Posty: 68
Dołączył: 27 Lis 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Poszukuję lokalu na chrzciny w stalowej woli
|
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 43
Dołączył: 13 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Podpinam się pod temat. Który lokal polecacie i jakie są ceny od osoby.
|
|
Posty: 655
Dołączył: 10 Paź 2009r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
Ja chrzciny organizuje w Karczmie Biesiada, cena to 80zł od osoby. Wyślij meila do nich o propozycje menu.
Dużo wiesz, skoro mówisz.. ŻYCIE JEST SUKĄ ! |
|
Posty: 1759
Dołączył: 17 Kwie 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja niedawno robiłem w Galicji w Ulanowie. Cena zależna od tego jakie i ile sobie jedzenia wybierzesz. Jedzenia było dużo i bardzo smaczne. Obsługa bardzo miła i fachowa. Szczerze polecam.
|
|
Posty: 1863
Dołączył: 9 Sty 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT Poszukuję lokalu na chrzciny w stalowej woli Jak to już kiedyś ktoś na forum napisał: Polecam Kościół. |
|
Posty: 655
Dołączył: 10 Paź 2009r. Skąd: STALOWA WOLA Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT CYTAT Poszukuję lokalu na chrzciny w stalowej woli Jak to już kiedyś ktoś na forum napisał: Polecam Kościół. suchar z cyklu; -kupiłam u państwa deskę do krojenia i chce ją oddać -dlaczego -bo nie kroi.. Dużo wiesz, skoro mówisz.. ŻYCIE JEST SUKĄ ! |
|
Posty: 11
Dołączył: 23 Lis 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja robiłam w Galerii Prima tanio,smacznie,polecam
|
|
Posty: 68
Dołączył: 27 Lis 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
CYTAT CYTAT Poszukuję lokalu na chrzciny w stalowej woli Jak to już kiedyś ktoś na forum napisał: Polecam Kościół. proszę o poprawną formę pytania? |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Forma jest jak najbardziej poprawna.
Niektórzy nie odróżniają niestety chrzcin (czyli przyjęcia z okazji chrztu) od chrztu, który to odbywa się w kościele, a próbują się mądrzyć - poloniści od siedmiu boleści. Ja polecam Dwór Ordynata. |
|
Posty: 1863
Dołączył: 9 Sty 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
mik8 - chyba faktycznie masz rację
|
|
Posty: 33
Dołączył: 11 Cze 2012r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Rownież polecam Dwór Ordynata, robiłam tam przyjęcie dla swojego dziecka. Ceny sa rozne, zalezne od zestawu ktory wybieramy, najtanszy to 80zł/os. ale prawda jest taka ze i tak ten zestaw sie modyfikuje pod konkretnego klienta, z nami rozmawial szef kuchni i razem z nim ustalalismy menu. Maja dwie sale, mniejsza na gorze i duza weselna na dole. My musielismy wziac ta na dole bo na gorze byla zajeta. troche sie obawiałam jak to bedzie na takiej duzej sali ale stoliki tak poustawiali ze bylo bardzo dobrze a dzieciaki naprawde mialy sie gdzie wyszalec. Obsluga bardzo dobra i co dla mnie bylo istotne maja pokoj gdzie mozna pojsc dziecko nakarmic, przebrac lub zwyczajnie odpoczac.
|
|
Posty: 48
Dołączył: 6 Maja 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Jeszcze nie tak dawno robiłam w Hutniku. Niedrogo bo 70 zł za osobę, ale kwota jest ruchoma, zależy co się wybierze na obiad i na przystawki. Było miło i przyjemnie, jak to na chrzcinach
|
|
Posty: 55
Dołączył: 24 Sty 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
w Marcato za 70zł obiad dwudaniowy, przekąski, kawa herbata soki i woda.
|
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
To ciekawa jestem co to było za menu, bo ja w Marcato placilam 100 czy nawet 110zł za to samo, a wybrałam jedną z najprostszych wersji.
|
|
Posty: 40
Dołączył: 13 Maja 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja wybralam menu za 80 zl trzy dania gorace przystawki, kawa herbata, soki woda mineralna, bylam bardzo zadowolona i moi goscie rowniez, Z czystym sumieniem polecam, napewno nastepne chrzciny zrobie w Marcato :-)
|
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
A ja nie polecam (chyba, że w zimie, jak i tak nie ma sensu wychodzić na zewnątrz) - już to pisałam w innych tematach, więc zaraz pewnie znów zostanę posądzona o antyreklamę, ale trudno.
