Witam,
kupując ostatnio sprzęt w mediaexpert w stalowej woli odnieśliśmy wrażenie że nie jesteśmy w sklepie RTV lecz w placówce ubezpieczeniowej jakiejś instytucji.
Cały personel łącznie z kierowniczką nie są w stanie wypuścić ze sklepu klienta bez zakupienia przedłużonej polisy za kilkaset złotych.
Nie pomagają wielokrotne odmowy.
Polecamy sprawdzenie
Zniesmaczeni Klienci

Płacz dopiero będzie jak sprzet padnie po 2 latach z nie naszej winy, producent sie wyprze i bedzie sie pluć w brode ze nie zapłaciło sie 90zł dodatkowego ubezpieczenia... ;)

Problem w tym, że to ubezpieczenie nie kosztuje 90 zł, a kilkaset. Co w konsekwencji po 2 latach pokrywa praktycznie wartość tegoż laptopa. A poza tym gdyby to była taka genialna oferta sklep by do niej tak nachalnie nie namawiał. Podsumowując to ubezpieczenie to pieniądze wyrzucone w błoto.

Kupiłem w media expert telewizor minęło 2 lata gwarancji i padła matryca, dałem za niego sporą kasę ubezpieczenie wyniosło mnie 500 zł, za naprawę musiałbym teraz zapłacić 1400 zł , a po zgłoszeniu usterki oddano mi nowy w gej samej kasie i o 2 lata lepszy, więc nie uważam że wydanie parę groszy do zakupu to zły pomysł. Każda rzecz teraz ubezpieczam bo wiem że to działa, a najbardziej narzekają Ci ktorym szkoda wydać troszkę więcej by zadbać o swoje dobro, pracuje w handlu i wiem że ludzie mają taką mentalność ze chcieli by coś super ale najlepiej jakby to było za darmo.

szkoda wydać pare groszy na przedłużenie gwarancji, a poźniej może być płacz

Ty zainwestuj lepiej w edukację. Bo 500 zł to nie są grosze na przedłuŻenie gwarancji. 3 laptopy, dwa telewizory, komp stacjonarny i inne nie było nigdy wydłużane i nigdy się nie zepsuło. Podsumowując gdybym ubezpieczał wszystkie tamte graty wydałbym ok 3-4 tys czyli to są pieniądze, za który kupię nowy sprzęt, ale jak kto woli

A tak w ogole autor wskazuje na nachalne wciskanie ubezpieczeń i nie pyta się czy są one potrzebne czy nie. Jeśli klient nie zyczy sobie ubezpieczenia to nie musi powtarzac jak malpa 20 razy bo obsluga mu zabarykadowała wyjście. Zenujące.

Jak dla mnie media expert jak i saturn w stalowej to padaka w czerwcu chcialem zakupic kino domowe za prawie 8k napisalem do mediaexpertu i saturna czy jest sprzet o ktory mi chodzi i jakie ceny to w sumie nic sie nie dowiedzialem za to polecam rtv euro agd ktory bije konkurencje na glowe.

zgadzam sie z alphabet,jezeli komus szkoda bylo na edukacje to niech placi kilka tys. Taniej wychodzi ubezpieczenie calego sprzetu!

Inaczej byś gadał jakby ten komp telewizor czy laptop Ci się zje...... właśnie po producenckiej gwarancji, dobrze trafiłeś albo po prostu masz stary sprzęt który kiedyś był lepiej produkowany, również mam 6 letniego laptopa i działa bardzo dobrze, ale nie mam zamiaru się kłócić, każdy przypadek jest inny, a o inwestowaniu w moją edukację będę decydował sam, nic Ci do tego.

Wypowiedź na temat edukacji była do Jacka. Ok masz laptopa od 6 lat sie nie zpesul. Za jego ubezpieczenie zaplaciles 500 zł, za kolejną rzecz kolejne 500 i za jeszcze jedną kolejne 500. Łącznie daje to 1500 zł. Przy zepsuciu się telewizora naprawa kosztowałaby 1400 zł. Co ostatecznie daje tą samą kwotę, którą zapłaciłes (a skoro ubezpieczasz za kilkaset złotych każdy sprzet to pewnie wiecej niz 1500 zł juz tam zostawiles). Podsumowując i tak wydałbyś tą samą kase.

