Posty: 1
Dołączył: 7 Maja 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Witam
Możecie doradzić mi restauracje w Stw w której najlepiej robić przyjęcie po chrzcie? |
|
Posty: 732
Dołączył: 2 Lip 2008r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
|
|
Posty: 1
Dołączył: 3 Kwie 2014r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
My robiliśmy przyjęcie w Romie pyszne jedzenie i bardzo fajna obsługa .
|
|
Posty: 837
Dołączył: 24 Maja 2011r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Również polecam "Romę" - dobre jedzenie, normalne ceny, miła obsługa.
>><> ----> Szczęście to jedyna rzecz, która się mnoży, jeśli się ją dzieli <---- <><< |
|
Posty: 275
Dołączył: 17 Lis 2013r. Skąd: Ostrzeżenia: 100% |
|
|
|
Hotel Hutnik, tylko nie wiem czy nie będzie ciężko z terminem wolnym....
|
|
Posty: 18
Dołączył: 12 Sie 2010r. Skąd: Stalowa Wola Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Byłem wczoraj w Hutniku, terminów maja wolnych sporo....
Ceny od 60-65zł od osoby w górę, kończąc nawet na 95-100zł |
|
Posty: 30
Dołączył: 23 Kwie 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Nie polecam Hutnika, nasze przyjęcie po chrzcie nie było dobre - jedzenie bylejakie, obsługa też
|
|
Posty: 75
Dołączył: 3 Paź 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 40% |
|
|
|
Ja byłam jako gość u siostry na chcrzcinach w "Ordynacie" i moge polecić z czystym sumieniem. Dobre jedzenie, zwinna i kompetentna obsługa, dużo miejsca dla dzieciaków, z daleka od ulic. Tylko nie wiem czy mają wolne terminy.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą - bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem. |
|
Posty: 148
Dołączył: 7 Lip 2010r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja miałam przyjęcie w Marcato i było wspaniale. Pyszne jedzenie, bardzo miła i zwinna obsługa, piękny, elegancki wystrój... Wiele opcji menu do wyboru, zdecydowanie poleciłabym każdemu.
|
|
Posty: 1463
Dołączył: 17 Kwie 2009r. Skąd: Ostrzeżenia: 0% |
|
|
|
Ja też miałam przyjęcie w Marcato i zgadzam się z powyższym, ALE ... następnego już tam nie zrobię - brak ogródka czy jakiegokolwiek placyku, gdzie można wyjść, przewietrzyć się, usiąść czy wypuścić dzieciaki jest dla mnie minusem tak dużym, że przekreśla wszystkie jego plusy.
Zaproszone dzieci kręciły się wokół stołu i nie miały co z sobą zrobić, a moje dziecko (wśród znajomych i rodziny nazywane niepłaczącym i mega grzecznym, bo tak faktycznie jest, zwłaszcza w nowych miejscach, które są interesujące) przeryczało mi pół przyjęcia w tej piwnicy, które i tak zostało znacznie skrócone właśnie ze wzg na dzieci. No chyba, że ktoś i tak robi chrzciny w zimie, to pewnie ogródek nie ma żadnego znaczenia. Jakiś czas później byłam w Ordynacie jako gość i było dużo, dużo lepiej - jedzenie wizualnie, smakowo i ilościowo na tym samym poziome, obsługa również, ceny z tego co wiem niższe, a było dużo przyjemniej - jaśniej i z możliwością wyjścia z dzieckiem na zewnątrz. |
|