Sam lokal, jedzenie i obsługa jak najbardziej na plus, ale moim zdaniem nie jest to miejsce na przyjęcie, w którym uczestniczą dzieci - mało miejsca w środku, w dodatku to piwnica i to się czuje i wspomniany brak możliwości wyjścia (a raczej odpowiedniego ku temu miejsca) choćby na chwilę, żeby się przewietrzyć. |
|
Posty: 40
Dołączył: 13 Maja 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
idąc do lokalu chcę spędzić czas z bliskimi, dobrze zjeść a wietrzyć to się mogę w domu lub na spacerze z dziećmi,wedlug mnie impreza rodzinna nie jest po to zeby wychodzić z lokalu, tylko zeby posiedziec z rodzina przy stole kazdy ma swoje zdanie
|
|
Posty: 1821
Dołączył: 6 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT idąc do lokalu chcę spędzić czas z bliskimi, dobrze zjeść a wietrzyć to się mogę w domu lub na spacerze z dziećmi,wedlug mnie impreza rodzinna nie jest po to zeby wychodzić z lokalu, tylko zeby posiedziec z rodzina przy stole kazdy ma swoje zdanie "Wietrzyć to się mogę w domu" Dokładnie każdy ma swoje zdanie, ja przychylam się do zdania mik8. Ja polecam zajazd Karolina, przede wszystkim duży plus za ilość jedzenia oraz miłą obsługę. |
|
Posty: 40
Dołączył: 13 Maja 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja robiac chrzciny patrze na to zeby rodzina miala to co chce. Jak juz ktos chce wyjsc to wujek na spacer z dzieckiem solenizantem a nie ja, goscie moga sie poczuc zle. Wedlug mnie jak ja wychodze z imprezy to sa dwa powody . Pierwszy goscie mi nie odpowiadaja a drugi jest nudno i nie mam o czym rozmawiac a to sie nazywa ucieczka. Po co robic impreze jak nikogo nie ma wszyscy spaceruja. A jak by sie uparl to wszedzie jest gdzie wyjsc . Jesli mi nie odpowiada to jak najszybciej koncze ipreze i ide do domu po co mam sie katowac dla wlasnej przyjenosci. Ale kazdy moze miec wlasne zdanie.
|
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Chrzciny to raczej nie jest impreza, która trwa godzinę czy dwie. Moim zdaniem miło mieć latem/wiosną czy nawet jesienią możliwość wstania od stołu, rozprostowania kości i jednoczesnego zaczerpnięcia świeżego powietrza. I obecnie jest w Stw mnóstwo lokali, które to umożliwiają. Nie mówię już o dzieciach, które nie będą przez 5 czy 6 godz siedzieć za stołem i się nie ruszać - ja takich nie znam.
Akurat okres od wiosny do jesieni zeszłego roku obfitował u nas w imprezy typu: chrzciny, komunia, roczek, więc zaliczyliśmy kilka okolicznych lokali (w większości byłam po raz pierwszy) i u nas (czyli w Marcato) było owszem bardzo elegancko i smacznie, ale to w innych lokalach było ... no fajniej po prostu. Gdyby to była jakaś impreza tylko dla dorosłych i nie wielogodzinna to ok, natomiast uważam, że impreza tego typu w takim lokalu jest męczarnią. Mimo wszystkich zalet. |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Widzę, że pisałyśmy w tym samym czasie, więc jeszcze dopowiem. Jeśli chodzi o wychodzenie, to nie mam na myśli gospodarzy, a gości właśnie - a już szczególnie dzieci czy ich opiekunów.