Powtarzam po raz kiolejny wątek dotyczy nachalnego wciskania ubezpieczeń w sklepie avans.

Ty lepiej sobie sprawdź znaczenie słów, których używasz http://sjp.pl/decydent

człowieku co ty mieszasz avans do zakupów które ktoś zrobił w mediaexpert???

jeżeli jeszcze nie wiesz, to avans a mediaexpert to dwie różne firmy i nie mają nic ze sobą wspólnego...

co do gwarancji....
jestem sprzedawcą od ponad 8 lat i mam klientów którym stare sprzęty do tej pory działają...
w przeważającej większości mam klientów, którzy wracają zaraz po gwarancji albo w 3 roku bo im się sprzęt posypał...
co do cen napraw a cen gwarancji... nie raz jest tak, że ta gwarancja kosztuje mniej niż naprawa sprzętu, np. 300zł przy cenie wymiany płyty głównej w granicach 600-800zł...

poza tym, sam na własnej skórze przekonałem się jak jest robiony sprzęt w dzisiejszych czasach. Mi pralka padła 3 dni po gwarancji i gdyby nie "znajomości" to bym zabulił 200zł...

ostatecznie to klient musi zdecydować... ale niech później nie ma do nas pretensji, że mu się sprzęt zaraz po gwarancji zepsuł ;)

jeszcze z innej beczki... niech ludzie nie "p...", że sprzęt kupiony np. w me jest mniej awaryjny niż kupiony w avansie, gdyż jeden kij... wszystko jest robione w chinach, tajwanie itp i jest dostarczane przez 2-3 dystrybutorów w Polsce.

hahah przypominają mi się słowa pewnej sprzedawczyni z media mark która wcisnęła starszemu panu telewizor za 1200 a ubezpieczenie za 1800walic ubezpieczenia!!!!!!!!

Jak ktoś chce to sobie ubezpieczenie wykupi. Jak nie to nie i nie ma co się oburzać. Osoby, które wykupiły ubezpieczenie będą zachwalały bo muszą jakoś uzasadnić wydatek kilku stówek. Ja nie kupuję dodatkowych ubezpieczeń bo to jest na dodatkowy rok i wg. mnie, powtórzę, wg mnie się nie opłaca. Sprzęt zwykle sypie się z powodów mechanicznych. No chyba, że mocno oszczędzimy i kupimy jakieś badziewie na promocji. Raz dałem się tak zrobić i laptop już jest w szafie. Ubezpieczenie nic by nie dało bo co kilka miesięcy psuje się ta sama część. Gwarancja minęła, ubezpieczenie też by już minęło a ja mam nowy lepszy sprzęt. A produkty Della omijam szerokim łukiem.

Jeśli chodzi o zgłoszony przypadek nachalnego wciskania ubezpieczenia. Nie potrafisz odpowiedzieć tak by już nie ponowiono Ci oferty? Ja nie mam z tym problemów.

Mediaexpert w galerii stal omijam z innego powodu. A mianowicie muzyki, a konkretnie ryku z głośników. Byłem kilka razy ale jak sprzedawczyni nie słyszała o co ją pytam bo muzyka napierdala to sobie odpuściłem. Teraz kupuję w Euro AGD jak mi potrzeba coś na szybko to jadę do Rzeszowa a jak mogę poczekać ten jeden dzień to kupuję w Stalowej.

monkeymafia82 gdzie jest Saturn w Stalowej Woli?

Ostatnio kupowałem pralkę, byłym w Media Markt i oferowali mi do niej przedłużenie (ubezpieczenie) gwarancji dość nachalnie twierdząc przy tym że to gwarancja producenta (ewidentna ściema). Czytając fora można odnieść wrażenie, że te ubezpieczenia to gorsza sprawa (możliwe że ważna jakie są te warunki ubezpieczenia, każdy sklep ma inne) niż gwarancja producenta, mało jest o tym pozytywnych opinii bo dużo przypadków nieuwzglęnienia gwarancji z dziwnych powodów. Sam kupiłem pralkę u producenta który dał mi od razu 4 lata gwarancji.
W Neonet jak kupowałem navi za 200zł to bardzo zachęcali do kupienia dodatkowej ochrony za 60zł na wypadek ewentualnego upadku jak wypadnie z uchwytu i pęknie wyświetlacz. Tyle, że przy takiej kwocie produktu taki koszt tej ochrony to kpina.

