nauce i bez żadnej kasy dostaniesz takie zwolnienie i lekarstwa. Oczywiście, jeśli pójdziesz prywatnie to za wizytę będziesz musiała zapłacić jak każdy pacjent. To czy będziesz zażywać leki, pozostawiam do oceny przez samego siebie. Ale ze zwolnieniem nie będzie problemu, tylko musisz szczerze porozmawiać z lekarzem. |
|
Posty: 135
Dołączył: 18 Marz 2011r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
najlepiej jakby uczniowie mieli wybor: basen, gimnastyka, silownia, u mnie także wf to było ciagle granie w siatke, od czasu do czasu kosz i jakies tam wyścigi, beznadzieja totalna, czesto nawet nauczyciela nie było na sali
a na studiach z kolei wlasnie było do wyboru, i chyba było tak ze było to na zaliczenie a nie na ocene bo bez sensu jak np. ktoś ma słabszy czas na 100m i dostaje za to slaba ocene to raczej ciężko będzie to nagle zmienić, co innego np. czegos się nauczyć z historii i poprawić ocene a jak poprawić ocene z wfu, bez sensu |
|
Posty: 6
Dołączył: 23 Maja 2018r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dokładnie. Mimo że jestem szczupły i w dobrej kondycji, WF z podstawówki to jakaś trauma. 17 lat minęło a pamiętam jak dziś,jak wiecznie kombinowałem zwolnienia, bo nie bylem dobry w piłce ręcznej, a to tylko tłukliśmy cały czas na każdej lekcji, babsko stawiało mi 1 i jeszcze się wyżywało.
|
|
Posty: 10
Dołączył: 13 Wrz 2018r. Skąd: Szczecin Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Według mnie każde dziecko powinno na WF chodzić, ale to jak te lekcje wyglądają lub sa prowadzone nie zawsze są ODPOWIEDNIE.
|
|