Na każdej z w/w imprez ktoś co jakiś czas wychodził - a to z dziećmi, żeby pobiegały, a to z dzieckiem na spacer, żeby zasnęło, a to samemu się rozprostować i trochę odejść od stołu czy niektórzy po prostu na papierosa. Liczba gości była większa niż 10, więc jak 2 wyszły, to nic się nie stało i nikt tego specjalnie nie zauważał, a jaki to komfort dla gości. Na jednej z komunii, na której było mnóstwo dzieciaków, a lokal oferował duży plac dzieci grały w piłkę i do środka wchodziły tylko coś przekąsić i się napić - i wszyscy byli zadowoleni, i rodzice i dzieci. A u nas faktycznie tak się skończyło jak piszesz, poprosiliśmy o spakowanie jedzenia i przenieśliśmy się do domu, bo starsze dzieci się nudziły i nie mogły już wysiedzieć za stołem, a młodsze po prostu tam wyły na zmianę, co nie zdarzyło się nigdzie indziej (nie wiem czy to ta piwnica tak podziałała czy co). |
|
Posty: 40
Dołączył: 13 Maja 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Dzieci jak dzieci im wszedzie bedzie nudno jak nie maja zaajecia, teraz sa wakacje jak deszcz pada to slysze mamusiu nudno, na takiich iprezach dla dzieci zawsze jest nudno , jak z dzieci kapie to i tak powiedza ze jest im nudno, zeby tylko czas im poswiecic, ale niestety trzeba odbebnic i tyle. A do lokalu przychodze wlasnie zeby posiedziec caly ranek sie lata jakby nie bylo jest sie zmeczonym i wtedy przychodzi ten moment zeby posiedziec i odpoczac owszem sa lokale co maja piekne ogrodki ale wtedy pytanie po co impreza w srodku jak nikogo nie ma. Decydujac sie na lokal przewaznie mysle o tym zeby bylo dobrze i nie podejmuje decyzji pochopnie.Patrze na wygode . Jesli w lokalu jest za duzo ludzi np komunie to kazdy ma inne wyjscie np dom. Nie bede nikogo przekonywac do swojego zdania, bo nikt nie jest zmuszany do niczego, ale mozna je wypowiedziec pozdrawiam.
Zastanowcie sie na czym wam zalezy jak robicie imprezy i nie sluchajcie sie tylko miejcie wlasne zdanie :-) idzcie za intuicja:-) |
|
Posty: 1821
Dołączył: 6 Lut 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 20% |
|
|
|
CYTAT Ja robiac chrzciny patrze na to zeby rodzina miala to co chce. Jak juz ktos chce wyjsc to wujek na spacer z dzieckiem solenizantem a nie ja, goscie moga sie poczuc zle. Wedlug mnie jak ja wychodze z imprezy to sa dwa powody . Pierwszy goscie mi nie odpowiadaja a drugi jest nudno i nie mam o czym rozmawiac a to sie nazywa ucieczka. Po co robic impreze jak nikogo nie ma wszyscy spaceruja. A jak by sie uparl to wszedzie jest gdzie wyjsc . Jesli mi nie odpowiada to jak najszybciej koncze ipreze i ide do domu po co mam sie katowac dla wlasnej przyjenosci. Ale kazdy moze miec wlasne zdanie. Może rodzina własnie by chciała mieć taką opcję przekrzykiwanie się przy stole lub rozmowa obok WC nie zawsze jest przyjemna. Dlatego uważam,że lokal na duże imprezy powinien mieć plac gdzie można wyjść, zapalić papierosa, porozmawiać na spokojnie, odetchnąć od kieliszka itd Nigdy bym nie pomyślał,że gospodarz który wychodzi z imprezy kieruje się powodami przytoczonymi przez Ciebie. Każdy ma swoje racje Pozdrawiam. |
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Toteż napisałam to po to, by rzucić inne światło na lokal, może akurat dla kogoś jeszcze ta kwestia będzie ważna.
Kiedy ja szukałam lokalu na chrzciny polecano mi Marcato, bo elegancko, smacznie i profesjonalnie. I tak faktycznie było. Ale nikt nie zwrócił mi uwagi na brak możliwości wyjścia z tej piwnicy (a raczej stosownego ku temu miejsca), żeby odetchnąć, a i ja o tym nie pomyśłam, bo byłam skupiona na innych rzeczach. Podsumowując - ja na chrzciny tego lokalu drugi raz bym nie wybrała. Za to np. na rocznicę ślubu, imieniny czy inną imprezę przeznaczoną dla przyjaciół bez dzieci - myślę, że tak. |
|
Posty: 81
Dołączył: 14 Lip 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Czy ktoś może wypowiedzieć się na temat jedzenia w Słoneczku, bo planuje tam zrobić chrzciny?
|
|