O sorka chodzilo mi o avans o jednym mysle a drugie pisze.

Sądząc po tonie wypowiedzi wieloletnich sprzedawców to niezła kasa musi być na tych ubezpieczeniach. Czyli awaryjność sprzętu w okresie który obejmuje ta przedłużona gwarancja musi być niewielka. Gdyby większość sprzętu popsuła się, i trzeba by je było opłacać z tej przedłużonej gwarancji, to ubezpieczyciel by popłynął. A tak to przytuli parę stówek za każdy egzemplarz i sklep na pewno swoją prowizję. Bo jakby prowizji (i to sporej) nie miał, to by taki sprzedawca nie "dbał" tak mocno o dobro swoich braci. Czyli pytanie do wieloletnich, widzących łzy i słyszących lament nieszczęśników którym coś się popsuło .... ile wam zostaje? 20%, 30% .... połowa?

norton, nie wiem po co zakładasz temat wprowadzając ludzi w błąd. ja kupowałem tam wielokrotnie i owszem - proponowano mi ubezpieczenie, ale jak odmówiłem, to nie było żandych nahalnych prób wciśnieącia go na siłę. może po prostu nie jesteś asertywny i nie potrafisz grzecznie odmówić??

Grzecznie odmówić potrafi kazdy, obsludze mediaexpert grzeczne odmawianie nie pomaga. Dopoki nie warkniesz jak cham będą wciskac ubezpieczenia, aż klient nie padnie.

Tak jak napisałem... Są dwie strony medalu...

Ale mogę powiedzieć tyle, że skoro sami sprzedawcy biorą takie ubezpieczenia to coś w tym jednak musi być.

I jeżeli piszę, że mi samemu sprzęt padł zaraz po gwarancji to świadczy to o tym jak jest on robiony.

A to, czy jednemu ten sam sprzęt będzie działał, a innemu padnie zaraz po gwarancji, to tylko czysty przypadek....

Mnie samego śmieszą pytania typu która marka jest najlepsza/nie psuje się.... normalnie ROTFL

Co do obsługi w me, to powiem tyle, że fachowców to oni tam nie posiadają... To, że "wciskają" ubezpieczenia, to po prostu normalne ich obowiązki.. jak ktoś pracował w handlu to wie co to targety i plany sprzedażowe... Ale jeżeli próbowano by mi wciskać coś czego nie chcę i po 2 czy trzech odmowach by tego nie zrozumieli, tobym po prostu wyszedł;)

Niestety te ubezpieczenia to tragedia. Szwagier jak brał cb radio i antenę to tak długo mu wciskali ubezpieczenie aż wyszedł... To samo jak chciałem brac pralkę, wyszedłem bo nic nie dało tłumaczenie że nie chcę ubezpieczenia

Sprawa jest prosta :sklep ma narzucone z góry jaka minimalną ilośc ubezpieczeń trzeba sprzedać w ciagu miesiąca .Jak sie nie wyrobią maja obcinane premie i tyle. Dlatego są nachalni ,tyle że przy okazji zniechęcaja do zakupów ."Górze" zawsze bardzo zależy na spredawaniu tego produktu - tak ,tak .... ubepieczenie to zwyczajny produkt na którym sie zarabia i to grubą kase.

... i akurat założyłeś zupełnie przez przypadek dzisiaj konto na SM i akurat w tym temacie zupełnie przez przypadek zapragnąłeś się udzielić.
No proszę Cię, idiotów z forumowiczów nie zrobisz...

Zgadzam sie z mesaliną1.
Plany sprzedażowe, limity od sprzedaży - muszą być wyrabiane. Tego oczekuje "góra", a tak naprawdę za brak sprzedaży ustalonej ilości ubezpieczeń po kieszeni dostają sprzedawcy :(,( wcale się nie dziwię, że pracownicy kilkakrotnie próbują namówić na zakup takiej polisy)
... tak niestety bywa w dzisiejszym hadlu, ludzie próbują zarobić na wszystkim:(

Dobrego produktu wciskac klientom nie trzeba, on sie sam sprzedaje. Ubezpieczenie to tylko wydluzenie gwarancji, ktora tak czy siak sie w koncu skonczy, a kosztuje nieporównywalnie dużo.